Zabezpieczanie róż na zimę
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3202
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Corazonbianco, według mnie zabezpieczyłaś róże bardzo dobrze. Nic więcej nie da się zrobić ponad to, co im dałaś. Być może jedna z Twoich róż faktycznie przemarzła ale wiesz co, zauważyłam, że niektóre odmiany róż już tak mają, że podczas zimy i mrozów pędy przybierają kolor brązowy podczas gdy inne mają je w odcieniach zieleni.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1255
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Jeśli pędy są zbrązowiałe to raczej nie jest wina ostatnich mrozów, ale coś stało się wcześniej.corazonbianco pisze:Mam obiekcje jedynie do jednej z róż posadzonych jesienią. Pędy są kompletnie zbrązowiałe, rozkopałam lekko górną warstwę ziemi i to, co pod kopczykiem, też nie wygląda lepiej.
Pozdrawiam. Sławka
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
corazonbianco, nie spiesz się z wyrzucaniem tej róży. Czasami potrafi odbić z miejsca szczepienia bardzo późno.
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Dziś przeszłam się po ogrodzie i stwierdziłam, że róże nie wyglądają dobrze. U mnie największy mróz przekraczał -20 (2-3 dni). Po tych mrozach róże wyglądały jeszcze jako tako.
Tu zdjęcie z 24.01.
Dziś wyglądają dużo gorzej.
Kopczyki mam małe , przed nami jeszcze duże mrozy. Chyba czeka mnie niskie cięcie. Rabatowym i wielkokwiatowym to nie szkodzi, ale ciekawe jak przetrwają róże pnące.
Chyba na wszelki wypadek wezmę udział w wiosennej loterii kartonikowej w marketach
Tu zdjęcie z 24.01.
Dziś wyglądają dużo gorzej.
Kopczyki mam małe , przed nami jeszcze duże mrozy. Chyba czeka mnie niskie cięcie. Rabatowym i wielkokwiatowym to nie szkodzi, ale ciekawe jak przetrwają róże pnące.
Chyba na wszelki wypadek wezmę udział w wiosennej loterii kartonikowej w marketach
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3202
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Emi, w jakim regionie masz ogród? Myślałam, że jeżeli nad morzem mamy śnieg, to jest on już wszędzie . Wygląda na to, że róże będą cięte krótko w wielu ogrodach . No cóż, pozostaje mieć nadzieję, że to je tylko zagęści. Twoje róże, nawet na drugim zdjęciu, wyglądają na żywe, są zielone tuż nad kopczykami.
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
kania mieszkam w północnej części woj.lubelskiego. Śniegu było u nas bardzo dużo, ale potem były ze 2 dni z temperaturą na plusie i deszcz. Śnieg jeszcze leży, ale akurat ta rabata jest przy południowej ścianie domu, więc tu szybciej stopniał. Teraz jest-15 stopni, a jeszcze ma temperatura spaść do -18.0. Co będzie, to będzie.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3202
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
No właśnie, co to będzie! U nas teraz minus czternaście. Moje róże nie mają kopców ale jest gruba wsrstwa śniegu. Liczę się z tym, że pnące będą rabatowe w tym roku.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Zastanawiam się, jak radzą sobie z tak niskimi temperaturami szkółkarze. Zakładam, że okrycie kilku tysięcy sadzonek jest niemożliwe, a jeśli nawet, to bardzo pracochłonne.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3202
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
No właśnie...ale wydaje mi się, że to jest tak, że róże rosnące w równych szpalerach na polach nie jest tak trudno hurtem okopcować albo nawet okryć. Upraw różanych nie widziałam ale byłam kiedyś na polu truskawek, gdzie długie rzędy całe zabezpieczone były włókniną. Ziemniaki na polu też rosną w redlinach robionych maszynowo a to są właśnie takie kopce jak dla róż. Szkółkarze nie podchodzą do każdego krzaczka indywidualnie jak my na rabatkach i nie chuchają na każdy pęd, bo sprzedają róże cięte nisko.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Moje róże bez kopczyków, ale mam ok 1 metr śniegu w ogródku. Po ubiegłej zimie za mało je przycięłam i nie wyglądały za dobrze. W tym roku będą przycięte niziutko Oby było co ciąć!
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Witajcie . Tego roku też olałam kopczykowanie róż ale śniegu mam pod dostatkiem, także nie martwię się za bardzo . Myślę, że róże zdecydowanie bardziej wolą takie warunki jak są teraz niż ciągłe wahania temperatur - raz na plusie raz na minusie. Będzie dobrze .
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Przejrzałam dziś róże i niestety stwierdzam,że w tym roku zmarzły bardzo. Całe szczęście wszystkie mają kopce , bo zielone pędy zostały tylko na Crocus Rose,?Louise Odier?,Princess Anne, Lady of Shalot, Jubilee Celebration, New Dawn i Comte de Chambord. Pnące Sympatia, Amadeus, Rosarium Uetersen i wyrośnięte krzaczaste -Astrid Lingren, Ghita i Clair Renaissance będą rosły od kopczyka. Reszcie krótkie cięcie nie zaszkodzi. Wydaje się,że wszystkie przeżyły.