Permakultura cz.1
Re: Permakultura
Wow
Piękny! o takim czymś marzę takie pomieszanie z poplątaniem a jednak porządek
W tym roku zmieniam swój uporządkowany warzywniak "kolumnowy" na okrągły podzielony na małe strefy żeby nie siać długich hurtowych rządków.
Gdyby był większy to bym siała spiralnie
To taki eksperyment, zobaczymy jak się sprawdzi w praktyce, plan na kartce już jest a tak wygląda wstępnie przygotowany do obsiania i obsadzenia: (też ściółkuję słomą, tylko moja juz brzydsza bo z tamtego roku, za krawężnikiem czarne porzeczki a pomiędzy truskawki )
Piękny! o takim czymś marzę takie pomieszanie z poplątaniem a jednak porządek
W tym roku zmieniam swój uporządkowany warzywniak "kolumnowy" na okrągły podzielony na małe strefy żeby nie siać długich hurtowych rządków.
Gdyby był większy to bym siała spiralnie
To taki eksperyment, zobaczymy jak się sprawdzi w praktyce, plan na kartce już jest a tak wygląda wstępnie przygotowany do obsiania i obsadzenia: (też ściółkuję słomą, tylko moja juz brzydsza bo z tamtego roku, za krawężnikiem czarne porzeczki a pomiędzy truskawki )
Jak może być jeszcze lepiej???
- LaViol
- 500p
- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Permakultura
vanilia, fajnie się zapowiada Ogródki użytkowe wcale nie muszą być podzielone na "trumienki" i wyglądać nudno
Będziesz te kliny dzielić w poprzek na oddzielne sekcje czy każdy na inne rośliny?
Z tego co się dowiedziałam na zajęciach, oddziaływanie alleopatyczne sięga ok. 50cm, dlatego ja sadzę/sieję zwykle w jednym rzędzie.
Na zdjęciach słoma świeżutka to ma wygląd - teraz już nie taka ładna, tym bardziej, że w miarę zbierania plonów i całą zimę wyrzucałam tam to co da się kompostować Ale to nic, wiosną zarzucę świeżą warstwę słomy i będzie ślicznie. Całe lata były tam rośliny ozdobne ściółkowane korą, więc ziemia zubożała. Wymaga solidnego dokarmienia, żeby odzyskała równowagę, cała natura też.
W ramach przywracania bioróżnorodności i równowagi muszę przemyśleć, które z roślin ozdobnych zostawić, tak aby pszczoły, dzikie zapylacze i inne owady miały pokarm od wczesnej wiosny. Docelowo chciałabym wymieszać warzywa z ziołami, bo wiele z nich ma pozytywny wpływ na nie. Część tego co jest to tymczasowe rozwiązania, a już widzę, że pewne rzeczy muszę zmienić w wyniku obserwacji.
Duża ilość nasturcji to dobre rozwiązanie. Przyciągają mszyce, a gdy jest ich sporo masowo pojawiają się biedronki i robią porządek. Zostaje nawet sporo niezaatakowanych kwiatów dla mnie do jedzenia No i ogród wygląda fajnie
https://lh3.googleusercontent.com/yMnmQ ... 68-h643-no
Znalazłam fotkę rabatki, która łączy w sobie funkcje ozdobne i użytkowe. Rabata miętowo - lawendowo - macierzankowa z małym dodatkiem goździków i wiosennych roślin cebulowych i zaplątaną różyczką, której szkoda mi było się pozbyć. Dodatkowo oczywiście nasturcje ( w zielniku też były), a na początku lata z murku zwisał też cukrowy groszek.
https://lh3.googleusercontent.com/zzh2R ... 66-h643-no
Będziesz te kliny dzielić w poprzek na oddzielne sekcje czy każdy na inne rośliny?
Z tego co się dowiedziałam na zajęciach, oddziaływanie alleopatyczne sięga ok. 50cm, dlatego ja sadzę/sieję zwykle w jednym rzędzie.
Na zdjęciach słoma świeżutka to ma wygląd - teraz już nie taka ładna, tym bardziej, że w miarę zbierania plonów i całą zimę wyrzucałam tam to co da się kompostować Ale to nic, wiosną zarzucę świeżą warstwę słomy i będzie ślicznie. Całe lata były tam rośliny ozdobne ściółkowane korą, więc ziemia zubożała. Wymaga solidnego dokarmienia, żeby odzyskała równowagę, cała natura też.
W ramach przywracania bioróżnorodności i równowagi muszę przemyśleć, które z roślin ozdobnych zostawić, tak aby pszczoły, dzikie zapylacze i inne owady miały pokarm od wczesnej wiosny. Docelowo chciałabym wymieszać warzywa z ziołami, bo wiele z nich ma pozytywny wpływ na nie. Część tego co jest to tymczasowe rozwiązania, a już widzę, że pewne rzeczy muszę zmienić w wyniku obserwacji.
Duża ilość nasturcji to dobre rozwiązanie. Przyciągają mszyce, a gdy jest ich sporo masowo pojawiają się biedronki i robią porządek. Zostaje nawet sporo niezaatakowanych kwiatów dla mnie do jedzenia No i ogród wygląda fajnie
https://lh3.googleusercontent.com/yMnmQ ... 68-h643-no
Znalazłam fotkę rabatki, która łączy w sobie funkcje ozdobne i użytkowe. Rabata miętowo - lawendowo - macierzankowa z małym dodatkiem goździków i wiosennych roślin cebulowych i zaplątaną różyczką, której szkoda mi było się pozbyć. Dodatkowo oczywiście nasturcje ( w zielniku też były), a na początku lata z murku zwisał też cukrowy groszek.
https://lh3.googleusercontent.com/zzh2R ... 66-h643-no
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Re: Permakultura
Sekcje będą różnorodne, w sensie że nie każda na co innego, tylko od koła w środku mają się rozchodzić falami małe a potem większe grządki z zachowaniem oddziaływania wspólnego roślin. Promienie to zachowanie pewnej przestrzeni i małe ścieżki aby móc dojść do roślin chociaż przy ściółkowaniu słomą jest to nie potrzebne, wiem z zeszłego sezonu że to bardzo się sprawdza. Docelowo wolałabym ściółkować zrębkami, ale nie mam dojścia ;) zrębki zbyt drogie.
Czy przed sianiem w nowym sezonie czymś nawozisz ziemię?
Ja dałam kompost, chociaż, nie było go zbyt dużo także tyle co po wierzchu ;)
Chciałabym w tym roku sadzić warzywa nie hurtowo tylko stopniowo i nie w jednym miejscu oraz mieszać je ze sobą zgodnie z zasadami aby się nawzajem chroniły lub zasilały, co właśnie przy długich grządkach i jeszcze kilku rzędach nie jest tak efektywne.
To tyle z teorii, a w praktyce zobaczymy
W tamtym roku jak na pierwszy sezon byłam bardzo zadowolona, oczywiście wyniki pół na pół, ale coś wyszło a coś mniej albo wcale, ale bez tego nie nauczysz
Też będę mieszać z ziołami i kwiatami.
Podrzucę jakieś fotki jak bedzie trochę dalej i mam nadzieję że będzie co pokazać ;)
Czy przed sianiem w nowym sezonie czymś nawozisz ziemię?
Ja dałam kompost, chociaż, nie było go zbyt dużo także tyle co po wierzchu ;)
Chciałabym w tym roku sadzić warzywa nie hurtowo tylko stopniowo i nie w jednym miejscu oraz mieszać je ze sobą zgodnie z zasadami aby się nawzajem chroniły lub zasilały, co właśnie przy długich grządkach i jeszcze kilku rzędach nie jest tak efektywne.
To tyle z teorii, a w praktyce zobaczymy
W tamtym roku jak na pierwszy sezon byłam bardzo zadowolona, oczywiście wyniki pół na pół, ale coś wyszło a coś mniej albo wcale, ale bez tego nie nauczysz
Też będę mieszać z ziołami i kwiatami.
Podrzucę jakieś fotki jak bedzie trochę dalej i mam nadzieję że będzie co pokazać ;)
Jak może być jeszcze lepiej???
- LaViol
- 500p
- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Permakultura
Nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi, a permakultura jest, przynajmniej na początku, trudniejsza, bo opiera się o wiedzę i obserwację, a nie na schemacie przeoraj/przekop ? sypnij nawozów -posiej/posadź ? popryskaj ? zbierz ? zostaw gołą ziemię. Ale korzyści warte są popełnienia pewnych błędów. W pierwszym roku zbory też nie były nie wiadomo jakie, ale za to jak cieszyły
Ale to skutek m.in tego, że gleba jeszcze nie była taka jak powinna. Przed obsadzeniem wrzucałam wszystko co da się przekompostować i dodałam trochę nawozu naturalnego w granulacie. Na to oczywiście słoma. W sezonie te nieliczne chwasty, które się pojawiły, po wyrwaniu zostawiałam na miejscu, a potem resztki plonów. Do tego trochę popiołu z kominka. W drugim czyli zeszłym roku wyraźnie widać było poprawę jakości ziemi i plony lepsze.
Najlepiej dokarmiony jest zielnik, założony w zeszłym roku, ponieważ po jego zaplanowaniu miałam cały rok na składowanie tam resztek, a przed samym założeniem dodałam sporo zeszłorocznych liści. Gdybym była mądrzejsza już wcześniej to nic bym robić nie musiała. Nad nim miałam całą ścianę porośniętą winobluszczem, który dawał duże ilości liści. A ja, durnowata, przez całe lata wiosną śliczniutko wszystko wygarniałam do gołej ziemi i sypałam kupowaną korę
Uważam, że im więcej damy różnych resztek, tym lepiej, bo mają inny skład i tempo rozkładu. Dzięki temu życie glebowe, które jest bardzo bogate i skomplikowane, może być w najlepszej formie, a to przekłada się na jakość roślin. I to jest bardzo istotne, ponieważ patogeny i szkodniki w pierwszej kolejności atakują rośliny osłabione. A jak mają być silne, jeśli są pędzone na nawozach sztucznych i niedokarmione?
Dokładnie tak dzieje się w naturze ? rośliny nawożą się różnorodnie i same. Za darmo ? łąki czy lasu nikt nie nawozi, a wszystko rośnie dobrze. Dlatego nie mam kompostownika i wszystko rozkłada się naturalnie na miejscu. Jak dla mnie kompostownik to niepotrzebna robota.
Natura jest mądrzejsza i trzeba ją naśladować
To samo dotyczy monokultur, których ona nie zna. Monokultury są problemem, ponieważ niszczą bioróżnorodność, która jest podstawą zachowania równowagi, ponieważ współistnieje cała sieć połączonych łańcuchów troficznych. Jak trwałe są te mechanizmy, pokazuje długość trwania życia na Ziemi. Trzeba prawdziwej katastrofy, albo działalności człowieka :/, żeby zaburzenie, które może się pojawić, nie zostało odwrócone w ciągu 2-3 lat.
No i kolejna mądra rzecz czyli piętrowość. Człowiek wiele rzeczy robi w piętrach, poza produkowaniem żywności. Odkąd zrozumiałam jak działa natura jestem zachwycona jest skutecznością i jednocześnie prostotą
Ale to skutek m.in tego, że gleba jeszcze nie była taka jak powinna. Przed obsadzeniem wrzucałam wszystko co da się przekompostować i dodałam trochę nawozu naturalnego w granulacie. Na to oczywiście słoma. W sezonie te nieliczne chwasty, które się pojawiły, po wyrwaniu zostawiałam na miejscu, a potem resztki plonów. Do tego trochę popiołu z kominka. W drugim czyli zeszłym roku wyraźnie widać było poprawę jakości ziemi i plony lepsze.
Najlepiej dokarmiony jest zielnik, założony w zeszłym roku, ponieważ po jego zaplanowaniu miałam cały rok na składowanie tam resztek, a przed samym założeniem dodałam sporo zeszłorocznych liści. Gdybym była mądrzejsza już wcześniej to nic bym robić nie musiała. Nad nim miałam całą ścianę porośniętą winobluszczem, który dawał duże ilości liści. A ja, durnowata, przez całe lata wiosną śliczniutko wszystko wygarniałam do gołej ziemi i sypałam kupowaną korę
Uważam, że im więcej damy różnych resztek, tym lepiej, bo mają inny skład i tempo rozkładu. Dzięki temu życie glebowe, które jest bardzo bogate i skomplikowane, może być w najlepszej formie, a to przekłada się na jakość roślin. I to jest bardzo istotne, ponieważ patogeny i szkodniki w pierwszej kolejności atakują rośliny osłabione. A jak mają być silne, jeśli są pędzone na nawozach sztucznych i niedokarmione?
Dokładnie tak dzieje się w naturze ? rośliny nawożą się różnorodnie i same. Za darmo ? łąki czy lasu nikt nie nawozi, a wszystko rośnie dobrze. Dlatego nie mam kompostownika i wszystko rozkłada się naturalnie na miejscu. Jak dla mnie kompostownik to niepotrzebna robota.
Natura jest mądrzejsza i trzeba ją naśladować
To samo dotyczy monokultur, których ona nie zna. Monokultury są problemem, ponieważ niszczą bioróżnorodność, która jest podstawą zachowania równowagi, ponieważ współistnieje cała sieć połączonych łańcuchów troficznych. Jak trwałe są te mechanizmy, pokazuje długość trwania życia na Ziemi. Trzeba prawdziwej katastrofy, albo działalności człowieka :/, żeby zaburzenie, które może się pojawić, nie zostało odwrócone w ciągu 2-3 lat.
No i kolejna mądra rzecz czyli piętrowość. Człowiek wiele rzeczy robi w piętrach, poza produkowaniem żywności. Odkąd zrozumiałam jak działa natura jestem zachwycona jest skutecznością i jednocześnie prostotą
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Re: Permakultura
Zgadzam się z Tobą w 100%
Ja mam kompostownik bo dużo tam składuję, przywożę też resztki z domu, bo działkę mam w ROD.
Też jak plewię a przy ściółce nie ma tego tak dużo to zostawiam na wierzchu, nie zbieram, jak to wygląda u Ciebie. Na zdjęciach oczywiście świeżutko posadzone i przykryte świeżą słomą. Rozumiem, że chwasty zostawiasz na wierzchu, jak jakieś liście czy trawa skoszona, to wrzucasz też na tą słomę, a np. inne rzeczy jak obierki warzyw, gałęzie, ogryzki, owoce które spadną z drzew i są popsute. To wszystko też wrzucasz na warzywnik na tą słomę?
Mam popiół z ogniska. Jak mam go wykorzystać. Słyszałam że można dać do dołka jak sadzisz ziemniaki, jak jeszcze?
Ja mam kompostownik bo dużo tam składuję, przywożę też resztki z domu, bo działkę mam w ROD.
Też jak plewię a przy ściółce nie ma tego tak dużo to zostawiam na wierzchu, nie zbieram, jak to wygląda u Ciebie. Na zdjęciach oczywiście świeżutko posadzone i przykryte świeżą słomą. Rozumiem, że chwasty zostawiasz na wierzchu, jak jakieś liście czy trawa skoszona, to wrzucasz też na tą słomę, a np. inne rzeczy jak obierki warzyw, gałęzie, ogryzki, owoce które spadną z drzew i są popsute. To wszystko też wrzucasz na warzywnik na tą słomę?
Mam popiół z ogniska. Jak mam go wykorzystać. Słyszałam że można dać do dołka jak sadzisz ziemniaki, jak jeszcze?
Jak może być jeszcze lepiej???
- LaViol
- 500p
- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Permakultura
Co do popiołu to nie wiem co jeszcze. O stosowaniu pod ziemniaki nie słyszałam. Sprawdziłam, że "optymalna wartość pH gleby dla ziemniaków powinna być w przedziale między 5,6 a 6,5 (odczyn gleby słabo kwaśny). W żadnym przypadku poniżej pH 5,5". Ponieważ pH popiołu jest wysokie (zbadałam swój z kominka i ma min.8) to być może ci, którzy mają kwaśną glebę tak robią. To dobry nawóz, praktycznie same minerały, jednak ze względu na wysokie pH trzeba ostrożnie. Ja od czasu do czasu rozsypuję cieniutką warstwą.
Ze wszystkimi resztkami robię jak napisałaś - rzucam na wierzch, skoszonej trawy tylko nie mam, bo zaniedbany trawnik zamienił się w łąkę kwietną ;) Jednak jak tam dotrę ze zmianami to się przyda, bo pod trawami w warunkach jakie są u mnie, nadmiar wody związany z gliną pod powierzchniową warstwą utworów, tworzą się czarne ziemie https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarne_ziemie
Wielu pewnie taki widok razi, ale ja tam widzę procesy naturalne, darmową próchnicę i mało pracy - kwestia perspektywy
Aktualnie wygląda tak
https://lh3.googleusercontent.com/ZYXC- ... 67-h643-no
A to druga część, z lewej od tamtej, którą zamierzam w tym roku przerobić i zaczęłam nawozić w zeszłym. Te piętrzące się na razie kłęby to resztki z zielnika. Zdecydowałam się je tam przerzucić, bo w zielniku gleba dobra i szkody dużej nie będzie. Po uprzątnięciu zielnik wygląda tak
https://lh3.googleusercontent.com/6g7QV ... 28-h643-no
Mam nadzieję, że z czasem, gdy drzewka i krzewy się rozrosną, dadzą więcej liści i z czasem ograniczę ściółkowanie słomą. Próchnica liściowa jest bardzo dobra.
Rabata pod magnolią ściółkowana liśćmi
https://lh3.googleusercontent.com/eCRXY ... 28-h643-no
Zrobiłam dziś badanie porównawcze gleby z różnych fragmentów.
https://photos.google.com/photo/AF1QipP ... p3jYT65s2B
1. mniej więcej pierwotny utwór geologiczny, który jest podstawą mojej gleby - piasek gliniasty, klasa V, na tym znajdowała się cienka warstwa humusu z nieużytku. Jak widać ziemia się zbryla, w teście wałeczka daje się formować w wałek; niewiele próchnicy.
2. ziemia z rabaty pod magnolią. Jak widać liście zrobiły co trzeba - ziemia ma wyraźną strukturę gruzełkowatą, jest lekka, zawiera dużo próchnicy. Taką docelowo chciałabym mieć wszędzie. Problemem jest fakt, że jest podniesiona, więc woda szybko odpływa. Jednak dzięki dużej ilości próchnicy, która zatrzymuje wodę oraz cieniowi i ściółkowaniu rzadko muszę ją podlewać.
3. rabata miętowa itd. - przez lata ściółkowana korą, ale też wiele razy przerabiana i dodawałam przy okazji ziemi kompostowej, struktura gruzełkowata, sporo próchnicy. Problem z wodą jak powyżej, ale ta jest w słońcu co zwiększa parowanie. Dlatego wybrałam macierzankę i lawendę. Plus próchnica i też rzadko podlewam.
4. zielnik - gleba podobna do 3 i podobne problemy. Jednak dzięki nawożeniu w rok uzyskałam to co w 3 przez wiele lat, a być może więcej, bo przez to durne wywożenie liści, ziemia była wyraźnie piaszczysta.
5. warzywniak - 2 lata ściółkowania słomą i nawożenia resztkami, choć mniej intensywnie niż zielnik. Jest cięższa, struktura gruzełkowata jeszcze nie w pełni się wykształciła. Do popracowania.
6. rabata ozdobna pod czereśnią, którą posadziłam w zeszłym roku, dołem rosną liliowce. Przez lata ściółkowana korą. Próchnica jest, jednak gleba jest wyraźnie ciężka, zbryla się, woda będzie zalegać i brakować powietrza. Liliowcom to nie przeszkadza, ale dla czereśni może to być problem. Powinnam szybko coś z tym zrobić.
Zbliżenie na glebę 1 i 2
https://lh3.googleusercontent.com/T5FE4 ... 80-h609-no
Różnicę pomiędzy próbkami, w kolorze i zawartości próchnicy, widać przy roztarciu ziemi na kartce
https://lh3.googleusercontent.com/Gsd9w ... 80-h432-no
Ze wszystkimi resztkami robię jak napisałaś - rzucam na wierzch, skoszonej trawy tylko nie mam, bo zaniedbany trawnik zamienił się w łąkę kwietną ;) Jednak jak tam dotrę ze zmianami to się przyda, bo pod trawami w warunkach jakie są u mnie, nadmiar wody związany z gliną pod powierzchniową warstwą utworów, tworzą się czarne ziemie https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarne_ziemie
Wielu pewnie taki widok razi, ale ja tam widzę procesy naturalne, darmową próchnicę i mało pracy - kwestia perspektywy
Aktualnie wygląda tak
https://lh3.googleusercontent.com/ZYXC- ... 67-h643-no
A to druga część, z lewej od tamtej, którą zamierzam w tym roku przerobić i zaczęłam nawozić w zeszłym. Te piętrzące się na razie kłęby to resztki z zielnika. Zdecydowałam się je tam przerzucić, bo w zielniku gleba dobra i szkody dużej nie będzie. Po uprzątnięciu zielnik wygląda tak
https://lh3.googleusercontent.com/6g7QV ... 28-h643-no
Mam nadzieję, że z czasem, gdy drzewka i krzewy się rozrosną, dadzą więcej liści i z czasem ograniczę ściółkowanie słomą. Próchnica liściowa jest bardzo dobra.
Rabata pod magnolią ściółkowana liśćmi
https://lh3.googleusercontent.com/eCRXY ... 28-h643-no
Zrobiłam dziś badanie porównawcze gleby z różnych fragmentów.
https://photos.google.com/photo/AF1QipP ... p3jYT65s2B
1. mniej więcej pierwotny utwór geologiczny, który jest podstawą mojej gleby - piasek gliniasty, klasa V, na tym znajdowała się cienka warstwa humusu z nieużytku. Jak widać ziemia się zbryla, w teście wałeczka daje się formować w wałek; niewiele próchnicy.
2. ziemia z rabaty pod magnolią. Jak widać liście zrobiły co trzeba - ziemia ma wyraźną strukturę gruzełkowatą, jest lekka, zawiera dużo próchnicy. Taką docelowo chciałabym mieć wszędzie. Problemem jest fakt, że jest podniesiona, więc woda szybko odpływa. Jednak dzięki dużej ilości próchnicy, która zatrzymuje wodę oraz cieniowi i ściółkowaniu rzadko muszę ją podlewać.
3. rabata miętowa itd. - przez lata ściółkowana korą, ale też wiele razy przerabiana i dodawałam przy okazji ziemi kompostowej, struktura gruzełkowata, sporo próchnicy. Problem z wodą jak powyżej, ale ta jest w słońcu co zwiększa parowanie. Dlatego wybrałam macierzankę i lawendę. Plus próchnica i też rzadko podlewam.
4. zielnik - gleba podobna do 3 i podobne problemy. Jednak dzięki nawożeniu w rok uzyskałam to co w 3 przez wiele lat, a być może więcej, bo przez to durne wywożenie liści, ziemia była wyraźnie piaszczysta.
5. warzywniak - 2 lata ściółkowania słomą i nawożenia resztkami, choć mniej intensywnie niż zielnik. Jest cięższa, struktura gruzełkowata jeszcze nie w pełni się wykształciła. Do popracowania.
6. rabata ozdobna pod czereśnią, którą posadziłam w zeszłym roku, dołem rosną liliowce. Przez lata ściółkowana korą. Próchnica jest, jednak gleba jest wyraźnie ciężka, zbryla się, woda będzie zalegać i brakować powietrza. Liliowcom to nie przeszkadza, ale dla czereśni może to być problem. Powinnam szybko coś z tym zrobić.
Zbliżenie na glebę 1 i 2
https://lh3.googleusercontent.com/T5FE4 ... 80-h609-no
Różnicę pomiędzy próbkami, w kolorze i zawartości próchnicy, widać przy roztarciu ziemi na kartce
https://lh3.googleusercontent.com/Gsd9w ... 80-h432-no
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Re: Permakultura
Vanilia- super ten okrągły warzywnik z rozchodzącymi się promieniście grządkami.
LaViol- ogólny szacun .
LaViol- ogólny szacun .
- LaViol
- 500p
- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Permakultura
Lyanna, dzięki Teorię mam obcykaną, ale jak przychodzi do praktyki to różnie wychodzi
Mam sklerozę potężną, więc to czego zapomniałam poprzednio
Przykład tego do czego prowadzi brak nawożenia naturalnego i zastąpienie go nawożeniem sztucznym, a musi takowe być, bo uprawiane jest tam zboże i bez nawożenia niewiele by wyrosło. Działka jako trzecia ode mnie i po drugiej stronie drogi - warunki glebowe bardzo podobne, jak w całej okolicy.
Zdjęcie z kwietnia '15 - tego dnia wiał bardzo silny i porywisty wiatr i mieliśmy lokalną burzę piaskową - zgrzytanie zębami roznosiło się echem, nie tylko od piasku ;)
https://lh3.googleusercontent.com/3BXBG ... 58-h643-no
Wrzucałam już na forum tabelę allelopatyczną, ale jeśli ktoś nie trafił, a chciałby mieć to do pobrania fotki. Tabela pochodzi z książki "Ogród inspirowany naturą" https://www.ravelo.pl/ogrod-inspirowany ... 31533.html Sama książka jest już niedostępna, chyba, że ktoś trafi na rynku wtórnym.
Jak dla mnie to najpełniejsze i najbardziej wiarygodne zestawienie - autorki są pracownikami/wykładowcami na SGGW.
https://photos.google.com/album/AF1QipO ... r-cwjUFdIm
Mam sklerozę potężną, więc to czego zapomniałam poprzednio
Przykład tego do czego prowadzi brak nawożenia naturalnego i zastąpienie go nawożeniem sztucznym, a musi takowe być, bo uprawiane jest tam zboże i bez nawożenia niewiele by wyrosło. Działka jako trzecia ode mnie i po drugiej stronie drogi - warunki glebowe bardzo podobne, jak w całej okolicy.
Zdjęcie z kwietnia '15 - tego dnia wiał bardzo silny i porywisty wiatr i mieliśmy lokalną burzę piaskową - zgrzytanie zębami roznosiło się echem, nie tylko od piasku ;)
https://lh3.googleusercontent.com/3BXBG ... 58-h643-no
Wrzucałam już na forum tabelę allelopatyczną, ale jeśli ktoś nie trafił, a chciałby mieć to do pobrania fotki. Tabela pochodzi z książki "Ogród inspirowany naturą" https://www.ravelo.pl/ogrod-inspirowany ... 31533.html Sama książka jest już niedostępna, chyba, że ktoś trafi na rynku wtórnym.
Jak dla mnie to najpełniejsze i najbardziej wiarygodne zestawienie - autorki są pracownikami/wykładowcami na SGGW.
https://photos.google.com/album/AF1QipO ... r-cwjUFdIm
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Permakultura
LaViol, ten ostatni link nie otwiera się u mnie. Mogłabyś wrzucić jeszcze raz?
Ostatnio ogarnął mnie nowy zapał - do poplonów (a także przed-, między- i śródplonów), ale nie za wiele wiem na ten temat, więc allelopatyczne błędy niemal pewne.
Ostatnio ogarnął mnie nowy zapał - do poplonów (a także przed-, między- i śródplonów), ale nie za wiele wiem na ten temat, więc allelopatyczne błędy niemal pewne.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Permakultura
mnie się nie otwierają oba ostatnie, także tez proszę
Jak może być jeszcze lepiej???
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Permakultura
U mnie się otwiera przedostatni. To jest tylko link do oferty tej niedostępnej książki "Ogród inspirowany naturą. Pomysł na ogród".
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- LaViol
- 500p
- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Permakultura
Sorry, widać skutki przejęcia picasy przez Google. Skoro nie chce dać dostępu do albumu to linki do każdego zdjęcia strony.
https://lh3.googleusercontent.com/uYV-a ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/pnssm ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/BCPmD ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/eWmmt ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/MiBV4 ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/Y-s0P ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/opdEg ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/RXT9K ... 83-h643-no
Inna linka do książki, może ta się otworzy bez problemu http://www.gandalf.com.pl/b/ogrod-inspirowany-natura/
https://lh3.googleusercontent.com/uYV-a ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/pnssm ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/BCPmD ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/eWmmt ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/MiBV4 ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/Y-s0P ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/opdEg ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/RXT9K ... 83-h643-no
Inna linka do książki, może ta się otworzy bez problemu http://www.gandalf.com.pl/b/ogrod-inspirowany-natura/
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2