Ranczo Nokły cz. 5.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
i ja jestem pełna podziwu, widać że Wam praca służy,Tereski takiej rozpromienionej jak na tym zdjęciu jeszcze nie widziałam. Dostrzegłam jeszcze obrazy i inne meble Portfenetr wychodzi na rzekę? Piękny widok
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Obejrzałam wszystko bardzo dokładnie. W sumie - właśnie tego się po Was spodziewam - harcerze moi kochani .
Bardzo, bardzo mi się podoba
A to, że zanim domek zrobiony - rośliny już czekają w wiaderkach ( miejsca na nie też już pewnie wyznaczone) - no, to, to mnie rozczuliło
A pokoik dla mnie ...... eee tam, przyjadę samochodem a przywykłam w nim spać gdy odwiedzam ......
Ale dzięki za zaproszenie. Wpadnę z wizytą (wcześniej umówioną, rzecz jasna )
Bardzo, bardzo mi się podoba
A to, że zanim domek zrobiony - rośliny już czekają w wiaderkach ( miejsca na nie też już pewnie wyznaczone) - no, to, to mnie rozczuliło
A pokoik dla mnie ...... eee tam, przyjadę samochodem a przywykłam w nim spać gdy odwiedzam ......
Ale dzięki za zaproszenie. Wpadnę z wizytą (wcześniej umówioną, rzecz jasna )
- sosna1
- 500p
- Posty: 673
- Od: 23 mar 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Mazury
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Ogrom pracy i fajne efekty. Gratulacje!
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witajcie
Podziwiam Was za to, w jakim tempie "ruiny zamku" zamieniacie w dom .
Ogród przy tym domu, dzięki Waszemu doświadczeniu ogrodniczemu, też na pewno powstanie szybko i będzie piękny.
A jaki będziecie mieli widok z tarasu
Pozdrawiam serdecznie
Podziwiam Was za to, w jakim tempie "ruiny zamku" zamieniacie w dom .
Ogród przy tym domu, dzięki Waszemu doświadczeniu ogrodniczemu, też na pewno powstanie szybko i będzie piękny.
A jaki będziecie mieli widok z tarasu
Pozdrawiam serdecznie
Ogród Migotki1
Pozdrawiam, Gosia
Pozdrawiam, Gosia
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Wnętrze w środku zmiana niesamowita ogrom pracy włożone..
ja Was nieustannie podziwiam macie tyle energii..
no i iglaczki przygotowane na ogród będzie pięknie
ja Was nieustannie podziwiam macie tyle energii..
no i iglaczki przygotowane na ogród będzie pięknie
Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Pozdrawiam Daria
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teresko Tadeuszku , już wieki nic u Was nie wpisałem. Zaglądam często , podpatruje co nowego zrobiliście. Podziwiam to co już zrobione, jeszcze dużo przed Wami. Wyzwanie wielkie , wierzę jednak w sukces. Tadeusz ma niespożytą energię, Stworzy jeszcze jedno piękne miejsce
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teściu, wielki szacunek dla ogromu wykonanej pracy. Pozdrawiam
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
robi wrażenie ,szkoda że wcześniej nie widziałam tego pięknego białego kredensu który pewnie wylądował na śmietniku
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Ależ zmian-jak nie to samo miejsce...idzie jak burza Wytrwałości życzę
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
podziwiam Was za ogrom pracy jaką wkładacie i w budowę domu i w Nakło kłaniam się normlanie a w nowym siedlisku już nawet iglaki są, po prostu jesteście boooscy
nie boicie się,ze teren się obsunie ?? tylko tego bym się obawiała, ale idziecie z budową jak burza
nie boicie się,ze teren się obsunie ?? tylko tego bym się obawiała, ale idziecie z budową jak burza
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witamy Przyjaciół po miesiącu przerwy, już w NOWYM ROKU.
Wypoczęci, zrelaksowani doszliśmy do wniosku, że najwyższa pora by odwiedzić znajomych i napisać co nie co o sobie.
PIOTRKU, dziękujemy za odwiedziny. Teraz gdy oglądamy zdjęcia z ub.r. to faktycznie - szybko nam to poszło. A co dalej? Czas pokaże.
ARNIKO2, dzięki za gratulacje. Zaniemówiłaś? To normalna rzecz wymagająca trochę wysiłku. Zapraszamy do odwiedzin.
ANIUt tak jak już wcześniej pisałam, teraz dostrzegamy ile udało nam się zrobić w ciągu roku, dużo... Tak, iglaczki czekają na posadzenie - tu będą miały dużo przestrzeni, niech rosną.
BOGUSIU, nas też te stare zdjęcia straszą ale tam naprawdę tak było, że nie dało się wejść. Dużo zrobiliśmy i to co najważniejsze - budynek jest przykryty, zamknięty i zabezpieczony na zimę. A teraz możemy sobie pozwolić by zwolnić tempo prac. Dziękujemy za zainteresowanie i zapraszamy.
LODZIU, dziękujemy za odwiedziny i pozdrowienia, my również pozdrawiamy. Jesteś mile widziana na naszym wątku ogrodowym.
JOASIU, miło nam,że jesteś zainteresowana naszymi poczynaniami. Cieszymy się,ze to co zrobiliśmy dotychczas jest już za nami bo dziś, z perspektywy czasu stwierdzamy, że jednak było trochę pracy. Ale to już było...
Jesteś zainteresowana kredensem - on był w fatalnym stanie, nadpalony. Jedynie co dało się wykorzystać to drzwiczki z których kobieta uzdolniona plastycznie (z Warszawy) zrobiła coś niezwykłego. Przynajmniej to można było uratować.
URSZULKO, jak sama wiesz - praca uszlachetnia. A kiedy widać jej efekty to człowiek cieszy się jak dziecko, tak to jest.
Miło, że nas odwiedzasz i dostrzegasz to na co my czasami nie zwracamy uwagi (nie było kiedy). Obrazy, te które były to zostały. Jeśli chodzi o meble - nie nadawały się do dalszego użytku. Zostawiliśmy jedynie kanapę - na pamiątkę, też wymaga remontu.
MARIOLKO, trzymamy za słowo i zaproszenie zawsze aktualne. Jak przyjedziesz to wszystko pokażemy.
ZOSIU, dzięki za gratulacje. Pracy trochę było ale na efekty trzeba jeszcze poczekać. Pozdrawiamy.
GOSIU, dziękujemy za zainteresowanie. Masz rację, tempo pracy troszkę narzuciliśmy ale wszystko co było zaplanowane na ten rok zostało zrealizowane i teraz możemy spokojnie odpoczywać.
Jeśli chodzi o ogród to będzie pole do popisu dla Tadeusza - ma możliwość wykorzystać swoje umiejętności, oczywiście ja pomogę.
Wejście do budynku jest od ulicy, natomiast widok z tarasu jest na wąwóz mocno porośnięty drzewami (tak jak w górach).
BASIU, śledzimy na bieżąco Wasze poczynania, robimy to dyskretnie nie zostawiając śladu. Podziwiamy to, ze mieliście odwagę przeprowadzi/c się do nowego domu tuż przed zimą. Mamy nadzieję, że Wasz dom nie będzie wymagał aż takiej przebudowy jak nasz. Tu po prostu nie dało się mieszkać. Wierzymy,że macie dużo samo zaparcia i wszystko Wam się uda - tego życzymy.
DARIO, jak się coś zaczęło to wypadało by skończyć. Miło, ze nam kibicujesz. Powoli, powoli idziemy do przodu.
TADZIU, cieszy nas, że i Ty wierzysz w nasze umiejętności i chęci. Zaglądaj, kibicuj a tym będziesz nas mobilizował do dalszej pracy.
ANIU - niedoszła synowo, dziękujemy za odwiedziny. Miło, że myślami jesteś z nami a przez to nam pomagasz. Zapraszamy do odwiedzin.
KASIU, kredens po części wylądował w piecu - był już nadpalony. Natomiast drzwiczki kredensu wylądowały w Warszawie i coś ciekawego zostało z nich zrobione.
AGNIESZKO, miło że nas odwiedzasz i nam towarzyszysz. Zapraszamy Ciebie z rodzinką na wycieczkę do Kijan.
ANUSHKA, dzięki za uznanie dla naszej pracy. W Nokłach wykonujemy tylko bieżące prace a większość czasu spędzamy przy domku.
Iglaczki czekają na posadzenie ale ten ogród będzie mały i o innym ukształtowaniu. Teren się nie obsunie ale myślimy jeszcze o jego umocnieniu - murki oporowe, to w przyszłości.
Po całorocznej pracy doszliśmy do wniosku, ze pora odpocząć. W nagrodę za naszą pracę dzieci zorganizowały nam tygodniową wycieczkę do serca Europy - Belgii.
Zwiedzaliśmy zabytki i to co nas zainteresowało poza zabytkami - wyjątkowo zielona roślinność w styczniu. Doszliśmy do wniosku, że nasze rośliny zazdroszczą tamtym roślinom klimatu.
Żelaznym punktem spaceru po Brukseli jest odwiedzenie Mannenen Pis ( Siusiająceg chłopca). My też tam byliśmy.
Tadeusz usilnie chciał zwiedzać ogrody królewskie. Niestety, siedziba króla Belgii była strzeżona, bramy zamknięte i udało mu się tylko to zarejestrować:
Urzekła nas architektura budynków Europarlamentu.
Kolejna atrakcja Brukseli - Atomium.
Udało nam się również zwiedzić Antwerpię - wspominamy katedrę i piękny dworzec kolejowy.
Pełni wrażeń wróciliśmy do domu.
Pozdrawiamy Tereska i Tadeusz.
Wypoczęci, zrelaksowani doszliśmy do wniosku, że najwyższa pora by odwiedzić znajomych i napisać co nie co o sobie.
PIOTRKU, dziękujemy za odwiedziny. Teraz gdy oglądamy zdjęcia z ub.r. to faktycznie - szybko nam to poszło. A co dalej? Czas pokaże.
ARNIKO2, dzięki za gratulacje. Zaniemówiłaś? To normalna rzecz wymagająca trochę wysiłku. Zapraszamy do odwiedzin.
ANIUt tak jak już wcześniej pisałam, teraz dostrzegamy ile udało nam się zrobić w ciągu roku, dużo... Tak, iglaczki czekają na posadzenie - tu będą miały dużo przestrzeni, niech rosną.
BOGUSIU, nas też te stare zdjęcia straszą ale tam naprawdę tak było, że nie dało się wejść. Dużo zrobiliśmy i to co najważniejsze - budynek jest przykryty, zamknięty i zabezpieczony na zimę. A teraz możemy sobie pozwolić by zwolnić tempo prac. Dziękujemy za zainteresowanie i zapraszamy.
LODZIU, dziękujemy za odwiedziny i pozdrowienia, my również pozdrawiamy. Jesteś mile widziana na naszym wątku ogrodowym.
JOASIU, miło nam,że jesteś zainteresowana naszymi poczynaniami. Cieszymy się,ze to co zrobiliśmy dotychczas jest już za nami bo dziś, z perspektywy czasu stwierdzamy, że jednak było trochę pracy. Ale to już było...
Jesteś zainteresowana kredensem - on był w fatalnym stanie, nadpalony. Jedynie co dało się wykorzystać to drzwiczki z których kobieta uzdolniona plastycznie (z Warszawy) zrobiła coś niezwykłego. Przynajmniej to można było uratować.
URSZULKO, jak sama wiesz - praca uszlachetnia. A kiedy widać jej efekty to człowiek cieszy się jak dziecko, tak to jest.
Miło, że nas odwiedzasz i dostrzegasz to na co my czasami nie zwracamy uwagi (nie było kiedy). Obrazy, te które były to zostały. Jeśli chodzi o meble - nie nadawały się do dalszego użytku. Zostawiliśmy jedynie kanapę - na pamiątkę, też wymaga remontu.
MARIOLKO, trzymamy za słowo i zaproszenie zawsze aktualne. Jak przyjedziesz to wszystko pokażemy.
ZOSIU, dzięki za gratulacje. Pracy trochę było ale na efekty trzeba jeszcze poczekać. Pozdrawiamy.
GOSIU, dziękujemy za zainteresowanie. Masz rację, tempo pracy troszkę narzuciliśmy ale wszystko co było zaplanowane na ten rok zostało zrealizowane i teraz możemy spokojnie odpoczywać.
Jeśli chodzi o ogród to będzie pole do popisu dla Tadeusza - ma możliwość wykorzystać swoje umiejętności, oczywiście ja pomogę.
Wejście do budynku jest od ulicy, natomiast widok z tarasu jest na wąwóz mocno porośnięty drzewami (tak jak w górach).
BASIU, śledzimy na bieżąco Wasze poczynania, robimy to dyskretnie nie zostawiając śladu. Podziwiamy to, ze mieliście odwagę przeprowadzi/c się do nowego domu tuż przed zimą. Mamy nadzieję, że Wasz dom nie będzie wymagał aż takiej przebudowy jak nasz. Tu po prostu nie dało się mieszkać. Wierzymy,że macie dużo samo zaparcia i wszystko Wam się uda - tego życzymy.
DARIO, jak się coś zaczęło to wypadało by skończyć. Miło, ze nam kibicujesz. Powoli, powoli idziemy do przodu.
TADZIU, cieszy nas, że i Ty wierzysz w nasze umiejętności i chęci. Zaglądaj, kibicuj a tym będziesz nas mobilizował do dalszej pracy.
ANIU - niedoszła synowo, dziękujemy za odwiedziny. Miło, że myślami jesteś z nami a przez to nam pomagasz. Zapraszamy do odwiedzin.
KASIU, kredens po części wylądował w piecu - był już nadpalony. Natomiast drzwiczki kredensu wylądowały w Warszawie i coś ciekawego zostało z nich zrobione.
AGNIESZKO, miło że nas odwiedzasz i nam towarzyszysz. Zapraszamy Ciebie z rodzinką na wycieczkę do Kijan.
ANUSHKA, dzięki za uznanie dla naszej pracy. W Nokłach wykonujemy tylko bieżące prace a większość czasu spędzamy przy domku.
Iglaczki czekają na posadzenie ale ten ogród będzie mały i o innym ukształtowaniu. Teren się nie obsunie ale myślimy jeszcze o jego umocnieniu - murki oporowe, to w przyszłości.
Po całorocznej pracy doszliśmy do wniosku, ze pora odpocząć. W nagrodę za naszą pracę dzieci zorganizowały nam tygodniową wycieczkę do serca Europy - Belgii.
Zwiedzaliśmy zabytki i to co nas zainteresowało poza zabytkami - wyjątkowo zielona roślinność w styczniu. Doszliśmy do wniosku, że nasze rośliny zazdroszczą tamtym roślinom klimatu.
Żelaznym punktem spaceru po Brukseli jest odwiedzenie Mannenen Pis ( Siusiająceg chłopca). My też tam byliśmy.
Tadeusz usilnie chciał zwiedzać ogrody królewskie. Niestety, siedziba króla Belgii była strzeżona, bramy zamknięte i udało mu się tylko to zarejestrować:
Urzekła nas architektura budynków Europarlamentu.
Kolejna atrakcja Brukseli - Atomium.
Udało nam się również zwiedzić Antwerpię - wspominamy katedrę i piękny dworzec kolejowy.
Pełni wrażeń wróciliśmy do domu.
Pozdrawiamy Tereska i Tadeusz.
- oriona
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 15 cze 2011, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: biłgoraj
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witajcie kochani, pewnie że Wam się należał taki wypoczynek po ciężkiej pracy. Tyle roboty w jedno lato zrobione, tylko patrzeć jak pełni zapału zaczniecie od wiosny dalsze prace. Pozdrawienia z Biłgoraja.
Pozdrawiam Aneta
- Alina-277
- 200p
- Posty: 454
- Od: 3 sty 2011, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola /Podkarpacie..
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Po ciężkiej pracy należała się Wam chwila wytchnienia i spojrzenia na inną zieleń niż w Polsce...piękne zdjęcia z wycieczki..... miło widzieć Was zadowolonych ...
Pozdrawiam... Alina .