Powolna metamorfoza

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Nawet nie wiem, które to są grzybki-halucypki, być może mam?

Gdybyś jednak potrzebowała czegoś halucynogennego, to mam belladonnę :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

bishop pisze:
Gdybyś jednak potrzebowała czegoś halucynogennego, to mam belladonnę :wink:
Nie wiem co to takiego ale pięęęęknie się nazywa :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Ano!
Piękna Pani dlatego, że rozszerza źrenice i nadaje im blasku.
Oczywiście nieprzedawkowana, po przedawkowaniu oczy są zamknięte.
Na zawsze :wink:

Akurat nie mam zdjęć własnej, ale wygląda tak
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Krzyś, Ty to potrafisz wytłumaczyć :;230 .
Powiedz jeszcze, na co Ci ta belladonna? ;:oj .
Ja mam pieczarki, kupiłam tego roku podłoże pieczarkowe jako nawóz,
pieczarki są darmowym dodatkiem, nie dajemy rady zjadać na bieżąco i sąsiadka też już nie chce :wink: .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Powolna metamorfoza

Post »

A choćby dlatego, że ładna :wink:
Dlatego też, że nie jest jeszcze zakazana. Jak już zakażą, wtedy będzie niedostępna :roll:
Swoją drogą - jakim trzeba być ćwokiem, żeby wpaść na pomysł zakazywania roślin? Może jeszcze zrobić sąd nad Stwórcą, że takie rośliny stworzył? Do listy trzech zakzanych roślin (mimo, że istniały w naszej kulturze od setek lat): konopii, maku i tytoniu kilka lat temu dodano kilkanaście kolejnych. Wszystko oczywiście dla "naszego dobra" :roll:

Pieczarki mają to do siebie, że jak już rosną, to trzeba je codziennie zrywać. Największemu miłośnikowi zbrzydną...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

elsi pisze: pieczarki są darmowym dodatkiem, nie dajemy rady zjadać na bieżąco i sąsiadka też już nie chce :wink: .
Elunia ja chetnie przyjme ... :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6841
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Ooo to mnie zmartwiłeś , zakupiłam Garnet i Butterfly dałam do większych donic i zadołuję na zimę. Mam nadzieję, że przetrzymały dzisiejszy grad.
O belladonnie czytałam w kryminałach. Masz rację z tymi wycofywanymi ziołami ze sklepów . Niedawno szukałam wrotycz i musiałam sama zbierać bo handel nim zakazany ;:222
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Lisko, nie było mnie w domu trzy dni, pieczarkowe kapelusze się porozwijały, a młodych grzybków już nie widać.
I robaki się zwiedziały, że jest coś nowego do jedzenia, skąd robaki pieczarkowe wiedziały, gdzie trafić?
Jak będzie drugi rzut (może być????) to dam znać - zaproszę na pieczarki, póki co, to na coś innego możemy się umówić.
Krzyś, pamiętam z dzieciństwa konopne pola, pamiętam ich zapach (bawiliśmy się -gdy nikt nie widział - w chowanego), nęcący był to zapach.
Zapach uprawianego tytoniu był raczej odstręczający (a ręce lepkie), ale to nie przeszkadzało mi oddawać się nałogowi przez szereg lat :roll: .
Że też ta belladonna Ci się podoba? Chyba, że zyskuje przy osobistym kontakcie, bo z fotek to tak bardzo mnie nie zachwyca.
Dziś obeszłam ogród i zastałam na różach i malinach duże ilości ogrodnicy niszczylistki, nie było ich tak wiele w poprzednich latach, jak u Was?
Chciałabym to draństwo wytruć :roll: (nie mam belladonny), ale codziennie pada.
Przez te deszcze taka bujność roślin, dziś z buszu, spomiędzy krzewów owocowych wylazł jakiś wąż :shock:
nigdy dotąd nie widziałam ich w ogrodzie, byłam w lekkim szoku?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Izo, kiedyś, w czasch pierwszej komuny hodowaliśmy pieczarki w piwnicy w bloku. Ciemno i ciepło miały, trzeba było jedynie je podlewać.
A dziś rano zauważyłem, że mój oliwnik po raz pierwszy zbiera sie do kwitnienia. Może w końcu poznam jego zapach?

Ewo, wrotycz też jest zakazany? O tym nie wiedziałem. Choć obiło mi się o uszy, że sklepy zielarskie jakieś szykany dotykają. Spotkałem się też z opinią, że dobrą inwestycją w tych czasach są xiążki o ziołach :;230
Dobrze byłoby, gdyby się okazało, że zadołowanie Garnet'a na zimę wystarczy. Wtedy skusiłbym się na niego ponownie :wink:

Elu, ja za pierwszej komuny pamiętam makowe pola na Roztoczu, u nas mak był jedynie w ogródkach, więc takie łany były dla nas, dzieciaków, zaskoczeniem. Konopie bardzo ciekawie pachną, ale chyba nie wiem, jak pachnie tytoń. Zetknąłem sie jedynie z machorką Nicotana rustica, ta cuchnie okropnie. W dodatku obrzydliwa w dotyku, jak wspominałaś.
U mnie póki co zatrzęsienie mszyc, mrówek i czegoś, co robi dziurki w liściach. Na 6 pokrzyw, które wczoraj znalazłem na ogródku wszystkie miały perforowane liście. Na codzień staram sie nie przyglądać roślinom z bliska, żeby się nie denerwować. Choć białocentkowanych liści róż nie da sie nie zauważyć :roll:
A pogoda idealna nie tylko dla grzybów, dla zaskrońców też :wink:
Belladonna nadaje sie również na szkodniki?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Krzysztof rozmawialam z Ewa .. Jej oliwnik "rozbujał się" pięknie rośnie. Ewa go podcina, ładnie gestnieje..
Kwitnie, pachnie..
Mam nadzieję, że będziesz zadowolony :)

Moje róże powoli też zaczynają kwitnienie .. To bedzie ich pierwsze po mocnym podcieciu.
Czekam z niecierpliwością i cieszę sie jak dziecko :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Już jestem zadowolony, bo zasłonił mnie od ulicy.
Jak już położę obok bruk to wsadzę pod nim konwalie, bo kosiarką niewdzięcznie się tam wjeżdża.
No i dzięki za przypomnienie, że warto byłoby znów zrobić sadzonki :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Nie chcę Cię straszyć ale oliwnik ma odrosty...
Mój rosnie na trawniku. w promieniu kilku metrow co chwila wyrasta nowy,.
Trzeba z tym walczyc :) Musisz to wziąć pod uwagę.
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Powolna metamorfoza

Post »

Wezmę.
Sumak, lilak, leszczyna, pigwowiec, dzika róża, maliny, ale także konwalie, krwawniki, mięta, barwinek, kocimiętka, trawy, dzwonki - jedno więcej nie robi chyba różnicy.
A jak do tego dodać rozsiewające sie rudbekie, melisę, naparstnice, przegorzany, wilczomlecze, mikołajki to dochodzę do wniosku, że nie da się w ogródku siąść i powiedzieć - skończyłem :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”