Pomidorki koktajlowe - 1cz.

[kozula]

Jako rozsada moga rosnąć , na dłużej za mało światła .

Pozdrawiam , kozula .

[smonika]

Mam w planie 3 odmiany koktailowe: koralik, sprite i truskawkowy. Będą rosły w gruncie. Czy mogę puścić ich samopas i tylko przymocować do palików, czy trzeba je jakoś prowadzić, obrywać itd?

[kozula]

Moniko , truskawkowe rosną bardzo silnie . Możesz je prowadzić na jeden lub więcej pędów i koniecznie musisz im usuwać wilki . Co do dwóch pozostałych na pewno jest parę osób z doświadczeniem w ich uprawie , tylko muszą wytrzeźwieć ... U siebie koralika troche przerzedzałam , bo właził mi na inne pomidory . Jak mu dasz dość miejsca będzie pewnie mógł rosnąć do woli .

Pozdrowienia , kozula .

[Ogrodnik04]

Mam pytanie, znacie takie odmiany jak: Yellow Pearshaped, Vilma?

[smonika]

Wiktorze, miałam w zeszłym roku YELLOW PEAR SHAPED - u mnie rosły w gruncie do wysokości ok. 1m , pomidorków jest mniej niż np. na koraliku, ale za to ładnie wyglądają - takie malutkie gruszeczki. W smaku jak żółty pomidor, delikatny, bardzo dobrze komponuje sie w sałatkach, można jeść kilogramami...
Vilmę widziałam u sąsiadów - rósł ładnie w donicach - niewysoki krzaczek obsypany czerwonymi owocami przez cały sezon. W smaku podobny do koralika - soczysty i słodki. Nie wiem jaki rośnie w gruncie

[Kaja]

Te żółte pomidorki od kilku lat sadzę w szklarni,bo w moim klimacie oprócz Koralika żaden pomidor w gruncie się nie udaje.
Jestem bardzo zadowolona.Rosną do wysokości 2,5 m.Są bardzo plenne i smaczne i co najważniejsze nie chorują.
Vilme miałam w skrzynkach na balkonie.Są to malutkie krzaczki (30 cm) oblepione pomidorkami,co widać na zdjęciach.

[MagdaMisia]

Ja z Vilmy nie jestem zadowolona - to pierwsze pomidorki, które zżarła u mnie zaraza... poza tym trochę mało ich na krzaczku było...
W tym roku poeksperymentuję z koktajlowymi lecz wysokimi
Yellow Pearshaped też miałam - w smaku były bezsmakowe ale ładnie wyglądały - często tworzyły podwójne lub potrójne grona owockami. Odmiana dość podatna na zarazę. Mimo, że była pryskana równorzędnie z pomidorami gruntowymi poległa dość sromotnie...

[ewondo]

U mnie też Yellow Pearshaped były bez smaku Nie polecam, chyba że jako ozdobne.

[Kaja]

Ja natomiast z Vilmy byłam zadowolona.Potraktowałam je jako ozdobę,ponieważ rosły w niewielkiej skrzynce na balkonie.
Przyjemnie było popatrzeć i od czasu do czasu sobie skubnąć pomidorka.Była jakaś odmiana od widoku corocznie sadzonych pelargonii.
Na balkonie posadziłam także takie odmiany pomidorów koktajlowych,jak Sungella,Ola Polka i Maskotka .Niestety u mnie się zupełnie nie sprawdziły.Mam balkon południowy i korzenie im się chyba "upiekły" pomimo dwukrotnego podlewania w ciągu dnia.Zbiory były mizerne,a i same rośliny też nie były ozdobą.Musiałyby chyba być posadzone w dużych pojemnikach,ale ile trzeba by było nadźwigać się po schodach ziemi.
Jeśli chodzi o smak pomidorów to nie zabieram zdania,bo ja raczej nie jestem ich wielbicielką.Wolę gruntowe ogórki.

[ewondo]

Czy ktoś ma doświadczenia z uprawą odmiany ILDI? Ma małe żółte pomidorki, do 150 owoców w gronie. Wyglądają apetycznie

Poniżej zdjęcie,które znalazłam w sieci (http://www.thompson-morgan.com/seeds1/product/404/1/ ):

[ewondo]

Czyżby żaden z forumowiczów/ek nie uprawiał tej odmiany? W takim razie będę pierwsza , bo właśnie zakupiłam nasiona tych pomidorków .

[Bogumilka]

Zaryzykować zawsze warto a potem wybrać co najlepsze

Właśnie tak , jeśli te wysiane z nasion wydłubanych z owoców są jednakowe , w następnym roku też powtórzą , natomiast jeśli są różne , wybieramy te najlepsze . Jeśli to była odmiana F1 , najgorszy bałagan mamy w pierwszym roku . W drugim roku jest już trochę lepiej , od trzeciego roku sa coraz bardziej podobne do siebie .
Moje 3 szt. wysiane z owoców o kształcie truskawki sa bardzo różne . Jeden do jedzenia zamiast cukierków ( bardzo słodki , ale bez mdławego posmaku ) , drugi średnio słodki ( ten z ogromnymi gronami ) , trzeci mało słodki , z mocnym pomidorowym aromatem .
Dzisiaj oskubałam krzaczek z wielkimi gronami . Z jednego grona zebrałam 140 owoców i jeszcze ze 40 zostało . W sumie dzisiejszy zbiór z tego krzaka 2,6 kg i jeszcze pewnie z tyle zielonych rośnie .

Pozdrawiam , kozula .

Kozulo droga, a posiadasz te nasionka z tych krzaczków pomidorków.Tak bym chciała spróbować uprawiać ich u siebie. Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam. Bogumiłka.

[ra_barbara]

WITAM BARDZO serdecznie
Jestem świeżo nabyta na tym forum.I akurat do was na te pomidorki trafiłam.
Otóż to są moje ulubione pomidory, ponieważ same sie rozsiewają , więc je pikuję kiedy je zauważę, że już wyrosły.Nigdy nie sieję nowych.
Nigdy też nie zdażyło mi się by zaatakowała je jakakolwiek choroba.
Są zdrowe smaczne i zawsze pod ręką.Dzieci szczególnie uwielbiają, zrywanie z krzaczków i prosto do buzi.
Jak mam ich nadmiar rozdaje sasiadom.
Rozsadzam je też do doniczek, pieknie komponują sie z kwiatami.