Jeżyna - uprawa,wymagania i inne dyskusje cz.2

[adam_k27]

Zastanawiam się co zrobić z krzakiem jerzyny który mi najprawdopodobniej wymroziło. Stoi taki badylasty krzak bez żadnych liści. Pozostałe krzaki jeżyn już całe w liściach, a tu tylko badyle. zadrapałem korę w kilku miejscach i pod spodem zielone, czyli żyje, ale chyba ma wymrożone wszystkie pąki. Mam nadzieję że puści jakieś nowe pędy od korzenia. Zastanawiam się co zrobić ze starymi pędami, zostawić jak jest, czy wycinać?

[SETA]

Mam ten sam problem, ale byłem cierpliwy i od kilku dni pojawiają się na badylu drobne listki. Mało ich, ale nadzieja powróciła.

[leszkat76]

U mnie wszystkie wymarzły i już ścięte.

[vivien333]

Czego używacie do podwiązywania pędów jeżyn do konstrukcji?
Zwykły sznurek często pęka i wżyna się w pędy.
Przeglądałam watek jednak posty są stare i zdjęcia się nie wyświetlają.

Ja mocuję pędy do pergoli nad bramką, za pomocą drutu ogrodniczego w otulinie. Można taki kupić na alledrogo w dwóch wersjach (zwykle jest nawinięty po 5-8 metrów). Ja stosuję ten grubszy. Można go wykorzystać kilkukrotnie, póki otulina nie sparcieje na słońcu.
Wężyk ogrodniczy też jest fajny.

Moja jeżyna przeżyła kolejną zimę bez szwanku. Jej dziecko, co się samo umieściło (wysiało?) za płotem, przy chodniku, też wyglada nieźle. Nawet lepiej, niż roślina mateczna, bo odkąd za płotem, od wschodu i południa, posadzili mi las tujowo- wierzbowy, moje rośliny ledwo żyją. Widać jeżyna uznała, że lepiej jej będzie za płotem.
Nie wiem jaką mam odmianę. Kupiłam wiele lat temu jako.... po prostu jeżynę bezkolcową. Nie rozrasta się prawie i nie ma kolców. Co roku wypuszcza kilka pędów na miejsce tych, które ja wycinam po owocowaniu. Ciągle jest mniej więcej tej samej wielkości, a nawet mniejsza, odkąd sąsiedzkie drzewa pozbawiają ją słońca i pewnie wody i składników odżywczych.
Od dwóch lat mam problem z niedojrzewającymi owocami. Wiem z tego wątku, że to szpeciel, więc parę dni temu psiknęłam ortusem. Mam zamiar jeszcze raz opryskać, ale tym razem coś bardziej eko- może Emulpar, albo Limocide....
Czym się zabezpieczacie przed tym szkodnikiem?

[adam_k27]

Mam ten sam problem, ale byłem cierpliwy i od kilku dni pojawiają się na badylu drobne listki. Mało ich, ale nadzieja powróciła.

Wygląda na to że moją jeżynę nie wymroziło ale nornice ją dopadły. Zauważyłem że krzak jakoś dziwnie się pochylił ostatnio. Poruszałem nim i stwierdziłem że on się ledwie co trzyma ziemi. Prawdopodobnie zeżarły mu większość korzenia zastanawiam się czy jest sens go trzymać czy wyciąć i zasadzić coś innego. No i jak walczyć ze szkodnikami?

[anulab]

U mnie z dwóch odmian jeżyn , jedna zmarzła druga nie .
Nazw odmian nie znam , ale jestem ciekawa , jak nazywa się ta
odporniejsza . Poza tym różnią się porą dojrzewania .

[Wroniarz]

Korzenie krzewów i drzew obgryzają karczowniki i norniki. Nornica podobnie jak kret może uszkodzić korzenie przy budowie korytarzy. O bytności nornic świadczą kopczyki z otworem, nornika sam otwór bez kopczyka. Karczownik zostawia kopczyki z zasklepionym otworem

[adam_k27]

Wydaje mi się że mam do czynienia z karczownikiem ziemnowodnym. Zawsze na jesieni mam zryty ogród a wtedy karczowniki przenoszą się w tereny wyżej i dalej położone od wody. Czyli od rzeczki którą mam za płotem wgłąb mojej działki. Wyciągłem tą jeżynę - nie miała korzenia, wyglądało to jakby krzak bez korzenia został wbity na kilka cm w ziemię.

Kopczyki z zasklepionym otworem - to pasuje, a ja myślałem że to krety mi robią kretowiska

[leszkat76]

Zakwitła u mnie jeżyna NN , którą próbuję zidentyfikować...

[SETA]

Czy ktoś ma (lub zna) jeżynę bezkolcową RELEVANT ?
Piszą, że ma ogromne owoce (10g) w smaku słodko-kwaśne.
Pytanie co to za smak? Podobny do innych jeżyn, czy mało jadalny na surowo?

[adam_k27]

Czy ktoś ma (lub zna) jeżynę bezkolcową RELEVANT ?
Piszą, że ma ogromne owoce (10g) w smaku słodko-kwaśne.
Pytanie co to za smak? Podobny do innych jeżyn, czy mało jadalny na surowo?

Nie mam tej jeżyny. Widzę że zacytowany opis pochodzi zapewne z Akademii Roślin, bo tam tak właśnie widnieje. Na tyle na ile znam język marketingu jakim się tam posługują, to opis słodko-kwaśny, gdy nie jest napisane jak przy innych odmianach że słodkie, przepyszne czy deserowe, odczytałbym jako właśnie mało jadalny na surowo, a nadający się tylko na drzemy czy przetwory. Odmiana towarowo-przetwórcza. Ja bym tego u siebie nie posadził.

[SETA]

No to skreślam to cudo z mojej listy zakupów.
Ponieważ nigdzie nie widzę do kupienia odmiany Brzezina, to chcę wybrać między Loch Ness a Polar.
Znalazłem już szkółki, gdzie w ich tabelkach odmian widnieje, że Loch Ness jest bardziej mrozoodporna od Polaru.
Mam wątpliwości. Mogę prosić o komentarze w tej kwestii?

[adam_k27]

No to skreślam to cudo z mojej listy zakupów.
Ponieważ nigdzie nie widzę do kupienia odmiany Brzezina, to chcę wybrać między Loch Ness a Polar.
Znalazłem już szkółki, gdzie w ich tabelkach odmian widnieje, że Loch Ness jest bardziej mrozoodporna od Polaru.
Mam wątpliwości. Mogę prosić o komentarze w tej kwestii?

Mam, a właściwie miałem Polar i Loch Ness, bo tej wiosny karczownik mi załatwił krzaczek Polara. Rosły obok siebie, w tym samym czasie posadzone. Poprzedniego roku miałem z każdego około 20-30 owoców jako że były jeszcze dosyć młode. W mojej ocenie Polar miał może nieco większe owoce, choć Loch Ness też miał całkiem duże - wyraźnie większe większa niz np Gazda. Obie odmiany smaczne, aczkolwiek Loch Ness trochę słodsze i smaczniejsze.