Słoneczne rabaty 2
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11869
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko w pierwszej kolejności życzę udanej transakcji kupna. Z takim areałem mogłabyś poszaleć. Z wysiewami to szaleństwo na początku, a potem lamenty, bo nie wschodzi, albo pada. Różyce pokazujesz przecudnie. Bonicę mam, a Pomponellę posadziłam. Twoja Pomponella pięknie obsypana kwiatami, Bonica wiadomo niezawodna, a Rapsody przestraszyła się eksmisji.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty 2
Rety Sabinko oby Ci się spełniło z tym ogrodem na 44 ary! Matko jedyna ja nawet nie umiem sobie wyobrazić jego ogromu! Alez miałabyś raj! Pewnie przez pierwsze lata ino, bo potem i tak by miejsca brakło.
Życzę Ci z całego serducha, by Ci się ten dom kupił. I sobie też życzę, by i mnie takie coś spotkało!
Super wieści!
Życzę Ci z całego serducha, by Ci się ten dom kupił. I sobie też życzę, by i mnie takie coś spotkało!
Super wieści!
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko trzymam kciuki za powodzenie transakcji
Ładne odmiany róż naklikałaś do koszyczka
Ładne odmiany róż naklikałaś do koszyczka
Re: Słoneczne rabaty 2
Dobra....Gdzie Sabnia pisała coś o domu?
Wiem,że jestem ślepy,no ale żeby aż tak?
Wiem,że jestem ślepy,no ale żeby aż tak?
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Słoneczne rabaty 2
Mati poprzednia strona.....
Sabinko i co z twoim marzeniem?Ale utrafiłaś... "niech rozczarowań będzie jak najmniej".. Tak się składa, że w tym tygodniu okaże się czy uda nam się kupić dom w okolicy. Ale dom to nic, bo i tak nadaje się do generalnego remontu.. największa radość to przylegająca do domu 44 arowa działka.. ach, oby to nie było tylko rozczarowanie.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
Witam wszystkich gorąco
Widzę, że trochę zamieszania zrobiłam, miało być cichutko i dyskretnie, a wyszło wielkie bum. A potem będę się tłumaczyła... Ale jak tu przemilczeć jak przez kilka dni człowiek chodzi jak nakręcony.Pozwólcie, że odpowiem zbiorowo.. nowiny z frontu Otóż o naszym "małym" przedsięwzięciu dowiedziała się Teściówka (całą sprawę utrzymywaliśmy w ścisłej tajemnicy przed całą rodzinką żeby uniknąć ewentualnych "wujków dobra rada" czy przykrych komentarzy) tak więc sprawa w toku, machina bankowa ruszyła, sprawdzają metraż domu i czy warto w niego inwestować (wymagania programu "rodzina na swoim") a tu nasza najstarsza latorośl zwana ostatnio "gumowe ucho" wyspowiadała się z wszystkiego babci. A babcia jak bombowiec przybiegła do mieszkania bo jak to uciekamy od niej?? Muszę wam powiedzieć, że już 8 lat mieszkamy z teściową w jednym domu i jak tylko zagadywaliśmy coś o przepisaniu domu na nas to nagle w magiczny sposób traciła słuch i zmieniała temat . No ale na dłuższą metę jak tu wszystko urządzać czy decydować, kiedy tak do końca nic nie jest twoje. Tak więc powiedzieliśmy dość, postanowienie noworoczne ruszyło i hasło szukamy czegoś dla siebie i nie patrzymy na innych. A tu teraz gorzkie żale i pretensje.. i to wszystko będzie nasze bylebyśmy tylko zostali. Powiem wam szczerze, że tyle nerwów i niepewności to nigdy nie miałam. Z dnia na dzień z niczego zrobiły się dwie opcje posiadania domu z działką... jedna i druga ma swoje plusy i minusy, ale prawda jest taka, że nie tak to powinno wyglądać. Jeśli wiecie co mam na myśli
Ale, ale.. żeby nie było tak poważnie i melodramatycznie to wklejam kolejną część różanych podsumowań i dodam, że część róż już poszła do zamówienia.. heheheehe.. marcu, przybywaj
Rosarium Uetersen
No niestety ta róża ma pecha Posadzona jesienią 2014 roku powinna już co nieco pokazać, zamiast tego musiała przez cały sezon skupić się na tym żeby przeżyć z ogrodniczką, która wyraźnie ma co nie tak ze zmysłem równowagi "Najsampierw" wyłamałam ją podczas przycinania powojnika, Nie kawałeczek - stanęłam centralnie na kopczyk i rozłamałam na kawałki . Odbiła bidulka dwoma pędami, nawet zakwitła. Kwiaty śliczne, całkiem ładnie znoszą słońce i upały.. chyba nie pachną Formują się w ładne kępy i po zakwitnięciu mamy całe bukiety rażące z daleka swoim kolorem. Niestety nie zdążyła zakwitnąć drugi raz, bo chcąc ją pięknie wpleść między kratkę złamałam pęd z pąkami Została jedna smętna różana łodyga.. Mam nadzieję, że wiosną różyca wybaczy mi wszelkie przewinienia i zagęści się i urośnie chociaż do połowy wysokości kratki. Docelowo powinna mieć 4.5 m
Senteur Royale
na początek wygooglujcie sobie jej zdjęcia (najlepiej ze szkółek), dodajcie do tego niesamowity, intensywny zapach i wtedy zrozumiecie dlaczego zapragnęłam ją mieć. Niestety ciężko zachwycać się zapachem kiedy dostajesz 2 (słownie: dwa) kwiaty na cały sezon. W ubiegłym roku jeszcze coś tam kwitła, w tym roku postanowiła protestować i nie wytwarzać pąków dopóki nie złagodnieją te całe upały. I tak zakwitła mi dopiero w październiku... Nie wiem co napisać.. z jednej strony potrzebuję miejsca, które zajmuje niewdzięcznica, z drugiej strony żal mi jej wyrzucać, bo a nóż w przyszłym sezonie opamięta się i będzie kwitła jak należy: od czerwca do samych przymrozków... no i jeszcze ta plamistość
Souvenir du Docteur Jamain
zakup z jesieni 2014, tak więc młodziutka różyca z potencjałem. Pięknie pachnie, kolor niesamowity, mrozoodporność bardzo wysoka (zimuje nawet bez kopczyka), bardzo szybko przyrasta, nie łapie żadnych chorób. jedyny minus brak odporności na słońce. Mimo umiejscowienia w największym możliwym cieniu i tak przypalały jej się płatki... W tym roku zakulkowałam jej długachne pędy i liczę na wielkie BUM w czerwcu
Star Profusion
rózyca , a włąściwie różyczka wypatrzona u Ani/Nena. Maleńkie gwiazdki, które rozwijają się w takim tempie, że aż miło popatrzeć. W tej ilości ciężko stwierdzić jak wygląda jej odporność na słońce, bo tak naprawdę kwitła prawie przez cały sezon, a w miejscach gdzie jeszcze niedawno były kwiaty pojawiały się kolejne pączki. Pachnie. Na koniec sezonu złapała plamistość. Zobaczymy jak będzie z zimowaniem.
Widzę, że trochę zamieszania zrobiłam, miało być cichutko i dyskretnie, a wyszło wielkie bum. A potem będę się tłumaczyła... Ale jak tu przemilczeć jak przez kilka dni człowiek chodzi jak nakręcony.Pozwólcie, że odpowiem zbiorowo.. nowiny z frontu Otóż o naszym "małym" przedsięwzięciu dowiedziała się Teściówka (całą sprawę utrzymywaliśmy w ścisłej tajemnicy przed całą rodzinką żeby uniknąć ewentualnych "wujków dobra rada" czy przykrych komentarzy) tak więc sprawa w toku, machina bankowa ruszyła, sprawdzają metraż domu i czy warto w niego inwestować (wymagania programu "rodzina na swoim") a tu nasza najstarsza latorośl zwana ostatnio "gumowe ucho" wyspowiadała się z wszystkiego babci. A babcia jak bombowiec przybiegła do mieszkania bo jak to uciekamy od niej?? Muszę wam powiedzieć, że już 8 lat mieszkamy z teściową w jednym domu i jak tylko zagadywaliśmy coś o przepisaniu domu na nas to nagle w magiczny sposób traciła słuch i zmieniała temat . No ale na dłuższą metę jak tu wszystko urządzać czy decydować, kiedy tak do końca nic nie jest twoje. Tak więc powiedzieliśmy dość, postanowienie noworoczne ruszyło i hasło szukamy czegoś dla siebie i nie patrzymy na innych. A tu teraz gorzkie żale i pretensje.. i to wszystko będzie nasze bylebyśmy tylko zostali. Powiem wam szczerze, że tyle nerwów i niepewności to nigdy nie miałam. Z dnia na dzień z niczego zrobiły się dwie opcje posiadania domu z działką... jedna i druga ma swoje plusy i minusy, ale prawda jest taka, że nie tak to powinno wyglądać. Jeśli wiecie co mam na myśli
Ale, ale.. żeby nie było tak poważnie i melodramatycznie to wklejam kolejną część różanych podsumowań i dodam, że część róż już poszła do zamówienia.. heheheehe.. marcu, przybywaj
Rosarium Uetersen
No niestety ta róża ma pecha Posadzona jesienią 2014 roku powinna już co nieco pokazać, zamiast tego musiała przez cały sezon skupić się na tym żeby przeżyć z ogrodniczką, która wyraźnie ma co nie tak ze zmysłem równowagi "Najsampierw" wyłamałam ją podczas przycinania powojnika, Nie kawałeczek - stanęłam centralnie na kopczyk i rozłamałam na kawałki . Odbiła bidulka dwoma pędami, nawet zakwitła. Kwiaty śliczne, całkiem ładnie znoszą słońce i upały.. chyba nie pachną Formują się w ładne kępy i po zakwitnięciu mamy całe bukiety rażące z daleka swoim kolorem. Niestety nie zdążyła zakwitnąć drugi raz, bo chcąc ją pięknie wpleść między kratkę złamałam pęd z pąkami Została jedna smętna różana łodyga.. Mam nadzieję, że wiosną różyca wybaczy mi wszelkie przewinienia i zagęści się i urośnie chociaż do połowy wysokości kratki. Docelowo powinna mieć 4.5 m
Senteur Royale
na początek wygooglujcie sobie jej zdjęcia (najlepiej ze szkółek), dodajcie do tego niesamowity, intensywny zapach i wtedy zrozumiecie dlaczego zapragnęłam ją mieć. Niestety ciężko zachwycać się zapachem kiedy dostajesz 2 (słownie: dwa) kwiaty na cały sezon. W ubiegłym roku jeszcze coś tam kwitła, w tym roku postanowiła protestować i nie wytwarzać pąków dopóki nie złagodnieją te całe upały. I tak zakwitła mi dopiero w październiku... Nie wiem co napisać.. z jednej strony potrzebuję miejsca, które zajmuje niewdzięcznica, z drugiej strony żal mi jej wyrzucać, bo a nóż w przyszłym sezonie opamięta się i będzie kwitła jak należy: od czerwca do samych przymrozków... no i jeszcze ta plamistość
Souvenir du Docteur Jamain
zakup z jesieni 2014, tak więc młodziutka różyca z potencjałem. Pięknie pachnie, kolor niesamowity, mrozoodporność bardzo wysoka (zimuje nawet bez kopczyka), bardzo szybko przyrasta, nie łapie żadnych chorób. jedyny minus brak odporności na słońce. Mimo umiejscowienia w największym możliwym cieniu i tak przypalały jej się płatki... W tym roku zakulkowałam jej długachne pędy i liczę na wielkie BUM w czerwcu
Star Profusion
rózyca , a włąściwie różyczka wypatrzona u Ani/Nena. Maleńkie gwiazdki, które rozwijają się w takim tempie, że aż miło popatrzeć. W tej ilości ciężko stwierdzić jak wygląda jej odporność na słońce, bo tak naprawdę kwitła prawie przez cały sezon, a w miejscach gdzie jeszcze niedawno były kwiaty pojawiały się kolejne pączki. Pachnie. Na koniec sezonu złapała plamistość. Zobaczymy jak będzie z zimowaniem.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Słoneczne rabaty 2
Oj, to podziwiam - i tak długo wytrzymałas z teściową
Nie ma to jak na swoim, masz rację
Nie ma to jak na swoim, masz rację
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko!
Takiej reakcji się obawiałam, ale nic nie mówiłam, żeby nie wywołać wilka z lasu.
A tymczasem wilk i tak został wywołany .
Mam nadzieję, że jednak nie ulegniecie, wolność na swoim nie ma sobie równych!
A wracając do róż: nie mam sentymentu do takich niepełnych, drobniutkich, dwubarwnych, ale Rosarium Uetersen kocham mimo krytyki z boku. Mam nadzieję, że Twoja wybaczy Ci te ekscesy...
Jedną ze swoich tez potraktowałam nie za dobrze i też liczę na jej łaskawość. Za to druga zachwyca mimo żarówiastego koloru.
A tak w ogóle, podziwiam Waszą podkarpacką ziemię . I Ty i Elwi macie takie niesamowite sukcesy w uprawie roślin, w tym także róż .
Trzymam za powodzenie Waszych planów wszystkie kciuki - Jagi
Takiej reakcji się obawiałam, ale nic nie mówiłam, żeby nie wywołać wilka z lasu.
A tymczasem wilk i tak został wywołany .
Mam nadzieję, że jednak nie ulegniecie, wolność na swoim nie ma sobie równych!
A wracając do róż: nie mam sentymentu do takich niepełnych, drobniutkich, dwubarwnych, ale Rosarium Uetersen kocham mimo krytyki z boku. Mam nadzieję, że Twoja wybaczy Ci te ekscesy...
Jedną ze swoich tez potraktowałam nie za dobrze i też liczę na jej łaskawość. Za to druga zachwyca mimo żarówiastego koloru.
A tak w ogóle, podziwiam Waszą podkarpacką ziemię . I Ty i Elwi macie takie niesamowite sukcesy w uprawie roślin, w tym także róż .
Trzymam za powodzenie Waszych planów wszystkie kciuki - Jagi
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko w takim razie trzymam kciuki aby wszystko trochę przycichło i dobrze się ułożyło.Uetersen zakupiłam jesienią aby właśnie pięła się po altanie.Tak już jestem ciekawa tych swoich nowych nasadzeń...
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko, mieszkałam kątem u Teściów przez 6 lat i uważam, że przeniesienie się na swoje to dobra decyzja. Młoda rodzina powinna mieszkać całkowicie oddzielnie, tak, żeby nikt postronny nie mógł się wtrącać ani do sposobów wychowania dzieci, ani do "garów", ani do ogródka Staraliście się utrzymać tajemnicę, nie udało się...Popatrz na całe zajście z perspektywy: "widocznie tak miało być", albowiem wierzę, że nic nie dzieje się przypadkiem lub też, jak mówi Bernie Siegel: "zbieg okoliczności to sposób Boga, by pozostać w cieniu".
Trzymam kciuki
Rosarium Uetersen marzy mi się na łuku Podobno ona długo się aklimatyzuje, Monika twierdzi, ze porządnie rośnie dopiero po 3 latach, więc nie martw się, Twoja jeszcze się pozbiera
Trzymam kciuki
Rosarium Uetersen marzy mi się na łuku Podobno ona długo się aklimatyzuje, Monika twierdzi, ze porządnie rośnie dopiero po 3 latach, więc nie martw się, Twoja jeszcze się pozbiera
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko ja z tych szczęściarzy od początku na swoim Jak dzieci były małe to czasami żałowałam ,że nie mam obok siebie mamy ,albo teściowej ,bo rąk po prostu brakowało,ale z perspektywy czasu cieszę się nic tak nie dodaje skrzydeł jak własny kąt ,który można urządzać po swojemu i wolność robienia tego co się chce ,jak się chce i kiedy się chce
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty 2
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11869
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko nad Star Profusion stałam w szkółce i choć to nie moje kolory, to jak dotychczas posadzone róże przeżyją, to z pewnością trafi do mnie, jest cudna. Od zawsze mieszkam na sama, ale mieszkałam dwa lata z rodzicami i zamężną siostrą. To mi wystarczyło. Nawet się nie zastanawiaj, to twoje życie.