Jovanka pisze:
Po prostu...
Nie trzeba sie straszyć i nie trzeba doszukiwać się chorób których nie ma .A czytamy....To przypadek dopasowywania choroby do plamy .Ciekawe....bo na podstawie podobieństwa wyłącznie....Emila707 pisze:tak to wygląda. Antraknoza ? Colletotrichum gloeosporioides, grzyb który jest winowajcą tej choroby. Wygląda na to, że mój to ma.
Plama na liściu u Emila707 to ewidentne poparzenie.A nie Antraknoza .
Było miejscem suchym, więc... wystarczyło obserwować i nie dopuszczać do
moczenia tego obszaru.
Grzyby są wszędobylskie, na dłoniach,w zlewie,powietrzu też ! Ale w działaniach są zbyt leniwe aby prymitywnie zaatakować
podsmażoną tkankę z samej zasady atakowania.
Poparzenie nie jest stanem chorobowym aby decydować o radykalnych cięciach.
Wygląd plamiska nie budził obaw do tego stopnia aby ucinać liść !- amputacja zawsze jest ostatecznością.
Z takimi plamami po poparzeniach storczyki sobie dobrze żyją nadal.I to dobrze; to tylko właściciel ma stałe poczucie winy za narazenie rośliny na poparzenie. .
W sekcji jest wiele przykładów poparzeń i to...najmniejsza jest tragedia wśród przypadków niepokojących.
Warto je poznać bo..jak pisałam gdzieś u nas...
<*bo ucinanie liści ,niezależnie od ich stanu to zbrodnia na roślinie *>
Względy estetyczne (gdyby ktoś pytał ).....pozostają drugoplanowe dla miłośnika storczyków.
Chcę tu naprostować pewne zdania. Po pierwsze owy liść, już był w takim stanie jak falka zakupiłam. Liście miał ściśnięte do siebie, w tym foliowym opakowaniu. Na targu, przed słońcem chroniła storczyki jedynie parasolka. Po drugie nie moczyłam tego obszaru z ową plamą i wnikliwie obserwowałam go. Podjęłam taką, a nie inną decyzję o usunięciu liścia, bo jego "poparzenie" zaczęło się powiększać, wraz z tym czarnym skupiskiem grzyba. W okuł plamy było takie zielono-żółtawe zabarwienie zdrowej tkanki, ono również się rozprzestrzeniło po liściu(co widać na zdjęciach). Więc podsumowując doszłam do wniosku, że to najlepsze co mogę zrobić. Ale z góry wszystkim dziękuję za rady. Kamilo zobaczę co mi poradzi sprzedawca od ochrony roślin, na temat tych środków.