Lawenda(2012-2014),ogólnie Cz. 2
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Marzenko moje obserwacje są podobne. Rowniez mam u siebie lawende. Klasa 6 , sam piach. Rośnie wyśmienicie, pięknie zimuje. Ja co prawda nie daje dolomitu , a skorupki jajek. Moja rośnie w nogach róż. Muszę przyznać, że to udany duet. Rozmnażam z polzdrewniałych sadzonek.
Ja po kwitnieniu kwiaty ścinam, ale po Twoim poście zostawię kilka na zawiązanie nasion i zobaczymy czy u mnie rozsieje się i wykiełkuje.
Ja po kwitnieniu kwiaty ścinam, ale po Twoim poście zostawię kilka na zawiązanie nasion i zobaczymy czy u mnie rozsieje się i wykiełkuje.
Aga
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
U mnie też pięknie rośnie na słabej glebie i cudownie kwitnie - całe mnóstwo ślicznych fioletowych pachnących kłosów.. które przyciągają motyle więc mogę z czystym sumieniem potwierdzić to co napisały moje przedmówczynie...
ze wszystkich uśmiechów - ten zrodzony z serca jest najpiękniejszy.....
Pozdrawiam Ciepluteńko.. z uśmiechem:))
Pozdrawiam Ciepluteńko.. z uśmiechem:))
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Tylko tych siewek to szukaj na wiosnę
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Ja mam ziemię teoretycznie mało odpowiednią, klasa 3 i 4 - miejscami prawdopodobnie gleba brunatna, miejscami rędziny; nigdy też niczego nie dodawałam (dolomit itp.) - ale lawenda rośnie
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 30 lip 2012, o 22:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
No właśnie. Szukałam na wiosnę i nic nie było. Za to dzisiaj przy plewieniu objawiły się trzy maleństwa (pojedyńcze, po około 3cm). I teraz nie wiem: czy one są z zeszłorocznych nasion (zostawiłam specjalnie kwiaty, żeby się wysiały), czy z tego roku - przekwitł u mnie już jeden mały krzaczek - zaczął kwitnąć w maju, skończył w połowie czerwca.Marzenka79 pisze:Tylko tych siewek to szukaj na wiosnę
To jednak jest mniej ważne. Najważniejsze, to co mam zrobić z maluszkami. Zostawić tak, niech zimują tam, gdzie są (na skraju grządki, przy samej płytce chodnikowej), czy może przesadzić
Pozdrawiam, Joanna.
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Asia przesadż z taką większą bryłką ziemi i podlewaj,na zimę narzuć im gałązkę stroiszu-powinny przezimować.
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 8 kwie 2012, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Witam!
Nie mam doświadczenia w pisaniu na forum,wczoraj poruszyłam temat lawendy,ale chyba utworzyłam nowy temat,a powinnam znaleźć się tu,gdzie temat już istnieje.Piszę więc jeszcze raz i załączam zdjęcie(tym razem pomniejszone)
Proszę o szczegółowe informację na temat lawendy francuskiej uprawianej w doniczce na balkonie.
Dostałam ją 10 dni temu w prezencie,ale już czuję,że chyba coś z nią nie tak.
Po pierwsze ponoć lawenda lubi dużo słońca i suszę.Wystawiłam ją więc na słonecznym balkonie(płd-zach).
Po dwóch dniach kwiatostany jednak opadły,więc ją szybko obficie podlałam.Na drugi dzień wyprostowały się,ale przecież lubi suszę,za kilka dni było to samo.
Słońce,czy może jednak półcień,jeśli podlewać to jak często.I jeszcze jedno-słabo pachnie.
Pozdrawiam
rudakita
Zgłoś ten post
Nie mam doświadczenia w pisaniu na forum,wczoraj poruszyłam temat lawendy,ale chyba utworzyłam nowy temat,a powinnam znaleźć się tu,gdzie temat już istnieje.Piszę więc jeszcze raz i załączam zdjęcie(tym razem pomniejszone)
Proszę o szczegółowe informację na temat lawendy francuskiej uprawianej w doniczce na balkonie.
Dostałam ją 10 dni temu w prezencie,ale już czuję,że chyba coś z nią nie tak.
Po pierwsze ponoć lawenda lubi dużo słońca i suszę.Wystawiłam ją więc na słonecznym balkonie(płd-zach).
Po dwóch dniach kwiatostany jednak opadły,więc ją szybko obficie podlałam.Na drugi dzień wyprostowały się,ale przecież lubi suszę,za kilka dni było to samo.
Słońce,czy może jednak półcień,jeśli podlewać to jak często.I jeszcze jedno-słabo pachnie.
Pozdrawiam
rudakita
Zgłoś ten post
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
To że lubi suszę, nie oznacza że możesz ją ususzyć Znaczy możesz, ale wtedy nie będzie rosła ;)
Masz tam garść ziemi w doniczce, słońce praży i temperatura jest bardzo wysoka. Trzeba podlewać i tyle.
Jako że to spora roślina to sugerowałbym przesadzenie do większej doniczki, do mieszaniny ziemi, piasku, z dolomitem.
Masz tam garść ziemi w doniczce, słońce praży i temperatura jest bardzo wysoka. Trzeba podlewać i tyle.
Jako że to spora roślina to sugerowałbym przesadzenie do większej doniczki, do mieszaniny ziemi, piasku, z dolomitem.
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Ja bym ją najpierw porządnie nawodniła włóż ją do miski z wodą z całą doniczką i zostaw na kilka godzin. Na drugi dzień przesadziłabym ją do innej doniczki. Pewnie ma za mało ziemi.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 8 kwie 2012, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Bardzo dziękuję Wam za odpowiedź,ale nadal nie mam pewności,jak ją pielęgnować.
Przesadzę,tak jak radzicie,ale najpierw muszę zaopatrzyć się w taką mieszankę,mam nadzieję,że u ogrodnika ją dostanę.
Druga sprawa,to nie wiem,czy na pewno pełne słońce jej służy.No i nadal nie wiem jak często podlewać,żeby nie przesadzić w drugą stronę.Czy co drugi dzień będzie dobrze,a może 2 razy w tygodniu?
Jakoś inne kwiaty nie sprawiają mi problemu,mam piękne surfinie i wiem,że kiedy jest bardzo gorąco to podlewam je rano i wieczorem.Uwielbiają pełne słońce.Z kolei begonie bulwiaste,czy pelargonie lubią trochę przesuszenia,więc wystarczy im 2 lub 3 razy w tygodniu.
Muszę wyczuć tę moja lawendę,ale martwi mnie jeszcze to,że bardzo słabo pachnie i słabo kwitnie.Jedno wiem na pewno,przed zimą muszę ją schować do piwnicy,bo w gruncie w naszych warunkach ponoć ten rodzaj nie zimuje.
Pozdrawiam
rudakita
Przesadzę,tak jak radzicie,ale najpierw muszę zaopatrzyć się w taką mieszankę,mam nadzieję,że u ogrodnika ją dostanę.
Druga sprawa,to nie wiem,czy na pewno pełne słońce jej służy.No i nadal nie wiem jak często podlewać,żeby nie przesadzić w drugą stronę.Czy co drugi dzień będzie dobrze,a może 2 razy w tygodniu?
Jakoś inne kwiaty nie sprawiają mi problemu,mam piękne surfinie i wiem,że kiedy jest bardzo gorąco to podlewam je rano i wieczorem.Uwielbiają pełne słońce.Z kolei begonie bulwiaste,czy pelargonie lubią trochę przesuszenia,więc wystarczy im 2 lub 3 razy w tygodniu.
Muszę wyczuć tę moja lawendę,ale martwi mnie jeszcze to,że bardzo słabo pachnie i słabo kwitnie.Jedno wiem na pewno,przed zimą muszę ją schować do piwnicy,bo w gruncie w naszych warunkach ponoć ten rodzaj nie zimuje.
Pozdrawiam
rudakita
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Rośliny są wyhodowane w sztucznych warunkach, wypędzone nawozami, muszą szybko urosnąć do sprzedaży, bo w naszym klimacie sezonowe.Nie licz zbytnio na jej przezimowanie.Przesadź do niewiele większej doniczki, bo korzenie ma delikatne, najlepiej surowej, ceramicznej nieszkliwionej i zwykłej, lekkiej ziemi kwiatowej z domieszką piasku.Podlewaj jak przeschnie podłoże, to przecież widać.Po przesadzeniu nie stawiaj od razu w najgorętszym miejscu, bo choć ta roślina kocha słońce to produkowana była w innych warunkach niż naturalne.Ponadto zbytnia huśtawka przesuszenie na ostrym słońcu (uszkodzenie korzeni) i podlanie (brak powietrza), może spowodować obumieranie korzeni, co objawia się nagłym uwiądem.Jednym słowem miejsce słoneczne, ale nie przy silnie nagrzanej ścianie, słońce i wodę dawkować z umiarem.