Apteka na działce i w domu cz. II
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 5 lip 2008, o 06:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Dzisiaj znów byłam na grzybach W lesie nadal sucho i nawet muchomorów nie było.
Ale zebrałam jeszcze trochę czeremchy
no i kilka owocków tarniny-nie wiem ,czy nie za wcześnie ,ale mam zamiar zrobić z niej nalewkę
Ale zebrałam jeszcze trochę czeremchy
no i kilka owocków tarniny-nie wiem ,czy nie za wcześnie ,ale mam zamiar zrobić z niej nalewkę
pozdrawiam Marzena
Spis moich linków
Spis moich linków
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
U mnie przy działce rośnie drzewo czeremchy. Nie wiedziałam, że te jego owoce są użyteczne, co można zrobić z nich. I czy każda czeremcha jest jadalna, jakoś u nas nikt jej nie zbiera.
Pozdrawiam Krystyna
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Wszystko co zechcesz możesz zrobić z czeremchy.Sok,wino,nalewkę.Marmolady chyba nie,pestki za duże,
a miąższu mało.Jeśli dobrze dojrzała,można rozłożyć pod drzewem koc i otrząsać owoce.
a miąższu mało.Jeśli dobrze dojrzała,można rozłożyć pod drzewem koc i otrząsać owoce.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Nie każda jest jadalna. Nadaje się tylko czeremcha amerykańska. Ma stosunkowo słodkie owoce. Owoce zwykłej czeremchy są zbyt gorzkie do konsumpcji. Jeśli nie jesteś pewna, jaka rośnie u ciebie, po prostu zerwij i spróbuj kilka surowych owoców. Niemniej chciałam zwrócić uwagę, że mogą pojawić się znaczne rozbieżności w smaku nawet w obrębie gatunku czeremchy amerykańskiej - niektóre siewki dają bardzo słodkie owoce, inne cierpkie, pewnie dlatego że często tworzy ona mieszańce z czeremchą zwyczajną.krysad71 pisze:U mnie przy działce rośnie drzewo czeremchy. Nie wiedziałam, że te jego owoce są użyteczne, co można zrobić z nich. I czy każda czeremcha jest jadalna, jakoś u nas nikt jej nie zbiera.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Dziękuję, właśnie wczoraj zamierzałam spróbować owoców tej czeremchy. Jednak już wszystkie z drzewa spadły, pod drzewem są bardzo wyschnięte. Te suszki są słodkie. A więc dopiero w przyszłym roku.
Pozdrawiam Krystyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 5 lip 2008, o 06:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Wczoraj zbierałam owoce dzikiej róży
A to efekty mojej pracy-marmoladka różana
Nie myślałam ,że ona jest tak dobra.Owoce były słodkie więc cukru dałam bardzo mało.
Dzisiaj robię sok z jarzębiny,bo też trochę jej zebrałam.
A to efekty mojej pracy-marmoladka różana
Nie myślałam ,że ona jest tak dobra.Owoce były słodkie więc cukru dałam bardzo mało.
Dzisiaj robię sok z jarzębiny,bo też trochę jej zebrałam.
pozdrawiam Marzena
Spis moich linków
Spis moich linków
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Witam jesiennie
Zazdroszczę Wam tych jesiennych przetworów bo w tym roku moje możliwości bardzo ograniczone z racji małego wypadku przy zbiorze jabłek ... żeberka uszkodziłam ale jest już ciut lepiej...
Każdego roku robiłam kilka słoiczków dżemu z jarzębiny z dodatkiem jabłek ... za rok nadrobię ...
Marzenko podziwiam Twoją cierpliwość w oczyszczaniu owoców róży z nasion bo ja zbieram zawsze w czasie gdy lekko zaczyna się marszczyć wtedy cała operacja dużo łatwiejsza.
Pozdrawiam niedzielnie.
Zazdroszczę Wam tych jesiennych przetworów bo w tym roku moje możliwości bardzo ograniczone z racji małego wypadku przy zbiorze jabłek ... żeberka uszkodziłam ale jest już ciut lepiej...
Każdego roku robiłam kilka słoiczków dżemu z jarzębiny z dodatkiem jabłek ... za rok nadrobię ...
Marzenko podziwiam Twoją cierpliwość w oczyszczaniu owoców róży z nasion bo ja zbieram zawsze w czasie gdy lekko zaczyna się marszczyć wtedy cała operacja dużo łatwiejsza.
Pozdrawiam niedzielnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 5 lip 2008, o 06:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu
ja zebrałam chyba z 5kg owoców róży.Ja ich nie oczyszczałam ręcznie ,bo pewnie bym robiła to kilka tygodni
Przepuściliśmy z mężem różę przez robota kuchennego.Wszystkie skórki i nasionka odrzuciło do pojemnika a ja co jakiś czas oczyszczałam z pasty różanej środek robota.Bawiliśmy się z mężem chyba z godzinę ,bałagan był duży ,bo zawsze jest tak jak mąż mi pomaga ale nie musiałam skubać ręcznie tych nasionek
ja zebrałam chyba z 5kg owoców róży.Ja ich nie oczyszczałam ręcznie ,bo pewnie bym robiła to kilka tygodni
Przepuściliśmy z mężem różę przez robota kuchennego.Wszystkie skórki i nasionka odrzuciło do pojemnika a ja co jakiś czas oczyszczałam z pasty różanej środek robota.Bawiliśmy się z mężem chyba z godzinę ,bałagan był duży ,bo zawsze jest tak jak mąż mi pomaga ale nie musiałam skubać ręcznie tych nasionek
pozdrawiam Marzena
Spis moich linków
Spis moich linków
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
A ja poproszę o pomoc.
Dostałam w tym roku owoce pigwowca, umyłam je, usunęłam pestki, pokroiłam i zasypała w słoiku. Było aż 3 litry. Postały na oknie w słońcu i dzisiaj zlałam powstały sok, przelałam do słoiczków i jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłam, że w soku jest bardzo dużo malutkich, białych robaków, takich przecinków. Co było ich powodem. Do tej pory różne soki robiłam w sokowniku. Sok oczywiście wylałam, obrzydliwe. Co zrobiła źle.
Dostałam w tym roku owoce pigwowca, umyłam je, usunęłam pestki, pokroiłam i zasypała w słoiku. Było aż 3 litry. Postały na oknie w słońcu i dzisiaj zlałam powstały sok, przelałam do słoiczków i jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłam, że w soku jest bardzo dużo malutkich, białych robaków, takich przecinków. Co było ich powodem. Do tej pory różne soki robiłam w sokowniku. Sok oczywiście wylałam, obrzydliwe. Co zrobiła źle.
Pozdrawiam Krystyna
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu o tej porze roku częstymi ( nieproszonymi ) gośćmi w naszej kuchni są muszki owocówki w mniejszej lub większej ilości . Jeśli przedostały się do Twych pokrajanych pigw to złożyły jajeczka, każda samiczka potrafi ich złożyć ok 50 sztuk i więcej
Pomyśl czy mogło dojść do tego i będziesz mieć odpowiedź.
Pomyśl czy mogło dojść do tego i będziesz mieć odpowiedź.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Dziękuję Krysiu, to znaczy one maga być wszędzie w jedzeniu?
Pozdrawiam Krystyna
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1176
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
One gnieżdżą się chyba tylko w leżących owocach i mokrych warzywach (np. pomidory) i to raczej też nie wszystkich, a takich z naruszoną gdzieś skórką, więc nie musisz się bać, że będą wszędzie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Zawsze warto spróbować na ciepłym parapecie.