Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Obawiam się Moniko , że jesteś skazana nawozić te pomidorki tylko dolistnie. Dlaczego ? Już Ci wyjaśniam :
-ponieważ wprowadzisz do gleby wapno to z kazdego nawozu podanego do gleby azot ucieknie do atmosfery a fosfor się uwsteczni. Można niby podać np siarczan potasu ale:
- ponownie zakwasi on glebę tym bardziej jeśli jest to gleba organiczna o dużej sorpcji
- może zasolić podłoże .
Nawozić dolistnie będziesz w zależności od kondycji pomidorów.
A gdybyś dysponowała saletrą wapniowa wystarczyłoby podlać pomidory roztworem tej saletry i saletry potasowej.
No ale cóż. Jest jak jest
-ponieważ wprowadzisz do gleby wapno to z kazdego nawozu podanego do gleby azot ucieknie do atmosfery a fosfor się uwsteczni. Można niby podać np siarczan potasu ale:
- ponownie zakwasi on glebę tym bardziej jeśli jest to gleba organiczna o dużej sorpcji
- może zasolić podłoże .
Nawozić dolistnie będziesz w zależności od kondycji pomidorów.
A gdybyś dysponowała saletrą wapniowa wystarczyłoby podlać pomidory roztworem tej saletry i saletry potasowej.
No ale cóż. Jest jak jest
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 4 cze 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szwecja, ?rjäng
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
forumowicz
Nie moge tego za nic rozdrobnic. Jest to wogole w postaci bardzo, bardzo malutkich granulek ale i tak sie nie rozpuszcza. Co robic????
Moze nasypac jednak do wiaderek ale ile???
jeśli nawozic dolistnie to czym i w jakich odstepach?
Nastepne pytanie, czy te salery o ktorych pisales mozna kupic w polsce male opakowania. Bo jeśli tak to moze ktos mi wysle poczta.
Nie moge tego za nic rozdrobnic. Jest to wogole w postaci bardzo, bardzo malutkich granulek ale i tak sie nie rozpuszcza. Co robic????
Moze nasypac jednak do wiaderek ale ile???
jeśli nawozic dolistnie to czym i w jakich odstepach?
Nastepne pytanie, czy te salery o ktorych pisales mozna kupic w polsce male opakowania. Bo jeśli tak to moze ktos mi wysle poczta.
Pozdrawiam Monika
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
- ilowil
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 2 lip 2012, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
forumowicz, może Ty mi coś poradzisz na problem opisany kilka postów wyżej?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Moniko
I saletra wapniowa i potasowa są dostępne u nas w opakowaniach po 2,5 kg
Tylko nie wiem, czy jakiś nawiedzony celnik nie zakwalifikuje saletry potasowej jako przemytu materiałów wybuchowych
To wapno mi wygląda na spiek właśnie
I saletra wapniowa i potasowa są dostępne u nas w opakowaniach po 2,5 kg
Tylko nie wiem, czy jakiś nawiedzony celnik nie zakwalifikuje saletry potasowej jako przemytu materiałów wybuchowych
To wapno mi wygląda na spiek właśnie
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 4 cze 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szwecja, ?rjäng
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
forumowicz ratunku!!!!!
Ale co mam zrobic z tym wapnem jak ono nie chce sie rozpuscic????
Ale co mam zrobic z tym wapnem jak ono nie chce sie rozpuscic????
Pozdrawiam Monika
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Ilovil
A ile Ty masz tej mszycy na pomidorach. Pytam, bo przysmakiem jakimś specjalnym pomidory dla mszyc nie są.
Oba środki są systemiczne. Jeśli juz musisz to opryskaj najpierw Mildex'em a na drugi dzień owadobójczym.
Moniko
Jak przeczytałem na worku, że to nie jest proszek takie miałem obawy. Teoretycznie jest możliwość przeprowadzenia szybkiego tego wapna do roztworu ale dla Ciebie niewykonalna ,chyba, że pracujesz w laboratorium.
A ile Ty masz tej mszycy na pomidorach. Pytam, bo przysmakiem jakimś specjalnym pomidory dla mszyc nie są.
Oba środki są systemiczne. Jeśli juz musisz to opryskaj najpierw Mildex'em a na drugi dzień owadobójczym.
Moniko
Jak przeczytałem na worku, że to nie jest proszek takie miałem obawy. Teoretycznie jest możliwość przeprowadzenia szybkiego tego wapna do roztworu ale dla Ciebie niewykonalna ,chyba, że pracujesz w laboratorium.
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 4 cze 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szwecja, ?rjäng
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
forumowicz, wrocilam wlasnie z tunelu cala zaplakana, nie bylam tam od srody. Stan pomidorow jest straszny
Na duzych czerwonych liscie cale poskrecane i juz cale w ciemnych kropach i usuchajace.
W zolte koktajlowe coraz jasniejsze.
Karlowe koktaljowe bardzo duzo lisci prawie brunatnych.
Jestem zalamana jak tak dlej pojdzie wszystkie sie zmarnuja a mam az 40 krzakow.
Ratunkuuuuuuu.
Na tym opakowaniu pisza zeby sypac na ziemie ale ile nie pisza. Co za paranoja!!!!
Prosze forumowicz powiedz ile sypac na wiaderko. PLISSSSSSS
Na duzych czerwonych liscie cale poskrecane i juz cale w ciemnych kropach i usuchajace.
W zolte koktajlowe coraz jasniejsze.
Karlowe koktaljowe bardzo duzo lisci prawie brunatnych.
Jestem zalamana jak tak dlej pojdzie wszystkie sie zmarnuja a mam az 40 krzakow.
Ratunkuuuuuuu.
Na tym opakowaniu pisza zeby sypac na ziemie ale ile nie pisza. Co za paranoja!!!!
Prosze forumowicz powiedz ile sypac na wiaderko. PLISSSSSSS
Pozdrawiam Monika
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Ja to wczoraj liczyłem . Wychodzi 6 gram na wiadro jeśli dobrze pamiętam . Ale to Ci nic nie da. To wapno się b. wolno będzie rozpuszczać. Z ziemią go nie wymieszasz bo przecież nie zniszczysz korzeni.
Załamujesz ręce a ja Ciebie zapytam. . Oprysk zrobilaś ?. Podstawa jest dolistny oprysk. Tłumaczyłem Ci wczoraj, że wapno poprawi tylko pH i ewentualnie udostępni nawóz z ziemi roślinom jeśli takowy tam jest. Ale i tak nie podasz do ziemi ani azotu ani fosforu bo tych nawozów nie wolno łączyć z wapnem. No prawda jest taka, że tylko oprysk dolistny.
Załamujesz ręce a ja Ciebie zapytam. . Oprysk zrobilaś ?. Podstawa jest dolistny oprysk. Tłumaczyłem Ci wczoraj, że wapno poprawi tylko pH i ewentualnie udostępni nawóz z ziemi roślinom jeśli takowy tam jest. Ale i tak nie podasz do ziemi ani azotu ani fosforu bo tych nawozów nie wolno łączyć z wapnem. No prawda jest taka, że tylko oprysk dolistny.
- ilowil
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 2 lip 2012, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Dużo jej nie ma, na 3 krzakach zauważyłam po około 10 owadów.forumowicz pisze:Ilovil
A ile Ty masz tej mszycy na pomidorach. Pytam, bo przysmakiem jakimś specjalnym pomidory dla mszyc nie są.
Oba środki są systemiczne. Jeśli już musisz to opryskaj najpierw Mildex'em a na drugi dzień owadobójczym.
Czyli póki co opryskać Mildexem i czekać na rozwój akcji
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Ilovil
Zostaw te emigrantki w spokoju. One szukają miejsca na założenie rodu i tyle ich obchodzą Twoje pomidory co gołębia pocztowego Twój parapet jeśli na niego siadzie.
Zostaw te emigrantki w spokoju. One szukają miejsca na założenie rodu i tyle ich obchodzą Twoje pomidory co gołębia pocztowego Twój parapet jeśli na niego siadzie.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
krykiet66 popatrz tu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 8939&hilit , MENA515 chyba miała podobny przypadek rok temu , jeśli Kozula potwierdzi że masz to samo to niby jest nawóz w płynie 13% P2O5 i 14% K2O ale cena.... https://www.growshop.com.pl/p281,bn-p-k ... -25-l.html
- ilowil
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 2 lip 2012, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Ok, zostawię je Niech sobie spokojnie znajdą odpowiednie gniazdko Ale opryskać Mildexem i tak muszę przeciw zarazie ziemniaka. I podlać Magiczną Siłą, bo niechcący je zagłodziłamforumowicz pisze:Ilovil
Zostaw te emigrantki w spokoju. One szukają miejsca na założenie rodu i tyle ich obchodzą Twoje pomidory co gołębia pocztowego Twój parapet jeśli na niego siadzie.
- krykiet66
- 50p
- Posty: 67
- Od: 18 lip 2011, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska zachodnia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
dziękuję monika
a może wystarczy opryskać jakimś "wieloskładnikowcem" np. FLOROWIT ?
a może wystarczy opryskać jakimś "wieloskładnikowcem" np. FLOROWIT ?