Grubosz - Crassula Cz.1

[eikoden]

Witam
ja odcinam grubosza i bezpośrednio wsadzam do ziemi, mam do kwiatów. Szybko mi się ukorzenia, jak chcesz w jednej doniczce to zostaw sobie z 8 cm odstępu łatwiej później rozsadzić. Przez kilka dni mam bardzo mokrą ziemie aż puszcza korzenie potem do przesuszenia prawie i podlewanie ale to mój sposób.

Od niedawna nowe wsadzam do mieszanki : perlit, keramzyt, włókno kokosowe, ziemia do kaktusów i ziemia uniwersalna.. W sumie mega mix... kupiony do adenium..

Póki co nie widzę, różnicy więc na początek wsadź do tego co masz, żeby puściło korzonki a potem zobaczysz.
Nie wiem co do foli ale mój grubosz i hobbit uwielbiają słońce.

Mam nadzieje, że pomogłem pzdr!!

[eikoden]

Witam
ja ostatnio bardzo drastycznie pokroiłem grubosza. I z tego co zauważyłem najlepiej ciąć w połowie miedzy pierścieniami, jutro wstawię zdjęcia. Czemu to służy cześć odcięta szybciej mi się ukorzenia, a ta na gałęzi po czasie odpada na pierścieniu i w miejscu wyrastają dwie odnogi. Prawie jak to ma miejsce po skubaniu czubka. A co do odległości od łodygi to już kwestia gustu, zakładając, że z każdego cięcia będą dwie nowe odnogi można coś zaplanować.
Co do rozmiaru liści mam starego grubosza z którego po odcięciu mam młodsze, i właśnie jeden z młodszych ma 4 x większe i grubsze liście niż pozostałe. Co ciekawe wszystkie są w tej samej ziemi do kwiatów..... bez drenażu.

[pecikxd]

Dzięki za pomoc

[Domimika]

Witam wszystkich. Podziwiam wasze roślinki i aż wstyd pokazać moją Mam ją już kilka lat i ma za sobą kilka trudnych chwil, ale żyje Już od dawna próbuję się zdobyć na to, by ją wyrzucić, ale jakoś żal mi jej, mimo że takie z niej lichoctwo. Przesadzałam ją wiele razy, zawsze prosto, ale po jakimś czasie za każdym razem się przechyla na bok. Korzeń nie jest praktycznie wcale rozgałęziony. Moglibyście mi coś doradzić? Ewentualnie jak przyciąć, by ładnie się rozrosła? Czy już raczej się nie da? Mam już nową małą roślinkę, ale starej mi żal.

[devinette]

Witam serdecznie!
Ja na forum jestem po raz pierwszy, ale siedzę już tutaj chyba ze trzy godziny. Przeglądam posty i postanowiłam się zalogować. Dzisiaj dzień jakiś na porządki kwiatowo-ziołowe mam. W związku z czym wzięłam się za swoje grubosze. W zasadzie nie wiem skąd się wzięły w naszym mieszkaniu. Są trzy. Jak na zdjęciu poniżej. Wyglądają na młode. Rosły długo wszystkie trzy razem ale kiepsko im to szło. Rozdzieliłam je więc do trzech osobnych doniczek i zaczęły szaleć. Urosły dosyć dużo, na dodatek zaczęły się rozkrzewiać. Nie wiem tylko czemu zaczęły się tak dziwnie przechylać w jedną stronę. Stały na parapecie w kuchni, miały dosyć dużo słońca. Dzisiaj przesadziłam je w trochę większe doniczki.
Będę bardzo wdzięczna za radę co tu z nimi robić dalej. Chciałabym z nich ładne drzewka wyhodować. Jak to zrobić?
Pozdrawiam.

tu moje grubosze:

[karpek]

Starych gruboszy się nie wyrzuca - zanim młode wyrosną i dojdą do tej samej grubości pnia - minie dobrych kilka lat.
Wszystkie wybiegnięte pędy należy skrócić o połowę - te całkiem maciupeńkie - zostawić. Tniemy 2-3 mm nad liściem. Ten pierwszy od frontu i chyba najdłuższy można usunąć całkowicie. Z obciętych kawałków można porobić nowe sadzonki. Taka korekta powinna wystarczyć a sama roślina powinna spokojnie odbić nowymi liśćmi i pędami.
Można jeszcze pójść dalej - ale niekoniecznie. Wszystkie "kikuty" można dodatkowo przy pomocy drutu ponaginać prawie do poziomu. Spowoduje to optyczne poszerzenie korony drzewka. Po ok. miesiącu druty usuwamy a drzewko zachowuje nadany kształt.

[karpek]

Przede wszystkim pozwolić rosnąć dalej. Odwrócić tak aby wszystkie wygięte czubki patrzyły do pokoju a nie na dwór. Po jakimś czasie same się wyprostują. Po ok. miesiącu do dwóch - można będzie uszczknąć czubki.

[Domimika]

Dziękuję za podpowiedź, grubosz już obcięty, jak się troszeczkę rozrośnie to się nim pochwalę, mam nadzieję, że wtedy zrobi lepsze wrażenie

[eikoden]

Jak słabo się ukorzenia to może trzeba zmienić glebę. Ja mam podłoże kwiatowe i jak przesadzam to prawie same korzenie są. Dlatego teraz wsadzam w mieszankę perlitu, wermikulitu, włókna kokosowego i podłoża do kaktusów. Druga sprawa to podlewanie, to jest sukulent i nie potrzebuje dużo wody.

Co do skrócenia to według uznania, ja drastycznie pociąłem swoje drzewko, aż wstyd zdjęcia wstawić...

[eikoden]

Grubosza ciągnie do światła tak samo jak hobbita, warto obracać co jakiś czas doniczki, moje okazy wyrośnięte a też wygina do słońca.

Obiecane zdjęcia jeżeli chodzi o liście u grubosza i obcięcie obfitego okazu.


Jedna z gałęzi tego dużego co jest poniżej odcięta rok temu.


a tu po cięciu

[devinette]

A może jakieś podpórki mu zrobić? Bo się boję, że pod ciężarem liści się złamie. Wygina się dosyć mocno.
Pozdrawiam

[eikoden]

W sumie możesz ale nie musisz, pamiętaj o zwróceniu opadająca stroną do słońca i sam się na prostuje.
U mnie pomaga podlanie większą dawką wody.. ale to chyba już zależy od podłoża.

[anita1985]

Witam! Na forum jestem pierwszy raz i bardzo mnie zaciekawił istniejący wątek, gdyż jestem posiadaczką gruboszy. Postaram się dodac zdjęcia moich roślinek jeden wczoraj został przycięty ale nie wiem czy dobrze to zrobiłam, bardzo proszę o radę jak przyciąc pozostałe 2 żeby nie zmarnowac moich roślinek, a chciałabym żeby zrobiły się gęstsze. Z góry dziękuję za wszystkie rady pozdrawiam