forumowicz nie wyobrażam sobie nawożenia jeszcze dodatkowo NPK bo naprawdę można przegiąć w druga stronę.forumowicz pisze:Muszę Cię pochwalić. Wygląd Twoich pomidorów na samym oborniku danym rzędowo potwierdza to, co tu wypisywałem nawet dużymi literami, że takie nawożenie nie wymaga dodatkowego nawożenia mineralnego.
Widzę że odmiany o mniejszych potrzebach pokazują czasami przekarmienie. Muszę pilnować podlewania aby stężenie składników odżywczych nie wzrastało krytycznie.
Żałowałam im wody i skończyło się to suchą zgnilizną.
Prześladują mnie tylko niedobory magnezu ale przyczyna raczej nie tkwi w podłożu tylko w pogodzie.
Coś się popsuło od momentu kiedy zaczął się ten pogodowy koszmar. Pomidory dostały blokady na przyswajanie tego co co mają pod korzeniem. Do tego wysoka wilgotność i brak światła.