Pisząc komuś o danym środku, pisz po prostu rzetelnie, a nie idź na skróty. Bo pisząc o Acrobacie, że jest kontaktowy i działa zapobiegawczo, wprowadzasz ludzi w błąd. Dlatego Cię poprawiłam. Konkretny środek, konkretne działanie. To wszystko.Galadier pisze:Masz rację Kasencja, poszłam na skróty i jeszcze chyba źle odebrałam twój post.
Też nie było moją intencją uczenie nikogo, tylko mając w głowie zdjęcia Nowicjuszka chciałam powiedzieć dlaczego w tym konkretnym przypadku moim zdaniem lepszy będzie inny środek.
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
- ania1969
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 14 lip 2013, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
help, help Ludwiku gdzie jesteś ::))
dzisiaj rano nic się z nimi nie działo były piękne i zdrowe, a o 18-tej coś takiego. Czytam i chyba jest to zgnilizna ale do końca nie potrafię określić, jedni mówią saletra, drudzy coś innego ... a czym skutecznie tego się pozbyć???
oberwać pomidory ?? tego bym nie chciała
spryskać tylko je , czy cały krzak ( są tam kwiaty)
czy inne krzaki też tak na wszelki wypadek
dzisiaj rano nic się z nimi nie działo były piękne i zdrowe, a o 18-tej coś takiego. Czytam i chyba jest to zgnilizna ale do końca nie potrafię określić, jedni mówią saletra, drudzy coś innego ... a czym skutecznie tego się pozbyć???
oberwać pomidory ?? tego bym nie chciała
spryskać tylko je , czy cały krzak ( są tam kwiaty)
czy inne krzaki też tak na wszelki wypadek
- cydynka
- 100p
- Posty: 175
- Od: 24 sty 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Powiedzcie mi co to może być na moich owocach pomidora,pojawia się jasna plama od strony szypułki,plamę w krótkim czasie atakuje szara pleśń...czy to jest ta własnie szara pleśń,czy coś innego ,a szara to uboczny skutek choroby.Pomidorek w krótkim czasie odpada od szypułki.
Doradzcie czym to pryskać bo Tanos nie daje sobie z tym rady
Doradzcie czym to pryskać bo Tanos nie daje sobie z tym rady
pozdrawiam Monika
- DoktorPio
- 100p
- Posty: 121
- Od: 6 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Do ania1969 jak najszybciej wykonaj oprysk roztworem saletry wapniowej ale tylko po owocach !!! nie po liściach poniewaz dostarczyła byś roslinie niepotrzebnie azot ! Stężenie takie jak podaje producent na etykiecie ale stosuje sie roztwór 0,5-1%max
Ja zastosowałem stężenie 0,5-0,7%
W moim przypadku jednorazowy oprysk zatrzymał zmiany chorobowe natychmiast
Jeśli wszystko będzie OK to po tygodniu możesz opryskać całe krzaki pomidorów roztworem cytrynianu wapnia
Ja zastosowałem stężenie 0,5-0,7%
W moim przypadku jednorazowy oprysk zatrzymał zmiany chorobowe natychmiast
Jeśli wszystko będzie OK to po tygodniu możesz opryskać całe krzaki pomidorów roztworem cytrynianu wapnia
- DoktorPio
- 100p
- Posty: 121
- Od: 6 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Ja zrobiłem cytrynian wapnia z węglanu wapnia który kupiłem w sklepie internetowym do odkwaszania wina
Przepis z forum :
30 gram węglanu wapnia (lub kredy) + 40 gram kwasku cytrynowego.
30 gram węglanu wapnia rozmieszać w 0,5lita wody w butelce 1,5 litrowej i dodać 40 gram kwasku cytrynowego wcześniej rozrobionego w niewielkiej ilości wody np. 100ml.
Powoli dolewać roztwór kwasku cytrynowego do węglanu wapnia , bo bardzo gazuje !
Następnie wszystko dopełnić wodą do ogólnej objętości 10 litrów wody i gotowe
Przepis z forum :
30 gram węglanu wapnia (lub kredy) + 40 gram kwasku cytrynowego.
30 gram węglanu wapnia rozmieszać w 0,5lita wody w butelce 1,5 litrowej i dodać 40 gram kwasku cytrynowego wcześniej rozrobionego w niewielkiej ilości wody np. 100ml.
Powoli dolewać roztwór kwasku cytrynowego do węglanu wapnia , bo bardzo gazuje !
Następnie wszystko dopełnić wodą do ogólnej objętości 10 litrów wody i gotowe
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
To jest szara pleśńcydynka pisze:Powiedzcie mi co to może być na moich owocach pomidora,pojawia się jasna plama od strony szypułki,plamę w krótkim czasie atakuje szara pleśń...czy to jest ta własnie szara pleśń,czy coś innego ,a szara to uboczny skutek choroby.Pomidorek w krótkim czasie odpada od szypułki.
Doradzcie czym to pryskać bo Tanos nie daje sobie z tym rady
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Zrobiłem roztwór cytrynianu wapnia z kredy malarskiej.Roztwór się pienił,opryskałem pomidory.Po kilku dniach chciałem znów zrobić oprysk i zobaczyłem że w butelce na dnie zrobił się osad.Nie za bardzo daje się on rozmieszać i zatyka opryskiwacz.Czy to normalne w takim roztworze?
- ania1969
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 14 lip 2013, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
DoktorPio
wielkie dzięki, a już chciałam je obrywać. Czy można ten oprysk zrobić zapobiegawczo na dopiero co zawiązanych pomidorkach
wielkie dzięki, a już chciałam je obrywać. Czy można ten oprysk zrobić zapobiegawczo na dopiero co zawiązanych pomidorkach
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
No i będziesz musieć. Tak zaawansowane zmiany się nie cofną.ania1969 pisze:uż chciałam je obrywać
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Witam i błagam o pomoc.
To mój drugi sezon pomidorowy - poprzednio w okolicach września wszystko zjadła mi zaraza ale zdołałam kilkadziesiąt kilo zebrać więc się zbytnio nie martwiłam. Nie używałam żadnej chemii tylko podlewałam gnojówką z pokrzyw i gnojówką z pomidorów oraz pryskałam wyciągiem ze skrzypu.
W tym roku coś nie tak z nimi jest od początku. Posadziłam do gruntu 25 maja. Stały i nie rosły wcale chyba ze 3 tygodnie. W dodatku słońce je popaliło, ale w końcu odżyły i urosły.
Od kilku dni zauważyłam fioletowe nerwy liści i gdzieniegdzie łodyżki.
Aha - nie pryskałam żadnymi preparatami. Oprysk robiłam tylko ze skrzypu i podlewałam gnojówką z pokrzyw i gnojówką z liści pomidora.
Czy ten fiolet to brak fosforu? Gdzieniegdzie całe liście są fioletowe od spodu. Co im dać na to i dolistnie czy doglebowo?
cdn.
To mój drugi sezon pomidorowy - poprzednio w okolicach września wszystko zjadła mi zaraza ale zdołałam kilkadziesiąt kilo zebrać więc się zbytnio nie martwiłam. Nie używałam żadnej chemii tylko podlewałam gnojówką z pokrzyw i gnojówką z pomidorów oraz pryskałam wyciągiem ze skrzypu.
W tym roku coś nie tak z nimi jest od początku. Posadziłam do gruntu 25 maja. Stały i nie rosły wcale chyba ze 3 tygodnie. W dodatku słońce je popaliło, ale w końcu odżyły i urosły.
Od kilku dni zauważyłam fioletowe nerwy liści i gdzieniegdzie łodyżki.
Aha - nie pryskałam żadnymi preparatami. Oprysk robiłam tylko ze skrzypu i podlewałam gnojówką z pokrzyw i gnojówką z liści pomidora.
Czy ten fiolet to brak fosforu? Gdzieniegdzie całe liście są fioletowe od spodu. Co im dać na to i dolistnie czy doglebowo?
cdn.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
No i dziś zauważyłam początki zarazy! Jestem załamana nawet 1 pomidora jeszcze nie zjadłam. Jutro jadę do sklepu coś kupić wiem, że trzeba pryskać na zmianę 2 preparatami. Czy macie jakieś szczególnie polecane? Wyrwałam 1 krzaka bo po oderwaniu liścia zobaczyłam, że jest brązowy w środku.
Czy tu na szypułkach to też zaraza?
Niestety zaraza jest już na owocach - na tym zdjęciu te 2 ją mają, prawda? A ten 3 bardziej brązowy to co to?? Czy coś jeszcze innego się przypałętało?? Co mam na to kupić?
Tak mi szkoda tych krzaków. Sama je wysiałam, doglądałam. Mam w gruncie 70 krzaków dużych i ze 40 koktajlowych. Proszę, doradźcie coś
Czy tu na szypułkach to też zaraza?
Niestety zaraza jest już na owocach - na tym zdjęciu te 2 ją mają, prawda? A ten 3 bardziej brązowy to co to?? Czy coś jeszcze innego się przypałętało?? Co mam na to kupić?
Tak mi szkoda tych krzaków. Sama je wysiałam, doglądałam. Mam w gruncie 70 krzaków dużych i ze 40 koktajlowych. Proszę, doradźcie coś
- termic88
- 500p
- Posty: 539
- Od: 18 paź 2011, o 02:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Witam. Od ponad tygodnia próbuję doprowadzić działkę do porządku. Prawie skończyłam dziś plewić, ale jak zwykle pomidorki nie dały mi odpocząć. Dziś mam do pokazania cały zestaw dziwnych plamek i zaschnięć. Do końca nie jestem przekonana co to. Pomidory były przesuszone, a w niewielkim odstępie od posadzenia lało, więc pewnie też za mokro miały. jeden oprysk mają za sobą - Revusem (w połowie czerwca). Dziś opryskałam je Ridomilem. dla przychamowania, choć nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam. Oczywiście z dodatkiem siarczanu mg i saletry potasowej. Najpierw znalazłam jednego liścia chyba z Szarą Pleśnią, a po 2 godzinach miałam już ich kilka na kolejnych krzakach.
No i jeszcze coś, co mi dziś się pojawiło. Nie przypomina owadów. raczej pozostałości po nich. Swojego czasu miałam coś podobnego w tunelu z papryką, ale tam były owady małe białe, bo widać było skrzydełka i nóżki Przyszły chłody i się samo skończyło. A tutaj są, i się roznoszą. A nie mam bladego pojęcia co to.
Jakbym mogła się dowiedzieć od mądrych głów, co to to jest - i na liściach (podejrzewam Szarą Pleśń), i te białe "coś" I czy dobrze zrobiłam opryskując pomidory Ridomilem czy to była totalna porażka.
Z chemi mam do wyboru Infinito, Helmi Cymi, Tanos, Curzane M, Miedzian, Topsin, Mildex, Gwarant, i coś na szkodniki, Karate Zeon, Decis i chyba jeszcze jakiś, Kohinor albo coś takiego.
No i jeszcze coś, co mi dziś się pojawiło. Nie przypomina owadów. raczej pozostałości po nich. Swojego czasu miałam coś podobnego w tunelu z papryką, ale tam były owady małe białe, bo widać było skrzydełka i nóżki Przyszły chłody i się samo skończyło. A tutaj są, i się roznoszą. A nie mam bladego pojęcia co to.
Jakbym mogła się dowiedzieć od mądrych głów, co to to jest - i na liściach (podejrzewam Szarą Pleśń), i te białe "coś" I czy dobrze zrobiłam opryskując pomidory Ridomilem czy to była totalna porażka.
Z chemi mam do wyboru Infinito, Helmi Cymi, Tanos, Curzane M, Miedzian, Topsin, Mildex, Gwarant, i coś na szkodniki, Karate Zeon, Decis i chyba jeszcze jakiś, Kohinor albo coś takiego.
"Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy" - moja ulubiona sentencja, zespół Dżem
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9
Niestety nie jest to ZZ. To "tylko" sucha zgnilizna wierzchołkowa.puciaczek pisze:Niestety zaraza jest już na owocach
Tereso
To białe to zapewne upierdliwy nad wyraz rodzaj mszycy- bawełnica.
Na 2 i 3 zdjęciu są plamy ZZ.