Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
W tym roku nie siałam i nie mam zdjęcia porównawczego z zeszłego roku, ale zależy czy je doświetlasz teraz. Ja siałam w roku ubiegłym na początku stycznia i na początku lutego - nie doświetlałam - stał tylko na południowym parapecie - ten ze stycznia zakwitł dokładnie 30 maja. Te z lutego nie pamiętam kiedy zakwitły (nie zapisałam w zeszyciku).
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Ninia bardzo dziękuję za odpowiedź, to dobra skala porównawcza - już się nie martwię. Skoro ten że stycznia zakwitł pod koniec maja- to super!. Wpadłam w popłoch czy nie zakwitnie w kwietniu na parapecie, ale teraz jestem już spokojna . Wybrałam dobrą porę:)
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6971
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
W 2018 roku miałem czekać z wysiewem heliotropów do marca Nie wytrzymałem i do kiełkowania w cieplarce nasionka powędrowały już 25 lutego. Pierwsze pękające łupiny nasienne pokazały się 28 lutego i od tego dnia rozpoczęło się przenoszenie kiełkujących na wacikach nasionek do doniczek P9. 27 marca przepikowałem pierwsze roślinki (20 sztuk trafiło do pierścieni a 10 do doniczek P9). Już w drugiej połowie marca pojawił się problem z miejscem na parapecie dla sadzonek. W tym roku nasionka do kiełkowania powędrują dopiero 1 marca.
-
- 50p
- Posty: 74
- Od: 20 mar 2015, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Nie mam doświadczenia w uprawie heliotropu. Posiałam nasionka we wtorek (5 luty) nie przykrywając ich za bardzo ziemią, tak jak to robię w przypadku lobelii, i o dziwo zaczynają już kiełkować ( w przeciwieństwie do lobelii....). Na opakowaniu i internecie pisze, że trzeba czekać ok 3 tyg. Jak myślicie przysypać je cienką warstwą ziemi. Nadmieniam, że nasionka posiałam w plastikowym pojemniczku z przykrywką, czyli mają warunki szklarniowe. Nie zapominam oczywiście o wietrzeniu.
Pozdrawiam, Monika
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Nasiona są od tygodnia w lodówce, chciałbym wysiać nasiona heliotropu jutro.
W instrukcji jest napisane "Nie należy ich przykrywać, tylko wcisnąć deseczką w podłoże", nie bardzo rozumiem o co chodzi.
Możecie pomóc?
W instrukcji jest napisane "Nie należy ich przykrywać, tylko wcisnąć deseczką w podłoże", nie bardzo rozumiem o co chodzi.
Możecie pomóc?
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Po posianiu nie przysypujesz ich ziemią tylko przyklepujesz do podłoża nasionka, by były widoczne, ale jednak wciśnięte w ziemię - opuszkiem palca też można przyklepać - ja tak zawsze robię.
Zmoderowano. Iwona
Zmoderowano. Iwona
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Dzięki, właśnie wysiałem. Teraz tylko czekać.
Co ile zdejmować pokrywę żeby przewietrzyć?
Co ile zdejmować pokrywę żeby przewietrzyć?
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Ja zawsze w przykrywce robię kilka małych dziurek i właściwie nie wietrzę dodatkowo - jak większość nasion wykiełkuje to przykrywkę zdejmuję w ciągu dnia na godzinkę - później nakrywam (ze dwa dni tak robię), kolejne dwa dni - zdejmuję całkowicie i nakładam ją na noc, później odkrywam całkowicie - oczywiście trzeba pamiętać o zraszaniu podłoża.
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Na moim opakowaniu nie było żadnej wzmianki o tym, aby nie przykrywać ziemią. Przykryłam, bo nie wiedziałam, że nie trzeba. Jak myślicie: będzie coś z tego?
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
@Nina
Dzięki, właśnie tak zrobię.
Jeszcze jedno pytanie, co to znaczy "uszczykiwać"? Pierwszy raz wysiewam rośliny jednoroczne a spotkałem takie pojęcie tutaj w temacie
Dzięki, właśnie tak zrobię.
Jeszcze jedno pytanie, co to znaczy "uszczykiwać"? Pierwszy raz wysiewam rośliny jednoroczne a spotkałem takie pojęcie tutaj w temacie
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Uszczknąć - oderwać wierzchołek. Odrywasz wierzchołek rośliny, aby się rozkrzewiła. Wypuszcza wtedy gałązki w miejscu pierwszej pary liści (również w miejscu drugiej, jeśli takowa już jest i nie została "uszczknięta").
W przeciwnym wypadku wyrośnie długa ale tylko z jednym wierzchołkiem zamiast zgrabnego "krzaczka".
W przeciwnym wypadku wyrośnie długa ale tylko z jednym wierzchołkiem zamiast zgrabnego "krzaczka".
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
przemek1136
Piękna ta Twoja rozsada zdrowa, aż miło patrzeć.
Powiedz proszę, kiedy zaczęła Ci kwitnąć?
Piękna ta Twoja rozsada zdrowa, aż miło patrzeć.
Powiedz proszę, kiedy zaczęła Ci kwitnąć?
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6971
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Nie pamiętam dokładnie ale zdjęcie z kwitnącymi roślinkami jest z 10 VI.