Papryka do gruntu. Część 2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Kasencja pisze:W jednej papryce usunęłam na pierwszym rozwidleniu pączek. Ale pojawił się drugi, na tym samym rozwidleniu :roll: i zostawiłam ten drugi :wink: .

Kasiu, takie coś znalazłam w haśle ogrodniczym:

"Niezależnie od metody uprawy, usuwa się pierwszy zawiązek owocu wyrastający w rozgałęzieniu pędu głównego. Najodpowiedniejszy moment na ten zabieg to stadium orzecha ? większego niż laskowy, a mniejszego od włoskiego. Po jego usunięciu w tym samym miejscu mogą wyrastać nowe kwiaty i zawiązki, więc zabieg trzeba będzie powtórzyć. Pozostawienie w tym węźle dorastającego owocu zbytnio osłabia młodą roślinę, uniemożliwia rozbudowę korzeni i systemu przewodzącego wodę z substancjami pokarmowymi ? taka roślina będzie słabo kwitła i zrzucała kolejne zawiązki, broniąc się przed nadmiernym wysiłkiem."

Przy okazji... my tu na FO grzmimy by kwiat usuwać, a w haśle, że małą papryczkę wielkości orzecha. ;:173
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Brzoskwinko, po przeczytaniu tej publikacji też się właśnie zastanawiałam nad tym, kiedy obrywać kwiatki; czy czekać aż zawiążą owoce, czy obrywać pąki. W 3 sztukach zostawiłam kwiatki (dla sprawdzenia), na dniach powinny zacząć tworzyć zawiązki, w reszcie papryk oberwałam kwiatki w fazie pąków. Na razie mogę powiedzieć tyle, że te, u których oberwałam pąki krzewią się pięknie. Wypuściły po 3-4 pędy, które będą się nadawały do wyprowadzenia jako przewodniki. A te 3 szt. (po 1 szt. Aleksander, Roberta i Nokturn) z pozostawionymi kwiatkami mają tylko po 2 pędy. Zrobiło się takie "Y". Na razie nie ruszam, jak zawiążą i podrosną, to będę porównywać :wink:
Pozdrawiam, Dorota
paawel21
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 10 mar 2011, o 08:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Jeśli usuwać kwiat z pierwszego rozgałęzienia to jak najszybciej, tzn jak tylko się pojawi. Z doświadczenia w uprawie towarowej wiem że zabieg ten różnicy w plonowaniu nie robi. Osobiście tego nie robię z dwóch powodów: nie ma to wpływu na plon oraz jest to zbyt czasochłonne. Z moich znajomych też nikt tego nie robi.

cantati to że niektóre krzaki mają po 3-4 pędy a niektóre tylko po 2 nie ma nic wspólnego z obrywaniem pierwszego kwiatu. To cecha genetyczna, młode pędy wyrastają zanim pojawi się pierwszy pąk więc fizycznie nie mamy wpływu na "sterowanie" ilością pędów w pierwszym rozgałęzieniu
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

paawel21 pisze:to że niektóre krzaki mają po 3-4 pędy a niektóre tylko po 2 nie ma nic wspólnego z obrywaniem pierwszego kwiatu. To cecha genetyczna, młode pędy wyrastają zanim pojawi się pierwszy pąk więc fizycznie nie mamy wpływu na "sterowanie" ilością pędów w pierwszym rozgałęzieniu
Tak, ale np. w tych co mają po 2 główne pędy kolejne też się zaczynają pokazywać ;:218 Tyle, że nie tak szybko jak w tych z oberwanymi kwiatkami. Te się szybciej rozkrzewiły po prostu. Próba 3 sztuk nie jest oczywiście reprezentatywna :lol: , robię to raczej dla zaspokojenia własnej ciekawości, niż w celu wyciągania jakichś ogólnie wiążących wniosków :wink:
Pozdrawiam, Dorota
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4393
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

No tak, to ja się z moimi 120szt chowam. ;:218 Dziękuję Paawel21 za ten głos rozsądku.
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Aria, czytaj ze zrozumieniem. 3 sztukom zostawiłam kwiatki. Reszcie (w sumie 75 szt) oberwałam.
Pozdrawiam, Dorota
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4393
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

Cantati ja potrafię czytać ze zrozumieniem.
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

To nie rozumiem, o co Ci chodziło?
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

cantati, nie wiem czy zrozumiałam :wink:
te trzy szt z pozostawionymi masz również z oberwanymi kwiatkami, chodzi mi o odmianę.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
paawel21
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 10 mar 2011, o 08:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

cantati to co teraz ci się pokazuje to nie są główne pędy tylko boczne wyrastające z pierwszego rozgałęzienia. Pędów głównych masz ciągle 2. Te boczne oberwij bo na nich dorodnych owoców nie będzie nawet jeśli wyrastają z pierwszego rozgałęzienia.
3 sztuki to bardzo mało, taka próba nie będzie miarodajna. Lepiej było zostawić chociaż 1/3 wszystkich krzaków i to najlepiej rozmieszczonych w różnych miejscach. Wtedy można by wyciągnąć jakieś wnioski.
Moje doświadczenia przeprowadzałem kilka lat temu, nie pamiętam na ilu krzakach ale na pewno było to kilka tysięcy. W tym sezonie mam posadzone około 40 tyś sadzonek papryki w tunelach i około 15 tyś na otwartym terenie. Obrywane są jedynie pędy boczne oraz liście znajdujące się poniżej pierwszego rozgałęzienia w uprawie tunelowej. W uprawie gruntowej krzaki rosną bez żadnej ingerencji.
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

paweł, doradź proszę... tak łopatologicznie... co ciąć u papryki, a co nie? Wiesz, taka najprostrza wersja :D
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Awatar użytkownika
zenmach
200p
200p
Posty: 439
Od: 11 lip 2011, o 23:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Górny Sląsk / Przyszowice

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

BRZOSKWINKA pisze:paweł, doradź proszę... tak łopatologicznie... co ciąć u papryki, a co nie? Wiesz, taka najprostrza wersja :D
:wit mi też ;:138 ;:138
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Papryka do gruntu. Część 2

Post »

A, Paweł! U nie rośnie rzędem wzdłuż ściany tunelu:
roberta, robertina, oda, lombardo, california wonder, zorza, rokita i kilka innych niezidentyfikowanych. :wink:

Mam też w gruncie. Czy jest jakaś różnica w prowadzeniu tunel/grunt?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”