Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
U mnie nadmanganian zbytnio nie pomógł ale na pewno nie zaszkodzi i warto. Ja zamierzam jutro wcisnąć jeszcze po tabletce.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
A masz jakieś patenty poza nadmanganianem? A jak w ogóle traktujesz swoje powojniki? Jakieś nawozy stosujesz?
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11734
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu mimo brzydkiej pogody dużo zrobiliście,super palenisko U mnie grill nie wypalił
Magnolia Galaxy spore drzewko,pamiętam jak kupowałam swoją,taki mikrus,a teraz wielka
Powojniki za 4 zl,oj też bym się skusiła,ale u nas nie robią takich wyprzedaży
Pączek na Sympatii...nie mam jej,ale kibicuję,by ładnie Ci rosła
Magnolia Galaxy spore drzewko,pamiętam jak kupowałam swoją,taki mikrus,a teraz wielka
Powojniki za 4 zl,oj też bym się skusiła,ale u nas nie robią takich wyprzedaży
Pączek na Sympatii...nie mam jej,ale kibicuję,by ładnie Ci rosła
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Ale tu u Ciebie ślicznie. A altanka - marzenie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Aniu ten grill to chyba nigdzie nie wypalił w tą majówkę. Może jakieś garstce szczęśliwców się udało. Bo generalnie to każdy pisze że grill się nie odbył. Czytałam że Galaxy stosunkowo szybko rośnie. Mam nadzieję że i z moją tak będzie. Bo mam chętkę na widok pięknej, dużej magnolii U mnie też rzadko takie wyprzedaże robią. Albo po prostu się nie rozglądałam wcześniej. Nie wiem czy z tych powojników wyrośnie to, co jest napisane na karteczce. Ale jeśli nie, to żal mi nie będzie. Oby zdrowo rosły i pięknie kwitły.
Dorfi witam Cię w moich skromnych progach Cieszę się że zajrzałaś.
Dorfi witam Cię w moich skromnych progach Cieszę się że zajrzałaś.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu magnolia 'Suzan' ładnie Ci kwitnie, nasza w tym roku jakaś kiepskawa, chyba dokuczyły jej przymrozki.
Palenisko doskonałe Bardzo mi się podoba. Też musimy jakieś zrobić...
'Sympatia' to odporna, świetna róża , więc powinna pięknie rosnąć
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Świetnie Wam wyszło palenisko - tylko czy nie obawiasz się wybierania popiołu z kamieni? Trzymam mocno kciuki za nowe powojniki - oby się przyjęły i ładnie rosły U mnie mimo profilaktyki na dwóch pojawił się uwiąd. Dodatkowo opryskuję czosnkiem, na razie dopiero 2 razy.
Dopiero na szerszym kadrze widać, jak imponujący jest Twój warzywniak Gratuluję pączków na Sympatii. Mnie co rusz zaskakuje na różach jakieś nowe choróbsko. Mimo wszystko się nie poddaję i... przymierzam się do nowej różanki
Dopiero na szerszym kadrze widać, jak imponujący jest Twój warzywniak Gratuluję pączków na Sympatii. Mnie co rusz zaskakuje na różach jakieś nowe choróbsko. Mimo wszystko się nie poddaję i... przymierzam się do nowej różanki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Marysiu Sympathia zajęła miejsce Flammentanz. Mam nadzieję że będzie przy tej pergoli rosła dużo lepiej niż jej poprzedniczka.
Milenko obawiałam się. Ale znajomi mają podobne miejsce na ognisko i wcale nie jest takie problemowe. Wystarczy zamieść i tyle. Nie musi być idealnie czysto, przecież to ognisko a nie rabatka Każde kciuki się przydadzą. Dziękuję za miłe określenie warzywniaka. Czosnkiem już pryskałam drugi albo trzeci raz wszystko. Nadmanganian też już poszedł w ruch. Chyba przestanę pryskać chemią profilaktycznie bo mam wrażenie że przynosi ona więcej szkody niż pożytku. Żałuję tego miedzianu. Ja póki co, problem mam tylko z tą tarasową. Ostatnio ciągle się o te rośliny martwię. A to tej dolega to, a to tamtą dopadły przymrozki.. nie miała baba kłopotu, zrobiła sobie działkę z roślinami. Na róże też mam chrapkę. Już miałam kupować. Ostatecznie zdrowy rozsądek kazał mi się wstrzymać i zaobserwować jak wiosenne będą się sprawowały. Jak będzie ok to w przyszłym roku muszę kolekcję powiększyć. Póki co, moje sukcesy różane są mizerne. Sztamowe róże wypadły, Flamm z zeszłego roku tez. Sympathia się trzyma, ale za to tarasowa szwankuje. Eh... tak mi się ta choroba różana podoba że boję się jej końca.
Milenko obawiałam się. Ale znajomi mają podobne miejsce na ognisko i wcale nie jest takie problemowe. Wystarczy zamieść i tyle. Nie musi być idealnie czysto, przecież to ognisko a nie rabatka Każde kciuki się przydadzą. Dziękuję za miłe określenie warzywniaka. Czosnkiem już pryskałam drugi albo trzeci raz wszystko. Nadmanganian też już poszedł w ruch. Chyba przestanę pryskać chemią profilaktycznie bo mam wrażenie że przynosi ona więcej szkody niż pożytku. Żałuję tego miedzianu. Ja póki co, problem mam tylko z tą tarasową. Ostatnio ciągle się o te rośliny martwię. A to tej dolega to, a to tamtą dopadły przymrozki.. nie miała baba kłopotu, zrobiła sobie działkę z roślinami. Na róże też mam chrapkę. Już miałam kupować. Ostatecznie zdrowy rozsądek kazał mi się wstrzymać i zaobserwować jak wiosenne będą się sprawowały. Jak będzie ok to w przyszłym roku muszę kolekcję powiększyć. Póki co, moje sukcesy różane są mizerne. Sztamowe róże wypadły, Flamm z zeszłego roku tez. Sympathia się trzyma, ale za to tarasowa szwankuje. Eh... tak mi się ta choroba różana podoba że boję się jej końca.
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
W końcu jestem u ciebie obejrzałam sobie wątek. Ile się u ciebie dzieje, ciągle coś dopracowujesz, widać że zależy ci aby było jak najładniej.
Tyle ciekawych roślinek posadziłaś, magnolia genia strasznie droga jak na małą roślinkę. U mnie w ogrodniczym widziałam takie były przepiękne ogromne kwiaty i w ogóle wielka roślina ja mam 175 cm wzrostu a ile jeszcze ode mnie były wyższe myślę że miały dobrze ponad 2 metry cena za jedną 190 zł. Myślałam że droga, ale jak na taką roślinę to faktycznie tanio było. Fajny grill kupiliście spodobał mi się nie wiedziałam że są takie ciężkie 500 kg Możesz napisać ile takie cudeńko kosztuje?
Co do wędlin kupnych to nie umywają się do tych zrobionych przez siebie, czasami robimy białą kiełbasę albo kaszankę. Kupnych wędlin i kiełbas w ogóle nie jadam nie smakują mi za dużo chemii, pieczywa też nie jem z tego samego powodu
Twoja działka wydaje mi się taka duża jaką ma powierzchnie? Staw faktycznie piękny dużo wody no i jaka czysta.
Na pewno będę cię obserwować
Tyle ciekawych roślinek posadziłaś, magnolia genia strasznie droga jak na małą roślinkę. U mnie w ogrodniczym widziałam takie były przepiękne ogromne kwiaty i w ogóle wielka roślina ja mam 175 cm wzrostu a ile jeszcze ode mnie były wyższe myślę że miały dobrze ponad 2 metry cena za jedną 190 zł. Myślałam że droga, ale jak na taką roślinę to faktycznie tanio było. Fajny grill kupiliście spodobał mi się nie wiedziałam że są takie ciężkie 500 kg Możesz napisać ile takie cudeńko kosztuje?
Co do wędlin kupnych to nie umywają się do tych zrobionych przez siebie, czasami robimy białą kiełbasę albo kaszankę. Kupnych wędlin i kiełbas w ogóle nie jadam nie smakują mi za dużo chemii, pieczywa też nie jem z tego samego powodu
Twoja działka wydaje mi się taka duża jaką ma powierzchnie? Staw faktycznie piękny dużo wody no i jaka czysta.
Na pewno będę cię obserwować
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
A ja się wprszam na ognisko, bo miejsce cudowne. Clematisy zakupione rewelacja. Z powodu pracy nic nie upolowałam
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11734
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu sztamowe róże należą do delikatnych,ja mam jedną Rosarium Uetersen tą Ci mogę z czystym sumieniem polecić,już 2 zimę dała radę i ma już pąki Jak będziesz miała chwilę poczytaj sobie wątek o różach terminatorkach,wytrzymałych na niskie temperatury,Ty masz sporo miejsca,możesz takie posadzić To jest ten wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=49076
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Miałam kiedyś Flammentanz na balkonie. Ale mi nigdy nie zakwitła. I cięłam, i nie cięłam, nawoziłam i nie nawoziłam - nic nie pomogło. Przez 6 lat nie zakwitła ani razu. A jak mi młody kiedyś się o nią poharatał to wywaliłam w diabły.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
U mnie Flammentanz to świeży, tegoroczny nabytek. Pokładam w niej wielkie nadzieje. A Wy mnie tu tak straszycie.
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Może u Ciebie będzie jej lepiej niż u mnie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Szostani witam Cię serdecznie . Genie są drogie, bo to dość młode odmiany. Choruję jeszcze na Vulcan, może w przyszłym roku ciut zejdą z ceny. Grill 1300 zł z wysyłką o ile dobrze pamiętam kosztował. Są tańsze, ale od momentu jak tego zobaczyłam to marzyłam że taki musi właśnie być. Próbowałam się przekonać do mniejszych, tańszych ale ostatecznie stwierdziłam że ten i żaden inny. Z wędlinami i chlebkiem to masz 100 procentową rację. Ja jadam kupne wędliny, bo wędzone czy gotowane zdarza mi się jeść tylko czasami. Jak Tata coś zrobi. Teraz może będzie to częściej jak już mąż się za to zabrał. Chlebek swój zimą staram się robić co niedziela, latem rzadziej. Teraz mamy fazę na chałkę. Wychodzi przepyszna. Codziennie chleba swojego nie jadam bo bym chyba z 10 kg do przodu była W stawie w tym roku coś się woda zabrudziła. Wysypaliśmy już wapno ale woda w stawie się nie poprawiła. Może po kolejnym worku wapna się coś zmieni.
Wolusiu zapraszam Szkoda że nic nie zdążyłaś upolować. Ja czekam właśnie na info czy na drugim sklepie coś jeszcze będzie.
Aniu-Annes ze sztamowych rezygnuję całkiem. Pięknie wyglądają ale to totalny niewypał. Dzięki za link, na pewno zajrzę
Dorfi ja w tym roku dokupiłam drugą Flammentanz, posadziłam w inne miejsce i daję jej ostatnią szansę.
Aniu-aneczka ja też pokładam w niej nadzieję, nie martw się. Obie dadzą radę. Trzymam za to mocno kciuki.
Wiecie co mnie ostatnio nurtowało? Jestem osobą wierzącą. I teoretycznie pracować w niedziele nie powinnam. A na działce się czasami haruje jak dziki wół. Czy tłumaczenie się samemu przed sobą, że mam tylko dwa dni w tygodniu i to jak pogoda dopisze jest wystarczające?
Wolusiu zapraszam Szkoda że nic nie zdążyłaś upolować. Ja czekam właśnie na info czy na drugim sklepie coś jeszcze będzie.
Aniu-Annes ze sztamowych rezygnuję całkiem. Pięknie wyglądają ale to totalny niewypał. Dzięki za link, na pewno zajrzę
Dorfi ja w tym roku dokupiłam drugą Flammentanz, posadziłam w inne miejsce i daję jej ostatnią szansę.
Aniu-aneczka ja też pokładam w niej nadzieję, nie martw się. Obie dadzą radę. Trzymam za to mocno kciuki.
Wiecie co mnie ostatnio nurtowało? Jestem osobą wierzącą. I teoretycznie pracować w niedziele nie powinnam. A na działce się czasami haruje jak dziki wół. Czy tłumaczenie się samemu przed sobą, że mam tylko dwa dni w tygodniu i to jak pogoda dopisze jest wystarczające?