CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19272
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Choroba kaktusa - czarna ropa
Sukulenty to nie są zwykłe rośliny doniczkowe nie mówiąc o ogrodowych. Trzeba mieć do nich całkowicie inne podejście.
Jeszcze jedna uwaga, w okresie jesienno-zimowym kaktusom z niewielkimi wyjątkami, trzeba zimować w niskiej temperaturze (powyżej zera) i całkowicie na sucho, czyli bez podlewania aż do wiosny.
Polecam wątki w tej sekcji w celu uzupełnienia wiedzy.
Jeszcze jedna uwaga, w okresie jesienno-zimowym kaktusom z niewielkimi wyjątkami, trzeba zimować w niskiej temperaturze (powyżej zera) i całkowicie na sucho, czyli bez podlewania aż do wiosny.
Polecam wątki w tej sekcji w celu uzupełnienia wiedzy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Witam wszystkich forumowiczów. Mam nadzieję, że jest tu ktoś kto zna się dobrze na kaktusach i będzie w stanie zweryfikować moje domysły i zamiary. Od kilku miesięcy mój kaktus ma jakąś plamę. Nie wiem czy to nie jakaś choroba, ale z tego co czytałem to może to być czarna lub sucha zgnilizna. Kaktus cały czas rośnie mimo tej "plamki". Urósł jakieś 10-15cm odkąd ją ma więc wydaje się, że zachowuje się jak zdrowy. Oprócz tej jednej plamy nie pojawiły się żadne inne.
Teraz co zamierzam zrobić: Przestałem go już podlewać i w październiku chcę go wyciągnąć z ziemi, ewentualnie jeszcze przesuszyć kilka dni korzenie, następnie zdezynfekowanym narzędziem wyciąć tą plamę do zdrowej tkanki i zasypać sproszkowanym węglem drzewnym. Następnie przesadzę go do nowej doniczki z dziurami pod spodem i od następnej wiosny, podlewając go, wodę będę wlewał do podstawki, a nie do doniczki jak do tej pory, przez co być może miał za mokro i złapał to dziadostwo.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź i/lub naprowadzenie mnie na właściwe tory oraz weryfikację moich domysłów i sposobu przeprowadzenia "operacji"
Pozdrawiam!

Teraz co zamierzam zrobić: Przestałem go już podlewać i w październiku chcę go wyciągnąć z ziemi, ewentualnie jeszcze przesuszyć kilka dni korzenie, następnie zdezynfekowanym narzędziem wyciąć tą plamę do zdrowej tkanki i zasypać sproszkowanym węglem drzewnym. Następnie przesadzę go do nowej doniczki z dziurami pod spodem i od następnej wiosny, podlewając go, wodę będę wlewał do podstawki, a nie do doniczki jak do tej pory, przez co być może miał za mokro i złapał to dziadostwo.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź i/lub naprowadzenie mnie na właściwe tory oraz weryfikację moich domysłów i sposobu przeprowadzenia "operacji"
Pozdrawiam!

Czarne plamki na sukulentach
Witam!
Mam pewien problem z moimi sukulentami, mianowicie od niedawna pojawiły się na nich czarne plamki, bardzo drobne i występują prawie na wszytskich liściach.
Rośliny mam u siebie od okołu dwóch miesięcy i przy zakupie były całkiem zdrowe. Podlewam je w miare regularnie (kilka razy zdarzyło mi się je przesuszyć, liście zrobiły się "giętkie") a podłoże nie jest raczej przelane. Wspomnę też że stoją na wschodnim parapecie.
Podejrzewam jakaś chorobę grzybową. Plamki na pierwszej roślinie (zdjęcie) są rozmieszczone wręcz losowo, na wszystkich liściach, jakby były czymś obsypane. Natomiast druga w dużej większości zmiany posiada tylko na dolnej części liści i widać że jest w gorszym stanie, gdyż liście powoli zaczynają blednąć i żółknąć. Ogólnie to plamki na obuch roślinach nie są "odstające" i nie dają się "zdrapać", po prostu jakby liście zmieniły kolor w tych punkcikach.
Ma ktoś z was pomysł co to może być? I co mogę z nimi zrobić żeby je jakoś uratować? szczerze mówiąc to jakoś zawsze mam problem z tymi sukulentami z "małych doniczek" i nie mam pojęcia co robie źle. Chyba że właśnie przesadzenie ich do większej doniczni byłoby konieczne, mimo że w tych bardzo ładnie wyglądają.
Mam pewien problem z moimi sukulentami, mianowicie od niedawna pojawiły się na nich czarne plamki, bardzo drobne i występują prawie na wszytskich liściach.
Rośliny mam u siebie od okołu dwóch miesięcy i przy zakupie były całkiem zdrowe. Podlewam je w miare regularnie (kilka razy zdarzyło mi się je przesuszyć, liście zrobiły się "giętkie") a podłoże nie jest raczej przelane. Wspomnę też że stoją na wschodnim parapecie.
Podejrzewam jakaś chorobę grzybową. Plamki na pierwszej roślinie (zdjęcie) są rozmieszczone wręcz losowo, na wszystkich liściach, jakby były czymś obsypane. Natomiast druga w dużej większości zmiany posiada tylko na dolnej części liści i widać że jest w gorszym stanie, gdyż liście powoli zaczynają blednąć i żółknąć. Ogólnie to plamki na obuch roślinach nie są "odstające" i nie dają się "zdrapać", po prostu jakby liście zmieniły kolor w tych punkcikach.
Ma ktoś z was pomysł co to może być? I co mogę z nimi zrobić żeby je jakoś uratować? szczerze mówiąc to jakoś zawsze mam problem z tymi sukulentami z "małych doniczek" i nie mam pojęcia co robie źle. Chyba że właśnie przesadzenie ich do większej doniczni byłoby konieczne, mimo że w tych bardzo ładnie wyglądają.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19272
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
W tej sekcji mamy wiele wątków poświęconych np. prawidłowym podłożu, podlewaniu, itp.
Na pewno sukulentów nie podlewamy regularnie, a dopiero gdy przeschnie całkowicie podłoże, to raz. W okresie jesienno-zimowym najwyżej co około 3 - 4 tygodnie.
Dwa, podłoże powinno być bardzo przepuszczalne, czyli bezpośrednio po zakupie powinnaś przesadzić do mieszanki ziemi i żwirku albo perlitu w proporcji około 1:2. Doniczka powinna być dopasowana pod wielkość bryły korzeniowej i powinna być ciasna.
Trzy, doniczka powinna stać na podstawce.
Niestety zdjęć nie ma. Po opisie można jedynie stwierdzić, że zawsze należy zacząć od wyciągnięcia roślin z doniczek i sprawdzić stan korzeni. Odciąć chore, pozostawić do obeschnięcia z dzień, dwa.
Dopiero potem można robić oprysk preparatem grzybobójczym, ale... niewiadomo jak wyglądają te rośliny i czy jest sens ratować.
Na pewno sukulentów nie podlewamy regularnie, a dopiero gdy przeschnie całkowicie podłoże, to raz. W okresie jesienno-zimowym najwyżej co około 3 - 4 tygodnie.
Dwa, podłoże powinno być bardzo przepuszczalne, czyli bezpośrednio po zakupie powinnaś przesadzić do mieszanki ziemi i żwirku albo perlitu w proporcji około 1:2. Doniczka powinna być dopasowana pod wielkość bryły korzeniowej i powinna być ciasna.
Trzy, doniczka powinna stać na podstawce.
Niestety zdjęć nie ma. Po opisie można jedynie stwierdzić, że zawsze należy zacząć od wyciągnięcia roślin z doniczek i sprawdzić stan korzeni. Odciąć chore, pozostawić do obeschnięcia z dzień, dwa.
Dopiero potem można robić oprysk preparatem grzybobójczym, ale... niewiadomo jak wyglądają te rośliny i czy jest sens ratować.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Białe kropki na kaktusie
Witam mam problem dotyczący mojego kaktusa
Jest już ze mną 4 lata od kiedy przeniosłam go na wschodni parapet nie miałam innego wyjścia z jednej strony stał się przezroczysty i dostał jakiś białych kropki t a pęd od korzeni staje się żółty . O i jeśli by nie był to problem zidentyfikować go to będę wdzięczna


Jest już ze mną 4 lata od kiedy przeniosłam go na wschodni parapet nie miałam innego wyjścia z jednej strony stał się przezroczysty i dostał jakiś białych kropki t a pęd od korzeni staje się żółty . O i jeśli by nie był to problem zidentyfikować go to będę wdzięczna


-
- 50p
- Posty: 52
- Od: 6 maja 2013, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Sulwaszczyzną a Mazurami
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Mój prawie 40letni kaktus zaczął ostatnio chorować. Powód nieznany, lecz nie wygląda to dobrze. Oznaki choroby występują w kilku miejscach. Nie ziemiany był sposób podlewania czy stanowisko. Większość końcówek kaktusa zasycha (gnije?). Ma ktoś jakieś pomysły?




- rebeko
- 200p
- Posty: 487
- Od: 6 sty 2015, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
U mojego 50-latka też takie zmiany. Był co prawda przesadzony do większej donicy, zmienił dom, ale to było wczesną jesienią ubiegłego roku. Jak ratować kaktusa ? wstawię zdjęcia jutro, jak będzie lepsze światło.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Sprawdzić roślinę czy nie ma "dzikich lokatorów", oraz sprawdzić stan korzeni ?
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Trzeba ciąć aż do zdrowej tkanki. Podobny problem przedstawił ktoś dosłownie na poprzedniej stronie tego wątku
:

norbert76 pisze: ↑28 sie 2022, o 11:43 Gnije w środku. Trzeba dokładnie wyciąć dookoła plamy w głąb aż do zdrowej tkanki. Chociaż jest duże prawdopodobieństwo że nic z tego nie będzie, jak zgnilizna weszła zbyt głęboko. Jeśli zmiana w głąb nie jest zbyt rozległa po cięciu trzeba wyciągnąć roślinę z doniczki oczyścić dokładnie ze starego podłoża oraz całość wymoczyć w preparacie grzybobójczym. Po około kilkunastu minutach, można trochę dłużej wyciągasz, odkryte tkanki posypujesz sproszkowanym węglem i tak zostawiasz do solidnego obeschnięcia przynajmniej z dwa dni. Potem sadzisz i czekasz.
Przyczyny standardowe: przede wszystkim nieprawidłowe podłoże, ziemia uniwersalna albo w ogóle brak przesadzenia po zakupie. Podłoże powinno być mieszanką ziemi i żwirku albo perlitu w proporcji około 1:5.
Zbyt częste podlewanie. Kaktusy podlewasz dopiero wtedy kiedy całkowicie wyschnie podłoże.
Zbyt ciemne stanowisko, kaktusy preferują wyłącznie słoneczny parapet i to najlepiej południowy.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Pacjent gotowy do operacji. Korzenie martwe, odpadają przy czyszczeniu. Myślę, żeby: odciąć zdrewniałą część i zobaczyć tkankę. Góra jest miękka, tylko bieda w kolcach. Jeśli ładny zielony środek, to zostawić do przeschnięcia i po kilku dniach do żwiru z ziemią.
Odciąć również sucharka z góry, obawiam się, że martwy, ale po odcięciu zobaczę.
Czy to słuszna droga?
Czy widoczne są tu choroby? Były (są ?) wciornastki i ziemiórki. Ale nie one tu są tematem.






Odciąć również sucharka z góry, obawiam się, że martwy, ale po odcięciu zobaczę.
Czy to słuszna droga?
Czy widoczne są tu choroby? Były (są ?) wciornastki i ziemiórki. Ale nie one tu są tematem.






Problem z sukulentem
Witam od poprzedniej jesieni mój grubosz zaczął na coś chorować , liście stają sie takie jak na zdjęciu są kruche .Był on teraz w zimowni bez podlewania jednak zaczął bardzo tracić liście a ze względu na coraz większa ilość światła trafił na parapet.
czy moze ktoś wie co to za przypadłości i jak z nia walczyć
Dziękuje za odpowiedzi.



czy moze ktoś wie co to za przypadłości i jak z nia walczyć
Dziękuje za odpowiedzi.



- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19272
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Problem z sukulentem
A po co dajesz w lutym na parapet? O tej porze roku jest jeszcze za mało słońca. Jest ono o wiele za słabe niż powinno być, pomijając ile masz obecnie słonecznych dni - tyle ile na palcach jednej ręki?
Inna sprawa, że skoro jest odwodniony to powinieneś od razu połączyć fakty, że potrzebuje trochę wody. Moje Grubosze przynajmniej z dwa razy już dostały wodę, pomimo tego, że są od listopada na zimowisku.
Tylko trzeba ostrożnie podlać. To nie kaktusy, Sukulenty liściaste jak Grubosze powinny być chociaż raz na jakiś czas zostać nawodnione.
Czyli, podlej delikatnie odczekaj parę dni na tym parapecie i z powrotem na zimowisko. Trzymaj przynajmniej do połowy marca, a nawet do połowy kwietnia.
W czym rośnie, w mieszance ziemi i żwirku albo perlitu w proporcji około 1:2?
Jak często jaką ilością wody w sezonie podlewasz?
Inna sprawa, że skoro jest odwodniony to powinieneś od razu połączyć fakty, że potrzebuje trochę wody. Moje Grubosze przynajmniej z dwa razy już dostały wodę, pomimo tego, że są od listopada na zimowisku.
Tylko trzeba ostrożnie podlać. To nie kaktusy, Sukulenty liściaste jak Grubosze powinny być chociaż raz na jakiś czas zostać nawodnione.
Czyli, podlej delikatnie odczekaj parę dni na tym parapecie i z powrotem na zimowisko. Trzymaj przynajmniej do połowy marca, a nawet do połowy kwietnia.
W czym rośnie, w mieszance ziemi i żwirku albo perlitu w proporcji około 1:2?
Jak często jaką ilością wody w sezonie podlewasz?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 24 lip 2021, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Wilczomlecz trójżebrowy, mi umiera...
Ma ze 20 lat, ok. 1,8m
Pewnie już taki temat był, ale proszę o pomoc.
Kilka tygodni temu zaczął gnić od dołu. Wszystkie małe pędy (do 40cm) już zgniły.
Teraz zaczęły gnić główne pędy.
W zimie podlewany raz na 2-3tygodnie. W lato raz na tydzień. Dawno nie był przesadzany.
Podlewany tak samo od wielu lat. Woda z Warszawy, przefiltrowana i odstana.
Czy to sucha zgnilizna? jak żyć?



Ma ze 20 lat, ok. 1,8m
Pewnie już taki temat był, ale proszę o pomoc.
Kilka tygodni temu zaczął gnić od dołu. Wszystkie małe pędy (do 40cm) już zgniły.
Teraz zaczęły gnić główne pędy.
W zimie podlewany raz na 2-3tygodnie. W lato raz na tydzień. Dawno nie był przesadzany.
Podlewany tak samo od wielu lat. Woda z Warszawy, przefiltrowana i odstana.
Czy to sucha zgnilizna? jak żyć?



- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19272
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.5
Przecież to typowe błędy uprawowe... Sukulentów w okresie jesienno-zimowym nie podlewasz tak często i podobnie w okresie wegetacji, to nie są zwykłe rośliny... One magazynują wodę, więc w okresie wiosna - lato podlewasz wtedy kiedy całkowicie przeschnie podłoże, a w okresie jesienno-zimowym sporadycznie, powiedzmy góra raz w miesiącu.
Dół nie do uratowania. Trzeba ciąć całą roślinę na mniejsze kawałki - patrz na miejsce cięcia, musi być bez plam - odczekujesz żeby porządnie obeschło i sadzisz do mieszanki ziemi i dużej ilości żwirku/perlitu. Przez pierwsze tygodnie co jakiś czas jedynie delikatnie spryskujesz podłoże.
Rośliny przesadzamy w miarę regularnie, co około 2 lata (sukulenty można co 3), ale to też zależy od jakości wody. W Warszawie jest słabej jakości. Jeśli nie masz filtra RO, to przesadzasz częściej.
Cóż, masz nauczkę na przyszłość, ale szkoda tak dużego egzemplarza. W sumie cud, że tyle przetrwał.
Dół nie do uratowania. Trzeba ciąć całą roślinę na mniejsze kawałki - patrz na miejsce cięcia, musi być bez plam - odczekujesz żeby porządnie obeschło i sadzisz do mieszanki ziemi i dużej ilości żwirku/perlitu. Przez pierwsze tygodnie co jakiś czas jedynie delikatnie spryskujesz podłoże.
Rośliny przesadzamy w miarę regularnie, co około 2 lata (sukulenty można co 3), ale to też zależy od jakości wody. W Warszawie jest słabej jakości. Jeśli nie masz filtra RO, to przesadzasz częściej.
Cóż, masz nauczkę na przyszłość, ale szkoda tak dużego egzemplarza. W sumie cud, że tyle przetrwał.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta