Moja domowa piekarnia - AnaKa

[Anaka]

[img=http://img118.imageshack.us/img118/3998/baglesupieczone.jpg]

[img=http://img122.imageshack.us/img122/2403/bagles1.jpg]


Oto moje bajgle, które upiekłam w ramach Weekendowej Piekarni.Przepis dodam później, bo pierwszy raz po reformie forum może uda mi się wstawić zdjęcia

[Anaka]

No i nie wkleił mi zdjęcia, tylko link

[Anaka]

[img][img=http://img203.imageshack.us/img203/9486/baglesupieczonem.jpg][/img]

[img][img=http://img62.imageshack.us/img62/2403/bagles1.jpg][/img]

Robię kolejne próby.................

[FIGA]

[Anaka]

Dzięki Figusi - zobaczcie

[Anaka]

I jeszcze wystudzone bajgle

[FIGA]

Aniu jesteś niesamowita aż ślinka mi leci :P

[Kasia.N]

Mmmmm, jak zwykle pyszności

Zdradźcie co za chlebek ziemniaczany, bo już wcześniej miałam zapytać, ale jakoś mi umknęło, a nie doszukałam się
A mam nadzieję, że może mój niejadek zasmakuje

[FIGA]

Kasiu ja piekłam taki tylko z polowy składników Kopia ze strony http://palcelizac.blogspot.com/search/label/chleby

Pszenny chleb z maka żytnia i ziemniakami (na 2 bochenki)

900g białej pszennej maki chlebowej
100g maki żytniej razowej żarnowej
100g ziemniaków, ugotowanych i przeciśniętych przez praskę
600g wody temp. 22C
2 łyżeczki drożdży instant
18g soli

Wszystkie składniki wymieszałam, następnie zagniotłam delikatnie lepkie lecz elastyczne ciasto. Zostawiłam do wyrośnięcia na 2 godziny, składając ciasto po godzinie. Wyrośnięte, podzieliłam na 2 części, z jednej uformowałam luźna kule i zostawiłam ja na 15 min., druga złożyłam i zostawiłam na 45 minut. Później, z tej pierwszej, ukształtowałam boule i włożyłam ja do kosza złączeniem w góre. Zostawiłam do ostatecznej fermentacji na 1 godzinę w 23C. Podobnie postąpiłam z druga częścią ciasta.

W tym czasie rozgrzałam piec z kamieniem do 250C. Piec minut przed włożeniem chleba do pieca na kamieniu ułożyłam miskę dnem do góry. Wyrośnięty bochenek przełożyłam na łopatę, otworzyłam piec, wyjęłam miskę, wierzch chleba nacięłam szybko i zsunęłam go na gorący kamień. Spryskałam chleb woda i szybko nałożyłam gorąca pokrywę. Piekłam 15 minut. Pokrywę ostrożnie zdjęłam i piekłam jeszcze 30 minut obracając chleb co jakiś czas, aby nabrał koloru z każdej strony. Studziłam na kratce.

Chleb ma cudowna skore i przepiękne "uszy".
Ja piekę w automacie i jeszcze nie wiem jak wyjdzie > o efektach poinformuję :P

[jardin]

Przepis jest na 36 str. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=490

[FIGA]

Mój chlebek ziemniaczany wygląda tak

[Kasia.N]

Kasiu dziękuję za przepis Chlebek świetny Smacznego!

Asiu, dziękuję (ja chyba jestem bardziej ślepa niż myślałam, że go nie zauważyłam ;) )

[Anaka]

Kasiu N. -przepis na chlebek ziemniaczany zamieszczałam w swoim wątku. Spróbuj.

Jutro dam przepis na bajgle - warto je upiec :P

Figuś - Twój ziemniaczany wygląda bossssko

[Anaka]

Bajgle

600g białej mąki pszennej chlebowej
350 g letniej wody
4 łyżki oleju
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki słodu /dałam cukier brązowy/
1,5 g świeżych drożdży lub 1 /2 łyżeczki instant
Białko roztrzepane z łyżką zimnej wody
do posypania:sezam, mak

Przygotować płótno lub ściereczki, duży garnek

Drożdże rozprowadzamy w wodzie.Do miski wsypujemy mąkę, słód i sól - mieszamy.Wlewamy wodę z drożdżami- mieszamy, dodajemy olej - mieszamy.Kiedy wszystkie składniki dokładnie się połącza, wyjmujemy ciasto na stół i zagniatamy 8-10 minut.Powinno być gładkie i elastyczne.Odstawiamy w misce w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na godzinę.
.
Wyjmujemy ciasto na stół, dzielimy je na 20 części i z każdej formujemy okrągłe kulki.Zostawiamy na 10 minut.Potem spłaszczamy kuli, robimy w środku dziurkę i obracamy ciastem na palcu lub trzonku łyżki, aż dziurka sporo się powiększy.
Zostawiamy bajgle do wyrośnięcia na 15 minut.
W tym czasie rozgrzewamy piec do temp. 220 stopni.Na ogniu stawiamy duży garnek z woda i dodajemy 2 lyżki cukru. Kiedy woda zawrze, zmniejszamy ogień i wkładamy po kilka bajgli- trzymamy 1 min., odwracamy na drugą stronę i po 30 sek. wyjmujemy na czyste płótno.
KIedy bajgle obeschną, smarujemy białkiem i posypujemy sezamem lub makiem. Pieczemy w 220 stopniach 30 min.

PO upieczeniu można je już jeść

[Anaka]

Na jesienne smuteczki, czy spotkanie z Przyjaciółką polecam Włoskie Limoncello creme

9 cytryn sparzam wrzątkiem, z 8 cieniutko obieram skórkę/bez białego/. Skórki wrzucam do słoja. Ostatnią cytrynę w całości nakłuwam widelcem w kilku miejscach i dorzucam do słoja. Wszystko zalewam 1l spirytusu i odstawiam w ciemne miejsce na przynajmniej tydzień. Codziennie potrząsam słojem.



PO tygodniu zagotowuję 1,5 l bardzo tłustego mleka / ja kupiłam ,od krowy' na rynku/ z 1 kg cukru. PO wystudzeniu mieszam ze spirytusem zlanym z cytryn.Odstawiam do lodówki.
Limoncello podaje się schłodzone. Świetnie smakuje. Polecam :P



Z tej ilości wychodzi sporo likieru. Można zrobić z połowy składników.Wtedy szybciej ,wychodzi'