Cymbidium - uprawa
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19206
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cymbidium - uprawa
Mikoryzę taką co dobra będzie do storczyków kupisz normalnie w sklepie ogrodniczym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cymbidium - uprawa
Andpia, przepiękny, acz to dla Ciebie nie nowość ;) Przynajmniej na niego sobie popatrzę, bo..
...niestety, panowie, ale kiedy miesiąc temu zadałam tu pytanie było albo już za późno, albo zabieg przeprowadzki przeprowadziłam nieumiejętnie.
Zgodnie z sugestią, przesadziłam storczyka do większej doniczki i w luźne, storczykowe podłoże (takie drobniejsze). Kiedy wyjęłam go miesiąc temu ze starej doniczki zobaczyłam jedną zbitą bryłę korzeniową o objętości tej doniczki, w której rósł. Na pierwszy rzut oka wyglądały nieźle, tylko były zbite - pewnie już wtedy, gdybym miała odwagę naruszać tę "korzeniową konstrukcję" wymacałabym dużo miękkich korzeni. Ale nie zrobiłam tego, przesadziłam i starałam się pilnować podlewania wedle zaleceń.
Dodajmy, że stał na północno-wschodnim balkonie pod zadaszeniem.
Niestety, zaczęły mu żółknąć liście i to nie ze starej pseudobulwy, a ze wszystkich...co wzbudziło moją podejrzliwość. Potraktowałam go jakimś fungicydem, ale kiedy po miesiacu żółknięcie przybrało na sile zdecydowałam się sprawdzić co ma w środku...
a w środku miał czarną zgniliznę. Korzenie w zdecydowanej większości miękkie, same odłażę od "rdzenia". Nawet najmłodsza psb jest porażona.



Nie wiem, co robić...ale domyślam się, że już tylko kompost.
Eh. Nauka przez praktykę.
...niestety, panowie, ale kiedy miesiąc temu zadałam tu pytanie było albo już za późno, albo zabieg przeprowadzki przeprowadziłam nieumiejętnie.
Zgodnie z sugestią, przesadziłam storczyka do większej doniczki i w luźne, storczykowe podłoże (takie drobniejsze). Kiedy wyjęłam go miesiąc temu ze starej doniczki zobaczyłam jedną zbitą bryłę korzeniową o objętości tej doniczki, w której rósł. Na pierwszy rzut oka wyglądały nieźle, tylko były zbite - pewnie już wtedy, gdybym miała odwagę naruszać tę "korzeniową konstrukcję" wymacałabym dużo miękkich korzeni. Ale nie zrobiłam tego, przesadziłam i starałam się pilnować podlewania wedle zaleceń.
Dodajmy, że stał na północno-wschodnim balkonie pod zadaszeniem.
Niestety, zaczęły mu żółknąć liście i to nie ze starej pseudobulwy, a ze wszystkich...co wzbudziło moją podejrzliwość. Potraktowałam go jakimś fungicydem, ale kiedy po miesiacu żółknięcie przybrało na sile zdecydowałam się sprawdzić co ma w środku...
a w środku miał czarną zgniliznę. Korzenie w zdecydowanej większości miękkie, same odłażę od "rdzenia". Nawet najmłodsza psb jest porażona.



Nie wiem, co robić...ale domyślam się, że już tylko kompost.
Eh. Nauka przez praktykę.
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
Re: Cymbidium - uprawa
Asiu, jedyne wyjście to połóż go na ręcznikach papierowych na tydzień niech wszystko przeschnie (obracaj co parę dni, aby obsychało ze wszystkich stron. Po tygodniu wytrzep co się da i już będziesz miała przegląd co wywalić a co zostanie. Jeśli nawet zostanie 1 psb ze zdrowym korzeniem i listkiem warto o niego powalczyć. Wszystkie stare psb bez korzeni i liści- kompost I nie martw się, przez tydzień zdrowym korzeniom nic się nie stanie, chodzi o to, żeby wszystko co zgnite się wykruszyło i było można osądzić co ratować. jeśli coś zostanie kąpiel 5 min w letnim atygrzybie i do nowego podłoża. Przed posadzeniem namocz wcześniej nowe podłoże co najmniej dobę i wtedy wilgoci wystarczy na następny tydzień po posadzeniu. Podłoże nie średnie tylko grubsze, potem b. ostrożnie z podlewaniem do miesiąca czasu, po m-cu powinno być widać czy chce mu się żyć
Powodzenia...

Powodzenia...

Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Re: Cymbidium - uprawa
Andpia, dziękuję Ci za ten post, dobrą radę i ciepłe słowa pocieszenia, to bardzo miłe 
Zostały dwie psb, które obie podchodzą czernią od spodu - myślisz, że i tak warto spróbować?

Zostały dwie psb, które obie podchodzą czernią od spodu - myślisz, że i tak warto spróbować?
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
Re: Cymbidium - uprawa
Jeśli tylko okrywowe psb są czarne to po przesuszeniu odpadną same, ważne aby były jakiekolwiek korzenie. Przesuszeniem zatrzymasz procesy gnilne, dlatego potem kąpiel w 'antygrzybie'. Niestety takie reperkusje są wynikiem nadmiernego podlewania w drodze od producenta do konsumenta, nagminnie się to zdarza co doświadczam po marketach przeglądając oferowane 'Hippeastrum'
Dlatego obowiązkowo po zakupie zmieniać podłoże, bo przy okazji ma się wgląd w to co nie widać .
A więc sięgaj ręką tam gdzie wzrok nie sięga...
Dlatego obowiązkowo po zakupie zmieniać podłoże, bo przy okazji ma się wgląd w to co nie widać .
A więc sięgaj ręką tam gdzie wzrok nie sięga...

Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19206
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cymbidium - uprawa
Po zastosowaniu antygrzyba lepiej będzie jednak posadzić do suchej kory (ja tak zrobiłem w przypadku swojego) i dopiero podlać po około tygodniu. Cymbidium, jak i inne storczyki dobrze sobie radzą przy przeschniętym podłożu, więc nic im się nie stanie przez ten czas.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cymbidium - uprawa
Dziękuję za zainteresowanie i wracam po tygodniu
W Krakowie lało przez cały tydzień, toteż nie przesechł w całości na wiór, wciąż te brązowawe zmiany na psb są nieco miękkie. Na zdjęciu delikwent jeszcze przed obcięciem pustych korzeni, ale wiem, że jakieś działające się znajdą.
Jednak te miętkawe zmiany mnie niepokoją, choć to już nie jest straszliwa czerń...

Działalibyście z nim dalej?
andpia, już zawsze będę dłubać w głębi każdego otrzymanego marketowca, słowo!

W Krakowie lało przez cały tydzień, toteż nie przesechł w całości na wiór, wciąż te brązowawe zmiany na psb są nieco miękkie. Na zdjęciu delikwent jeszcze przed obcięciem pustych korzeni, ale wiem, że jakieś działające się znajdą.
Jednak te miętkawe zmiany mnie niepokoją, choć to już nie jest straszliwa czerń...

Działalibyście z nim dalej?
andpia, już zawsze będę dłubać w głębi każdego otrzymanego marketowca, słowo!
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
Re: Cymbidium - uprawa
Brawo za determinację, już jest prawie dobrze, jeszcze małe 'deko' dosusz same korzenie np. suszarką do włosów, nie bezpośrednio tylko wymuś ruch powietrza wokół korzeni, będzie łatwiej rozdzielić obumarłe korzenie od zdrowych. Fakt wszędzie leje i wilgotne powietrze nie pomogło w dosuszeniu, tak jak by to miało miejsce gdyby było słońce. Spokojnie, jeszcze dzień, dwa i po oczyszczeniu korzeni resztę po kąpieli w antygrzybie do podłoża, szyjka Psb na wierzchu - będzie miał tendencje do przechylania więc trzeba go podeprzeć patykami, żeby stał na 'baczność', doniczka storczykowa przewiewna i już ... Jeśli go nie trapi nic więcej poza przelaniem,to powinno być dobrze.
O podlewaniu już pisałem więc wypada tylko czekać na pozytywny efekt zabiegów...
O podlewaniu już pisałem więc wypada tylko czekać na pozytywny efekt zabiegów...

Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Cymbidium - uprawa
Ode mnie dodam, że posadź w maksymalnie małą doniczke a roślinę podeprzyj, żeby się nie przewracała.
Re: Cymbidium - uprawa
A stanowisko?
Do tej pory stał na północno-wschodnim balkonie, mam jeszcze mu do zaoferowania miejscówkę pod oknem dachowym od strony północnej (bluszcz i aspidystra czują się tam wyśmienicie), wschodni parapet albo balkon południowy: cieplejszy i suchszy, ale mogę go tam skitrać w półcieniu.
Do tej pory stał na północno-wschodnim balkonie, mam jeszcze mu do zaoferowania miejscówkę pod oknem dachowym od strony północnej (bluszcz i aspidystra czują się tam wyśmienicie), wschodni parapet albo balkon południowy: cieplejszy i suchszy, ale mogę go tam skitrać w półcieniu.
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Cymbidium - uprawa
Balkon południowy z cieniowaniem.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19206
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cymbidium - uprawa
Wystarczy jak posadzisz w ceramiczną doniczkę i od spodu powiększysz otwór albo wywiercisz kilka nowych. Wtedy będzie stabilnie.zabkamarta pisze:Ode mnie dodam, że posadź w maksymalnie małą doniczke a roślinę podeprzyj, żeby się nie przewracała.
Na dno koniecznie drenaż z keramzytu.
Albo opcja nr 2, sadzisz do zwykłej doniczki storczykowej - przeźroczystej i do dużo większej osłonki. Pod doniczkę wtedy kładziesz np odwrócony podstawek. Opcja druga jest o tyle dobra, że będziesz wiedziała kiedy podlać.
Z wielkością doniczki, z taką całkowicie małą to bym uważał bo cymbidium potrafi bardzo szybko rozbudować system korzeniowy. Posadź do takiej żeby było około cm luzu wokół korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cymbidium - uprawa
Wybrałam Norbertową opcję nr 2, czyli storczykowa doniczka z duuużo większą osłonką.
Teraz krótka relacja ze storczykowego OIOMa
Cymbidium-?cymbał? podsechł. Tutaj jeszcze widzicie, że skrajnie prawy liść był jeszcze ?chycony? stęchlizną, wtedy jeszcze nieco wyczuwalną. Dziś, po dwóch dniach, roślina go zasuszyła i po oderwaniu pod spodem ukazała się żywa, zielona, zdrowa tkanka, więc chyba granica zgnilizny przebiegła tutaj. Przed posadzeniem został wykąpany w roztworze Previcuru.



A teraz można się śmiać, ale w obawie przed tym, żeby nie zakopać miejsc wrażliwych na wilgoć i zgniliznę posadziłam go NAPRAWDĘ wysoko...i tak sobie teraz myślę, że jednak przegięłam...
W każdym razie na spodzie naprawdę dużo koramzytu, potem grube kawałki kory z lawą, usztywniany dwoma patyczkami. Stoi stabilnie schowany na południowym balkonie między krzaczastym pomidorem a kosmosem, ma tam bardzo ciepło i półcień.

Kurczę, chyba jednak należałoby mu ten suchy już trzon schować...No bo gdzie on niby ma wypuszczać nowe psb, w powietrzu?
Teraz krótka relacja ze storczykowego OIOMa

Cymbidium-?cymbał? podsechł. Tutaj jeszcze widzicie, że skrajnie prawy liść był jeszcze ?chycony? stęchlizną, wtedy jeszcze nieco wyczuwalną. Dziś, po dwóch dniach, roślina go zasuszyła i po oderwaniu pod spodem ukazała się żywa, zielona, zdrowa tkanka, więc chyba granica zgnilizny przebiegła tutaj. Przed posadzeniem został wykąpany w roztworze Previcuru.



A teraz można się śmiać, ale w obawie przed tym, żeby nie zakopać miejsc wrażliwych na wilgoć i zgniliznę posadziłam go NAPRAWDĘ wysoko...i tak sobie teraz myślę, że jednak przegięłam...

W każdym razie na spodzie naprawdę dużo koramzytu, potem grube kawałki kory z lawą, usztywniany dwoma patyczkami. Stoi stabilnie schowany na południowym balkonie między krzaczastym pomidorem a kosmosem, ma tam bardzo ciepło i półcień.

Kurczę, chyba jednak należałoby mu ten suchy już trzon schować...No bo gdzie on niby ma wypuszczać nowe psb, w powietrzu?
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
Re: Cymbidium - uprawa
No fakt trochę przegięłaś, ale nie męcz go już więcej , zostaw go tak na miesiąc niech korzenie złapią turgor i zaczną pracować, potem się okaże czy 'świeczka' warta gry (a może odwrotnie)
. I oby się nie okazało, że operacja się udała - pacjent zmarł...
Po miesiącu, albo jak już ruszy możesz delikatnie przesadzić go do wyższej doniczki i schować trzon optymalnie...
Mój drugi pęd kwitnie pod chmurką już przeszło miesiąc i ani myśli przestać, trzeci pęd już ostro goni więc będzie czym się chwalić:

Przy okazji pokaż mu zdjęcie żeby wiedział jak ma się zachowywać


Po miesiącu, albo jak już ruszy możesz delikatnie przesadzić go do wyższej doniczki i schować trzon optymalnie...

Mój drugi pęd kwitnie pod chmurką już przeszło miesiąc i ani myśli przestać, trzeci pęd już ostro goni więc będzie czym się chwalić:

Przy okazji pokaż mu zdjęcie żeby wiedział jak ma się zachowywać

Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Cymbidium - uprawa
O rany, ale szczerze to ten trzon wygląda fatalnie.
Mam nadzieję że da radę i że wygrałaś z tą infekcją. 

