Różyczka i inne choroby ogrodowe
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
A ja właśnie krązki zaczynam, ciekawe, czy pierwszy i ostatni raz ? Taki eksperyment...
Pozdrawiam
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Powodzenia! Ja juz wyczytałam, że nie wolno ich przelać - co chyba zrobiłam...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
To ja z krążkami też poniosłam klęskę. Wcale lepiej nie wzeszły mi siewki i też mam problem z pleśnią A wydawało mi się że są ciągle za suche
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Już marzec! Przyznacie, że to jednak brzmi wiosennie Na wsi nie byłam już dwa tygodnie, więc nie mam pojęcia, czy wiosnę już widać...może wybiorę się jutro.
A poza tym dzisiaj Światowy Dzień Walki z Otyłością ja swoją prywatną - zupełnie nieświatową - walkę prowadzę od miesiąca
Czytam jakies długoterminowe prognozy pogody i zastanawiam się, na kiedy zaplanować sadzenie róż - bo muszę umówić się na termin wysyłki. A do tego ze wględu na wyjątkowo skomplikowane plany zawodowe mam własciwie dwie możliwości - albo sama końcówka marca, tuż przed Wielkanocą, albo też drugi tydzień kwietnia...Zupełnie nie pamiętam, kiedy sadziłam w ubiegłym roku
No właśnie, Jolu...widzę, że tak to jest z tymi krążkami, ja robiłam to samo, co Ty...a przed chwilą ogladałam i chyba kilka dojrzało do wyrzucenia...
A poza tym dzisiaj Światowy Dzień Walki z Otyłością ja swoją prywatną - zupełnie nieświatową - walkę prowadzę od miesiąca
Czytam jakies długoterminowe prognozy pogody i zastanawiam się, na kiedy zaplanować sadzenie róż - bo muszę umówić się na termin wysyłki. A do tego ze wględu na wyjątkowo skomplikowane plany zawodowe mam własciwie dwie możliwości - albo sama końcówka marca, tuż przed Wielkanocą, albo też drugi tydzień kwietnia...Zupełnie nie pamiętam, kiedy sadziłam w ubiegłym roku
No właśnie, Jolu...widzę, że tak to jest z tymi krążkami, ja robiłam to samo, co Ty...a przed chwilą ogladałam i chyba kilka dojrzało do wyrzucenia...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ja też najbardziej chwalę sobie metodę z wielodoniczkami , jest mi najwygodniej Krążków torfowych nigdy nie stosowałam, tak, że nie mam doświadczenia....
Ewuniu u mnie marzec zaczął sie szarówą ostatnie dni lutego były słoneczne, wiosenne i cieplutkie, a dziś zimno, wieje paskudny wiatr i pada deszcz ze śniegiem ..... mam nadzieję, ze to chwilowe i szybciutko przyjdzie ciepła słoneczna wiosna...
Ewuniu u mnie marzec zaczął sie szarówą ostatnie dni lutego były słoneczne, wiosenne i cieplutkie, a dziś zimno, wieje paskudny wiatr i pada deszcz ze śniegiem ..... mam nadzieję, ze to chwilowe i szybciutko przyjdzie ciepła słoneczna wiosna...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ciekawe czy jak je odkazić, popsikać np decisem to się nadadzą na coś jeszcze.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
ech...Ty to potrafisz humor grubasowi z rana zważyć Ja walczę z otyłością, tak jak były teść mojej siostry z alkoholizmem - jako przewodniczący gminnego koła ds. walki z alkoholizmem, stosował homeopatię, czyli zwalczał u siebie alkoholizm alkoholem...ja podobnie robię z otyłościągajowa pisze: A poza tym dzisiaj Światowy Dzień Walki z Otyłością ja swoją prywatną - zupełnie nieświatową - walkę prowadzę od miesiąca
z różami to nie wiem, kiedy mi wyślą, ale trochę się cykam w połowie marca sadzić, bo podobno właśnie koło 15-go ma być parę mroźnych dni ale myślę, że końcówka marca powinna być już stabilna pogodowo
A spleśniałe krążki to po przesadzeniu roślinek wyrzucałam...zostawiłam tylko te, które budziły nadzieję, ale też przesadziłam z zawartością do większych, normalnych doniczek.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
U mnie też nie za ciekawie pochmurno,wiatr wieje,,,, ale samo to,że marzec całkiem fajnie brzmi
A kilkanaście dni do wiosenki to już całkiem fajnie
Dobrego,pogodnego dnia
A kilkanaście dni do wiosenki to już całkiem fajnie
Dobrego,pogodnego dnia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
A propos tej otyłości, to czym mocniej z nią walczę tym ona jest silniejsza Niedługo skończy mi się skala na wadze, nie mówiąc o wyborze ciuchów na tyle elastycznych lub bezrozmiarowych
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
No naprawdę odkrywcza metoda, muszę M-owi opowiedzieć, bo on trochę "robi w temacie" - wiem, że zabrzmiało to nieco dwuznacznie ale niech tak zostanie, będzie zabawniejsurvivor26 pisze: Ja walczę z otyłością, tak jak były teść mojej siostry z alkoholizmem - jako przewodniczący gminnego koła ds. walki z alkoholizmem, stosował homeopatię, czyli zwalczał u siebie alkoholizm alkoholem...ja podobnie robię z otyłością
Pati...ja tam nie zauważyłam, żebyś Ty miała jakieś podstawy do walki z otyłością...no chyba że Twój nadworny fotograf aż tak bardzo swój kunszt opanował
Jolu - równiez w temacie powyższym, a drażliwym znam ten ból... Ale znam też na szczęście radosne zaskoczenie, kiedy się okazuje, że mogę zdjąć spodnie, nie rozpinając ich w pasie co właśnie mi się zdarzyło
Agness - spojrzałam właśnie przez okno i...u mnie też deszcz zamienił się na deszcz ze śniegiem...błeeee... Może na pocieszenie pojadę do OBI i kupię sobie wielodoniczki?
Aniu - i Tobie też życzę dobrego dnia! ...chociaż zważywszy na powyższe nie mogę Ci chyba życzyć pięknej pogody
A reasumując sprawę krążków: rozumiem że roślinki "do odzysku" przesadzić, resztę wyrzucić
Chyba dzisiaj tym się zajmę. Wciąż nie wiem tylko, co zrobić z takimi, które zapleśniały, a nie wykiełkowały...czy nie kiełkują właśnie z powodu tej pleśni, czy też...nie kiełkują, bo jeszcze nie zdążyły?
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
No to ja tak tego nie zostawię. Zdradzaj natychmiast co zrobić żeby tak ze spodniami wyszło No bo chyba nie kupić o trzy rozmiary za duże
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
No właściwie to jest odkrywczy pomysł W kwestii meritum napiszę Ci na pwApril pisze: Zdradzaj natychmiast co zrobić żeby tak ze spodniami wyszło No bo chyba nie kupić o trzy rozmiary za duże
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki