Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko witaj , podziwoam twoje nowe nabytki ogrodowe. Lampa wygląda zjawiskowo. Cudnie odnowiłaś stół i krzesła. Prześlicznie to wygląda. Panowie również się spisali na medal
Też zauważyłam że w tym roku bzy mają dużo pączków do kwitnienia. Jak tylko zakwitną bedzie na co patrzeć. Piękne tulipany najbardziej urzekły mnie te żółte. Widze że sezon grilowy już rozpoczety aby tylko pogoda w tym roku dopisała do rodzinnego grilowania. Pozdrawiam i słonecznego dnia życzę.
Też zauważyłam że w tym roku bzy mają dużo pączków do kwitnienia. Jak tylko zakwitną bedzie na co patrzeć. Piękne tulipany najbardziej urzekły mnie te żółte. Widze że sezon grilowy już rozpoczety aby tylko pogoda w tym roku dopisała do rodzinnego grilowania. Pozdrawiam i słonecznego dnia życzę.
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- persymona
- 200p
- Posty: 378
- Od: 7 mar 2012, o 15:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ale cudne te tulipany...ach będę musiała jesienią podosadzać co nieco. Masz szczęście, że Twoje kwitły na święta
lato,lato,lato... echże ty :*
Mój mały raj- ogród Magdy
Mój mały raj- ogród Magdy
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Cudne tulipany i fajnie,że podpisujesz nazwami,na jesieni pewnie kilka zamówię
Gratuluję pąka Edena To moja pierwsza miłość
Pozdrawiam
Gratuluję pąka Edena To moja pierwsza miłość
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Faktycznie tulipomania też zaawansowana Najładniejszy Onedin.
Ja mam jeszcze mało tulipanów i bezodmianowe poza botanicznymi. Kupowane pod kątem koloru. Właśnie zaczynają te co miały być fioletowe a chyba będą bordo Pewnie dziś lub jutro będę mogła już je focić.
A twoje sierściuszki są przepiękne
Ja mam jeszcze mało tulipanów i bezodmianowe poza botanicznymi. Kupowane pod kątem koloru. Właśnie zaczynają te co miały być fioletowe a chyba będą bordo Pewnie dziś lub jutro będę mogła już je focić.
A twoje sierściuszki są przepiękne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Bardzo podobają mi się tulipany strzępiaste, ale takiego pełnego jeszcze nie spotkałam.
Moje mają taki pospolity, tulipanowy kształt, a twoje wyglądają, jak piwonie uzbrojone w zęby...niesamowite
Moje mają taki pospolity, tulipanowy kształt, a twoje wyglądają, jak piwonie uzbrojone w zęby...niesamowite
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Wszystko piękne, cudne i wspaniałe, ale najpiękniejsza ta kaskada
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Kaskada to obłędny widok - gratuluję pomysłu i wykonawstwa
Dodatki ogrodowe po restauracji pięknie się prezentują a dodatkowo cieszą gdy to własne wykonawstwo
Czy Twoje czworonogi nie narobią Ci szkód w ogrodzie?
Dodatki ogrodowe po restauracji pięknie się prezentują a dodatkowo cieszą gdy to własne wykonawstwo
Czy Twoje czworonogi nie narobią Ci szkód w ogrodzie?
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Witaj Ilonko
byłam bardzo ciekawa jak się zaprezentuje w oczku to drzewko tam posadzone.
Bardzo ładnie i wyjątkowo oryginalnie to wygląda.
Jej... Twoja Edenka ma już pączusia, a ja czekam, żeby urosły mi pierwsze listeczki
Śliczna wiosna u Ciebie
byłam bardzo ciekawa jak się zaprezentuje w oczku to drzewko tam posadzone.
Bardzo ładnie i wyjątkowo oryginalnie to wygląda.
Jej... Twoja Edenka ma już pączusia, a ja czekam, żeby urosły mi pierwsze listeczki
Śliczna wiosna u Ciebie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko
Cunie w Twoim ogrodzie,morze kolorków,może tulipanów
Rococo piękny u mnie został z 5 - 1 kwiatuszek Onedin jest prześliczny
Iryski juz Ci kwitną
Cunie w Twoim ogrodzie,morze kolorków,może tulipanów
Rococo piękny u mnie został z 5 - 1 kwiatuszek Onedin jest prześliczny
Iryski juz Ci kwitną
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ile Ty masz tulipanów!!! Koniecznie muszę uzupełnić. Planuję na jesień dosadzić tulipanów i krokusów. One są niezawodne!
Juz zauważyłam kilka miejsc, gdzie trzeba koniecznie zrobić tulipanowe plamy.
Juz zauważyłam kilka miejsc, gdzie trzeba koniecznie zrobić tulipanowe plamy.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Marysiu, dziękuję kochana w imieniu swoim i sierściuchów , fakt kwiaty trudno oceniać, bo wszystkie są piękne i każdy ma to coś w sobie, chociaż powiem, że w tym roku z nowych urzekł mnie Parrot Lady kształtem i wielkością oraz Mon Amour kolorkiem , ze starych, to znaczy z tych co kwitły już w zeszłym roku kilka pokazało swe piękno lepiej niż w poprzednim sezonie, ale kilka jakby straciło cechy je wyróżniające.
Aniu, mam różne kolorki, ale akurat chyba te pastelowe trafiły "na tapetę" później będą następne i nie wszystkie z nazwami niestety, bo jak każdy z nas zaczęłam je spisywać chyba dopiero pod wpływem tego forum, ale nazwy tych co mam napiszę
Sylwia, dzięki za tyle miłych słów , tak bzy będą miały masę kwiecia, chyba jeszcze nigdy do tej pory tyle u mnie nie miały
Madziu, tulipanki się spisały, choć nie wszystkie, mam też takie, głównie te z zeszłego sezonu, gdzie wyszły same liście i z pięciu zakwitł tylko jeden i te będą wyjęte dla wzmocnienia, zobaczymy na ile taki zabieg pomoże, dosadzać też będę
Aniu, ja też, ja też, będę zamawiała tulipany, Edenek w tej chwili ma już masę pączków, to był pierwszy, który zauważyłam, aż się wierzyć nie chce, że w ciągu kilku dni pokazały się prawie na wszystkich różach, oprócz tych sadzonych w tym roku rzecz jasna
Jolu, oj tych chorób zaawansowanych jest znacznie więcej , a wszystko oczywiście przez to forum w pozytywnym tego słowa znaczeniu, bo właśnie dzięki niemu, a co za tym idzie dzięki Wam ten ogród dużo zyskał, szkoda tylko, że nie mam już gdzie sadzić, ale takie cebulki tulipanków jeszcze upcham. Buziaczki od sierściuchów chyba powinnam napisać lizaczki
Iwonko, a to Ci wyszło piwonie uzbrojone w zęby , a tak na poważnie to masz rację już w zeszłym roku robiłam właśnie porównania niektórych tulipanów do piwonii, a piwonii do róż
Iwonko kaskada też mi się bardzo podoba, ma być jeszcze podświetlona, mam już lampki ale czekam na jakąś specjalną izolację do wody czy coś takiego
Ilonko, pomysłów to mi nie brakuje, jak pierwszy raz powiedziałam, że tył grillo wędzarni będzie kaskadą, to co niektórzy troszkę dziwnie na mnie patrzeli więc tym bardziej cieszę się, że Ci się podoba , a wykonawstwo e-Ma. Sierściuchy raczej szkód nie robią, mają przykazane chodzić po trawie i ścieżkach , choć nie powiem, że im się nie zdarza wejść tu czy tam (najgorzej jest po zimie, bo wówczas mogą chodzić wszędzie) więc co bardziej zagrożone osłaniam płotkami w razie "w", bo mając psy zawsze trzeba się z tym liczyć. Mam takie miejsce, gdzie chciałabym je zlikwidować, ale to od strony sąsiada, który ma koty (chyba 7 sztuk), a tam takie rośliny, które mogły by ucierpieć, więc chyba nie zaryzykuje jednak.
Majeczko, dzięki, ja byłam ciekawa czy ono w takich warunkach w ogóle przeżyje, ale udało się, co prawda ta zima była dość łagodna, więc w przyszłości może być różnie, ale co tam zmiany są wskazane. Maju tej chwili to już większość róż ma pączki, a liście praktycznie wszystkie, nawet te nowo posadzone, są jeszcze takie co "marudzą", ale myślę, że dadzą sobie radę, przedwczoraj zrobiłam oprysk Mospilanem, bo kilka liści mi się nie podobało jakby żerowała bruzdownica choć "małpy" nie złapałam, ale lepiej zapobiegać niż walczyć, a zaraz potem lunął deszcz, no i muszę powtórzyć. Fajnie, że jesteś już nie mogę się doczekać Twojego wątku i corocznego spektaklu róż
Aniu, u mnie Upstar też wydał 1 kwiatuszek na kilkanaście sztuk kwitnących w zeszłym sezonie, reszta to liście i jeszcze kilka innych również, wydaje mi się, że to kwestia gruntu i miejsca, no chyba, że je coś podgryzło, mam zamiar je wykopać i sprawdzić, jeśli nic im nie będzie posadzę jesienią w inne miejsce. Iryski niskie niebieskie, to jedne z tych pierwszych, później zakwitną niskie żółte, a dopiero po nich te wysokie
Miłka, tych tulipanów nie mam, aż tak dużo, jeśli chodzi o ilość oczywiście, bo różnych odmian to troszkę jest, więc tak samo jak Ty zamierzam na jesień troszeczkę tych cebulowych dosadzić, bo je jeszcze upcham (miejsca mam też już upatrzone ) w przeciwieństwie do dużych krzaczorów i tu mam dylemat, chodzę od dwóch tygodni w poszukiwaniu miejsca na budleję, którą kupiłam w Tesco za grosze i tak dobrze, że wzięłam tylko jedną, gdyż były do wyboru trzy kolory, a dzisiaj dostałam sadzonkę złotlinu , który bardzo mi się podoba, z tego, co wyczytałam oba osiągają dość spore rozmiary
Aniu, bo chyba tak masz na imię, dziękuję serdecznie i witaj wśród zielono zakręconych, widzę, że dopiero zaczynasz swą przygodę bynajmniej tu na forum, nie wiem czy w ogrodzie również, napisz coś więcej kochana, a może dasz się namówić na założenie swojego wątku?
Pomimo mniej optymistycznych prognoz (niestety), życzę Wam wszystkim kochani cudownego słonecznego weekendu , nie ukrywam, że ja akurat wiążę duże nadzieję z następnym, bo jak dobrze pójdzie (a to się dopiero okaże), to tylko trzy dni do pracy i cztery wolnego, może wreszcie uda mi się wszystko jako tako nadgonić, gdyż planów co niemiara tylko czasu wciąż za mało , czasami mam wrażenie, że uzależniłam się od ogrodu, owszem lubię to i kocham, mogłabym powiedzieć, że wręcz odpoczywam w nim, pomimo jakby nie było ciężkiej pracy, bo troszkę trudu i wyrzeczeń, to kosztuje, żeby tak duży ogród wyglądał w miarę przyzwoicie, ale coraz częściej się zastanawiam po co mi to, tyle zainwestowanych pieniędzy, tyle poświęconego czasu, może wreszcie czas odpocząć i pomyśleć o sobie, bo jakby nie było latka uciekają. więc może zamiast tyrać, lepiej gdzieś sobie wyjechać i odpocząć od wszystkiego i wszystkich? Muszę to sobie jakoś przemyśleć i poukładać, bo coraz częściej dopadają mnie takie myśli, ale żeby nie kończyć tak pesymistycznie, to teraz "troszeczkę" umilających zdjęć i zmykam spać.
Parrot Lady, nawet w fazie przekwitania urzeka, a kwiat w tej chwili ma tak wielki jak dłoń
Sun Lover te, które miałam wcześniej już przekwitają, te które posadziłam jesienią dopiero rozkwitają
Cilesta
Flair
Mata Hari
Blushing Apeldoorn
Freeman, przynajmniej tak się zapowiada, potwierdzę jak rozkwitnie
Bell Song
Queensland
Claudia
Mon Amour mnie zauroczył
i inne nn
i żeby nie było tylko tulipanowo
narcyzki
wilczomlecz złocisty
azalia
bergenia sercowata
brunery
rdest wężownik
serduszka pomimo podmarznięcia daje jakoś radę
piwonie majowa tuż tuż
inne jeszcze troszkę
kalina
lilak
cieszynianka wciąż kwitnie
mukdenia
zailec, żagwin i iryski
floks kanadyjski zaczyna
pierwsza calla
powojnik Lemon Dream
róże szaleją
datury również
mam nadzieję, że przymrozków już nie będzie, gdyż posadziłam już kobeę i komarzycę na stałe miejsce, najwyżej wtacham całość do domu
jak patrzę na te pączuszki to czuję przyspieszone bicie serca, wisteria będzie miała jak dla mnie aż 11 kwiatuszków, to jej pierwsze kwitnienie, posadziłam takie tyci, tyci maleństwo więc troszkę czasu potrzebowała, mam jednak nadzieję, że jak już zaczęła to będzie miała ich co roku więcej
taki sobie widoczek
i na koniec obiecany nocniczek, który M dostał w prezencie od synowej i syna, a dlaczego właśnie nocniczek, bo prawdziwy nocniczek czyli oryginał przerdzewiał
Aniu, mam różne kolorki, ale akurat chyba te pastelowe trafiły "na tapetę" później będą następne i nie wszystkie z nazwami niestety, bo jak każdy z nas zaczęłam je spisywać chyba dopiero pod wpływem tego forum, ale nazwy tych co mam napiszę
Sylwia, dzięki za tyle miłych słów , tak bzy będą miały masę kwiecia, chyba jeszcze nigdy do tej pory tyle u mnie nie miały
Madziu, tulipanki się spisały, choć nie wszystkie, mam też takie, głównie te z zeszłego sezonu, gdzie wyszły same liście i z pięciu zakwitł tylko jeden i te będą wyjęte dla wzmocnienia, zobaczymy na ile taki zabieg pomoże, dosadzać też będę
Aniu, ja też, ja też, będę zamawiała tulipany, Edenek w tej chwili ma już masę pączków, to był pierwszy, który zauważyłam, aż się wierzyć nie chce, że w ciągu kilku dni pokazały się prawie na wszystkich różach, oprócz tych sadzonych w tym roku rzecz jasna
Jolu, oj tych chorób zaawansowanych jest znacznie więcej , a wszystko oczywiście przez to forum w pozytywnym tego słowa znaczeniu, bo właśnie dzięki niemu, a co za tym idzie dzięki Wam ten ogród dużo zyskał, szkoda tylko, że nie mam już gdzie sadzić, ale takie cebulki tulipanków jeszcze upcham. Buziaczki od sierściuchów chyba powinnam napisać lizaczki
Iwonko, a to Ci wyszło piwonie uzbrojone w zęby , a tak na poważnie to masz rację już w zeszłym roku robiłam właśnie porównania niektórych tulipanów do piwonii, a piwonii do róż
Iwonko kaskada też mi się bardzo podoba, ma być jeszcze podświetlona, mam już lampki ale czekam na jakąś specjalną izolację do wody czy coś takiego
Ilonko, pomysłów to mi nie brakuje, jak pierwszy raz powiedziałam, że tył grillo wędzarni będzie kaskadą, to co niektórzy troszkę dziwnie na mnie patrzeli więc tym bardziej cieszę się, że Ci się podoba , a wykonawstwo e-Ma. Sierściuchy raczej szkód nie robią, mają przykazane chodzić po trawie i ścieżkach , choć nie powiem, że im się nie zdarza wejść tu czy tam (najgorzej jest po zimie, bo wówczas mogą chodzić wszędzie) więc co bardziej zagrożone osłaniam płotkami w razie "w", bo mając psy zawsze trzeba się z tym liczyć. Mam takie miejsce, gdzie chciałabym je zlikwidować, ale to od strony sąsiada, który ma koty (chyba 7 sztuk), a tam takie rośliny, które mogły by ucierpieć, więc chyba nie zaryzykuje jednak.
Majeczko, dzięki, ja byłam ciekawa czy ono w takich warunkach w ogóle przeżyje, ale udało się, co prawda ta zima była dość łagodna, więc w przyszłości może być różnie, ale co tam zmiany są wskazane. Maju tej chwili to już większość róż ma pączki, a liście praktycznie wszystkie, nawet te nowo posadzone, są jeszcze takie co "marudzą", ale myślę, że dadzą sobie radę, przedwczoraj zrobiłam oprysk Mospilanem, bo kilka liści mi się nie podobało jakby żerowała bruzdownica choć "małpy" nie złapałam, ale lepiej zapobiegać niż walczyć, a zaraz potem lunął deszcz, no i muszę powtórzyć. Fajnie, że jesteś już nie mogę się doczekać Twojego wątku i corocznego spektaklu róż
Aniu, u mnie Upstar też wydał 1 kwiatuszek na kilkanaście sztuk kwitnących w zeszłym sezonie, reszta to liście i jeszcze kilka innych również, wydaje mi się, że to kwestia gruntu i miejsca, no chyba, że je coś podgryzło, mam zamiar je wykopać i sprawdzić, jeśli nic im nie będzie posadzę jesienią w inne miejsce. Iryski niskie niebieskie, to jedne z tych pierwszych, później zakwitną niskie żółte, a dopiero po nich te wysokie
Miłka, tych tulipanów nie mam, aż tak dużo, jeśli chodzi o ilość oczywiście, bo różnych odmian to troszkę jest, więc tak samo jak Ty zamierzam na jesień troszeczkę tych cebulowych dosadzić, bo je jeszcze upcham (miejsca mam też już upatrzone ) w przeciwieństwie do dużych krzaczorów i tu mam dylemat, chodzę od dwóch tygodni w poszukiwaniu miejsca na budleję, którą kupiłam w Tesco za grosze i tak dobrze, że wzięłam tylko jedną, gdyż były do wyboru trzy kolory, a dzisiaj dostałam sadzonkę złotlinu , który bardzo mi się podoba, z tego, co wyczytałam oba osiągają dość spore rozmiary
Aniu, bo chyba tak masz na imię, dziękuję serdecznie i witaj wśród zielono zakręconych, widzę, że dopiero zaczynasz swą przygodę bynajmniej tu na forum, nie wiem czy w ogrodzie również, napisz coś więcej kochana, a może dasz się namówić na założenie swojego wątku?
Pomimo mniej optymistycznych prognoz (niestety), życzę Wam wszystkim kochani cudownego słonecznego weekendu , nie ukrywam, że ja akurat wiążę duże nadzieję z następnym, bo jak dobrze pójdzie (a to się dopiero okaże), to tylko trzy dni do pracy i cztery wolnego, może wreszcie uda mi się wszystko jako tako nadgonić, gdyż planów co niemiara tylko czasu wciąż za mało , czasami mam wrażenie, że uzależniłam się od ogrodu, owszem lubię to i kocham, mogłabym powiedzieć, że wręcz odpoczywam w nim, pomimo jakby nie było ciężkiej pracy, bo troszkę trudu i wyrzeczeń, to kosztuje, żeby tak duży ogród wyglądał w miarę przyzwoicie, ale coraz częściej się zastanawiam po co mi to, tyle zainwestowanych pieniędzy, tyle poświęconego czasu, może wreszcie czas odpocząć i pomyśleć o sobie, bo jakby nie było latka uciekają. więc może zamiast tyrać, lepiej gdzieś sobie wyjechać i odpocząć od wszystkiego i wszystkich? Muszę to sobie jakoś przemyśleć i poukładać, bo coraz częściej dopadają mnie takie myśli, ale żeby nie kończyć tak pesymistycznie, to teraz "troszeczkę" umilających zdjęć i zmykam spać.
Parrot Lady, nawet w fazie przekwitania urzeka, a kwiat w tej chwili ma tak wielki jak dłoń
Sun Lover te, które miałam wcześniej już przekwitają, te które posadziłam jesienią dopiero rozkwitają
Cilesta
Flair
Mata Hari
Blushing Apeldoorn
Freeman, przynajmniej tak się zapowiada, potwierdzę jak rozkwitnie
Bell Song
Queensland
Claudia
Mon Amour mnie zauroczył
i inne nn
i żeby nie było tylko tulipanowo
narcyzki
wilczomlecz złocisty
azalia
bergenia sercowata
brunery
rdest wężownik
serduszka pomimo podmarznięcia daje jakoś radę
piwonie majowa tuż tuż
inne jeszcze troszkę
kalina
lilak
cieszynianka wciąż kwitnie
mukdenia
zailec, żagwin i iryski
floks kanadyjski zaczyna
pierwsza calla
powojnik Lemon Dream
róże szaleją
datury również
mam nadzieję, że przymrozków już nie będzie, gdyż posadziłam już kobeę i komarzycę na stałe miejsce, najwyżej wtacham całość do domu
jak patrzę na te pączuszki to czuję przyspieszone bicie serca, wisteria będzie miała jak dla mnie aż 11 kwiatuszków, to jej pierwsze kwitnienie, posadziłam takie tyci, tyci maleństwo więc troszkę czasu potrzebowała, mam jednak nadzieję, że jak już zaczęła to będzie miała ich co roku więcej
taki sobie widoczek
i na koniec obiecany nocniczek, który M dostał w prezencie od synowej i syna, a dlaczego właśnie nocniczek, bo prawdziwy nocniczek czyli oryginał przerdzewiał
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Ilonko masz tak cudne rośliny, nie zostawisz ich Twoje przemyślenia, hymmmm, jak bym swego M słyszała, też mi tak tłumaczy, zostaw to, pojedziemy gdzieś, ale my już jeździliśmy, teraz chcę posiedzieć w miejscu, może później, jeszcze nie teraz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część III)
Kiedy zamieszkałam w swoim domu ("blokowa" ze mnie dziewczyna), to zachłysnęłam się głównie ogrodem, prawie w nim mieszkałam
Chyba miałam wśród przodków rolników, bo grzebanie w ziemi sprawiało mi dziką przyjemność
Z biegiem lat o dziwo pracy nie ubywało a mnie, jak powiedziałaś "latka lecą".
W pewnym momencie też zaczęłam zadawać sobie pytanie "po co?".
Przystopowałam, wzięłam oddech i teraz nie mam problemu z wyjechaniem na urlop...ogród przeżyje
Ilonko to przejdzie. Jesteś po prostu zmęczona
Odpocznij, a zobaczysz z jaką przyjemnością znowu zanurzysz się w zieleń ogrodu. Słonecznego weekendu
Chyba miałam wśród przodków rolników, bo grzebanie w ziemi sprawiało mi dziką przyjemność
Z biegiem lat o dziwo pracy nie ubywało a mnie, jak powiedziałaś "latka lecą".
W pewnym momencie też zaczęłam zadawać sobie pytanie "po co?".
Przystopowałam, wzięłam oddech i teraz nie mam problemu z wyjechaniem na urlop...ogród przeżyje
Ilonko to przejdzie. Jesteś po prostu zmęczona
Odpocznij, a zobaczysz z jaką przyjemnością znowu zanurzysz się w zieleń ogrodu. Słonecznego weekendu