Lobelia cz.3
Re: Lobelia cz.3
Pewnie wodą prosto z węża . O mało nie popełniłam tego samego błędu z petuniami. Mąż przyciął dolne gałązki sosny jesienią, a ja w marcu popikowałam petunie do wiszących doniczek-tak, jak to było w roku ubiegłym. Dopiero po tygodniu mi się przypomniało, że nie ma gałęzi i nie dam rady podlewać a po drabinach nie będę łazić. Na szczęście znalazłam jeszcze jedną sosnę z jedyną gałązką do której sięgnę i na tej jedynej biedaczce zawiesiłam doniczki wszystkie razem.
Re: Lobelia cz.3
U mnie niestety to norma - zawsze najpierw zrobie, potem pomysle. Poki co podlewam je urzadzeniem do opryskow z dluga raczka. Nie wiem jak spodoba sie to mojej rozyczce, ktora pnie sie po sliwce bo listki beda regularnie zraszane woda. Oby Twoja sosenka udzwignela taki ciezar
Pozdrawiam Patrycja- Ania
Zgoda na brak polskiej czcionki
Zgoda na brak polskiej czcionki
Re: Lobelia cz.3
Bardzo proszę o pomoc
Liście mojej lobelii z dnia na dzień zrobiły się czerwone. Czytałam, że to normalne, ale czy w takiej skali też?
https://imageshack.us/i/pnfrX4kxj
Dziękuję za wszystkie rady
Liście mojej lobelii z dnia na dzień zrobiły się czerwone. Czytałam, że to normalne, ale czy w takiej skali też?
https://imageshack.us/i/pnfrX4kxj
Dziękuję za wszystkie rady
Re: Lobelia cz.3
Kiedy posadzona?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Lobelia cz.3
Czerwienienie liści lobelii nie jest normalne ale przeważnie jest spowodowane niską temperaturą, która utrudnia pobieranie fosforu. U mnie parę dni temu tak zareagowała rozsada brokułów. Po ociepleniu rośliny powracają do normalnego wyglądu. W Twoim przypadku chodzi raczej o brak składników pokarmowych w podłożu lub niewłaściwe pH podłoża no chyba, że przebarwienia wystąpiły po ochłodzeniu a rośliny stały na dworze.
Re: Lobelia cz.3
Dziękuję za odpowiedź. Jak najlepiej uzupełnić te niedobory?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Lobelia z gotowych sadzonek. Wsadzone do skrzynek w kwietniu.selli7 pisze:Kiedy posadzona?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 6 cze 2015, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jurajskie wzgórze.
Re: Lobelia cz.3
Moje były siane 29 stycznia.
Ustawione w warunkach domowych na południowym parapecie. Trzy dni temu pojawił się pierwszy kwiat. Narrreszcie.
Wciąż czekam na niebieskie.
-- 24 maja 2016, o 22:33 --
Ach, no i u mnie też był problem z czerwonymi listkami. Ale tylko u tych, które były posadzone w małych doniczkach. Nic z tym nie robiłam. Same się zebrały gdy tylko zaświeciło więcej słonka teraz nie ma problemu. Mam wrażenie, że to tylko szok adaptacyjny, a nie choroba.
Ustawione w warunkach domowych na południowym parapecie. Trzy dni temu pojawił się pierwszy kwiat. Narrreszcie.
Wciąż czekam na niebieskie.
-- 24 maja 2016, o 22:33 --
Ach, no i u mnie też był problem z czerwonymi listkami. Ale tylko u tych, które były posadzone w małych doniczkach. Nic z tym nie robiłam. Same się zebrały gdy tylko zaświeciło więcej słonka teraz nie ma problemu. Mam wrażenie, że to tylko szok adaptacyjny, a nie choroba.
Re: Lobelia cz.3
Dziękuję za rady. Dołączam wyrazy uznania - co za dżungla w tej skrzynce !
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Lobelia cz.3
Witam
Biała wykiełkowała zaledwie w ilości kilku sztuk, ale już kwitnie
Różowa dopiero pokazuje kolor
Pozdrawiam
Biała wykiełkowała zaledwie w ilości kilku sztuk, ale już kwitnie
Różowa dopiero pokazuje kolor
Pozdrawiam
Ewa
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 3 cze 2013, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lobelia cz.3
Kiedy lobelie robią się "wylewające" z doniczek ? Teraz są trochę małe i się obawiam czy zdążą się rozrosnąć do takich rozmiarów
- roots23
- 500p
- Posty: 790
- Od: 23 sie 2010, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic
Re: Lobelia cz.3
Witam, co się dzieje mojej lobelii? Normalnie podlewam, raz na tydzień z nawozem, a tu takie coś. Ogólnie widzę, że coś jej jest, tylko nie wiem co
Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata