Brzoskwinia - sadzenie, cięcie, owocowanie
- ewacampanula
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 23 paź 2013, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
Jeżeli przewodnik jest żywy, to po jego przycięciu sprowokujesz drzewo do wypuszczenia nowych gałęzi z pąków śpiących.
Drzewa tak się zachowują. Niektóre drzewa owocowe same z siebie wypuszczają dużo bocznych gałęzi (np. śliwy i chyba też brzoskwinie), inne nie chcą tego robić (np. czereśnia) i dlatego ucina im się co roku przewodnik, żeby musiały odbudować koronę (tzn. wypuścić nowe gałęzie). Robi się tak do czasu ukształtowania odpowiednio wysokiej dla danego użytkownika korony (np. 3 piętra - 3 lata).
Piętro to około 3 - 4 gałęzie rosnące blisko siebie w różnych kierunkach.
Ja na twoim miejscu ucięłabym przewodnik zaznaczony na czerwono - na wysokości jak wcześniej napisałam. Pozostałe odnogi (te rosnące krzywo przez płot) trzeba odciąć, tzn. odpiłować ten gruby stary pień około 2 cm powyżej pozostawianego młodego pędu. Chodzi o to, żeby drzewko zaczęło wypuszczać gałęzie na tym pozostawionym przewodniku, a nie na starych, krzywych.
Oczywiście po odcięciu grubego pnia i skróceniu przewodnika, trzeba zasmarować rany np. farbą emulsyjną z 2% dodatkiem topsinu lub miedzianu.
No i pozostaje jeszcze rozsądne skrócenie bocznych gałęzi nr 1, 2, 3, 4 (myślę, że na jakieś 50 cm) i przyginanie ich do poziomu za pomocą sznurków.
Drzewa tak się zachowują. Niektóre drzewa owocowe same z siebie wypuszczają dużo bocznych gałęzi (np. śliwy i chyba też brzoskwinie), inne nie chcą tego robić (np. czereśnia) i dlatego ucina im się co roku przewodnik, żeby musiały odbudować koronę (tzn. wypuścić nowe gałęzie). Robi się tak do czasu ukształtowania odpowiednio wysokiej dla danego użytkownika korony (np. 3 piętra - 3 lata).
Piętro to około 3 - 4 gałęzie rosnące blisko siebie w różnych kierunkach.
Ja na twoim miejscu ucięłabym przewodnik zaznaczony na czerwono - na wysokości jak wcześniej napisałam. Pozostałe odnogi (te rosnące krzywo przez płot) trzeba odciąć, tzn. odpiłować ten gruby stary pień około 2 cm powyżej pozostawianego młodego pędu. Chodzi o to, żeby drzewko zaczęło wypuszczać gałęzie na tym pozostawionym przewodniku, a nie na starych, krzywych.
Oczywiście po odcięciu grubego pnia i skróceniu przewodnika, trzeba zasmarować rany np. farbą emulsyjną z 2% dodatkiem topsinu lub miedzianu.
No i pozostaje jeszcze rozsądne skrócenie bocznych gałęzi nr 1, 2, 3, 4 (myślę, że na jakieś 50 cm) i przyginanie ich do poziomu za pomocą sznurków.
Ewa
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
U mnie w tym roku z owocami będzie słabiutko. Na Saturnie zauważyłam tylko kilka pąków kwiatowych. W tamtym roku drzewo było obsypane kwieciem. Czy ta odmiana ma tendencję do przemiennego owocowania czy winne są sierpniowe susze i upały? Tudzież zimowe anomalie pogodowe. Samo drzewko wygląda zdrowo. Ubiegłoroczne przyrosty liczne i bez oznak przemarznięcia. Zresztą od stycznia drzewo było okryte.
Posadzona jesienią Reliance zimowała pod agrowłókniną. Końce pędów niezdrewniałe jesienią czarne. Przemarznięte..? Samo drzewko chyba OK.
Posadzona jesienią Reliance zimowała pod agrowłókniną. Końce pędów niezdrewniałe jesienią czarne. Przemarznięte..? Samo drzewko chyba OK.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
Czarne ? przemarznięte albo coś! wytnij , a u mnie wręcz przeciwnie jednoroczne okulanty na ałyczy i kwiaty na bukiety mógłbym rwać .
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
Drzewko już zostało przycięte. U mnie w sadzie niezdrewniałe końce pędów przemarzają głównie u morwy, maliny czarnej i eukommi. Przybierają wówczas ciemną barwę. U brzoskwini spotkałam się z tym objawem po raz pierwszy. Przypuszczam, że winne są drastyczne wahania temperatury na przełomie grudnia i stycznia - z 15 st. C na plusie do -16 st. C oraz fakt, że zakupione drzewko miało zielone, niezdrewniałe końcówki pędów, a ze względu na bardzo ciepłą jesień nie weszło w stan zimowej hibernacji przed nadejściem silnych mrozów.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
-
- 500p
- Posty: 555
- Od: 28 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
U mnie 2 brzoskwinie na wystawie płd w ubiegłym roku miały sporo owoców.W tym roku pojedyncze kwiatki.Było bardzo sucho i upalnie.Stoją w słońcu od wschodu do zachodu.Podlewałem wiaderkami ,ale to i tak kropla w morzu.
Podejrzewam,że brak pąków kwiatowych to wina wlaśnie ubiegłorocznej suszy.
2 młode brzoskwinie,które w ubiegłym roku miały po kilkanaście owoców są obsypane kwiatami,ale stanowisko zacienione i tylko słońce od wschodu do 13godz.
Jeden agrest też na wystawie płd. uschną.Dziwne ,bo to bardzo odporne krzaki chyba.
Podejrzewam,że brak pąków kwiatowych to wina wlaśnie ubiegłorocznej suszy.
2 młode brzoskwinie,które w ubiegłym roku miały po kilkanaście owoców są obsypane kwiatami,ale stanowisko zacienione i tylko słońce od wschodu do 13godz.
Jeden agrest też na wystawie płd. uschną.Dziwne ,bo to bardzo odporne krzaki chyba.
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
Czy brzoskwinia Redhaven i Early Redhaven to ta sama odmiana? Jak się ma Redhaven w stosunku do Inki? Warto dosadzić, czy lepiej zainwestować w nektarynkę? Preferuję drzewka wymagające jak najmniej uwagi.
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
Jak się ma. Inka przepięknie kwitnie co wcale nie jest gwarancją że się pojawią owoce ;) Redhaven ma bardzo niepozorne kwiaty, ale w tamtym roku dwuletnia bardzo obficie zaowocowała, mimo że małe owoce to bardzo smaczne. ( za dużo ich zostawiłem, musiałem podwieszać gałęzie )
Ja jestem z Redhaven jak na razie zadowolony ale teraz być może posadziłbym taką która wydaje owoce nieco wcześniej. Być może Reliance byłby już lepszy bo owocuje tydzień wcześniej. A może coś jeszcze wcześniejszego w stosunku do Inki.
Ja jestem z Redhaven jak na razie zadowolony ale teraz być może posadziłbym taką która wydaje owoce nieco wcześniej. Być może Reliance byłby już lepszy bo owocuje tydzień wcześniej. A może coś jeszcze wcześniejszego w stosunku do Inki.
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
A czy Redhaven i Early Redhaven to ta sama odmiana czy dwa różne gatunki?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
Gatunek: brzoskwinia zwyczajna.
Odmiany: 'Redhaven', 'Early Redhaven'.
Odmiany: 'Redhaven', 'Early Redhaven'.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
Chciałabym się upewnić - czy macie smaczne brzoskwinie kwitnące takimi drobnymi kwiatkami?
Mam spory kłopot. Kupiłam tydzień temu brzoskwinię jako Inkę, jednak kwitnie tak jak na zdjęciu, więc Inką nie jest. Trochę się wystraszyłam, bo kilka lat temu kupiłam podobno Redhaven i ma takie maleńkie kwiatki, ale Redhaven zdecydowanie nie jest, bo mimo, że ładnie wygląda, smakuje jak kartofel i dojrzewa dopiero w połowie września. Wstawiałam kiedyś zdjęcia i ktoś mi powiedział, że to może być Siewka Rakoniewicka.
Wolałabym, żeby ta moja rzekoma Inka nie okazała się także Siewką
Czytam tu, że tak drobne kwiatki może mieć jednak Redhaven, ale wczoraj kupiłam rzekomo Redhaven z dużymi różowymi, ale jaśniejszymi kwiatami. Zdecydowanie jednak nie są to także kwiaty Inki. (Dopiero wczoraj po powrocie sprawdziłam jak powinny wyglądać kwiaty)
Teraz się zastanawiam co z tym fantem zrobić? Czy oddać do sklepu, czy zaryzykować? Rzekoma "Inka" jest już posadzona i zapalikowana, i nie bardzo chce mi się ją wykopywać.
Mam spory kłopot. Kupiłam tydzień temu brzoskwinię jako Inkę, jednak kwitnie tak jak na zdjęciu, więc Inką nie jest. Trochę się wystraszyłam, bo kilka lat temu kupiłam podobno Redhaven i ma takie maleńkie kwiatki, ale Redhaven zdecydowanie nie jest, bo mimo, że ładnie wygląda, smakuje jak kartofel i dojrzewa dopiero w połowie września. Wstawiałam kiedyś zdjęcia i ktoś mi powiedział, że to może być Siewka Rakoniewicka.
Wolałabym, żeby ta moja rzekoma Inka nie okazała się także Siewką
Czytam tu, że tak drobne kwiatki może mieć jednak Redhaven, ale wczoraj kupiłam rzekomo Redhaven z dużymi różowymi, ale jaśniejszymi kwiatami. Zdecydowanie jednak nie są to także kwiaty Inki. (Dopiero wczoraj po powrocie sprawdziłam jak powinny wyglądać kwiaty)
Teraz się zastanawiam co z tym fantem zrobić? Czy oddać do sklepu, czy zaryzykować? Rzekoma "Inka" jest już posadzona i zapalikowana, i nie bardzo chce mi się ją wykopywać.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
Byłaby to cudowna wiadomość
Jak się zbyt późno zorientowałam metki były zawieszone na chybił trafił. Była niby Inka, Redhaven, Saturn i jeszcze jakaś odmiana, ale nie pamiętam nazwy. Wszystko dokładnie pomieszane. Reliance nie było w ich "ofercie" , bo wybrałabym ją w 1 kolejności.
Jak się zbyt późno zorientowałam metki były zawieszone na chybił trafił. Była niby Inka, Redhaven, Saturn i jeszcze jakaś odmiana, ale nie pamiętam nazwy. Wszystko dokładnie pomieszane. Reliance nie było w ich "ofercie" , bo wybrałabym ją w 1 kolejności.
Re: Brzoskwinia - sadzenie i cięcie
Mam wszystkie te odmiany. Saturn i Inka mają duże kwiaty. Reliance ma niepozorne (ale Redhaven też).
Zajrzyj do linku w mojej stopce - akurat ostatnio wstalem zdjęcia tych kwiatów - możesz sobie porównać.
Zajrzyj do linku w mojej stopce - akurat ostatnio wstalem zdjęcia tych kwiatów - możesz sobie porównać.