Hippeastrum(zwartnica) cz.1
Witam serdecznie
Od dłuższego czasu podczytuję ten wątek - macie piękne hipki. Mnie też dopadła "hipkowa zaraza"
Miała być Germa i Papillo
Tylko Germa ma malutkie korzenie i niestety przewraca się
Nie wiem czy o tym było (może przegapiłam). Ponieważ niektóre z moich cebulek mają czerwony nalot czy mogę cebuli po kwitnieniu wykąpać w kaptanie i potem znowu wsadzić do ziemi, czy poczekać z kąpielą po okresie spoczynku?
Od dłuższego czasu podczytuję ten wątek - macie piękne hipki. Mnie też dopadła "hipkowa zaraza"
Miała być Germa i Papillo
Tylko Germa ma malutkie korzenie i niestety przewraca się
Nie wiem czy o tym było (może przegapiłam). Ponieważ niektóre z moich cebulek mają czerwony nalot czy mogę cebuli po kwitnieniu wykąpać w kaptanie i potem znowu wsadzić do ziemi, czy poczekać z kąpielą po okresie spoczynku?
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Może to Exotica
http://www.royalcolors.com/amaryllis/in ... path=items
http://www.royalcolors.com/amaryllis/in ... path=items
Zrób zdjęcie miejsc z tym czerwonym nalotem na cebuli i koniecznie pokaż jak najszybciej.kasapo pisze:
Nie wiem czy o tym było (może przegapiłam). Ponieważ niektóre z moich cebulek mają czerwony nalot czy mogę cebuli po kwitnieniu wykąpać w kaptanie i potem znowu wsadzić do ziemi, czy poczekać z kąpielą po okresie spoczynku?
Myślałam, że to jest forum dyskusyjne na temat metod hodowli hipeastrum i dlatego zaprezentowałam swoje metody. Nie chodzi chyba o to, żeby sie wykłócać kto ma rację - rację ma ten, komu rośliny rosną i kwitną, a więc każdy z nas ma swoją.Ryszka napisał/-a :
Zapomniałam o tej lodówce - nie wiem, kto to wymyślił Laughing Przecież hipcie pochodzą z Afryki, a tam zimno jest tylko na Kilimandżaro! Ja odstawiam doniczki po prostu na szafę w normalnie ogrzewanym pokoju, myślę że dobra by była też niezbyt chłodna piwnica - i roślinki kwitną bez problemów.
To moje stwierdzenie i jest w pełni prawidłowe sam osobiście w taki sposób zimuję hipeastrum i wiem że hipeasrtum powinno zimować, zapominasz że w naturze rośliny te mają również inne warunki klimatyczne w całym okresie wzrostu włącznie z zimowaniem które w tamtym klimacie zachodzi w okresie chłodnym i suchym, fakt że temp. zimowania wacha się w granicach +15-23 stopni ale w okresie wzrostu cebul ta temp. przekracza o połowę conajmniej temp. naszego klimatu.
Ryszka napisał/-a :
Jeżeli komuś zakwitł hipcio trzymany w lodówce, to tym bardziej świadczy o tym, że jest to roślina bardzo wytrzymała na nieodpowiednie warunki. Very Happy
Mnie zakwitają zawsze i to jak opisałem wyżej nie świadczy o ich wytrzymałości. Musisz się dokształcić troszkę, bez urazy oczywiście ale nie masz racji.
Nie uważam się za wszechwiedzącą - chciałam podzielić sie swoimi doświadczeniami, żeby ułatwić życie innym - kto chce, ten skorzysta, kto nie chce - jego sprawa.
Po co męczyć sie z zimowaniem cebul w lodówce lub jakiś innych dziwnych miejscach, skoro świetnie rosną i kwitną bez takiego kombinowania. Najważniejsze jest, żeby miały przez 3 miesiące sucho. Chociaż spotkałam osoby, które nigdy nie zasuszają cebul, a te co jakiś czas i tak kwitną.
Jeszcze o nawożeniu: ja nie stosuje żadnych granulek itp. Cebulę wkładam do zwykłej ziemi doniczkowej i zaczynam nawozić nawozem w płynie, kiedy roślina przekwitnie. Przenawożenie dla roślin jest tak samo szkodliwe, jak otyłość u ludzi i - podobnie jak u ludzi - złe skutki pojawiają się czasami po latach.
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Agasta Rzeczywiście wrażenie jest ogromne
Moje hipki nadal nie wsadzone... Chyba mnie zmobilizują w końcu Wasze piękne okazy..
Moje hipki nadal nie wsadzone... Chyba mnie zmobilizują w końcu Wasze piękne okazy..
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
Ryszka ja sie nie wykłócam kto ma rację a kto nie,stwierdzam jednak że pisząc to co napisałaś odnośnie zimowania cebul popełniasz sama błąd w ich uprawie, uważam że zimowanie cebul nie jest niczym męczącym a z pewnością korzystnym dla cebul, co zaś tyczy się przenawożenia to hipeastrum jest na tyle żarłoczną cebulą że wymaga nawożenia już w fazie wzrostu kwiatostanu a nie po kwitnieniu tylko na wzrost cebuli. Jeśli u Ciebie według Twoich sposobów rosną i kwitną hipeastra to gratuluję ja osobiście z tych rad jednak nie skorzystam. Żeby nie było że to moje wymysły mam takie info od znajomego który hoduje hipeastrum od kilkunastu lat, kilkadziesiąt tysięcy sztuk w Holandii i wysyła je do Polski niestety nie sprzedaje w detalu a w hurcie, najmniejsze zamówienie to 600 szt. cebul.
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
masz w zupełności rację i mam nadzieję że nie zrazisz się troszkę niestosownymi wypowiedziami niektórych "autorytetów".Każdy ma swoje metody i jeżeli tylko dają dobre wyniki to już jest sukces.U mojej siostry amarylis rośnie cały rok ..niezasuszany nie chłodzony rośnie i kwitnie kilka razy w ciągu roku.Ryszka pisze: Myślałam, że to jest forum dyskusyjne na temat metod hodowli hipeastrum i dlatego zaprezentowałam swoje metody. Nie chodzi chyba o to, żeby się wykłócać kto ma rację - rację ma ten, komu rośliny rosną i kwitną, a więc każdy z nas ma swoją.
Nie uważam się za wszechwiedzącą - chciałam podzielić się swoimi doświadczeniami, żeby ułatwić życie innym - kto chce, ten skorzysta, kto nie chce - jego sprawa.
A to mój..aktualnie kwitnący