Mój storczykowy kącik :) cz.II
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Dziękuję Kasiu za wiadomość własnie druga cattleya też hybryda stała na balkonie niemal na pełnym słońcu i tez nie zaobserwowałam podobnych zmian, więc to pewnie zależy od krzyżówki Korzonków u Vandy nie dotykam, w ogóle jej nie wyciągam, wodę odlewam delikatnie przechylając szkło Bałam się tylko jak zareagują na wodę źródlaną z biedronki bo cały czas zastanawiam się czy jest dobra dla vand, wiele osób pisze, że tak, ale rozmyślam czy nie ma za dużo minerałów. Może mi się wydawać, ze jest ok, ale nalot na korzonkach nie odkłada się z dnia na dzień, więc nie chciałabym się pewnego dnia zdziwić. Chyba kupie tez wodę destylowaną i będę moczyć naprzemiennie raz w jednej wodzie a raz w drugiej.
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Kami też nie spodziewałam się takiego tłuścioszka, bo zanim korzeń się pojawił to wybrzuszenie było takie drobniutkie, dopiero później zaczął ładnie rosnąć. Wydaje mi się, że są jeszcze dwa takie drobne wzgórki tylko nie wiem czy korzonki się przebiją
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Przebiją,przebiją
Ale korzeń to jest the best
Trzymam kciuki za więcej takich gigantów
Ale korzeń to jest the best
Trzymam kciuki za więcej takich gigantów
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu a czy powstawanie plamek na Vandzi się zatrzymało ? Ale grubaśny korzonek, super, oby tak dalej .
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
tak Aniu, nic nowego się nie pojawiło szkoda tylko, że te stare już zostaną, bo brzydko to wygląda
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Oj tam, Aniu, najważniejsze, że nic złego nie dzieje się dalej. Jak urośnie więcej górnych, zdrowych listków, to te bardziej na dole nie będą aż tak rzucać się w oczy.
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
No, i teraz ze zdjęciami widać o czym się mówi, super
Aniu, czy twój dobytek stoi na jakiejś półce? Bo fajnie wygląda oprawa z drewna naokoło Dasz fotkę całości?
Trzymam kciuki za przyrościk na cattleyce Ja się teraz trochę ze swoimi bujam, więc fajnie też poobserwować postępy u innych
Za resztę zielonego dobytku, też oczywiście trzymam kciuki !!
Aniu, czy twój dobytek stoi na jakiejś półce? Bo fajnie wygląda oprawa z drewna naokoło Dasz fotkę całości?
Trzymam kciuki za przyrościk na cattleyce Ja się teraz trochę ze swoimi bujam, więc fajnie też poobserwować postępy u innych
Za resztę zielonego dobytku, też oczywiście trzymam kciuki !!
- dorotakol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1551
- Od: 30 maja 2009, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu widzę, że fantastycznie dogadałaś się z vandowatymi - gratuluję
Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu! Widzę, że z Vandami wcale nie idzie Ci tak źle jak opisywałaś To, że pojawił się korzonek to dobry znak Miejmy nadzieję, że szybko pojawią się następne
Tacka z maluchami (w sumie, niektóre to już nie takie maluchy ) pięknie się prezentuje, teraz zostaje tylko czekać, aż któryś z tych maluchów zakwitnie
Tacka z maluchami (w sumie, niektóre to już nie takie maluchy ) pięknie się prezentuje, teraz zostaje tylko czekać, aż któryś z tych maluchów zakwitnie
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu racja racja, dlatego cieszę się z nowego listka i mam nadzieję, że będzie szybko rósł tak jak Actus mówi a zaraz za nim kolejny i kolejny później mogą sobie zrobić przerwę na kwitnienie, nie mam nic przeciwko
No Kahim, wzruszyłaś mnie tym, że interesuje Cie los moich podopiecznych, więc ruszyłam moje to i owo z kanapy i porobiłam jakieś zdjęcia Kasiu maluchy, reanimki i miniaturki stoją na wysokiej drewnianej półce na książki ;) Tyle, że książki musiały wyemigrować dorosłe falki po kwitnieniu, stoją na tej samej półce tylko u samej góry. Jedynie niekwitnące się tam mieszczą, ale tak się składa, że już mi chyba wszystko przekwitło poza dwoma stojącymi u mamy w pokoju Tam też stoją jeszcze trzy inne. Część była do niedawna na balkonie a teraz stoi na południowym oknie u mnie o czym pisałam. Vandowate natomiast stoją na małym białym stoliku koło książki z półkami a wszystko wygląda mniej więcej tak..
odsunęłam firankę by widać było okupowany parapet normalnie mam zasłoniętą, więc rozprasza ona lekko światło co ciekawe na tym zdjęciu mam opuszczone rolety Gdy je zamawiałam to bałam się, ze będą za ciemne, wybrałam taką kawę z mlekiem a gdy mi je przywieźli, byłam pewna, ze zaszła pomyłka, bo na moim słonecznym oknie są prawie białe nie umiem się skupić gdy w pokoju mam tak jasno, zaraz boli mnie głowa, więc musiałam pomyśleć nad firankami i zasłonami bo wcześniej to nawet karnisza nie miałam licząc, ze rolety wystarczą
Pati to zależy jak na to spojrzeć... początki były trudne, małe vandy od Actus pozrzucały listki, sporo korzonków wycięłam, gdy zaczęły wychodzić nowe niechcący je uszkodziłam Później zamówiłam dorosła vandę, która od razu sparzyłam na parapecie.. chyba dopiero teraz coś zaczyna iść ku dobremu Maluchy od Kasi chyba już się aklimatyzują a i duża vanda zmieniła stanowisko na takie, które lepiej jej służy no ale jak to mówią, wszystkiego się człowiek uczy metoda prób i błędów
Dorotko chyba za wcześnie na takie pochwały Ciągle niepokoją mnie korzonki większej vandy bo nabierają dziwnych szaroburych odcieni mimo, ze nie dotykam ich i raczej nie mocze za często.. ale przeglądając zdjęcia w necie dostrzegam, ze mało które vandy mają wszystkie korzenie idealnie zielone, więc póki co obserwuję i zobaczymy Szukałam szerszego wazonu, bo może to w nim tkwi problem, ale te które spotykałam niewiele różniły się od obecnego, więc nie było warto..
No Kahim, wzruszyłaś mnie tym, że interesuje Cie los moich podopiecznych, więc ruszyłam moje to i owo z kanapy i porobiłam jakieś zdjęcia Kasiu maluchy, reanimki i miniaturki stoją na wysokiej drewnianej półce na książki ;) Tyle, że książki musiały wyemigrować dorosłe falki po kwitnieniu, stoją na tej samej półce tylko u samej góry. Jedynie niekwitnące się tam mieszczą, ale tak się składa, że już mi chyba wszystko przekwitło poza dwoma stojącymi u mamy w pokoju Tam też stoją jeszcze trzy inne. Część była do niedawna na balkonie a teraz stoi na południowym oknie u mnie o czym pisałam. Vandowate natomiast stoją na małym białym stoliku koło książki z półkami a wszystko wygląda mniej więcej tak..
odsunęłam firankę by widać było okupowany parapet normalnie mam zasłoniętą, więc rozprasza ona lekko światło co ciekawe na tym zdjęciu mam opuszczone rolety Gdy je zamawiałam to bałam się, ze będą za ciemne, wybrałam taką kawę z mlekiem a gdy mi je przywieźli, byłam pewna, ze zaszła pomyłka, bo na moim słonecznym oknie są prawie białe nie umiem się skupić gdy w pokoju mam tak jasno, zaraz boli mnie głowa, więc musiałam pomyśleć nad firankami i zasłonami bo wcześniej to nawet karnisza nie miałam licząc, ze rolety wystarczą
Pati to zależy jak na to spojrzeć... początki były trudne, małe vandy od Actus pozrzucały listki, sporo korzonków wycięłam, gdy zaczęły wychodzić nowe niechcący je uszkodziłam Później zamówiłam dorosła vandę, która od razu sparzyłam na parapecie.. chyba dopiero teraz coś zaczyna iść ku dobremu Maluchy od Kasi chyba już się aklimatyzują a i duża vanda zmieniła stanowisko na takie, które lepiej jej służy no ale jak to mówią, wszystkiego się człowiek uczy metoda prób i błędów
Dorotko chyba za wcześnie na takie pochwały Ciągle niepokoją mnie korzonki większej vandy bo nabierają dziwnych szaroburych odcieni mimo, ze nie dotykam ich i raczej nie mocze za często.. ale przeglądając zdjęcia w necie dostrzegam, ze mało które vandy mają wszystkie korzenie idealnie zielone, więc póki co obserwuję i zobaczymy Szukałam szerszego wazonu, bo może to w nim tkwi problem, ale te które spotykałam niewiele różniły się od obecnego, więc nie było warto..
- Alice 12
- 1000p
- Posty: 1073
- Od: 7 lip 2013, o 19:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Aniu ,jestem pelna podziwu jak szybko wandy przystosowaly sie do Twoich warunkow. Brawo.Teraz tylko czekac na kwiatki.Duzo sie u Ciebie dzieje ,powinnas czesciej wklejac zdjecia. Gratuluje
Pozdrawiam Alicja.
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
- marta325
- 1000p
- Posty: 1454
- Od: 15 lip 2012, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rotterdam/Kielce
Re: Mój storczykowy kącik :) cz.II
Dufin ciesze sie ze twoje wandy zechcialy z Toba wspolpracowac. Teraz bedzie juz tylko lepiej. Mam nadzieje, ze niedlugo pokazesz nowe kwitnienia nie tylko u Phalkow, ale takze u vand