Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 642
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

vYVYv pisze: 9 wrz 2024, o 17:24na skórkę chleba, lekko omiecioną zapalniczką żeby nie śmierdziała człowiekiem."
Cały dom też opalałeś zapalniczką? Gdyby myszy bały się zapachu człowieka, to nie wchodziłyby do ludzkich siedzib. U mnie kiedyś obgryzły skórzane paski od wszystkich butów, no ale ja nie jestem człowiekiem, to i orzechy normalnie palcami na druciki pułapek nawlekam i myszy na to idą :twisted:
Masaho pisze: 9 wrz 2024, o 11:08Nie wiem jak się to sprawdzi w śmierciołapkach, ale w żywołapkach sprawdziło się idealnie.
Na tym właśnie problem polega - w śmierciołapkach miękka przynęta jest zbyt łatwa do pobrania bez uruchomienia mechanizmu śmiercionośnego ;) Zanim przeszłam do działań bezwzględnych przez dobry rok bawiłam się żywołapkami - najpierw były plastikowe, myszy się łapały, a ja wypuszczałam je w lesie. Potem było tak, że któraś z myszy bardzo się w nocy w tej żywołapce nudziła i wygryzła element zapadki. W ten sposób po jakimś czasie sześć plastikowych pułapek poszło do śmieci. Kupiłam metalowe, działały doskonale, dopóki myszy nie wykryły pewnego triku, który pozwalał im z tych pułapek wychodzić. Przynęta znikała, w środku mysie bobki, a z kąta za ścianą mysi chichot. Kupa kasy poszła w błoto. Smierciołapki po 3,50 zł za sztukę działają do dziś, a zemsta za kilka par butów i parę innych przedmiotów jest słodsza od tej czekolady w żywołapce :twisted: (żarcik taki. Tak naprawdę obrzydzenie mnie już brało, bo znajdowałam mysie bobki nawet w kubkach i szklankach stojących w szafce na naczynia, a jak sie lekko tylko nie domknęło szafki z mąką, kaszą i makaronem, to wszystkie worki poprzegryzane - to była istna inwazja i nie mam wyrzutów sumienia).
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8582
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Kabomba
Ekhm...na pocieszenie ludziom mieszkającym w domach z cegły itp. też włażą myszy.
Sąsiedzi nie mogli złapać /jak ja/ i w końcu wysypali wewnątrz trutkę. Cóż począć. Śmierdziało. ;:oj
U nas nie raz tak było, że po aplikacji trutki na zewnątrz gryzonie właziły gdzieś w ścianę ,czy pod podłogę i potem tygodniami wąchaliśmy...
Zresztą nie ma co tu się szczypać ,czytałam ,że w tym roku żołędzie obrodziły = więcej myszy.
A one są nosicielami kleszczy ponoć największymi ,nie mówiąc o chorobach ;:108
Więc śmierciołapkom jak najbardziej mówię ''tak''.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2414
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Mój myszołap futrzasty złapał ogromnego kreta. To już czwarty na jego koncie :D
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8582
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Lucyno
Bardzo potrzebny u nas futrzak ;:108
Krety ryją ,jak wściekłe /za pewne wraz z nornicami/ omijając pułapki i smierciołapki...
A w domu duch myszy /no bo przecież jak to możliwe ,żeby na orzeszki i czekoladę się nie złapał ,zjadł całą trutkę i żyje nadal/ :;230 ;:124
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2414
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Do łapki na myszy najlepsza sucha ale aromatyczna kiełbasa ;:183
Pozdrawiam Lucyna
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Na myśliwską złapałem od marca około 30 nornic, na śląską nie brały. Na ser dojrzewający 12 sztuk, na żółty serobodobny bez brań.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8582
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Czołem
Nie wiem te nasze myszy to wyjątkowo wybredne. :evil:
Z serem - seropodobnym to prawda - zero.
Ani orzeszki ,ani czekolada ,specjalnie trzeba tę pachnącą kiełbaskę zdobyć ;:224
Czuję padlinkę w domu ,coś spoczywa pod podłogą ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2414
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Mój stary SuperCat miał "wypadeczek", urwała mu się rączka. Mąż zrobił tuning i łapka działa jako tako. Ja kupiłam sobie drugiego. Nówka sztuka. Teraz mamy konkurs, on na stat=rym, ja na nowym, kto pierwszy złapie kreta. Na razie, po dwóch dniach, nie rozstrzygnięty. Dodatkowo, wystawiłam swojego "championa" w postaci kota. Tylko on, jak dotąd "coś tam" złapał. Myszy polne :wink:
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8582
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Witajcie
Sytuacja gryzoniowa constans. :evil:
Wspaniały wędzony i aromatyczny ser /przywiązany dodatkowo nicią/ został wzgardzony.
Lepiej pogryźć rączkę od pędzla i Bóg wie co tam jeszcze...
A w ogrodzie trzy pułapki /jeden zatrzask/ raczej puste ,skoro jegomość dalej wykopuje marcheweczki.
W razie powodzenia zrobię ekshumację i Wam zademonstruję łup. ;:224
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Masaho
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 21 lis 2023, o 16:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Sprawdź czy w ogrodzie pułapki nie są zapchane ziemią i dlatego się nie zatrzaskują. Teraz ziemia jest miękka, to trwają prace budowlane.
U mnie, po deszczach, intensywny fedrunek na wszystkich frontach. Na razie jeden tłusty karczownik i kret, ale liczę na większy łup. Kilka pustych strzałów, a kilka zapchanych ziemią. Przed zimą trzeba zredukować korzeniożerców. Do dwóch dziur wrzuciłem karbid, chwilowo spokój.
Kryss
50p
50p
Posty: 58
Od: 26 mar 2016, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łobez / zach-pom

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Witajcie.
Czy są jakieś zapachy, którymi można zwabić kreta? Ewentualnie coś do pułapki włożyć, aby go zachęcić do wejścia w nią?
Swoją drogą urzęduje w najlepsze, a rury zapycha ziemią i robi korytarze obok? Jest jakaś tego przyczyna?
Pozdrawiam
Krystian
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2414
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Pewnie przyczyna jest taka, że kopiąc natrafia na rurę i traktuje ją jako przeszkodę do ominięcia. W takie tunelowe pułapki łapały mi się tylko młode i niedoświadczone krety. Dorosły jest chyba za duży, żeby zmieścić się do rurki.
Pozdrawiam Lucyna
Kryss
50p
50p
Posty: 58
Od: 26 mar 2016, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łobez / zach-pom

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Kilka kretów już na te rurki złapałem, ale w sumie to nie wiem, czy to młode czy dorosłe osobniki :wink:
Rurki mają średnicę 4,5 cm i są trochę większe niż kanały w ziemi, więc domyślam się, że kret nie będzie większy niż rurki.
Mam kilka rurek zrobionych samodzielnie i jedną kupną. Nie wchodzi w żadną
Pozdrawiam
Krystian
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”