Kobea i jej uprawa cz.3
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
[quote="renzal"]Monia! Pierwsze pokarzą się liścienie, a w następnej kolejności liście właściwe. Ja uszczykiwałam dopiero za drugą trzecią parą liści właściwych, inni już za pierwszą
A to dlatego za pierwszą parą liści ( i jedyną ,bo następne liście wyrastają na przemian tylko po 1 sztuce na pięterku ) ,bo dzięki temu masz dwie łodyżki, z tym że każde uszczykiwanie roślinki pięterko wyżej gdzie jest tylko jeden listeczek nie daje tej satysfakcji bo wyrasta nam tylko jedna jedyna łodyżka przy tym listku.
A to dlatego za pierwszą parą liści ( i jedyną ,bo następne liście wyrastają na przemian tylko po 1 sztuce na pięterku ) ,bo dzięki temu masz dwie łodyżki, z tym że każde uszczykiwanie roślinki pięterko wyżej gdzie jest tylko jeden listeczek nie daje tej satysfakcji bo wyrasta nam tylko jedna jedyna łodyżka przy tym listku.
Pozdrawiam Bożena
-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Już wszystko rozumiem i dziękuję za wytłumaczenie..tego mi było trzeba
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Monia- tylko należy poczekać do momentu aż pojawi się 4-5 pięterko,wówczas roślinkę ciachnij właśnie na wysokości tej jedynej pary liści właściwych ( i w tym momencie otrzymujesz GRATIS sadzonkę ) troszkę nad --tak 0,5 do 1 cm.Po niedługim czasie po obu stronach tego kikutka zaczną pojawiać się maleńkie łodyżki a on sam zacznie brązowieć,skurczy się troszkę i odpadnie,bo nie będzie już potrzebny.
Pozyskaną nową roślinkę skróć tak aby przed pierwszym dolnym listkiem został 1 cm-owy kikutek,usuń listek i bezpośrednio do ziemi,dla pewności możesz koniec zanurzyć w ukorzeniaczu.I po jakimś czasie robimy to samo z roślinką co jej mamą czyli czekamy aż urośnie i sytuacja sie powtarza,bo znowu mami gratisik, ALE... tutaj jest wyjątek ,każda nowo pozyskana sadzonka nie doczeka się dwóch łodyg
Pozyskaną nową roślinkę skróć tak aby przed pierwszym dolnym listkiem został 1 cm-owy kikutek,usuń listek i bezpośrednio do ziemi,dla pewności możesz koniec zanurzyć w ukorzeniaczu.I po jakimś czasie robimy to samo z roślinką co jej mamą czyli czekamy aż urośnie i sytuacja sie powtarza,bo znowu mami gratisik, ALE... tutaj jest wyjątek ,każda nowo pozyskana sadzonka nie doczeka się dwóch łodyg
Pozdrawiam Bożena
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Tak wyglądały moje kobełki przed rozpikowaniem 25 dni po wysianiu!
po rozpikowaniu:
Już na rabatce
A tak kwitła:
po rozpikowaniu:
Już na rabatce
A tak kwitła:
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Renatko, super piękne okazy. Mam nadzieję, że ja w tym roku doczekam się równie ładnych
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Monia! Trzymam kciuki! To wdzięczna roślinka! Jeśli mnie się udało , to Twoje mogą być tylko ładniejsze!
U mnie miała twardą szkołę życia!
Teraz na parapecie stoi szczepka, którą na jesieni uszczknęła z nich moja Teściowa, a ja będę wysiewała białą.
U mnie miała twardą szkołę życia!
Teraz na parapecie stoi szczepka, którą na jesieni uszczknęła z nich moja Teściowa, a ja będę wysiewała białą.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
-
- 500p
- Posty: 655
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Wielkie dzięki za słowa wsparcia Pierwszy raz ją wysiewam, a naczytałam się, że tak trudno wschodzi i wysiałam 6 nasionek...może chociaż 1 mi wykiełkuje
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Piękne - bardzo zazdroszczę bo u mnie w tym roku straszny z nimi niewypał :/ mam jeszcze dwa nasiona i to będzie juz moja próba ostateczna
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Może być problem z ziemią lub wilgocią! Moje były wysiane 22 lutego w ziemię do siewu z Auch..., przykryte folią...a za 5 dni byłam w szpitalu! Koleżanki w pracy spryskiwały je lub podlewały odrobinę, ale czasem i lekko się podsuszyły. Miały tam jednak ciepło i widno! Zabrałam je do domu i na ile miałam sił dbałam. One nie przepadają za przemoczeniem. Miałam ostatnio okazję przekonać się, że nawet lekko zmarniałe (zapomniałam podlać ) gdy dostały sporo wody odżyły i są w dobre kondycji.
W tym roku muszę wysiać nasionka w domu, a u mnie dość chłodno...
W tym roku muszę wysiać nasionka w domu, a u mnie dość chłodno...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Czy podlanie ziemi previcurem powinno być zaraz po posianiu profilaktycznie, czy czekać ,aż nadejdzie taka potrzeba?
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Iwonko! Ja go nigdy jeszcze nie używała, bo ogólnie mało chemii używam, ale z tego co czytam, to może być przydatny.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- szy---
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1923
- Od: 31 sty 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Moja kobea wypuszcza pierwsze właściwe liście.
Re: Kobea i jej uprawa cz.3
Namoczyłam dwa nasionka kobeii już tydzień,ale nic nie wypuszcza -nasionka ubiegłoroczne,ale w zamian ukorzeniła mi się ładnie na jesien pobrana szczepka ,
dzisiaj wsadzilam ją do ziemi ,chciałabym aby przetrwała do maja!!!!!
dzisiaj wsadzilam ją do ziemi ,chciałabym aby przetrwała do maja!!!!!
DOROTA