Grusza - choroby i szkodniki
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Wysokość gałęzi na drzewach owocowych
OK dzięki, wszystkim. Na rdzę w tym roku muszę grusze opryskać bo w poprzednim wyrzuciłem dwie z powodu właśnie tej rdzy. Moje nowe opryskam profilaktycznie. Ale co do innych drzewek owocowych to racja, nie ma sensu pryskać profilaktycznie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Wysokość gałęzi na drzewach owocowych
A jakie preparaty będziecie stosować ma rdzę gruszy i od kiedy. Ja planuję użycie Topsin, Syllit (lub Carpene), Zato 50 WG.
Re: Grusza - choroby i szkodniki
Moje grusze też były porażone przez rdzę gruszy,stosowałem topsin ale bez widocznych efektów.Na forum działkowca znalazłem taką informację
To znalazłem na Forum http://www.dzia łkowiec.com
Pytanie działkowca
p. Mam niewielki ogródek i ulubiona gruszę ? ?Klapsę?, która ma ponad 20 lat. Na jej liściach pojawiły się owalne, pomarańczowe narośla, wyglądające jak sadzone jajko, wewnątrz wypełnione gąbczastą masą.
Odpowiedź redakcji
o. Opisane objawy wskazują na występowanie rdzy gruszy. Jest to choroba, dość często występująca w ostatnich latach i powodująca przedwczesną utratę liści. Grzyb ? sprawca choroby, potrzebuje do swego rozwoju dwu żywicieli. Oprócz gruszy są to w naszych warunkach różne gatunki jałowca. Zakażeń gruszy dokonują zarodniki wytwarzane na porażonych pędach jałowca, Zarodniki patogena z jałowców przenoszone są na odległość kilkuset metrów. W celu ograniczenia występowania tej choroby należy wycinać porażone pędy jałowców, unikać sąsiedztwa gruszy i różnych gatunków jałowca. Fungicydy przewidziane do zwalczania parcha gruszy (np. Kaptan zaw. 50 WP, Miedzian 50, Score 250 EC, Topsin 500 SC, Zato 50 WG), stosowanie od fazy zielonego pąka do końca kwitnienia, skutecznie chronią również przed poranieniem przez rdzę.
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lis 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 100 km na wschód od Wawy
Re: Grusza - choroby i szkodniki
Na poprzedniej stronie wstawiłem zdjęcie gałązek.
Jak z tym walczyć?
Bo w rok w rok to samo.
Jaki środek najlepszy? Kiedy i jak stosować?
Dzięki.
Jak z tym walczyć?
Bo w rok w rok to samo.
Jaki środek najlepszy? Kiedy i jak stosować?
Dzięki.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2016, o 22:55 przez ERNRUD, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poproszę o wielkie litery i interpunkcję.
Powód: Poproszę o wielkie litery i interpunkcję.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Grusza - choroby i szkodniki
Nie wyglądają na żadną typową chorobę infekcyjną. Proponuję pousuwać te fragmenty z kilkucentymetrowym zapasem. Jeśli w tym roku znów to wystąpi to trzeba będzie się zmartwić.
Kiedy mają miejsce pierwsze objawy? Jeśli podczas wegetacji to zwróć uwagę czy pędy zasychają razem z liśćmi. Przyjrzyj się czy nie ma wysięków kremowobiałej cieczy.
Kiedy mają miejsce pierwsze objawy? Jeśli podczas wegetacji to zwróć uwagę czy pędy zasychają razem z liśćmi. Przyjrzyj się czy nie ma wysięków kremowobiałej cieczy.
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lis 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 100 km na wschód od Wawy
Re: Grusza - choroby i szkodniki
Liście też zmieniają kolor na ciemny. W tej chwili już nie pamiętam szczegółów.
Może poradźcie coś uniwersalnie jak wam się wydaje może akurat coś to da, bo nie chce z założonymi rękami czekać sezon i znowu widzieć tego samego bo mam to przynajmniej 2 rok z rzędu.
Może poradźcie coś uniwersalnie jak wam się wydaje może akurat coś to da, bo nie chce z założonymi rękami czekać sezon i znowu widzieć tego samego bo mam to przynajmniej 2 rok z rzędu.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Grusza - choroby i szkodniki
Witam , najlepszą bronią jest wiedza , to podstawa . A tak na oko to zaraza ogniowa . Profilaktyka od wiosny i obserwuj .
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lis 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 100 km na wschód od Wawy
Re: Grusza - choroby i szkodniki
Dodam jeszcze zdjęcie innej gruszy rosnącej obok ale z tym samym problemem
Jakość słaba ale objawi widoczne czyli liść brązowy i od 3/4 długości gałązki po lewej czarny kolor
Może teraz ktoś coś może konkretniej powiedzieć
Zaraza ogniowa ?
Jakość słaba ale objawi widoczne czyli liść brązowy i od 3/4 długości gałązki po lewej czarny kolor
Może teraz ktoś coś może konkretniej powiedzieć
Zaraza ogniowa ?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Grusza - choroby i szkodniki
Wypatruj właśnie wysięków bakteryjnych, bo tak jak podejrzewałem wcześniej, wygląda to na zarazę ogniową.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Grusza - choroby i szkodniki
Wyciąłeś te zarażone pędy ? Jeśli nie to wytnij z zapasem zdrowego drewna i zasmaruj , no i oprysk na zarazę ogniową zapobiegawczo miedzian w mocnym stężeniu .
Re: Grusza - choroby i szkodniki
Mam pytanie - mam w ogrodzie ponad trzydziestoletnią wysoką grusze, którą od lat trawi rdza. Oprysk z uwagi na wielkość drzewa nie jest możliwy. Drzewo jest w dość kiepskim stanie. Jeśli bym teraz chciał je wyciąć i posadzić w bliskiej odległości (ograniczona wielkość ogrodu) młodą grusze, to czy pewnym jest, że drzewo odziedziczy rdzę po poprzedniczce? Dodam, że drzewa sąsiadów również cierpią na tą przypadłość (rdza).
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Grusza - choroby i szkodniki
Jeśli posadzisz odmianę mało odporną na rdzę to na bank się zarazi, ale nie od gruszy, bo grusza od gruszy się nie zaraża (tak przynajmniej wyczytałam) a od tego nieszczęsnego jałowca sabińskiego który gości prawie w każdym ogrodzie.
Ja zrobiłam w zeszłym roku pierwszy oprysk po kilku latach parcha, rdzy i braku owocowania, dochowałam się kilkunastu owoców (Konferencja sporo zrzuciła), parch w znikomych ilościach i rdza również opóźniona i lekko opanowana także w tym roku obowiązkowo będzie oprysk, szczególnie że widzę zawiązki pączków (a w sąsiedztwie jałowców "jak mrówków", jak i na podwórku jeden egzemplarz którego mama przytaszczyła ze sklepu).
Ja zrobiłam w zeszłym roku pierwszy oprysk po kilku latach parcha, rdzy i braku owocowania, dochowałam się kilkunastu owoców (Konferencja sporo zrzuciła), parch w znikomych ilościach i rdza również opóźniona i lekko opanowana także w tym roku obowiązkowo będzie oprysk, szczególnie że widzę zawiązki pączków (a w sąsiedztwie jałowców "jak mrówków", jak i na podwórku jeden egzemplarz którego mama przytaszczyła ze sklepu).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"