moja Guacamole jeszcze pod ziemiąraistand pisze:Ok jest. Wychodzą w końcu z ziemi. W tym roku Guacamole powinna rozwinąć skrzydła
Funkia - kiedy pojawia się na wiosnę
U mnie większość już na wierzchu. Część już w fazie młodych listków.
Ta z drugiego zdjęcia za dwa miesiące w pełni wzrostu będzie do identyfikacji. Jedna z moich pierwszych bezimiennych host.
Ta z drugiego zdjęcia za dwa miesiące w pełni wzrostu będzie do identyfikacji. Jedna z moich pierwszych bezimiennych host.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 27 kwie 2008, o 15:25
- Lokalizacja: Mielec
Andres, z takim przymrozkiem powinny sobie poradzić... o ile były już trochę zahartowane...ale z całą pewnością nakrycie ich donicą to dobry pomysł... bywa, że zapowiadają - 1 a jest parę stopni niżej
...a tak wychodzą moje:
Fire Island i Woop Woop
...jeszcze widok ogólny na "nerkę" hostasową... ilość wychodzących odrostów pozwala wierzyć, że w tym sezonie będzie wreszcie cała wypełniona liściorami obok 6 odrostów Gunther's Prize!
...a tak wychodzą moje:
Fire Island i Woop Woop
...jeszcze widok ogólny na "nerkę" hostasową... ilość wychodzących odrostów pozwala wierzyć, że w tym sezonie będzie wreszcie cała wypełniona liściorami obok 6 odrostów Gunther's Prize!
Beata
[quote="Tomasz II
Widzę, że Fransen przysyła coraz mniejsze sadzonki. First Love to nici, w dodatku wolno rosnące Łoj, jak ona taka jak mama to z 10 lat trza czekać na efekt [/quote]
First Love Tombeata wcale nie taka nić, w dodatku podwójna wczoraj oglądalem ją na żywo u Beatku-Pidżamy i powiem, że zapowiada się wyjątkowo obiecująco, Tomaszu - warto na nią poczekać Ona śliczna po mamusi, a że powolna, to da się przeżyć, prawda?
Widzę, że Fransen przysyła coraz mniejsze sadzonki. First Love to nici, w dodatku wolno rosnące Łoj, jak ona taka jak mama to z 10 lat trza czekać na efekt [/quote]
First Love Tombeata wcale nie taka nić, w dodatku podwójna wczoraj oglądalem ją na żywo u Beatku-Pidżamy i powiem, że zapowiada się wyjątkowo obiecująco, Tomaszu - warto na nią poczekać Ona śliczna po mamusi, a że powolna, to da się przeżyć, prawda?
Jak w temacie.
Te co się u mnie pojawiły zostały brutalnie zmiażdżone mrozem...została tylko miazga. Na odrosty przyjdzie mi teraz czekać do połowy maja... Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Katastrofa.
Ludzie, nie mieszkajcie na wschodzie:(
Jak patrzę na wsie powyższe zdjęcia to płakać mi się chce. Nie będzie w tym roku wielkich liściarów, tylko drobne małe odrościki
Te co się u mnie pojawiły zostały brutalnie zmiażdżone mrozem...została tylko miazga. Na odrosty przyjdzie mi teraz czekać do połowy maja... Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Katastrofa.
Ludzie, nie mieszkajcie na wschodzie:(
Jak patrzę na wsie powyższe zdjęcia to płakać mi się chce. Nie będzie w tym roku wielkich liściarów, tylko drobne małe odrościki
Tomaszu, ja też mieszkam na wschodzie,ąle coś takiego, o czym piszesz, nie zdarzyło mi się nigdy. Nie może być tak źle, na pewno pod wierzchnią warstwą, która przemarzła, został żywy zalążek lisciorów, nie martw się. Wszyscy chcemy oglądać zdjęcia Twoich wspaniałych host i ten ostatni groźny pomruk zimy nie może nam tego odebrać!