MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Wars
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 23 kwie 2014, o 03:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

zielona+ Trzeba by ustalić czy to "coś" jest w rurce i po zamurowaniu po pewnym czasie wychodzi otwierając rurki czy dostaje się z zewnątrz. Zakładam, że wszystkie rurki w tym roku były nowe wyłożone do domku i nie było niewyłuskiwanych z poprzedniego roku. W przyszłym roku jeśli konstrukcja domku na to pozwala, po zamurowaniu rurek może nałożyć na całość szczelny worek z przezroczystej folii, wietrzyć co kilka dni i obserwować czy "coś" lata w środku i czy rurki są otwarte.
anz_anz
50p
50p
Posty: 92
Od: 22 lut 2016, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

zielona+ :wit czy masz zabezpieczenie na domku z siatki? Może ptaki wydziobują kokony, dzięcioły uwielbiają takie łatwodostępne stołówki, nie boją się za bardzo ludzi, a gdy nikogo w pobliżu nie ma mogą podlecieć i dołożyć "dzioba".
Mrówki to drugi podejrzany. Widujesz mrówki w okolicy domku?, wychodzą po tym kiju na którym jest domek? Ja widziałem jak mrówki targają w kilka sztuk sporych rozmiarów larwę pszczoły.
Trzecia sprawa to Auplopus carbonarius, owad zajmujący rurki trzcinowe obok tych zajętych przez murarkę. Potrafi podkradać materiał z zatyczek murarek, aż do całkowitego wybrania tynku zatyczki. Mam też takie przypadki. Gdy brak zatyczki inne stffory (jak mrówki itp.) mogą dobierać się do naszych pszczółek i niszczyć larwy i kokony.

Druga sprawa, po czym poznajesz, że coś zjada Twoje murarki? W rurkach są puste komórki, wyjedzone kokony, ect. Czy tylko brak jest zatyczek na końcu rurki? Czy z tych "zjedzonych" gniazd wyciągasz jednak jakieś kokony?
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las :)
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

markonix Czy możesz w miarę na bieżąco zdawać relację co się dzieje z miesierkami? Taka moja wielka prośba :)

zielona+ Prośba o współpracę :wink: , odpowiadanie itp. Najlepiej wrzuć zdjęcia jak to wygląda, bo chwilowo to możemy wymyślać różne różności.
Awatar użytkownika
norbi007
200p
200p
Posty: 281
Od: 15 sty 2016, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Niski, Podkarpacie, Dukla

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Awatar użytkownika
norbi007
200p
200p
Posty: 281
Od: 15 sty 2016, o 00:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Niski, Podkarpacie, Dukla

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Nie mogę edytować postu więc dopiszę:
Murarki u nmnie to juz przeszłość - myślałem, że będzie lepiej ale...... może nie jest źle, liczyłem jednak na więcej. Nożycówka jeszcze pracuje - a wałczatka nie wygryziona.
Najlepiej w tym roku spisała się rogata!!
Nożycówka cz.3
https://youtu.be/95powXgPj5w
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2861
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

U mnie pracują jeszcze 2 murarki.Teraz pyłku mają pod dostatkiem.
Dziś znów wypatrzyłam innego małego owada który uwijał się szybko z wnoszeniem mszyc do rurki. Do takiej sporej rurki. Chciałam ją klacnąć ale przyjrzałam się tej kruszynie jak targa zawzięcie te mszyce, czyli pożyteczna.
W rurce też widać drobne gródki ziemi. Nie wiem tylko co wynosiła :wink:
https://www.youtube.com/watch?v=gpWyCl6hXIQ
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Skoro masz już tylko ostatnie dwie to zawsze możesz próbować powiększyć armię. Dzisiaj dostrzegłem na portalu OLX ofertę kokonów murarki po 9 gr za sztukę. Nie wiem jak to możliwe o tej porze roku, jak kokony zniosłyby transport i czy w ogóle tli się w nich życie. Taka ciekawostka.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2612
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

klik pisze:markonix Czy możesz w miarę na bieżąco zdawać relację co się dzieje z miesierkami? Taka moja wielka prośba :)
Mówisz - masz :;230
Twoja sugestia odnośnie pierwszego samca się sprawdziła pomimo dołożonych przeze mnie starań : padł ....w międzyczasie wykluły się jeszcze 5 i gdzieś się wyniosły - czekam na miłe panie , może się wyklują .

Co do murarek to coś jeszcze lata , dziś widziałem takie na pół wystające z rurek i ledwo się już ruszały więc ich czas już jest pewnie policzony ....ale zapełniły prawie wszystko co miały zapełnić w tym sezonie ;:304
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

To nie była sugestia , bo mu nie sugerowałem żeby odszedł w zaświaty, tylko przewidywałem jego przyszłość :wink:
Nie mam właściwie czasu na obserwowanie co się w chatce zmienia. Coś tam chyba murarki doklejają jeszcze, zdaje się. Wyniki tegoroczne są bez szału, ale nie jest źle. Nie wiem czy latają dalej nożycówki i Osmia caerulescens. Chyba dopiero w sobotę znajdę czas żeby pooglądać co się u nich dzieje. Moje miesierki śpią dalej. Liczę na pierwsze wygryzienia dopiero za 2-3 tygodnie. Problemem z innymi pszczołami ( tzn. nie murarka ogrodowa, nożycówka, wałczatka itp.) jest to chyba, czy zostaną w chatce , czy polecą w świat i nie zostawią żadnych namiarów na siebie. Trzeba szukać kolejnej "wyspy stabilności".
zielona+
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 4 lut 2016, o 15:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stare Babice

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

anz_anz pisze:zielona+ :wit czy masz zabezpieczenie na domku z siatki? Może ptaki wydziobują kokony, dzięcioły uwielbiają takie łatwodostępne stołówki, nie boją się za bardzo ludzi, a gdy nikogo w pobliżu nie ma mogą podlecieć i dołożyć "dzioba".
Mrówki to drugi podejrzany. Widujesz mrówki w okolicy domku?, wychodzą po tym kiju na którym jest domek? Ja widziałem jak mrówki targają w kilka sztuk sporych rozmiarów larwę pszczoły.
Trzecia sprawa to Auplopus carbonarius, owad zajmujący rurki trzcinowe obok tych zajętych przez murarkę. Potrafi podkradać materiał z zatyczek murarek, aż do całkowitego wybrania tynku zatyczki. Mam też takie przypadki. Gdy brak zatyczki inne stffory (jak mrówki itp.) mogą dobierać się do naszych pszczółek i niszczyć larwy i kokony.

Druga sprawa, po czym poznajesz, że coś zjada Twoje murarki? W rurkach są puste komórki, wyjedzone kokony, ect. Czy tylko brak jest zatyczek na końcu rurki? Czy z tych "zjedzonych" gniazd wyciągasz jednak jakieś kokony?
Dzięciołów ta ja u siebie nie widziałam :), ale mrówki wędrują po całym ogródku. Dziś sprawdzę czy rzeczywiście w środku nie ma kokonów. Jak zobaczyłam te braki "tynku", to uznałam, że coś się włamało w celach konsumpcyjnych i jak nie ma zatyczek to nie ma i kokonów.
Siatki nie założyłam. Mam to w planach na przyszły rok zaraz po tym jak większość rurek będzie zatkana. Tylko jeśli to mrówki, to siatka i tak nie pomoże :(
zielona+
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 4 lut 2016, o 15:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stare Babice

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Wars pisze:zielona+ Trzeba by ustalić czy to "coś" jest w rurce i po zamurowaniu po pewnym czasie wychodzi otwierając rurki czy dostaje się z zewnątrz. Zakładam, że wszystkie rurki w tym roku były nowe wyłożone do domku i nie było niewyłuskiwanych z poprzedniego roku. W przyszłym roku jeśli konstrukcja domku na to pozwala, po zamurowaniu rurek może nałożyć na całość szczelny worek z przezroczystej folii, wietrzyć co kilka dni i obserwować czy "coś" lata w środku i czy rurki są otwarte.
Dzięki za pomysł. Nie wiem czy worek foliowy jest bezpieczny (zmiany wilgotności i temperatury). Ale jakiś worek szmaciany może spełnić swoją rolę (np. biała poszewka na poduszkę). Będę testować.
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

zielona+ pisze:...Dzięciołów ta ja u siebie nie widziałam ...
Siatki nie założyłam. Mam to w planach na przyszły rok zaraz po tym jak większość rurek będzie zatkana...
Nie tylko dzięcioły są smakoszami zawartości rurek i latających koło nich pszczół. Siatka zakładana po zakorkowaniu rurek to musztarda po obiedzie. Siatka metalowa lub plastikowa o oczkach około 2.5 cm powinna być stałym wyposażeniem "ula" od włożenia do niego kokonów do wyjęcia rurek po sezonie. Rozmiar oczka ma umożliwić przelot pszczoły a zagrodzić drogę ptakom i gryzoniom. Nie czekaj więc do następnego roku tylko zrób zabezpieczenie już teraz. Kiedy pszczoły przestaną odwiedzać ul to dodatkowo możesz narzucić jakąś tkaninę żeby utrudnić dostęp owadom pasożytującym na larwach.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Braki w tynkach to mi się zdarzają co roku. Pod spodem tych braków są zdrowe, całe kokony. Braki występują często wtedy kiedy murarka nie dokończy korka i padnie , albo z innej przyczyny nie dokończy. Zostaje wtedy ziejący otwór. U mnie sporo nowych otworów w korkach pojawia się też w lipcu, sierpniu. Cały czas mam podejrzenie , że to Ichneumony wbijając pokładełko naruszają konstrukcję korka i się powoli osypuje. Wielokrotnie widziałem je w trakcie przebijania korka. To nie jest pewny typ sprawcy , ale moje podejrzenie.
Dobrze było by żeby pamiętać o związkach przyczynowo skutkowych. W świeżo zamurowanych rurkach są albo mini-tyci larwy , albo dopiero jaja. Ptaki nie będą zainteresowane takimi paprochami. Larwy muszą podrosnąć, żeby być obiektem ich pożądania. Miałem jednorazowy przypadek wyżarcia kokonów przez dzięcioła, ale to nastąpiło we wrześniu - już o tym pisałem chyba 2 razy. Mimo to dalej nie obawiam się ptaków i nie stosuję siatek. Gryzonie hmmmmm..... siatka 2,5 cm oczka dla mniejszych gatunków nie będzie przeszkodą. Zdarzały się przypadki "ataku" myszy na kokony , wystarczy przegrzebać forum, ale zimą, latem ani wiosną chyba się jeszcze nie zdarzyły. No i myszy nie zrobią dziurek w tynkach.
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”