Różyczka i inne choroby ogrodowe
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewus,bardzo dobre sadzonki i dosyć duży wybór bukietówek ma Szmit,ale to koło Ciechanowa,musiałabyś zrobic sobie w kilka osób wycieczke,ale warto.On sprzedaży wysyłkowej nie prowadzi.Ja mam większość hortensji bukietowych od niego i polecam.Chociaz na ostatniej agrze u nas tez było sporo,ale z gatunkami nie zaskoczyli mnie.
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo, jestem po porannym przeglądzie ogródka (nareszcie śnieg zszedł na tyle, że można było ocenić stan roślin po zimie) i mogę stwierdzić, że moje hortensje ogrodowe everbloom przeżyły . Tak więc, jeśli marzą Ci się ogrodowe, to możesz spróbować ,
Poza tym oczywiści polecam wszystkie bukietówki. Spośród nich szczególnie lubię: Great Star (jednak to ukazania w pełni swojego piękna potrzebowała u mnie 3-ech sezonów), Vanilla Frais (podobnie jak Ewa) i Limelight. Jesienią kupiłam jeszcze Incrediball. Jeśli prawdą jest to, co o niej piszą powinna być piękna. Marzy mi się jeszcze Magical Moonlight, ale nie udało mi się dostać ładnej sadzonki w sensownej cenie .
To z moich typów chyba na tyle .
Poza tym oczywiści polecam wszystkie bukietówki. Spośród nich szczególnie lubię: Great Star (jednak to ukazania w pełni swojego piękna potrzebowała u mnie 3-ech sezonów), Vanilla Frais (podobnie jak Ewa) i Limelight. Jesienią kupiłam jeszcze Incrediball. Jeśli prawdą jest to, co o niej piszą powinna być piękna. Marzy mi się jeszcze Magical Moonlight, ale nie udało mi się dostać ładnej sadzonki w sensownej cenie .
To z moich typów chyba na tyle .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- anasstasia
- 500p
- Posty: 502
- Od: 27 sty 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romania 6b
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Beautiful roses!
Piękne róże!
Piękne róże!
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=59&t=62905" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 29&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 29&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Małgosiu, dzięki za informacje...może kiedyś się uda pojechać do Szmita - chciałabym bardzo
Edyta - ogrodowe hortensje mam dwie i to takie chyba niezniszczalne - niczym ich nie okrywam i nie zabezpieczam, a rosna i kwitną bez problemu. Ale bardziej mi się podobają bukietowe - jest teraz taki ogromny wybór; mam m.in. Limelight i Vanille Fraise, Magical Moonlight też mi się marzy i parę innych
Anastassia - witam Cię w moim ogrodzie i zapraszam
Moje parapetowe przedszkole rozwija się ze zmiennym powodzeniem - jednak generalnie krążki torfowe pleśnieją przesadziłam chyba z podlewaniem...za to te nasiona, które znalazły się w ziemi, radzą sobie lepiej Znowu metoda tradycyjna okazała sie lepsza
Wykiełkowała lobelia, liatria i osteospermum, oprócz tego oczywiście cynie i aksamitki, a - i jeszcze ostróżka, ale ta ostatnia właśnie w tych spleśniałych krążkach, więc nie wiem, co z nia robić, spróbuję to jakoś chyba przenieść do zwykłej ziemi...
Edyta - ogrodowe hortensje mam dwie i to takie chyba niezniszczalne - niczym ich nie okrywam i nie zabezpieczam, a rosna i kwitną bez problemu. Ale bardziej mi się podobają bukietowe - jest teraz taki ogromny wybór; mam m.in. Limelight i Vanille Fraise, Magical Moonlight też mi się marzy i parę innych
Anastassia - witam Cię w moim ogrodzie i zapraszam
Moje parapetowe przedszkole rozwija się ze zmiennym powodzeniem - jednak generalnie krążki torfowe pleśnieją przesadziłam chyba z podlewaniem...za to te nasiona, które znalazły się w ziemi, radzą sobie lepiej Znowu metoda tradycyjna okazała sie lepsza
Wykiełkowała lobelia, liatria i osteospermum, oprócz tego oczywiście cynie i aksamitki, a - i jeszcze ostróżka, ale ta ostatnia właśnie w tych spleśniałych krążkach, więc nie wiem, co z nia robić, spróbuję to jakoś chyba przenieść do zwykłej ziemi...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo ze spleśniałych przenoś, to mogą jeszcze odżyć...ja tak kilka lobelii uratowałam; a długo Ci ostróżka kiełkowała? bo u mnie coś strasznie oporna... może ze 2 na sto wysianych wzeszły
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Cześć Ewa
Planujesz w sezonie wizytę w Wawie?
Jakiś wspólny szkółking może? Ja na pewno wybieram się na Jaskółczą
Pozdrawiam przedwiosennie, A.
Planujesz w sezonie wizytę w Wawie?
Jakiś wspólny szkółking może? Ja na pewno wybieram się na Jaskółczą
Pozdrawiam przedwiosennie, A.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Aga, to bardzo miło że pytasz Tak się składa, że ja w Warszawie siedzę praktycznie przez cały marzec - od 4 do 21 z niewielkimi weekendowymi przerwami i potem jeszcze 6 dni w drugiej połowie kwietnia, więc byłaby okazja
W moim przypadku problem ze szkółkingiem jest niestety tylko taki, że ja nie jestem zmotoryzowana co znacząco - a nawet drastycznie - ogranicza moje możliwości transportu roślin ale być może coś udałoby się w tej sprawie wymyślić...
Pat - moja ostróżka zaczęła kiełkowac właśnie dzisiaj, czyli 9 dni po wysiewie...ale właśnie w tym splesniałym krążku...może przez przypadek odkryłam nową, rewolucyjną metodę?
A serio - dzisiaj spróbuję przenieśc te kiełki z krążków do zwykłej ziemi i tyle.
W moim przypadku problem ze szkółkingiem jest niestety tylko taki, że ja nie jestem zmotoryzowana co znacząco - a nawet drastycznie - ogranicza moje możliwości transportu roślin ale być może coś udałoby się w tej sprawie wymyślić...
Pat - moja ostróżka zaczęła kiełkowac właśnie dzisiaj, czyli 9 dni po wysiewie...ale właśnie w tym splesniałym krążku...może przez przypadek odkryłam nową, rewolucyjną metodę?
A serio - dzisiaj spróbuję przenieśc te kiełki z krążków do zwykłej ziemi i tyle.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Hmmm, powrót pociągiem z torbami roślin? Może trzeba wypróbować?
A tak na poważnie, to lepiej mieć transport, bo człek wygłodniały, to wprost rzuci się na rośliny ;-)
A tak na poważnie, to lepiej mieć transport, bo człek wygłodniały, to wprost rzuci się na rośliny ;-)
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewciu ,a czy ty wiesz ,że ostróżka kiełkuje na wierzchu ,lekko wgnieciona ,ale nie nakryta ziemią podobnie jak heliotrop .
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa, nie wiedziałam, ale chyba tak właśnie zrobiłam, bo kiełkuje
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
ja rozrzucam nasionka po całym ogrodzie wtedy ,kiedy obcinam przekwitłe .te co same się wysieją są najładniejsze.Przesadzam je wtedy na miejsce stałe .
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo, na forum zapanowała moda na krążki, ale generalnie to nie uważam tego za najlepsze rozwiązanie. Pleśnieją i przewracają się przy przenoszeniu. Ja od 3-ech lat sieję kwiaty w wielodoniczkach i jak dla mnie to najwygodniejsza metoda. Wielodoniczki można kupić z różną ilością "okienek", ale mi najlepiej sprawdziły się takie na 42-wie rośliny. W tych drobniejszych trudno utrzymać odpowiednią wilgotność (szybko się przesuszają, bo mało ziemi mieści się do "okienka" .
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo, u mnie rozrzucone nasionka wpadłyby pewnie w trawę, bo ciągle jeszcze mam jej dużo, dużo więcej, niż rabatek...ale to się zmieni
Edytko, i ja chyba się na nie przerzucę...spróbowałam po raz pierwszy krążków i chyba ostatni
Edytko, i ja chyba się na nie przerzucę...spróbowałam po raz pierwszy krążków i chyba ostatni
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki