Moje kwiatuszki

Zenia · Post » 28 gru 2008, o 15:52

To prawda. Przez te przedświąteczne przygotowania i ja trochę zaniedbałam kwiatki. Co prawda nie zasuszyłam żadnego..ale nie miałam czasu aby je doglądnąć jak zawsze.

marzena 63 · Post » 28 gru 2008, o 16:14

Ja najbardziej boję się o kwiaty które zostały w pracy.Zakład cały ma dwutygodniową przerwę świąteczną.Wracam do pracy dopiero po Nowym Roku.Tak się boję jak one przetrzymają do tej pory.Zasuszyć sie chyba nie zasuszą bo stoją wszystkie na hydrożelu....

treissi · Post » 28 gru 2008, o 17:28

Marzenko hibciu śliczny

Możliwe, że w jednej doniczce są różne kolorki wsadzone. Albo po prostu tak sobie będzie kwitł

Mój też ma kwiaty w różnych odcieniach

Zenia · Post » 28 gru 2008, o 17:30

Zobaczysz Marzenko że jeszcze im na dobre wyjdzie. Ja swojego grudnika podlewałam, dogładałam i nie raczył zakwitnąć. Kiedy przestałam doglądać od razu dostał pąki. Co prawda opornie się pąki rozwijają..ale lada dzień będą w pełnym rozkwicie.

marzena 63 · Post » 28 gru 2008, o 18:12

Zeniu
może masz rację.Jak pójdę do pracy to przeżyję szok,połowa kwiatów mi zakwitnie z radości że mnie tyle czasu nie widziała :P :P a tak na poważnie to rzeczywiście zmiana warunków przez dwa tygodnie może im wyjdzie na dobre

Zenia · Post » 1 sty 2009, o 00:15

Marzenko..Szczęśliwego Nowego roku 2009 oraz Udanego Sylwestra.

marzena 63 · Post » 1 sty 2009, o 09:04

Zeniu
dziekuje za życzenia Noworoczne.Tobie też życzę samych szczęśliwych i radosnych dni w Nowym Roku.
Ja Nowy Rok przywitałam w łóżku chora na grypę.Już dawno tak nie chorowałam.Trzyma mnie od świąt.

Zenia · Post » 1 sty 2009, o 17:32

Marzenko...zachorować na grypę?. No coś ty..rozumię na jakiegoś kwiatka..ale na grypę?.Ale i tak bywa...życzę ci szybkiego wychorowania się.

marzena 63 · Post » 1 sty 2009, o 17:41

Zeniu
chciałam już komuś odprzedać tę grypę ,ale nikt nie chce jej przyjąć.

nawet po promocyjnych cenach.

Wolę już na kwiatka jakiegoś zachorować. :P Jutro niech się dzieje co chce,ale chyba wyruszę z domu ,bo juz mam dość tej choroby.Jak coś ciekawego sobie kupię (oczywiście z kwiatów)to mi na pewno przejdzie,bo już inne leki na mnie nie działają.

treissi · Post » 1 sty 2009, o 17:50

Marzenko będę trzymała kciuki, żeby zielone lekarstwo pomogło! Wracaj szybciutko do zdrówka

kwiato_maniaczka · Post » 1 sty 2009, o 18:00

Marzenko Dawno mnie u Ciebie nie było, strasznie zaniedbałam forum i moje domowe roślinki (troszkę mi poumierało) Ciesze się ze dobrze Ci rosną hibki ode mnie:) widzę ze masz do nich dobrą rękę:)

Szczęśliwego Nowego roku. Asia

marzena 63 · Post » 1 sty 2009, o 18:12

Moniko
mam nadzieję że zielone lekarstwo będzie najskuteczniejsze,bo już za bardzo zmęczyła mnie ta choroba.Człowiek ma trochę wolnych dni od pracy a choruje.To niesprawiedliwe.
Asiu
nareszcie się odezwałaśDziękuję za życzenia noworoczne.Tobie równiez życzę Szczęśliwego Nowego Roku.
Hibki od Ciebie rosną pięknie.Mam nadzieję że już tak długich przerw nie będziesz sobie robiła.Bardzo zaniedbałaś forum

Musisz to nadrobić.Czekam na uaktualnienie Twojego wątku.

kwiato_maniaczka · Post » 1 sty 2009, o 18:23

Zmarnowało mi się pare roślinek, Wątek na pewno uaktualnie jak porobie troszkę zdjęć, Muszę najpierw nadrobic to co tu pisałyście bo dawnoo mnie tu nie było:(