Buraki czerwone cz.1
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Buraki czerwone
Witajcie
U mnie od wielu lat numerem jeden jest ćwikłowy Opolski Zastanawiam się jednak, czy nie wypróbować Egipskiego, którego miałem raz bardzo wiele lat temu wstecz i niewiele z jego uprawy pamiętam. Czy macie może doświadczenie z tą odmianą? Czy jest ona warta kawałka mojej ziemi?
U mnie od wielu lat numerem jeden jest ćwikłowy Opolski Zastanawiam się jednak, czy nie wypróbować Egipskiego, którego miałem raz bardzo wiele lat temu wstecz i niewiele z jego uprawy pamiętam. Czy macie może doświadczenie z tą odmianą? Czy jest ona warta kawałka mojej ziemi?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6986
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Buraki czerwone
Jeżeli zależy Ci na wczesnym zbiorze to możesz spróbować (na zbiór pęczkowy nadaje się już po 55 dniach) ale często u tej odmiany w miąższu występują wyraźne jasne pierścienie a korzenie mogą być gorzkawe w smaku. Jest wiele ciekawszych, nowszych i smaczniejszych odmian.
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Buraki czerwone
Czytając Twoją odpowiedź przypomniało mi się, że faktycznie ta odmiana jest bardzo wczesna. Czy mógłbyś podać nazwy kilku odmian, które mają korzeń średniej wielkości i dobrze nadają się do robienia przetworów? Czym jest zbiór pęczkowy?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6986
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Buraki czerwone
Zbiór pęczkowy polega na zrywaniu małych buraczków z liśćmi, przeważnie na zupę (botwinkę). Nie specjalizuję się w uprawie buraków więc moja wiedza jest tylko teoretyczna (katalogi nasienne, ew. rozmowy z działkowcami, czasopisma ogrodnicze). Napisz o jakich przetworach myślisz. Np. na mrożonki polecana jest odmiana Patryk (dodatkowo tolerancyjna na mączniaka prawdziwego i chwościka buraka.) Ciekawie w opisie wypadają odmiany heterozyjne np. Astar F1, Nelson F1 czy Roy F1. Obecnie dobre notowania mają odmiany o cylindrycznym kształcie korzeni i ja raczej za takimi będę się rozglądał. Mnie interesują chipsy, soki i botwinka. Za ćwikłą nie przepadam a o mrożeniu nawet wcześniej nie myślałem. No widzisz może dzięki tobie przyjrzę się uważniej odmianie Patryk.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10050
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Buraki czerwone
Ja miałam odmianę Nabab f1 .Dla mnie bardzo dobra , wczesna , odporna na chwościka , sok z nich
smaczny .
smaczny .
Re: Buraki czerwone
Burak Egipski to odmiana wczesna, plenna, polecana zarówno do wczesnej uprawy na pęczki, jak i do przechowywania przez zimę.McMArchewka pisze: U mnie od wielu lat numerem jeden jest ćwikłowy Opolski Zastanawiam się jednak, czy nie wypróbować Egipskiego
Ja uprawiam zawsze dwie odmiany buraka ćwikłowego: Egipski jako odmianę wczesną i Opolskiego jako późniejszą.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6986
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Buraki czerwone
Też ją mam ale i Nabab F1 (PlantiCo) i Nobol (Vilmorin) uprawiałem tylko w tunelu na bardzo wczesny zbiór. Właśnie czytam na opakowaniu, że Nabab F1 nadaje się do mrożenia a ja bardzo lubię barszcz ukraiński. Tylko gdzie ja dla niego znajdę miejsce na działce?
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Buraki czerwone
Ok, dziękuję za pomoc
Interesuje mnie jeszcze jedna rzecz, mianowicie co myślicie o zmianie miejsca uprawy buraka? Otóż zakon, na którym w tym roku buraki rosły jest naprawdę bardzo dobrym miejscem i muszę przyznać, że żal mi trochę zmieniać miejsca ich uprawy, szczególnie, że to drugie miejsce jest bardziej nasłonecznione i buraki gorzej tam rosną (tak wynika z moich obserwacji sprzed dwóch lat). Czy uprawa buraków drugi rok z rzędu na tym samym zakonie ma sens?
Interesuje mnie jeszcze jedna rzecz, mianowicie co myślicie o zmianie miejsca uprawy buraka? Otóż zakon, na którym w tym roku buraki rosły jest naprawdę bardzo dobrym miejscem i muszę przyznać, że żal mi trochę zmieniać miejsca ich uprawy, szczególnie, że to drugie miejsce jest bardziej nasłonecznione i buraki gorzej tam rosną (tak wynika z moich obserwacji sprzed dwóch lat). Czy uprawa buraków drugi rok z rzędu na tym samym zakonie ma sens?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6986
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Buraki czerwone
Burak jest warzywem korzystnie reagującym na dobre nasłonecznienie. Widać to dosyć dobrze bo rośliny rosnące w brzeżnych rzędach są większe. Sądzę, że w Twoim przypadku chodzi raczej o rodzaj gleby albo o jej odczyn. Buraki uwielbiają żyzne ale lekkie, piaszczyste gleby o odczynie obojętnym lub nawet lekko zasadowym. Na glebach cięższych nie będą się udawać odmiany o podłużnych korzeniach i silnie zagłębionych w ziemi. Raczej nie próbowałbym uprawiać buraków po burakach głównie z powodu nicieni ale także chorób grzybowych. W przypadku nawożenia nie powinno się stosować nawozów zakwaszających (siarczanów). Na kwaśnych glebach próba uprawy buraków to nieporozumienie.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13823
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Buraki czerwone
U mnie standardowa mieszanka, to Czerwona kula i Opolski. Chce jednak w kolejnym sezonie również spróbować uprawy Egipskiego, chyba że wpadnie mi w oko jakaś inna zachwalana odmiana.
Też w kolejnym sezonie zmieniam miejsce dla buraków i obawiam się, że tobna nich odbije się niekorzystnie. W teorii, to tylko 6m w zachodnim kierunkum w praktyce, jest to miejsce w pełnym słońcu i obawiam się, że będą miały za sucho. W poprzednim miejscu od rana dawała cień czereśnia i miały dłużej wilgotną glebe. Dodam jeszcze że mam problem z wodą na działce. Sezon pokaże.
Też w kolejnym sezonie zmieniam miejsce dla buraków i obawiam się, że tobna nich odbije się niekorzystnie. W teorii, to tylko 6m w zachodnim kierunkum w praktyce, jest to miejsce w pełnym słońcu i obawiam się, że będą miały za sucho. W poprzednim miejscu od rana dawała cień czereśnia i miały dłużej wilgotną glebe. Dodam jeszcze że mam problem z wodą na działce. Sezon pokaże.
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Buraki czerwone
Miałam w tym roku 4 odmiany, wszystkie uprawiane w skrzynkach. Astar F1 - wypadł najlepiej. Czerwona Kula 2, Nobol i d'Egypte.
Astar mimo chowu skrzynkowego bardzo ładnie wyrósł, miał spore bulwy i był bezproblemowy w uprawie. Reszta niestety nadawała się jedynie na zupę. Podejrzewam że przyczyna tkwiła w nierównomiernym nasłonecznieniu, bo w zasadzie nie było większych problemów w sensie chorób czy szkodników. Astar w pełnym słoneczku rósł, a reszta poprzestała na wielkości rzodkiewki
W nadchodzącym sezonie będę już miała buraczki w gruncie więc wszystkim odmianom dam szansę drugi raz, a Astara F1 dodatkowo posadzę sobie w skrzynce Cylindrycznych z wiadomych względów nie próbowałam Moje eksperymenty to i tak często skórka za wyprawkę
Astar mimo chowu skrzynkowego bardzo ładnie wyrósł, miał spore bulwy i był bezproblemowy w uprawie. Reszta niestety nadawała się jedynie na zupę. Podejrzewam że przyczyna tkwiła w nierównomiernym nasłonecznieniu, bo w zasadzie nie było większych problemów w sensie chorób czy szkodników. Astar w pełnym słoneczku rósł, a reszta poprzestała na wielkości rzodkiewki
W nadchodzącym sezonie będę już miała buraczki w gruncie więc wszystkim odmianom dam szansę drugi raz, a Astara F1 dodatkowo posadzę sobie w skrzynce Cylindrycznych z wiadomych względów nie próbowałam Moje eksperymenty to i tak często skórka za wyprawkę
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Buraki czerwone
Hmm, cóż, ale to możliwe, że warunki glebowe zmieniają się w ciągu jednego zagonu na odległości 2-3 metrów? Raczej na pewno gleb kwaśnych nie mam, bo buraczki rosną, podobnie gleba nie jest mega ciężka, bo Ćwikłowy Opolski rośnie naprawdę fenomenalnie. A dajmy na to uprawa buraka po marchewce, ma ona sens?przemek1136 pisze:Burak jest warzywem korzystnie reagującym na dobre nasłonecznienie. Widać to dosyć dobrze bo rośliny rosnące w brzeżnych rzędach są większe. Sądzę, że w Twoim przypadku chodzi raczej o rodzaj gleby albo o jej odczyn. Buraki uwielbiają żyzne ale lekkie, piaszczyste gleby o odczynie obojętnym lub nawet lekko zasadowym. Na glebach cięższych nie będą się udawać odmiany o podłużnych korzeniach i silnie zagłębionych w ziemi. Raczej nie próbowałbym uprawiać buraków po burakach głównie z powodu nicieni ale także chorób grzybowych. W przypadku nawożenia nie powinno się stosować nawozów zakwaszających (siarczanów). Na kwaśnych glebach próba uprawy buraków to nieporozumienie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1078
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Buraki czerwone
Oglądałem program Oliviera w którym robił różne warzywne sałatki. W skład jednej z nich wchodził pokrojony na plasterki surowy burak czerwony. Chodzi mi o to, ze takiego jeszcze nie widziałem! Bardzo wyraźne białe i czerwone pierścienie; nie różowe!-białe! Zetknął się ktoś z takim gatunkiem? Wyglądał na prawdę efektownie.