Pelargonia - uprawa z sadzonek
Re: Pelargonia - z sadzonek
Najlepiej Florovit do pelargonii, dla petunii i pomidorów też.
Re: Pelargonia - z sadzonek
Jola muszę zrobić zakupy bo zapas jest na ukończeniu . Postawię na ten Florovit nie używałem go, ale skoro polecasz
, no i polski produkt . 


Re: Pelargonia - z sadzonek
Jest naprawdę dobry nie będziesz żałować. Ja jeszcze daję swoim kwiatom do ziemi odrobinę osmocoty Burza kwiatów od Substrala. To też świetny nawóz. Pod sadzonki wychodzi niedrogo. Na sto donic to już drogo.
Re: Pelargonia - z sadzonek
Na wygląd kobiet i kwiatów , pieniędzy się nie żałuje
Ale jeszcze do tematu , na dno doniczek daje jeszcze obornik granulowany . a o osmocote muszę poczytać, Ja kiedyś do kwiatów dodawałem Hydrocomplex Zostało mi z produkcji też fajna spraw a przede wszystkim długo się uwalnia . 


Re: Pelargonia - z sadzonek
Szczepki pelargonii pobierałam na początku lutego i jedna już zakwitła ,właściwie to więcej by kwitło ale pozostałe uszczknęłam aby się rozkrzewiły .W zeszłym roku podlewałam Florovitem , a w tym jeszcze nie kupiłam nic.
Re: Pelargonia - z sadzonek
Do nawożenia pelargonii także polecam azofoskę, pięknie wybarwione kwiatostany i liście 

- Beatriceee
- 200p
- Posty: 361
- Od: 28 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
- Kontakt:
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Jesienią zgoliłam swoje pelargonie na krótko, oberwałam liście. Teraz zaczęły wypuszczać. Mam w związku z tym pytanie, czy robić z nich teraz sadzonki, czy zostawić zeszłoroczne rośliny?
Pozdrawiam Beata
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Wydaje mi się że dobrze by było zrobić kilka nowych sadzonek, a stare zostawić bo wcześniej będą kwitły niż nowe sadzonki.
Re: Pelargonia - z sadzonek
Neska dobrze Ci radzi. Też bym tak zrobiła.
Re: Pelargonia - z sadzonek
Jolu czy twoja rdza nie powstała po polaniu pożywką po liściach ? Jeżeli się mylię spróbował bym zaopatrzyć się w Topsin taki mały dla działkowców
Nie umie rozpoznawać chorób ze zdjęć
Ale jak jest to nalot to może być mączniak a wtedy lepszy będzie Nimrod też dostępny w małych opakowaniach 



Re: Pelargonia - z sadzonek
Adamie. Te plamki, które widzisz na liściach to pozostałości po oprysku topsinem właśnie. Za rdzę biorę takie grudkowate narości na spodzie liści i takie jaśniejsze kropeczki jakby przerzedzona tkanka. Nie wiem tylko czy powtarzać oprysk topsinem. Czytałam tu, że na radzę amistar. Tak naprawdę nie mam doświadczenia z pelargoniami jakoś nigdy mnie nie lubiły. Kiedyś albo rosły ogromne i nie kwitły albo pokazały jeden kwiatek. Teraz chciałam zmierzyć się z nimi jeszcze raz, to mi chorują. Za to petunie mnie kochają. Postaram się później wstawić zdjęcia tej przypadłości. Może zobaczysz co to jest. Nie podlewałam ich po liściach żadnym nawozem. Mają na razie tylko ziemię z osmocote. Na tym etapie powinno im wystarczyć. Dodam jeszcze, że na razie tylko dwie chorują ale opryskałam wszystkie, te z nasion też. 

Re: Pelargonia - z sadzonek
Topsin powinno się powtórzyć . Ja też nie jestem fachowcem od pelargonii ale preparaty są podobne jak w sadownictwie czy warzywnictwie . U mnie takie plamy kiedyś były po polaniu humusem po liściach, dla tego tak zapytałem 

Re: Pelargonia - z sadzonek
Nie mam pojęcia co to jest, trochę to zdjęcie zamazało się . Przychodzi mi jeszcze do głowy jakieś robactwo typu tarczniki lub coś podobnego , ale to tylko ślepe strzały
Popatrz trochę w Google na zdjęcia tarczników .
