Kasencja pisze:W jednej papryce usunęłam na pierwszym rozwidleniu pączek. Ale pojawił się drugi, na tym samym rozwidleniu i zostawiłam ten drugi .
Kasiu, takie coś znalazłam w haśle ogrodniczym:
"Niezależnie od metody uprawy, usuwa się pierwszy zawiązek owocu wyrastający w rozgałęzieniu pędu głównego. Najodpowiedniejszy moment na ten zabieg to stadium orzecha ? większego niż laskowy, a mniejszego od włoskiego. Po jego usunięciu w tym samym miejscu mogą wyrastać nowe kwiaty i zawiązki, więc zabieg trzeba będzie powtórzyć. Pozostawienie w tym węźle dorastającego owocu zbytnio osłabia młodą roślinę, uniemożliwia rozbudowę korzeni i systemu przewodzącego wodę z substancjami pokarmowymi ? taka roślina będzie słabo kwitła i zrzucała kolejne zawiązki, broniąc się przed nadmiernym wysiłkiem."
Przy okazji... my tu na FO grzmimy by kwiat usuwać, a w haśle, że małą papryczkę wielkości orzecha.