Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Wytrwam Festina lente ;) Jestem z natury bardzo cierpliwa Spokojnie daję im rok..z okładem Oby mi tylko zimę przetrwały...Ciut się boje suchego powietrza, bo te drzwi balkonowe są blisko grzejnika. Pokój jest chłodny..około 16- 18 stopni w zimie , nawet przy włączonym ogrzewaniu ..więc to chyba plus. Skąpe podlewanie, keramzyt , zraszanie i mam nadzieje że nawet w spoczynku dadzą radę W razie wątpliwości będę szukać tutaj wskazówek Serdecznie dziękuję za odpowiedz Krzysiek
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Z moich obserwacji wynika, że paprotki posadzone w gliniane nieszkliwione doniczki szybciej rosną, są gęstsze i chętniej wypuszczają sadzonki z wąsów (nawet z tych, które nie miały kontaktu z ziemią).
?Uważamy kaktusa za roślinę, która walczy o przetrwanie we wrogim otoczeniu.?
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Przetestuję za rok O ile...( tfu..odpukać ) moje malizny go przetrwają Na razie żyją . Malutkie, drobniutkie ale ciągle dzielnie wypuszczają nowe listeczki Dziękuję Skarpetko ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2073
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
W 2008 roku musiałem pozbyć się tej paproci ze względu na jej wymiary. Rosła w zwykłej, plastikowej donicy. Jednak sentyment do paproci pozostał, zakupiłem niedawno małą sadzonkę Nephrolepis exaltata 'Boston'.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 6 paź 2013, o 10:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świdnica
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Uuuuaaaa ale cudo! No cóż, ja bym się takiej nie pozbył. Prędzej jakiś mebel bym oddelegował niż taką zieloną carycę:)
Życzę by nowa Boston była równie chętna we współpracy.
Silversnow jeśli puszczają nowe pędy to bardzo dobry znak. Znaczy mają chęć walczyć. Tylko się cieszyć. Nawet jeśli nie dziś, czy nie jutro ale wyjdą na "ludzi". Odchorują to co ich i będą piękne.
Pozdrawiam
Życzę by nowa Boston była równie chętna we współpracy.
Silversnow jeśli puszczają nowe pędy to bardzo dobry znak. Znaczy mają chęć walczyć. Tylko się cieszyć. Nawet jeśli nie dziś, czy nie jutro ale wyjdą na "ludzi". Odchorują to co ich i będą piękne.
Pozdrawiam
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 8 sie 2016, o 21:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Również bym się nie pozbyła. Stare wielkie rośliny są wydalane "bo się nie mieszczą" ale to one właśnie mają największy urok i wartość zdobniczą. Cóż, że roślina sięga sufitu, skoro jej tak dobrze - niech sięga!
Mi się marzy duża, gęsta paprotka jednak nie trzymają się u mnie, w poprzednim mieszkaniu również. I nie ma na to siły.
Mi się marzy duża, gęsta paprotka jednak nie trzymają się u mnie, w poprzednim mieszkaniu również. I nie ma na to siły.
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Krzychu27K już jest lepiej Nic nie usycha, a maluchy mają już całą masę nowych delikatnych piórek Tylko bardzo cienkich ..ale z czasem one się pogrubią . Ponadto miesiąc temu rozsadziłam bardzo dużą ( chyba z ponad 10 lat nie przesadzana paproć ) Prezent od Mamy . Chorowały,ale dziś już maja po 4 nowe listki, wszystkie- trzy rozsady ;)
Paprotka Jurka- boska Ja też prędzej bym meble wywaliła, niż pozbyła się takiego cuda ;)
Paprotka Jurka- boska Ja też prędzej bym meble wywaliła, niż pozbyła się takiego cuda ;)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 6 paź 2013, o 10:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świdnica
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Hej,
no Silversnow nam się rozkręcasz:) Bardzo się cieszę, że paprotki Ci rosną. To wdzięczne rośliny i sam mam do nich słabość. Trzymam kciuki. Moje rosną z różnym skutkiem, jedne ładnie-drugie mniej, jak to w życiu;p
Pozdrawiam,
--- 11 paź 2016, o 19:00---
?
Cześć,
Silversnow jak paprotki? Moje w tym roku wszystkie bardzo przyrosły i stają się naprawdę duże:-)
Daj znać co u Twoich.
Pozdrawiam,
Krzysiek
no Silversnow nam się rozkręcasz:) Bardzo się cieszę, że paprotki Ci rosną. To wdzięczne rośliny i sam mam do nich słabość. Trzymam kciuki. Moje rosną z różnym skutkiem, jedne ładnie-drugie mniej, jak to w życiu;p
Pozdrawiam,
--- 11 paź 2016, o 19:00---
?
Cześć,
Silversnow jak paprotki? Moje w tym roku wszystkie bardzo przyrosły i stają się naprawdę duże:-)
Daj znać co u Twoich.
Pozdrawiam,
Krzysiek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
No dobrze. Mam nowe paprotki Spróbuję się z nimi dogadać
Przejrzałam wątek, radzicie użyć podłoża dedykowanego paprotkom, mam takie Kronena - czy z czymś go przemieszać?
Agroperlit na przykład? Wermikulit? Piasek? Chipsy dla gadów?
Proszę o jakąś wskazówkę, bo muszę je w coś wsadzić
Przejrzałam wątek, radzicie użyć podłoża dedykowanego paprotkom, mam takie Kronena - czy z czymś go przemieszać?
Agroperlit na przykład? Wermikulit? Piasek? Chipsy dla gadów?
Proszę o jakąś wskazówkę, bo muszę je w coś wsadzić
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 6 paź 2013, o 10:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świdnica
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witaj Onectica,
Ja osobiście mogę Ci napisać, w jaką mieszankę sadzę własne paprocie. Mianowicie ziemię masz idealną,firma Kroenen to godna zaufania marka. Na 3 części ziemi daję 1 agroperlitu oraz sporą garść podłoża dla storczyków lub drobno tłuczonej kory. Jak mam, to garstkę kwaśnego torfu. Mieszam dokładnie i sadzę moje paprotki. Jeśli, mi zostaje co nieco, to podsypuję nawozem długo działającym. Jeśli nie, to po 4-6 tygodniach rozpoczynam nawożenie.
Głównym sukcesem w moim przypadku było przeniesienie roślin z północy na południe za sprawą przecudownej wręcz paproci Eli (Tija). Nie lubią one wprawdzie ruszania i obracania, ale uwierz mi Onectica, paprotki, które mają trochę słońca są po prostu piękne...
Trzymam kciuki za Twoje!
Pozdrawiam,
Krzysiek
Ja osobiście mogę Ci napisać, w jaką mieszankę sadzę własne paprocie. Mianowicie ziemię masz idealną,firma Kroenen to godna zaufania marka. Na 3 części ziemi daję 1 agroperlitu oraz sporą garść podłoża dla storczyków lub drobno tłuczonej kory. Jak mam, to garstkę kwaśnego torfu. Mieszam dokładnie i sadzę moje paprotki. Jeśli, mi zostaje co nieco, to podsypuję nawozem długo działającym. Jeśli nie, to po 4-6 tygodniach rozpoczynam nawożenie.
Głównym sukcesem w moim przypadku było przeniesienie roślin z północy na południe za sprawą przecudownej wręcz paproci Eli (Tija). Nie lubią one wprawdzie ruszania i obracania, ale uwierz mi Onectica, paprotki, które mają trochę słońca są po prostu piękne...
Trzymam kciuki za Twoje!
Pozdrawiam,
Krzysiek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Paprotkom chyba częste spryskiwanie nie szkodzi?
I jeszcze takie cos mnie zastanawia - wiadomo, że deszczówka najlepsza - i do podlewania i do zraszania. Czy przy wlewaniu na spodek w celu podniesienia wilgotności wokół też ma znaczenie, czy jest to kranówka czy nie? Bo tak sobie myslę, że nie, ale chciałabym się upewnić.
I jeszcze takie cos mnie zastanawia - wiadomo, że deszczówka najlepsza - i do podlewania i do zraszania. Czy przy wlewaniu na spodek w celu podniesienia wilgotności wokół też ma znaczenie, czy jest to kranówka czy nie? Bo tak sobie myslę, że nie, ale chciałabym się upewnić.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 6 paź 2013, o 10:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świdnica
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
I tak i nie. Jeśli roślina zdąży wyschąć przed nocą, to wszystko w porządku. Należy uważać, by nie spryskiwać ich wieczorem, bo będą czarniały, podłapią grzyba i tyle z nich będzie.
Ja zawsze na spodki leję odstałą wodę, bo to keramzyt się moczy, nie rośliny:)
Podlewam deszczówką lub przygotowaną w okresie zimy. Teraz nawożę rzadziej, ale nie wolno całkowicie zaprzestać dokarmiania rośliny, jeśli wciąż rośnie. Mam nadzieję , że cokolwiek Ci pomogłem.
Pozdrawiam,
Krzysiek
Ja zawsze na spodki leję odstałą wodę, bo to keramzyt się moczy, nie rośliny:)
Podlewam deszczówką lub przygotowaną w okresie zimy. Teraz nawożę rzadziej, ale nie wolno całkowicie zaprzestać dokarmiania rośliny, jeśli wciąż rośnie. Mam nadzieję , że cokolwiek Ci pomogłem.
Pozdrawiam,
Krzysiek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Paprotka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dzięki
Moja paprotka, to miniaturka. Już od miesiąca u mnie i jak dotąd nie padła, ani nie zmarniała, więc światełko w tunelu jakieś widać
W domu mi marnieją, z tą próbuję w pracy.
Trochę się martwię, bo suche tam powietrze. Ustawiłam spodek z wodą, spryskuję co 2-3 dni po fajrancie, więc do wieczora chyba obsycha
To, że doniczka stoi w wodzie, to nic - to tylko osłonka, nie ma otworów.
Moja paprotka, to miniaturka. Już od miesiąca u mnie i jak dotąd nie padła, ani nie zmarniała, więc światełko w tunelu jakieś widać
W domu mi marnieją, z tą próbuję w pracy.
Trochę się martwię, bo suche tam powietrze. Ustawiłam spodek z wodą, spryskuję co 2-3 dni po fajrancie, więc do wieczora chyba obsycha
To, że doniczka stoi w wodzie, to nic - to tylko osłonka, nie ma otworów.