Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Chciałem na początku produkować rozsadę twoją metodą - torf wysoki odkwaszony plus nawóz w płynie, ale z powodu niedostępności tego typu torfu w mojej okolicy musiałem zrezygnować. Został mi z tego polecany przez ciebie nawóz Biopon (rośliny kwitnące). Czy mógłbyś zaproponować dawkę tego nawozu do podlania rozsady pomidorów i papryki.
Pozdrawiam
Adam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

To ja z kolei, w mojej okolicy, miałbym problem z kupieniem tej ziemi Krajewskich :D .

Co do nawozu podlej takim stęeżeniem jaki podaje na opakowaniu producent.
konar55
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 30 sie 2011, o 09:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Obrazek Obrazek

Powiedzcie co dolega moim? Kurcze nie było mnie kilka dni i już coś sie dzieje? Liście się zwijają tak jakby usychały niektóre liście maja żółty kolor
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

forumowicz

Producent zaleca stosować 1 nakrętkę na 1 litr. Zmierzyłem strzykawką i w nakrętce mieści się ok. 14 ml (cm3). Co prawda producent pisze na opakowaniu o możliwości sporządzenia z 1 litra 100 litrów roztworu, ale 7 strzykawek dwójek z nakrętki wyciągnąłem. Obawiam się, że to może być za dużo. Podlałem takim stężeniem sałatę na początku kwietnia no i miałem spore straty. Sałata nie była w najlepszej kondycji, ale część rozsady zdaje się ten nawóz dobił.
Pozdrawiam
Adam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Dokładnie tyle samo co ja daję na litr Fructusa do roślin kwitnących. No i faktycznie moja rozsada kwitnie :lol: Przecież nie będę znów Tobie tu robił obliczenia i udowadniał, że to co napisał producent ,to nawet jeszcze ciut za mało do wymaganego składu podłoża.
Myślę, że Ty szukasz problemów nie tam gdzie popełniasz błędy.
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Dzięki forumowicz, nie potrzebuję obliczeń, chciałem się tylko upewnić, że taka dawka będzie odpowiednia, bo producenci różne rzeczy piszą.
Pozdrawiam
Adam
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

konar

Powiem Ci, że trzeba się znacznie bardziej natrudzći by zamordować pomidora, niż go wyhodować.

Ja tego nie rozumiem. Jakieś wyszukane podłoża, magiczne nawozy i...płacz.
Awatar użytkownika
OgrodnikSebek
200p
200p
Posty: 376
Od: 29 mar 2013, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

forumowicz jakiś Ty nie miły dla forumowiczów :D (Tylko nie kasuj tego znowu ) Pozdrawiam :wit
Sebastian . Zapraszam na : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65136" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4089
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Tak to już jest, że jak się wzywa strażaka do pożaru, to nie ważne, że krzyknie lub szturchnie ;:224 . Ważne jest to, że uratuje dobytek. Dzięki forumowicz w imieniu wszystkich niedoszłych pogorzelców.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
anka26
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 27 cze 2010, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

konar55 pisze:Obrazek Obrazek

Powiedzcie co dolega moim? Kurcze nie było mnie kilka dni i już coś sie dzieje? Liście się zwijają tak jakby usychały niektóre liście maja żółty kolor
podstawowe pytanie jakie podłoże było używane do pikowania i jakie nawożenie?
podobne objawy daje nadmiar jak i niedobór składników pokarmowych więc ważne jest jak prowadzona była sadzonka.
lecz bardziej skłaniałabym się do niedoboru składników,jeśli faktycznie niczym nie były nawożone to podlej je najlepiej jakimś zrównoważonym nawozem do fertygacji-2 łyżki na 10 litrów wody.
pzdr.
konar55
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 30 sie 2011, o 09:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

Pomidorki sadziłem i pikowałem do ziemi z biedronki, nie stosowałem żadnego nawozu. Zawsze tak robiłem i było ok.
Niedobory? Czy zasilenie sadzonek na chwile obecna pomoże? Może podlać nawozem i spryskać dolistnie?
A może kwestia przelania pomidorków?
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

konar55 jeśli to podłoże z biedronki to za zimno i za mokro. Też mam w biedronkowym i trzymam na chłodnym parapecie, sadzonki mam naprawdę ładne.
W jakiej temperaturze je trzymasz? Masz przezroczysty kubek to popatrz też na korzenie czy nie zalałeś.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7

Post »

200 % racji- Moniko

To naprawdę niezłe dla amatorów podłoże.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”