Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
swietysaint
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 1 lip 2014, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie, Andrespol

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

Zarazy to ja tu nie widzę, jedyne co widzę to niedobory składników: magnezu (żółte plamy) i chyba azotu (jasno zielona barwa pomidorów) , nawozisz czymś swoje pomidory??
Wydają mi się powyciągane (1 zdjęcie), nie mają za mało dostępu do światła słonecznego??
Stare liście z żółtymi plamami należy sukcesywnie obrywać niektóre bakterie lubią siadać na takich nekrozach, zdjęcie 2, 3, 4 to potwierdza, czyli te przesuszone fragmenty liści.
Ja bym stare liście ze zmianami poobrywał systematycznie, zrobił oprysk "miksturami" (HT albo PW albo OW albo IF) bo na ŚOR wg mnie za wcześnie oraz obowiązkowo oprysk po 5g/l siarczanu magnezu i saletry potasowej, tylko należy pamiętać o tym co pisała cantati w innym wątku aby zachować odstęp 3-4 dniowy między opryskami wapniowymi i magnezowymi jeżeli się takowe stosuje (kolejność: oprysk wapniowy odstęp 3-4 dni oprysk magnezowy)
No i jeśli nie nawoziłeś pomidorów to dałbym nawozu np. azofoskę 1g/l, do konewki i fertygacja każdorazowo. Na 1 zdjęciu łodygi są strasznie cienkie tak jakby nie miały składników mineralnych w glebie, ale może się mylę i taka odmiana to jest po prostu.
Na podstawie tych skąpych zdjęć i informacji od Ciebie, ja bym postąpił jak powyżej. Może jeszcze ktoś się wypowie, może dorzucisz jeszcze jakichś informacji o uprawie.
Pozdrawiam. Maciek
Kacper90
200p
200p
Posty: 354
Od: 10 maja 2016, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

Nawoziłem dotychczas florovitem ostatni raz koło miesiąca temu. Podłoże to ziemia ogrodowa wymieszana z odkwaszonym torfem, podlewam regularnie i pryskam cytrynianem wapnia przeciwko wierzchołkowej zgniliźne owoców. Dodam że rozsadę dostałem wybiegniętą - miała prawie metr wysokości i cienkie pędy ;/ Siarczan magnezu stosować dolistnie ?
swietysaint
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 1 lip 2014, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie, Andrespol

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

Tak, siarczan magnezu stosować dolistnie 4 dni odstępu od cytrynianu wapnia. No i koniecznie czymś nawozić, jak masz jeszcze ten florowit to możesz też go dać szybko dolistnie i potem do podlewania wg zaleceń producenta. Wg mnie masz trochę głodne te pomidory a to że miałeś wybiegniętą rozsadę dodatkowo nie pomaga, ja w tym roku też miałem kilka sztuk po wybieganych z cienkimi łodygami że aż zal patrzeć ale po miesiącu w gruncie były nie do poznania bo już miały co jeść i poszły jak burza.
Pozdrawiam. Maciek
Lunarii
200p
200p
Posty: 467
Od: 12 mar 2013, o 00:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

Wydaje się że w tym roku wszystkie możliwe plagi dopadły moje pomidory. Dopiero co udało mi się opanować zarazę w gruncie, a już mam problemy innego typu w tunelu. Proszę was o pomoc w postawieniu trafnej diagnozy i mam świadomość, że to nie jest pojedyńczy problem.

Przypadek 1: Złe wiązanie owoców

Problem pojawia się od czwartego grona w zwyż - zawiązane są pojedyńcze owoce lub wcale. Występuje w gruncie i w tunelu. W gruncie pryskałem mildex i ridomil gold, więc presja chorób grzybowych nie powinna być duża, a jednak całe grona kwitną a potem szarzeją i zasychają. W tunelu jest dokładnie to samo - 4 grono początek, 5, 6, 7 coraz gorzej, Krzaki rosną pod sufit a owoców brak.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przypadek 2: Dziwne objawy na liściach

To zapewne jakiś niedobór, tylko czego? Problem dotyczy praktycznie wszystkich pomidorów w tunelu.


Obrazek


Obrazek

Przypadek 3: Szkodnik

Czy to mszyce?


Obrazek
swietysaint
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 1 lip 2014, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie, Andrespol

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

Odnośnie "Przypadek 2: Dziwne objawy na liściach" - ja bym obstawiał jakieś porażenie np.: słoneczne lub po jakimś oprysku lub oba na raz.
Odnośnie "Przypadek 3: Szkodnik" na pewno nie są to mszyce. Jest to gąsienica jakiegoś owada. Musisz się dobrze przypatrzeć bo ja miałem podobnych "niewidzialnych" nieproszonych gości koloru zielonego, który zlewał się z kolorem liści. Te czarne kulki to ich odchody. Zrobiłem oprysk HT 5ml/l i nie mam już z nimi problemu.
Pozdrawiam. Maciek
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

Ad. 1
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &view=next

i pousuwaj te zaschnięte okwiaty z owoców.

Ad. 3
mi to bardziej wygląda na odchody delikwenta, który powygryzał te liście.
Lunarii
200p
200p
Posty: 467
Od: 12 mar 2013, o 00:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

Dzięki za odpowiedzi.

AD 1. Wygląda to dokładnie jak z linka mymysteryy, jednak tam nie ma jednoznacznej diagnozy. Może faktycznie to wina pogody? koniec czerwca bardzo upalny t>30C a lipiec ulewny. Jednak, żeby problemy były do tego stopnia spowodowane przez pogodę? Wyższe grona kwitną, wyglądają prawidłowo, po jakimś czasie przychodzę i są zeschnięte a owoców brak, po oberwaniu zeschniętej części kwiatka widzę namiastkę pomidora, mniejszą od łebka zapałki, jednak on nie rośnie.

AD 2. Może oparzenie słoneczne bo pryskałem jedynie Timorex Gold w tunelu - co prawda z rana, ale dzień był słoneczny i krople mogły zadziałać jak soczewka.

AD 3. Faktycznie możliwe że to jakaś gąsienica, dziury są spore, poszukam winowajcy:) - ten problem jednak najmniej mnie martwi bo nie niesie dużego zagrożenia dla plonowania

Ogólnie najbardziej martwiący jest problem wiązania owoców. Zamierzam użyć oprysku dolistnego nawozem wieloskładnikowym o podwyższonej zawartości fosforu i mikroelementów. Miało być ekologicznie, ale lepsze to niż brak plonu. Pytanie tylko czy to aby na pewno nie jest szara pleśń. Nie chce mi się wierzyć, żeby przeżyła opryski - zwłaszcza te w gruncie mildex/ridomil - skoro zaraza padła, ale kto wie... co robić? Na początku trochę zignorowałem problem, bo czekałem aż dojrzeją pierwsze grona, ale teraz patrzę na te mizerne zeschnięte kwiatki gron 4-5-6 i już wiem, że kiedy pierwsze piętra zostaną zjedzone czeka mnie posucha :/ Jedyny plus to, że w tych gronach gdzie uchował się chociaż jeden pomidor - a są takie - to rośnie on bardzo duży :P

Zauważyłem w uprawie pewną prawidłowość - na początku było pełno wilków, gdy pojawiły się owoce wilki ustały i pojawiały się sporadycznie - teraz ponownie zaczęły się pojawiać. Może skoro mam taki problem z wiązaniem owoców, a pomidory sięgają szczytu tunelu powinienem zdecydować się na dodatkowe pędy by wykorzystać "zapas mocy" korzenia, który się wytworzył z powodu braku obciążenia owocami?
swietysaint
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 1 lip 2014, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie, Andrespol

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

U mnie podobny problem wiązania owoców występował i występuje u pomidorów wielkoowocowych (bawole serca w poprzednim sezonie) a obecnie k/37 i obstawiam, iż to moje błędy w nawożeniu a niżeli szara pleśń, jednak aby być 100% pewnym musiałbym mieć analizę gleby a jej nie mam. Jednak zauważyłem iż, odkąd zwiększyłem dawkę nawozu przy fertygacji k/37 na nowym gronie zamiast 1 owocu zawiązał 3.
Ta prawidłowość ma sens, obrywanie wilków i dolnych liści stymuluje wzrost generatywny, jak i poranne podlewanie/fertygacja. Można na próbę po zerwaniu wszystkich/większości dojrzałych owoców, jednego pomidora ogłowić i zobaczyć czy nowy wilk pójdzie wegetatywnie (w liście) czy generatywnie (w owoc).

Poza tym polecam na przyszły sezon: Kas/28, JR/15, K/14 winogronek - u nich nie zobaczysz takich obrazków, wiążą wszystko co im zakwitnie, aż buźka się sama śmieje z zachwytu.
Pozdrawiam. Maciek
elma27
ZBANOWANY
Posty: 121
Od: 14 cze 2016, o 12:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: MAZOWSZE

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

Witam,
Jaką karencję przyjąć dla Infinito ??

Pozdrawiam
Magda
swietysaint
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 1 lip 2014, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie, Andrespol

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

Ja bym zaproponował min. 7 dni, bo taką w Polsce ma karencję na ziemniakach. Z ciekawostek w Niemczech ma karencję 14-dniową ...
Pozdrawiam. Maciek
elma27
ZBANOWANY
Posty: 121
Od: 14 cze 2016, o 12:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: MAZOWSZE

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

Sporo... trzeba będzie jeszcze odczekać, a potem zbierać wyrośnięte, ale jeszcze zielone owoce

Pozdrawiam
Magda
swietysaint
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 1 lip 2014, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie, Andrespol

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

I jeszcze jedna istotna rzecz, z tego co wiem w Polsce Infinito nie ma dopuszczenia do stosowania na pomidorach. Stosujesz na własne ryzyko.
Pozdrawiam. Maciek
Lunarii
200p
200p
Posty: 467
Od: 12 mar 2013, o 00:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15

Post »

Czy takie niezapylone przekwitnięte kwiaty należy obrywać?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”