Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Spokojnie. Kolega lucas 84 ma w swojej parafii Stację Hodowli Roślin Ogrodniczych i sklep ogrodniczy w rynku. A w najgorszym razie umówimy się na kawkę i mu podrzucę siarczan magnezu nawozowy.
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Załączam zdjęcia do wcześniejszego postu, przez dwa dni fotosik odmawiał współpracy, dopiero dzisiaj się udało.
Na początku wydawało mi się, że to niedobór magnezu, ale mam parę krzaków z brakiem magnezu, wyglądają inaczej, chociaż na pierwszy rzut oka, podobnie. Odmiana Rio Grande, rośnie w szklarni, ziemia nawożona przefermentowanym (rocznym) obornikiem kozio - kurzo - króliczym :D , Ten biały niby - nalot, to pozostałości po oprysku Kurzate + magnez + nawóz płynny.
Zdjęcia trochę przekłamują, wydaje się, że czubek jest jaśniejszy, w rzeczywistości tak nie jest. Barwa krzaka jest jednolita ale jest jakby jaśniejszy od innych. Wygląda tak, jakby dostał wysypki ospy wietrznej.
W ogóle ten krzak jest jakiś dziwny, wypuścił tyle kwiatów jak megagroniasty ... hurtowo.
Zidentyfikowałam niedobór manganu bo wydaje mi się, że wygląda podobnie jak na zdjęciach pokazowych ale mogę, oczywiście, się mylić.
Poradźcie Mądre Głowy, co to może być i jak to wyleczyć!
Miałam w tym roku, w szklarni, już kilka inwazji różnych swołoczy ssących i gryzących, pierw na papryce potem na pomidorach ... teraz to ...
Awatar użytkownika
Deerf
50p
50p
Posty: 72
Od: 19 maja 2010, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

lucas84 pisze:;:131 ale profilaktycznie forumowicz prysnąłbyś je czymś czy pozostawić je bezopryskowe?
Pisałeś, że chcesz mieć bez opryskowe, ale jednak chcesz w jakiś sposób zabezpieczyć to rozważ:
- miedzian (dopuszczony w gosp ekologicznych, działa powierzchniowo)
- timorex gold (wyciąg z krzewu herbacianego, ale nie ma nic wspólnego ze zwykła herbatą)
- opryski na bazie ekstraktu z grejpfruta (np grevit, biosept*)
- orvego (wgłębny i kontaktowy, wg etykiety ma tylko 1 dzień karencji)
- oraz receptury domowe MW i OW (http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p4655105 )
Z tego co na zdjęciu widzę masz już konkretne pomidory więc amistar (prewencyjny, układowy, długo działający) już bym nie stosował, ewentualnie jeśli nosisz się z takim zamiarem to nie czekaj. Jeśli jednak nie chcesz go stosować to wymień go w sklepie na miedzian, jako że chcesz bez chemii to obserwuj pomidory, jak tylko coś zacznie się dziać to wtedy pryskaj lub po prostu wykonaj oprysk prewencyjny i obserwuj (wg mnie lepiej teraz niż jak owoce będą już do jedzenia). Do metod domowych się nie wypowiadam (ow mw), bo nigdy ich nie stosowałem, z tego co widzę wiele osób je TU stosuje więc musi to działać.
Za chwilę idę zrobić oprysk ze skrzypu :)

___________________________
* co do samego biosept'u mam pewne zastrzeżenia, na temat których dzisiaj szukałem informacji i co nieco znalazłem:
- dawniej był (używałem) biospet 33 sl i w etykiecie był na rośliny ozdobne oraz warzywa
- ze dwa lata temu poszedłem do sklepu i kupiłem biosept, ale ten biosept okazał się być "biospet'em Activ" który wg informacji na opakowaniu jest: "(...)środkiem wspomagającym uprawę roślin - stymulatorem wzrostu do stosowania w uprawach roślin ozdobnych w polu i pod osłonami". Co ciekawe szukałem etykiety na necie i nie znalazłem, a szukałem dlatego, że na różnych ofertach sprzedaży są sprzeczne informacje na jednych pisze że to to samo co biosept 33sl i można go w warzywach, a na innych jest to co zacytowałem. Etykiety brak wiec jako że mam przed oczyma opakowanie to wierze temu co widzę. Do dziś nie użyłem z obawy że pozostałe substancje mogą być nie "ekologiczne" i wszystko na to wskazuje, że takimi są. Co prawda nie znalazłem bezpośrednio informacji o biosepcie ale ogólnie o takich produktach w których znaleziono :
benzethoniumchlorid - w żywności zabronione, w kosmetykach do 0,1%, konserwant wykryty w ilości 3-11%, drażniący,
triclosan - również konserwant, zabroniony w żywności, działa alergizująco i fotouczulająco.
Ekstrakt samodzielnie wykonany przez niemieckich badaczy (bez konserwantów) nie posiadał żadnych cech bakteriobójczych czy grzybobójczych.
(żródło dla powyższego: http://www.jaworek.net/kosmetyki/obalan ... jpfrut.php )

Na innej stronie (żródło http://www.bioslone.pl/obalanie-mitow/s ... grejpfruta ) jest potwierdzenie, że ekstrakt z grejfruta (podobnie jak sok z aloesu mający podobne właściwości) nie ma "właściwości baktrerio- czy grzybobójczych" ! Czysty ekstrakt jedynie hamuje/blokuje rozwój patogenów. Ale autor tekstu sam nie wie chyba o czym pisze, bo co ciekawe sam sobie przeczy i mydli oczy jakimiś opowieściami..., bo z jednej strony czysty ekstrakt nie zabija co sam potwierdza, ale na koniec zadaje pytanie "dlaczego benzethoniumchlorid nie może być w ekstrakcie z grejpfruta jako jego naturalny składnik?"
Wniosek jest prosty czysty ekstrakt nie działa "zabójczo" gdy gotowe środki już tak działają więc owa substancja musi zostać tam dodana, zresztą ważność 3 lata mówi sama za siebie, a jak poleży 10 to też jej nic się na pewno nie stanie.
Martwi jedynie karencja, a właściwie jej brak, gdy są tam substancje nie ekologiczne.
Zastanawia mnie co jest powodem że biosept zmienił nazwę oraz zastosowanie... może to tylko oszczędność na badaniach i jechanie na opinii, a może jednak coś jest na rzeczy i dlatego tylko do roślin ozdobnych ? I do tego nie doszukałem się pełnej etykiety.

Przepraszam za taki wywód, ale tak przy okazji jak szukałem informacji o biosepcie active, wiec się dzielę :)
Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
Awatar użytkownika
Godslove
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 18 cze 2014, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Witam, czy mogłabym prosić o pomoc/diagnozę stanu moich pomidorów, starałam się wyszukać na tym forum podobnych objawów, ale nie jestem niestety w stanie stwierdzić z pewnościa co się dzieje, pierwszy raz uprawiam pomidory, nie mam doświadczenia, będę więc bardzo wdzięczna za pomoc w rozpoznaniu i wskazówki jak wyleczyć ewentualną chorobę. Pozdrawiam serdecznie



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

...i jeszcze kilka zdjęć, będę wdzięczna za rozpoznanie i poradę


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
akkara
50p
50p
Posty: 84
Od: 14 maja 2011, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Nieśmiało przypominam o moim problemie z pomidorem (jednym krzakiem) przedstawionym na zdjęciach w poście ze strony 43.
Czy nikt nie wie co zaatakowało pomidora, czy tylko mój post pozostał niezauważony?
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7446
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Ja akkara szukałam, ale powiem, że takie plamy widzę pierwszy raz i podejrzewam, że po prostu
nikt nie wie co to jest.
Znalazłam na angielskich stronach podobne, ale jednak inne.

Wodniste żółte plamy kojarzą się trochę z brunatną plamistością, ale one na stronie odwrotnej są takie same,
gdzie w przypadku brunatnej plamistości jest inaczej. Na dokładkę ta liliowa obwódka.

Pierwsze skojarzenie to miałam brak magnezu i fosforu, ale czy tak może być?

Spróbuj szukać na zagranicznych stronach w grafice wpisując w wyszukiwarkę : plamy na liściach pomidorów
przez tłumacza względnie jeśli znasz język dobrze samej wpisując.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7446
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Godslove

poczytaj i popatrz na te zdjęcia :

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p1027996
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13809
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Do akkara

Wietrz tunel. Wygląda to na coś z atakujące wraz z kroplami pary z folii..
Awatar użytkownika
Godslove
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 18 cze 2014, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Bardzo dziękuję za pomoc, nie domysliłabym się...
czyli nadmiar boru? Uzupełnić najpierw wapń (kreda) potem potas, dobrze rozumiem?
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7446
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Żeby się na bank upewnić, trzeba by choć amatorskim pehametrem ( płynem Heliga) zbadać odczyn gleby.
No i czy tak jest w istocie? Objawy są bardzo podobne.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Godslove
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 18 cze 2014, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

W tamtym roku odczyn wahał się między 5,5 a 6, w tym roku nie wiem, może coś sie zmieniło.
Awatar użytkownika
akkara
50p
50p
Posty: 84
Od: 14 maja 2011, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

BobejGS, tunel akurat jest bardzo dobrze wietrzony, a ten krzak szczególnie dobrze - rośnie najbliżej wejścia. :)
Na razie na innych krzakach nic podobnego się nie pojawiło, a te plamki zauważyłam już kilka dni temu.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7446
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11

Post »

Akkara, zazwyczaj taka regularność plamek to jakby jakiś wirus :?

Jak masz w pobliżu jakąś stację roślinną to możesz podejść z tymi liśćmi, bo trzeba przyznać, że plamy są ciekawe.

Godslove - no możesz spróbować tego sposobu co podaje Kozula bo chyba i tak nic innego nikt nie wymyśli :)
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”