Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Pojawił mi się żeński kwiat 1,5 metra od korzenia.
Czy to nie za blisko.
Zapylić czy zerwać ?
Czy to nie za blisko.
Zapylić czy zerwać ?
Pozdrawiam Wojtek
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Zapylaj i czekaj na kolejną.
Żółty kolor zawiązka to normalne, a łodygi to już kwestia genetyki. Nie ma wpływu na wzrost, a jedynie po części na kolor owocu.
Żółty kolor zawiązka to normalne, a łodygi to już kwestia genetyki. Nie ma wpływu na wzrost, a jedynie po części na kolor owocu.
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
To fajnie ;) Nasiono jest z twojego rekordu lub od twojego kolegi (mówiłeś że miał podobny wynik) . Jeśli zawiąże się na 3,5 metrze to zostawiać już teraz ?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Tak. To bardzo dobra odległość. Możesz dla pewności zawiązać też kolejny, jeśli ta pierwsza nie zdąży nabrać tempa wzrostu. Jak będzie rosła bezproblemowo, to nie musisz.
- Marcoo16
- 1000p
- Posty: 1053
- Od: 24 mar 2013, o 15:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Pozdrawiam Marek
Mój "mały" zakątek... - czyli ogród i pogaduchy
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. [Mark Twain]
Mój "mały" zakątek... - czyli ogród i pogaduchy
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. [Mark Twain]
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Tak, pogoda kiepska. Pamiętaj, żeby łodyga nie wrosła w ziemię w okolicy zawiązka, bo później przy intensywnym wzroście owocu, może dojść do pęknięcia łodygi lub ogonka dyni.
- cinas
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 23 cze 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Trzeba doglądać, bo tak jak napisał @BobejGS, nie można dopuścić, aby łodyga wrosła w ziemię, bo nasz trud w hodowaniu pójdzie na marne.
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy, łagodzi gniew, namiętności i daje przyjemność, która jest przedsmakiem raju" urządzenia chłodnicze
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
A moja dynka, po wszystkich "wybiegnięciach", zimnach, suszach i przedwczorajszym gradobiciu, ma pęd główny długości 60 cm i wypuszcza sporo kwiatostanów. Obrywać ? I niech rośnie bez kwiatowych obciążeń ?
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Jak już to robić, to z głową. Zeby później nie zabrakło męskich,
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.4
Cały pęd od nasady wygląda jakby wcześniej się skręcił o 90 stopni. Jak pamiętam, we wcześniejszych częściach wątku, ktoś "łatał" uszkodzenia pędu przy samej dyni i rosła. U mnie, mimo że sadziłem pod kątem, bo miałem wybiegnięte sadzonki, jedna za szybko się położyła i też powstało pęknięcie, ale o wiele mniejsze.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam