Kawon (arbuz) - część 11

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9995
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

:wit Moim zdaniem , walcz o nie , nie wyglądają jakoś tragicznie .
A wokan pisał , że o mało nie ugotował melonów pod folią a nie pod
włókniną . Folia a włóknina to duża różnica .
Dla poprawy kondycji możesz dać stymulator .
U mnie ogórki cały czas pod włókniną i jest dobrze .
Dla bezpieczeństwa wsiej obok namoczone nasionko i podejmiesz
decyzję , którą roślinę zostawić . U mnie czasami rosną nawet
po 2 rośliny w jednym miejscu i obie są w dobrej kondycji .
Awatar użytkownika
Krzysztof_18
200p
200p
Posty: 432
Od: 29 mar 2020, o 11:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wykroty

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

O jakim stymulatorze mówisz ?? :) Planuje ewentualnie dać nasionka do kiełkowania i dopiero wykiełkowane wcisnąć obok ale to ostateczność.
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9995
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

Nie miałam nic konkretnego na myśli , ale mam w swojej apteczce
różne specyfiki , którymi się ratuję , np.Asahi , Bio algeen , Beta-chikol .
Awatar użytkownika
Krzysztof_18
200p
200p
Posty: 432
Od: 29 mar 2020, o 11:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wykroty

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

Zatem będę musiał się jeszcze zaopatrzyć w coś bo póki co mam nie wiele ze specyfików pomocniczych. Do najgorszej wyglądających sadzonek obok wsadziłem wczoraj ziarenko zobaczymy czy wykiełkują bo ogólnie są pod agrotkaniną więc "jakaś" temperatura powinna być utrzymana tym bardziej, że dni mają być ciepłe.
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3066
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

Ja tam takich specyfików nigdy nie stosowałem :wink:
Dzisiaj do gruntu wysadzę szczepione, bo już widać, że mają dosyć tych doniczek. Ciasno im i są już głodne, więc pora na grunt :)
wokan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1141
Od: 22 lip 2015, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DW

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

A u mnie stało się to co przewidziałem, gdy sadzi się przerośnięte sadzonki - jedyne szczepione Asahi z I tury złamał wiatr mimo zabezpieczenia. Jak nie urok to sra.... to przemarsz wojska, jak nie ślimaki to mszyce... Nie dosyć, że mam sadzonek na styk to jeszcze ze wszystkim pod górkę... :evil: :evil: :evil:
Dzisiaj sadzę drugą turę.
Awatar użytkownika
Krzysztof_18
200p
200p
Posty: 432
Od: 29 mar 2020, o 11:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wykroty

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

wokan U mnie podobnie mam ogródek jeszcze na tzw. wypizdow** tuje zanim urosną to przez jakiś czas tak będzie ;/ dlatego jak ran ściągam włókninę to robię tak wyżej aby zasłaniała od zachodnich wiatrów siewki choć i tak 1 mi złamało ;/
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3066
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

Ja też mam ogród na przewiewie :roll: Przez dwa lata nie wyłamało żadnej sadzonki, ale co roku wiatr jest silniejszy niestety ;:222
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9995
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

I tu jest cały pies pogrzebany . Rośliny tak jak ludzie mają odczucie ciepła .
Tak jak było w kabarecie , nawet jak jest ciepło i wieje wiatr to jest zimno .
Dobór miejsca , mikroklimat to podstawa .
Acetaminofen
50p
50p
Posty: 95
Od: 25 sty 2019, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

U mnie też wieje. Jeden z 5 asahi się połamał, ale na kilku wiązkach się trzyma i przez dobę nie zdechł. Może się jakoś odbuduje

Obrazek

Jedna, najmniejsza sadzonka nie wytrzymała albo deszczowej, chłodnej soboty, albo kreta. 10 siedzi i czeka na pozostałe 5

Obrazek
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3066
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

Moje szczepione już posadzone i zabezpieczone patyczkami przed złamaniami. Jutro reszta powędruje do gruntu. Będę sadzić jak rok temu-2 czerwca ;:oj Dzisiaj opryskałem na mszyce, bo było ich trochę. Będą też zabezpieczone przed innym robactwem :lol:
Awatar użytkownika
Krzysztof_18
200p
200p
Posty: 432
Od: 29 mar 2020, o 11:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wykroty

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

Ja również wczoraj pryskałem na mszycę bo jest jakaś plaga ;:oj Jak spojrzałem na buraki to się załamałem korzystając z okazji od razu opryskałem wszystko dookoła by nie przeszło dalej :D ale było tego aż czarno wyjątkowo dużo w tym roku :/
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
caps89
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 3 wrz 2017, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kawon (arbuz) - część 11

Post »

Ja swoje arbuzy do doniczek wsadziłem 1 marca. Trochę za wcześnie, końcem kwietnia były już olbrzymie i zaryzykowałem i wsadziłem do ziemi, na czarnej włókninie, pod białą agrowłokniną. Potem oczywiście przyszly przymrozki, jakimś cudem najchłodniejsze noce arbuzy wytrzymały, niestety to je strasznie osłabiło, zahamowało, potem z kolejnymi dniami kolejne arbuzy więdły. Koniec końców z 10 arbuzów do dziś przetrwały 3, puszczają nowe pędy, mają kwiaty i pojawili się już arbuzy. W zasadzie to już arbuziki były na początku maja, jednak niektóre odpadły, na innych pojawiła się jakaś pleśń i zerwałem. Na dzień dzisiejszy na 3 arbuzach mam 2 małe arbuziki. Ciekawe co z tego będzie. W weekend dam fotki.

Ale pociesze was, takie jednorazowe spadki nawet w pobliże 0 nie zabijają arbuzów :) najgorsze jest jak się długo utrzymuje chłodna pogoda. We Wrocławiu przy gruncie było -1 a moje przeżyły :) na pewno folia i agrowłokniną pomogły i to bardzo.

Taki arbuzik pojawił się 12 maja. Arbuz na którym był już nie żyje, ale na innych obecnie mam bardzo podobne arbuzy.
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”