Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Kasencja sprawdź dokładnie liście, żebyś szarej pleśni nie miała
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Poszperałam w necie i właśnie o szarej pleśni mi się obiło.
Sprawdzę te liście, a jakie są przy szarej pleśni?
Sprawdzę te liście, a jakie są przy szarej pleśni?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
droga Kasiu vel Kasencjo
niestety nie mam fotek szarej , jeszcze mnie nie zaatakował
ale na pewno w tym wątku w postach z zeszłego roku znajdziesz całą galerie
niestety nie mam fotek szarej , jeszcze mnie nie zaatakował
ale na pewno w tym wątku w postach z zeszłego roku znajdziesz całą galerie
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Weteran'ie czy pryskasz już w tej chwili zapobiegawczo pomidory przeciwko zarazie czy szarej pleśni - jeśli tak to czym w gruncie i foliówce ?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
nie , nie opryskuje niczym , nie mam objawów to nie pryskam
Zawsze czekam aż w sąsiedztwie się pojawi , wtedy robię pierwszy oprysk profilaktyczny
No chyba , że u mnie jest wcześniej
Ale zaczynam mieć obawy , słońce przestało prażyć , dalej jest ciepło , a deszcz robi dużą wilgoć
Zawsze czekam aż w sąsiedztwie się pojawi , wtedy robię pierwszy oprysk profilaktyczny
No chyba , że u mnie jest wcześniej
Ale zaczynam mieć obawy , słońce przestało prażyć , dalej jest ciepło , a deszcz robi dużą wilgoć
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
ok, już szperam....weteran pisze:droga Kasiu vel Kasencjo
niestety nie mam fotek szarej , jeszcze mnie nie zaatakował
ale na pewno w tym wątku w postach z zeszłego roku znajdziesz całą galerie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6481
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Po przeczytaniu postu Kozuli dzisiaj podlałam swoje pomidorki nawozem do winogron(Substral) Jast tam azot ,potas,fosfor.Ale okazało się że nawóż jest przeterminowany. Czy przetermnowane nawozy działają? Mam nadziję ,że nie zaszkodzi to moim pomodorom
Asia
Asia
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Pelasiu, powinny działać, co najwyżej mogą być słabsze.
Pozdrawiam, Monika
- wampir_wawelski
- 200p
- Posty: 203
- Od: 31 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Myślenice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
od ponad dwóch tygodni kilka moich krzaków tak wygląda:
czy to jest przenawożenie, czy brak składników mineralnych. forumowicz stwierdził, ze przesadziłem z gnojówką, ale od 2 tygodni jest bez zmian, nawet gorzej. Wcześniej podlewałem wodą z rozcieńczoną gnojówką (pochodzenia zwierzęcego), do momentu zwinięcia się liści leje tylko wodę.
Prosiłbym o pomoc.
Pozdrawiam
czy to jest przenawożenie, czy brak składników mineralnych. forumowicz stwierdził, ze przesadziłem z gnojówką, ale od 2 tygodni jest bez zmian, nawet gorzej. Wcześniej podlewałem wodą z rozcieńczoną gnojówką (pochodzenia zwierzęcego), do momentu zwinięcia się liści leje tylko wodę.
Prosiłbym o pomoc.
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 14 lut 2011, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piła,wlkp
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Kurcze,u mnie są prawie wszystkie takie,a wziąłem to za objaw "przeżarcia",bo w lutym dałem tyle obornika,ile się tylko dało.Ale może ktoś mnie z błędu wyprowadzi
Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Wampirku,jeśli mogę tak się zwrócić do ciebie ;)....Kozula dopiero co wykład dała bodajże właśnie tutaj Tutaj, na stronie 40 . Przeczytaj dokładnie a dowiesz się,że powinieneś wciąż podlewać je gnojówką . Zasil je szybciutko azotem a dadzą sobie radę . Pozdr.wampir_wawelski pisze:do momentu zwinięcia się liści leje tylko wodę.
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 14 lut 2011, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piła,wlkp
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
No teraz to mogę zostać zlinczowany ,ale:moje pomidory dostają pożywkę npk w podlewaniu kropelkowym ,a i tak wyglądają jak u wampira,więc z tym postem kozuli z 40str. no nie wiem,czy tak w 100% prawda
Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
- AniaAnia
- 50p
- Posty: 77
- Od: 14 mar 2011, o 22:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków /Liszki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
A ja właśnie miałam takie pomidory w tunelu przez jakiś czas i w ubiegłym tygodniu ktoś z Was napisał, żeby więcej podlewać gnojówką, bo brak im azotu. Podlałam w sobotę, potem we wtorek i już było widać efekty. Dolne liście już takie zostały, ale górne zaczęły bardzo szybko rosnąć, ładne, zielone, zdrowe. Widać, że krzaki wróciły do życia.
I dziś znów podlałam je gnojówką.
I dziś znów podlałam je gnojówką.
Pozdrawiam,
Ania
Ania