Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Zablokowany
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11731
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

Deirde LO ślicznie pachnie i ma piękne,wypełnione kwiaty:)

Aniu moja nie była wcale okryta,a wręcz bardzo płytko posadzona,ale udało się i przeżyła...

Amelio zaraz wkleję fotkę LO z bliska korzenia,który właśnie wypuszcza pęd.Mam bardzo płytko posadzoną tą różę,zastanawiam się,czy nie przesadziłam.Podczas podlewania patrzę na szczepienie i wciąż wydaje mi się,że chyba brakuje jej przykrycia.Co o tym sądzicie?

Majuś Twoj Chepek to złoty skarb,napatrzeć się na niego nie mogę ;:224 Cardinal dalej w pąkach,myslałam,że choć jeden kwiat dziś zobaczę,ale to jeszcze nie jego pora widocznie:)

Lemuś w Artemisie zakochałam się u Gosi-Deride ...mam nadzieję,że wszystko pójdzie zgodnie z planem i pokaże swoje cudne kwiatki ;:224

Anetko oj strat w tym roku bardzo dużo,jak zaczęłam liczyć to mało się na nie nie obraziłam i myślałam,żeby róż już więcej nie kupować.
Gdy znalazłam się w szkółce zmieniłam zdanie ;:224

Asiu w niedzielę byłam na giełdzie z nadzieją,że znajdę panią z różami i mina mi zrzedła,bo po pani ani śladu.
Miałam kupić Ci Artemisa i Chipka dla mnie ;:131


Dziś pojechałam dosłownie na dwie godzinki.Szybko zabrałam się za podlewanie niektórych róż,zwłaszcza tych nowych.
Moja radosć była wielka,bo Pastellka zakwitła :heja Z kolei LO rozwija coraz więcej kwiatów ;:224
Nie wiem jak u Was,ale u mnie mszyce oblepiają róże.Dopadły się najbardziej do Elfe i Perennial Blue.
Miałam przeterminowany Confidor,kupiłam dziś nowy preparat na mszyce,bo tego nie było ;:131
Jutro pojadę specjalnie opryskać i ratować moje róże przed plagą mszyc i gąsienic ;:14

LO ;:167

Obrazek


LO i obok ostrożka niebieska,z drugiej strony widać Leonardo da Vinci

Obrazek


Pierwszy kwiatek Boule de Neige

Obrazek


Nevada w total zbliżeniu...

Obrazek

Veichelblau czekam na jej kwiaty... ;:65

Obrazek


Pierwsze kwiaty Pastellki ;:167

Obrazek


Pąk Comte de Chambord

Obrazek


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój wątek :wit
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

:wit Ania, nareszcie, ale pięknie Ci kwitną. :heja :heja LO jest śliczna, a Pastelka jest tu wyjątkowo subtelna.
Pryskaj na robactwo, bo szkoda naszych pięknotek.
Edenka, którą wcześniej pokazywałaś ładnie Ci rośnie, a te nowe nabytki też rosną tak ładnie?
Aniu Chippek nie powinien wymarznąć. Musiał być szczepiony na czymś innym i to może jest powód, że wypadł. Kup w innym miejscu. ;:168
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

Aniu - też jestem zakochana w LO - mam w ogrodzie 3 krzewy. Zauważyłam że najlepiej rośnie i kwitnie jak ma dużo słońca.
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

Wszystkie zachwycające bez wyjątku ;:138 Jak Wy to robicie, że LO kwitnie Wam bez opamiętania a mojej zmarzły pędy i teraz będę miała raptem kilka kwiatków. Ma full słoneczko.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11731
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

Maju moje nowe nabytki ładnie rosną,choć np Ledreborg Castle w ogóle nie ruszyła oraz Tchaikovski.
Nie zawsze róże z zagranicznych szkółek ruszają.Natomiast te róże,na których najbardziej mi zależało czyli Winter Lodge i William Christie oraz James Galway i The Weedgwoose Rose ładnie pną się w górę i będą miały kwiaty ;:108
Pieknie również zachowuje się First Lady,Bonica,a Leoś,ktory mocno dostał po zimie odradza się bardzo powoli,ale mam nadzieję ujrzeć kwiaty.
Dobrze radzi sobie William Morris -angieleczka:)
Muszę koniecznie wykopać Pompona i The Pilgrimm,mam nosa,że mrówki nie pozwalają im się rozwijać ;:14
Jak myślisz do wystarczy,że nasypię ziemi ogrodowej do donic z obornikiem,czy musze kupić nową ziemię w ogrodniczym?
Może jeszcze nie są stracone ;:218

Deride ja tez tak mam jak się zakocham w róży to dokupuję kolejne,mam już u siebie trzy Eden ;:167 ,a jak dobrze pójdzie to i LO dokupię jeszcze i wspomnianego Chepka ,ale od razu 3 sztuki na początek ;:108

Asiu nic nie możemy na to poradzić,że każda róża inaczej zachowuje się w innym ogrodzie, wiadomo,że wszystko zależy to również od podkładki,na której była szczepiona i od miejsca.U mnie rośnie LO na wygwizdowie na pełnym słońcu i ma odkryte bardzo mocno miejsce szczepienia.
Zauważyłam,że jest bardzo żywotna,ponieważ ma sporo odrostów na dole i dalej wypuszcza.
Spójrzcie na tą fotkę co ona wyrabia ;:224

Obrazek
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

Muszę koniecznie wykopać Pompona i The Pilgrimm,mam nosa,że mrówki nie pozwalają im się rozwijać
Jak myślisz do wystarczy,że nasypię ziemi ogrodowej do donic z obornikiem,czy musze kupić nową ziemię w ogrodniczym?
Może jeszcze nie są stracone

:wit Aniu, ja bym dała ziemię ogrodową z obornikiem do donic. Przesadzaj szybko może się pozbierają.
Wstrętne mrówki, jakoś mam zaufanie do Subsrtrala - na mrówki. Ten środek skutecznie je niszczy.
Dobrze piszesz, że nie wszystkie róże z zagranicznych szkółek ładnie rosną po zimie. Też mam takie przypadki np. Gardinia.
Jednak jak się wygrzeją, to zabierają się do rośnięcia.
Z moich obserwacji wynika, że ładnie mi rosną te róże, które miały dobrze rozbudowany system korzeniowy.
Przemyśl to czy ja nie mam racji.
Dobrze, że masz takie różyczki, które ładnie garną się do rośnięcia. ;:168
eclair
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 18 maja 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

Zachwycające te Twoje królewny ;:167

Przykro mi, że straciłaś tyle róż :( Najbardziej zdradzieckie było to ocieplenie pod koniec stycznia a zaraz po nim siarczysty mróz, który u mnie sięgnał -35 stopni.
Tyle jeszcze róż chciałabym sobie kupić a niebardzo jest na nie miejsce w moim niewielkim ogrodzie, po wizycie u Ciebie do tej listy dopisałam jeszcze Pastellę i Nevadę ;:oj Może zlikwiduję warzywniak ?? :D
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11731
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

Maja tak zrobię dziś je przesadzę,eksperyment będzie a co:)
Mam na stanie chyba trzy donice produkcyjne większe,mam nadzieję,że dziś to zrobię.

Witaj eclair :wit

Nie likwiduj warzywniaczka,jeśli masz ładne warzywka i dobrą ziemię dla nich:)
Ja u siebie też mam kawałek warzywniaka i powiem Ci,że fajnie jest zjeść pomidorka lub rzodkiewkę z własnego ogródka.
Mam też kawałek ziemi pod truskawki,moje dzieci wczoraj zjadły pierwsze owoce,nie bylo ich dużo,ale zawsze coś ;:224
Awatar użytkownika
_ninetta_
1000p
1000p
Posty: 1361
Od: 19 maja 2010, o 01:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

Louise rzeczywiście szaleje! Ja na jesień wsadziłam 2 sztuki i czekam na pączki a widzę, że warto ;:108 Piękna jest i w dodatku bezproblemowa!
Co do ogródka podzielam Twoje zdanie Aniu, zawsze obok kwiatów mam jakieś warzywa i owoce, które dzieciaki sobie podjadają.
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

Jak przechodzę obok mojego eksperymentalnego warzywniaka to zawsze przeliczam ile róż by jeszcze weszło na to miejsce. To już zboczenie....
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
eclair
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 18 maja 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

JLG pisze:Jak przechodzę obok mojego eksperymentalnego warzywniaka to zawsze przeliczam ile róż by jeszcze weszło na to miejsce. To już zboczenie....
haha :D mam dokładnie tak samo :wit

Annes 77 ziemię mam kiepską, piaszczystą, staram się wzbogacać ją każdej wiosny własnym kompostem, dlatego mój warzywniak to zaledwie kilka grządek z zieleniną do zupki, nowalijkami i kawałek na ogórki bo takich ekologicznych i nie pryskanych chemią nigdzie nie kupię a te kupne kiepsko się kiszą, ale masz rację, szkoda to likwidować, nawet dla róż :)
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

JLG pisze:Jak przechodzę obok mojego eksperymentalnego warzywniaka to zawsze przeliczam ile róż by jeszcze weszło na to miejsce. To już zboczenie....
hihihi....hi :;230 i ja miałam tak samo. Teraz jest różanka i mam spokój.
Nowy warzywniaczek ma wielkość przyszłej rabatki różanej ( to znaczy pod pretekstem warzywniczka, powstaje nowa rabatka różana )
Posadziłam tam dwa pomidorki koktajlowe :;230 :;230 i jedną różę Mamma Poulsena. ;:333
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Róże Annes 77-część 3-ta miłość jest wieczna:)

Post »

majka411 pisze:hihihi....hi :;230 i ja miałam tak samo. Teraz jest różanka i mam spokój.
Nowy warzywniaczek ma wielkość przyszłej rabatki różanej ( to znaczy pod pretekstem warzywniczka, powstaje nowa rabatka różana )
Posadziłam tam dwa pomidorki koktajlowe :;230 :;230 i jedną różę Mamma Poulsena. ;:333
Niezła z Ciebie agentka :;230 :;230 :;230 w sumie płatki róż też są jadalne.

U mnie małe dziecko, więc warzywniak ekologiczny dla dziecka + cele edukacyjne. Ale obiecałam sobie, że jak się nie sprawdzi to zamienię w różankę.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”