Szkodniki (robaki) i choroby na liściach i w podlożu - temat ogólny Cz.1

[norbert76]

Wg mnie to coś z rodziny ciem i nie jest potrzebna żadna chemia.

Po prostu wymień podłoże, w miarę możliwości oczyszczając korzenie. I tyle.

[MartinF]

Po googlowaniu sądzę, że ma cechy charakterystyczne dla Duponchelia fovealis, nazywaną też European pepper moth. Tutaj treściwy opis, którego chyba czeka mnie lektura: http://entnemdept.ufl.edu/creatures/veg ... r_moth.htm

W tym gatunku problemem są chyba larwy gryzące roślinę. Czy ktoś zna tego szkodnika lub chociaż pomoże jak sobie radzić z podobnymi gryzącymi larwami? Skoro jesteśmy bliżej rozpoznania to chciałbym jeszcze raz zapytać czy przesadzać czy jakoś powalczyć jeszcze w starej doniczce? Nie chciałbym żeby ten zbój się zaprzyjaźnił z ogródkiem rodziców, a palma będzie stała na dworze.


---4 cze 2020, o 22:56---

Dodam info z moich poszukiwań, że możliwe, że preparaty na ćmę bukszpanową byłyby dobre, tj. Lepinox Plus, Dipel. Nie wiem tylko czy to się wpuszcza w ziemię jakoś, czy tylko na to co nad ziemią. Na anglojęzycznych źródłach pojawiają się jeszcze substancje takie jak acefat, spinosad i biologiczne - Stratiolaelaps, Atheta coriaria.

[norbert76]

Żeby usunąć larwy, to najlepiej usunąć stare podłoże, więc po prostu przesadź.

[MartinF]

Sugerujesz żebym zrobił prysznic korzeniowi po wyjęciu z doniczki do przesadzenia? Bo klasyczne przesadzenie z ziemią przecież przeniesie ewentualne szkodniki gryzące korzeń. Zapewne troszkę się wyjaśni przy oględzinach tego co na zewnątrz przy przesadzeniu, ale wydawało mi się, że całkowite usunięcie starej ziemi nie jest mile widziane.

[norbert76]

Przemycie bryły korzeniowej to ostateczność. Powinno wystarczyć zwykłe pozbycie się starego podłoża, wskutek rozplątania najdłuższych korzeni, oraz obstukiwania bryły korzeniowej np o powierzchnię. Czasami jest konieczność usunięcia całego podłoża, z różnych przyczyn takich jak właśnie szkodniki. Feniksy to dość silne rośliny, a okres wiosenny to najlepszy możliwy okres na takie zabiegi.

[Foxowa]

O ile dobrze myślę to o tym owadzie zdaje się jest osobny dział na forum. To jest muszka (albo coś bardziej pod mola faktycznie) która właśnie tak jak mól żyje i pojawia się teraz coraz częściej na warzywach przykładowo ( selery, papryka, lisciowe, pomidor) . Na forach akwartystycznych nawet o czymś takim wspominają bo to chyba stwór egzotyczny który sobie lubi z gorących krajów przybywać z transportem roślin. Łatwo jest nie zauważyć jajeczek A larwy sobie chętnie żyją w postaci gasienniczek.
Wodą wątpię żebyś to zmyl skoro żyje w roślinach wodnych... Szukaj jajek przede wszystkim bo te najłatwiej przeoczyć. I nie dopuśc żeby ćma się w żaden sposób wydostala bo szybkością rozrodu dorównuje bukszpanowce .

[MartinF]

Wysunąłem roślinę i tam jest dobre 5cm wysokości gołego, zwiniętego, bardzo ładnego korzenia, bez ziemi, w pustce i nawet pająk się tam zadomowił. Trochę białych mikroskopijnych gąsieniczek biegało po wewnętrznej stronie doniczki, wypłukałem je gorącą wodą. Wcześniej, jedną malutką, milimetrową, złapałem jak z zielonego pnia palmy wychodziła. Mam nadzieję, że nie schrupały za wiele pnia od środka. Były też takie 1,5 cm ciemniejsze gąsienice, co wylazły na spacer na zewnątrz doniczki.

Na teraz plan mam taki, żeby kupić Lepinox Plus, bo występuje w małych ilościach i ma jakąś bakterię co zabija te gąsienice. Najpierw gdzieś w amerykańskich źródłach wyczytałem, że jest taka bakteria, później znalazłem środek, który ją zawiera i przy okazji dowiedziałem się, że w Polsce używa się tego do walki z bukszpanówką. Popsikam to co nad ziemią + ziemię, a przy przesadzaniu popsikam część podziemną, bo to chyba nie zaszkodzi, skoro środkiem są bakterie, które zabijają gąsienice od wewnątrz, czyli nie jakaś chemia. Co myślicie? Bo nie bardzo wiem jak ludzie walczą z tym co pod ziemią, kiedy psikają tylko część nadziemną.

[overrule]

Witam,
niedawno odebrałem paczkę, w której był m.in. fikus tineke. Podczas przesadzania zauważyłem, że dwa liście mają czerwone odbarwienia, które różnią się od pozostałych liści (poniżej zdjęcia). Na górze liścia nie widać jakichkolwiek śladów szkodnika. Szkodników też nie widać, a na zdjęciach białe plamki, to mogą być paprochy po przesadzaniu. Czy to wciornastek lub inny szkodnik? Ostatnio w OBI widziałem fikusy tineke, które miały takie same czerwone ślady, jednak różnica była taka, że były prawie zjedzone przez szkodniki, które było widać gołym okiem.

[norbert76]

Z fikusem jest wszystko w porządku, białe kropki są cechą naturalną, podobnie jeśli chodzi o czerwone odbarwienia.
Jeśli chodzi o białe plamy, to osad od twardej wody, albo jakiegoś preparatu którym był spryskiwany.
Umyj liście wacikiem namoczonym w wodzie destylowanej.

[overrule]

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź.

[MartinF]

To ja jeszcze raz spróbuję, streszczając sprawę. Jeśli nie macie wiedzy w tym temacie to ciekaw jestem nawet Waszych przeczuć. Czy opryskanie korzeni, przy przesadzaniu, biologicznym preparatem Lepinox Plus, który oparty jest na bakteriach, które mają w teorii szkodzić tylko gąsienicom jest ryzykowne dla rośliny?

[norbert76]

Wystarczy przeczytać ulotkę i pójść na logikę. Skoro preparat jest dedykowany na zwalczanie gąsienic, które żerują na części nadziemnej, nie w korzeniach, to po co chcesz opryskiwać bryłę korzeniową?

[MartinF]

Te larwy, o ile dobrze zidentyfikowałem gatunek, gryzą również części podziemne, w tym korzenie i rozkładające się szczątki roślin, a chcę się ich pozbyć na dobre. W górnej warstwie ziemi występują też ich jaja. Lubię dopowiedzenia w dyskusji, ale zmoderowano. Jako początkujący, mogę choćby mieć chęć zdobywać wiedzę jak może reagować korzeń na tego typu rzeczy, tak po prostu, może się przyda w przyszłości, może inny początkujący, czytający to skorzysta.

[norbert76]

Zadałeś pytanie:

Jeśli nie macie wiedzy w tym temacie to ciekaw jestem nawet Waszych przeczuć.

Dostałeś odpowiedzi, czego więcej chcesz? Żeby ktoś poparł Twoje przemyślenia? Skoro jesteś początkującym amatorem, to warto skorzystać z wiedzy osób doświadczonych oraz opierać się na ulotkach produktów.


Każdy preparat stosujesz wg ulotki na opakowaniu i tyle. Tutaj nie ma żadnej filozofii.

Poczytaj tutaj o zwalczaniu Ćmy bukszpanowej:

viewtopic.php?f=17&t=106827

[Abeston]

Witam , jestem nowy więc nie wiem czy odpowiedni dzial, w każdym razie zasialem sobie troche roslin cytrusowych, a konkretnie kumkwat, cytryna, granat. Wszystko ładnie zaczelo kiełkować niestety do czasu.. w ciągu dnia nagle mała siewka kumkwata i granata zniknęła . Konkretnie mała łodyżka wraz z listeczkami, wyglada jak by zostaly ucięte, ale to nie wszystko ponieważ zniknęło rozniez nasionko. Zostala po nim dziurka w ziemi.. na początku myślałem ze to ptaki wydziubały, więc nakrylem przezroczystym plastikiem mój rozsadnik. Po dwóch dniach zniknęła tak samo cytryna.. i dziś kolejna mimo ze mam dość szczelnie nakryte sadzonki. Nie mam pojecia co zrobić ani jaki to szkodnik wyjada . Może ktoś wyjaśni co to może byc? Pozdrawiam.