Wszystko o pomidorach cz. 7 (13.11.11)

[pawelp1320]

Witam, to i ja mam pytanie dotyczące pomidorów. Czy one lubią / nie mają nic przeciwko codziennemu przenoszeniu? Obecnie w ciągu dnia od 7:00 do ok. 16:00 są w altanie gdzie mają światło, ale później przenoszę kubeczki z nimi do innego pokoju bo doświetlam je, rano wracają do altanki po naturalne światło.

Moje zdanie jest takie że one nie powinny mieć nic przeciwko takiemu przenoszeniu, ale musisz uważać na zbyt nagłą zmianę temperatury otoczenia o którą teraz jest bardzo łatwo. Na słońcu 20 a w cieniu i na wietrze 2-3.

[emila129]

Moje zdanie jest takie że one nie powinny mieć nic przeciwko takiemu przenoszeniu, ale musisz uważać na zbyt nagłą zmianę temperatury otoczenia o którą teraz jest bardzo łatwo. Na słońcu 20 a w cieniu i na wietrze 2-3.

No właśnie boję się, że zmaian temp. jest zbyt duża, w pokoju jest ok. 20 stopni, a rano jak je przenosze do altany jet znacznie zimno, ale nie wiem ile. Dziś zostawię tam termometr i jutro napisze jaka jest różnica w temperaturze.

[x-p-o]

A czemu te pomidory muszą być non stop tak ćwiczone ,jakby nie mogły spokojnie stać w jednym konkretnym miejscu ?.

[emila129]

Ponieważ altana to jedyne miejsce gdzie mają w miarę dużo światła, a w pokoju mam ustawione doświetlanie.

[BobejGS]

Ja bym się cieszył gdybym mógł wznosić roślinki do takiej altanki gdzie rośliny miały by słońce Doświetlanie jest chyba dla tych którzy takiej możliwości nie mają

[x-p-o]

emila 129

Nie przekonywuje mnie to. Ja trzymam rozsadę na północnym parapecie, bez doświetlania i nie mam kłopotów. Pomidor wcale nie potrzebuje bezpośredniego słońca. Zbyt nagrzane podłoże to też niedobrze.

[emila129]

Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio.
moderator

Nie mogą być cały czas w altanie, bo w nocy jest tam za zimno, więc i tak wracam z nimi do pokoju. Z doświetlaniem nie miałam dużo dodatkowej pracy, bo używam świetlówki z pokrywą od akwarium które akurat zlikwidowałam, a naprawdę widzę różnicę w rozwijaniu się roślinek.

[dyrydyry7]

emila129
A co to właściwie jest ta altanka ? bo jeśli pomieszczenie zamknięte z szybami, coś na kształt szklarni, to niezły pomysł, a to że rano jest zimno to nie ma czym się przejmować, słońce szybko nabija temperaturę, im więcej światła tym lepiej.

[_dorota_]

Przepraszam, wrócę dwie str wstecz.
3. wegetatywne - np . Malinowy Henryka, Adonis, Orange Strawberry, Red Chief. Takie odmiany sadzimy z dobrze kwitnącym pierwszym gronem, Red chiefa nawet z drugim. Jeśli posadzimy zbyt młodą rozsadę, zbierzemy wielkie liściska i małe pomidorki, pomimo dalszej prawidłowej pielęgnacji i nawożenia., Red chiefa nawet z drugim. Jeśli posadzimy zbyt młodą rozsadę, zbierzemy wielkie liściska i małe pomidorki, pomimo dalszej prawidłowej pielęgnacji i nawożenia."

Nawet za delikatnie napisałam: z dobrze kwitnącym pierwszym gronem.

U mnie tak nie było. Miałam malinowego Henryka, Na pewno nie sadziłam z kwitnącym gronem, były tylko liście, popikowane w doniczkach 10x10 cm. A były to moje najmniej problemowe i najplenniejsze pomidory. Grona po 10-12 owoców. Rośliny silne i dość mocno ulistnione ale niezbyt wysokie, jak dla mnie bezproblemowe

[emila129]

emila129
A co to właściwie jest ta altanka ? bo jeśli pomieszczenie zamknięte z szybami, coś na kształt szklarni, to niezły pomysł, a to że rano jest zimno to nie ma czym się przejmować, słońce szybko nabija temperaturę, im więcej światła tym lepiej.

to takie pomieszczenie w domu bez ogrzewania, jakby przedsionek. W dzień super, duże okna więc dużo światła, ale w nocy zimno, dziś zostawię tam termometr więc sprawdzę do ilu stopni spada temperatura.

[dyrydyry7]

dorota
Te pomidory wegetatywne i generatywne to prawda ale tak nie do końca, to ma znaczenie jak masz szklarnię i zbierasz pomidory w lutym czy marcu, do takich nasadzeń trzeba jak najwcześniejszych pomidorów, które szybko wiążą grona w niskich temperaturach, takie pomidory, kiedy jest zimno i mało światła, łatwo tracą wigor, dlatego trzeba odpowiednio je traktować, jeśli uprawiasz pomidory w lecie cechy wegetatywne biorą górę i nie ma z tym problemu, wystarczy przypilnować, żeby pomidor wiązał pierwsze grona i nie ma problemu.
emila
Na noc nie zostawiaj, to przenoszenie to dobry pomysł , sam tak robię

[emila129]

dziękuję za odpowiedzi, jestem początkująca i dopiero wkręcam się we wszystko

[dyrydyry7]

A folię zbudowałaś już ? albo szklarnię? gdzie chcesz te pomidory potem sadzić ?