Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
blansz1
100p
100p
Posty: 116
Od: 21 lip 2006, o 16:12
Lokalizacja: Bodbeskidzie

Post »

U mnie była odmiana liściowa oprysk Ridomilem na razie dał efekt nie widzę postępu choroby . Trzy dni temu jeszcze obrywałem liście dziś były uszkodzone tylko 3

Zobaczymy
Pozdrawiam Piotrek
PIOTREK (blansz1)
Alice
200p
200p
Posty: 269
Od: 28 mar 2009, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Post »

a ja myślałam ,że u mnie jest dramat. 4 krzaczki mają na łodygach plamy szerokości ok 1 cm i długości góra 3 cm.
A zamiast Acrobat można użyć Mildex firmy bayer ?? Z tego co pamiętam mam to w domu i pod moją nieobecność wykonano wczoraj pierwszy oprysk z braku innych preparatów. Na opakowaniu jest napisane ,że można opryskiwać profilaktycznie lub jak pojawi się zaraza. Niestety na forum nic nie znalazłam o tym preparacie poza jakiś krótkim tematem nie związanym z pomidorami.
Jeśli Mildex pomimo tego co jest na opakowaniu nie nadaje się to zlecę zakup Acrobata.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7772
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Alice, wg etykiety, nadaje się. Działa systemicznie, zapobiegawczo i interwencyjnie, substancja aktywna to fosetyl glinowy 64% i fenamidon 4,4%.
Co do tych substancji, to Kosiarz może dorzuci więcej informacji.
Coś Kozula kiedyś napomknęła, że u niej mildex się nie sprawdził.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9824
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Ines1977 pisze:
Donoszę, że do wieczora listki wyschły i oprysk się odbył. Na szczęście zaraza postępowała w miarę powoli, codziennie obrywałam porażone listki w mniej więcej tej samej liczbie. Najgorzej jest z łodygami których nie da się wyrwać a ją roznoszą. Mam w kolejności posadzone bawole serca (wielkie krzaczory i za gęsto) później rumbę ożarowską (niska i mało liści) dalej cytrynka groniastego (znowu krzaczory) i na końcu koralika. Co do odporności to bawole bierze głównie liście, rumbę trudno mi ocenić, cytrynka najbardziej i właśnie na łodygach a koralika wcale. Też porobię fotki stopnia zarazy i dam znać czy Amistar sobie poradził.
Właśnie zauważyłam, że koralik jest nienaruszony, choć w buszu rośnie! U mnie też się zahamowała lekko po 2 opryskach skrzypowych. Dziś był trzeci. Jeszcze pójdzie jutro i za 2 tygodnie kolejna seria. Zrobię kolejne fotki. porównamy, czy działa.
Awatar użytkownika
blansz1
100p
100p
Posty: 116
Od: 21 lip 2006, o 16:12
Lokalizacja: Bodbeskidzie

Post »

Alice pisze:a ja myślałam ,że u mnie jest dramat. 4 krzaczki mają na łodygach plamy szerokości ok 1 cm i długości góra 3 cm.
A zamiast Acrobat można użyć Mildex firmy bayer ?? Z tego co pamiętam mam to w domu i pod moją nieobecność wykonano wczoraj pierwszy oprysk z braku innych preparatów. Na opakowaniu jest napisane ,że można opryskiwać profilaktycznie lub jak pojawi się zaraza. Niestety na forum nic nie znalazłam o tym preparacie poza jakiś krótkim tematem nie związanym z pomidorami.
Jeśli Mildex pomimo tego co jest na opakowaniu nie nadaje się to zlecę zakup Acrobata.
Tu masz stronkę z poradą kosiarza http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=#983614

Acrobat jest polecany przez forumowiczów ale mildex też się nadaje
Możesz je zasrosować przemiennie

U mnie zadziałała na chwilę obecną kombinacja Ridomil , Acrobat
Zobaczymy
PIOTREK (blansz1)
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

Mildex nadaje się jak najbardziej. Szukajka rejestruje 41 wyników, przy analizie postów. Co do skuteczności... z każdym preparatem może być różnie. U mnie się sprawdzi, u innej osoby już nie. Z czasem patogeny (np. zaraza ziemniaczana) potrafią wytworzyć w wyniku rozmnażania płciowego częściową odporność na daną substancję aktywną, stąd też przy krótkich cyklach rozwojowych grzybów ich wrażliwość łatwo może się zmienić, a więc bywa różna w zalezności od regionu.
Wiele preparatów przeciwko zarazie ziemniaka i alternariozie zostało wymienionych na stronie 33 tego topiku.
U siebie w tym roku testuję też Valbon 72WG (bentiowalikarb/mankozeb), zachęcił mnie do tego ten test.

Co do Koralika... jest on co najmniej bardzo tolernacyjny na zarazę, więc trudno się dziwić jego dużej zdrowotności. Chociaż ktoś już na forum pisał, iż nawet na Koraliku pojawiła się u niego zaraza ziemniaczana. Nie jest to w sumie nic dziwnego, odpornośc często bywa z czasem przełamywana.
Awatar użytkownika
Irek 76
50p
50p
Posty: 75
Od: 15 lip 2009, o 23:45
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post »

Ja kupiłem dziś Tattoo C750SC,ponoć jest skuteczny na zarazę ziemniaczaną i mączniaka w gruncie i pod osłoną.Polecał sprzedawca w typowym agrosklepie,forma zawiesiny.
Ma działanie systemiczne i kontaktowe,jest środkiem interwencyjnym.
Zawiera: -chlorowodorek propamokarbu
-chlorowodorek propylokarbaminianu
-chlorotalonil (z grupy ftalanów)

Dawka: -pomidor 25ml/10l wody (karencja 3dni)
-ogórek 20ml/10l wody (karencja 3 dni)
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2812
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Dziś po 4 dniach po oprysku Topsinem wejdę z Curzate a potem z Acrobatem - mam nadzieję że uratuję te nędzne cholery :D
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

Irek 76 pisze:Ja kupiłem dziś Tattoo C750SC,ponoć jest skuteczny na zarazę ziemniaczaną,polecał sprzedawca w typowym agrosklepie,forma zawiesiny.
Ma działanie systemiczne i kontaktowe,jest środkiem interwencyjnym.
Zawiera: -chlorowodorek propamokarbu
-chlorowodorek propylokarbaminianu
-chlorotalonil (z grupy ftalanów)
I moim zdaniem nie oszukał cię, chlorowodorek propamokarbu działający układowo i interwencyjnie jest wykorzystywany nawet w najnowszych preparatach Bayera przeciwko zarazie ziemniaka. Szkoda tylko, że substancją zapobiegawczą jest w tym wypadku chlorotalonil. Fenamidon jest skuteczniejszy i bardziej odporny na zmywanie przez deszcz, ale Tatto ma już swoje lata.
Awatar użytkownika
Irek 76
50p
50p
Posty: 75
Od: 15 lip 2009, o 23:45
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post »

Czy jest szansa,że Tattoo,zadziała interwencyjnie i zatrzyma rozwój mączniaka w tunelu w początkowym stadium?.
Wczoraj robiłem oprysk Amistarem,dziś kupiłem Tattoo i Acrobat,co lepiej zastosować,bo obydwa środki są interwencyjne,ale tylko Tattoo działa systemicznie.
Kiedy najszybciej mogę zrobić drugi oprysk?czy coś by się działo jak bym wykonał opryski dzień po dniu?, trzy dni temu zauważyłem pierwsze objawy mączniaka.
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

Uważam że jest to całkiem prawdopodobne (lecz mączniak rz. jest moim zdaniem jeszcze trudniejszy do opanowania niż zatrzymanie zarazy ziemniacznej na ziemniakach/pomidorach). Jednak go nie testowalem, bo w moim regionie jego dostępność jest b. mała, podobnie jak w sprzedaży internetowej. Skoro ostatnio używałeś Amistar, to możesz teraz śmiało wykonać oprysk Acrobatem MZ, a poźniej Tatoo. Co do odstępów czasowych - myślę że po 3-4 dniach. Co do oprysków dzień po dniu - nie wiem, ale wydaje mi się, że niekiedy można by się było wtedy spodziewać fitotoksycznych rekacji.
W przypadku mącznika rzekomego ważne jest opryskiwanie dolnej strony blaszki liściowej, w szczególności jeżeli stosujemy preparaty wgłębne. Tam zazwyczaj kiełkują zarodniki - zoospory.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2019
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Post »

Dziś mi się udało zakupić Acrobat, waham sie nadal czy dziś opryskać czy może po zapowiadanych nawałnicach, nie ma wielu nowych objawów zarazy ale jak zacznie lać jak z cebra może być problem... Wydaje mi się, żę te upały jakby powstrzymały jej rozwój.

Zrobiłem też mały eksperyment - na jednym dorodnym krzaku rozwinęła mi się forma łodygowa w połowie pędu, na długości około 8 cm. Trochę oskrobałem łodygę nożem i zasmarowałem funabenem :) Zobaczymy jakie będą efekty.
Pozdrawiam, Maciek.
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

Całkiem możliwe.
Oto info. z kilku źródeł:

"Zaraza ziemniaczana najlepiej rozwija się w warunkach dużej wilgotności i w niezbyt wysokich temperaturach. Największa produkcja zarodników występuje w temperaturze 21oC i wilgotności względnej 100%. Najodpowiedniejsza temperatura do produkcji zarodników pływkowych przez grzybnię zarazy to 12oC, natomiast kiełkowanie w strzępkę grzybni, która wnika do rośliny, następuje w temp. 24oC. Dalszy rozwój grzybni może przebiegać w temperaturze od 10 do 29oC, a najszybciej w temperaturze 21oC."


"Warunki rozwoju i infekcji
Ekspansja choroby jest największa przy bardzo dużej wilgotności powietrza i długotrwałym zwilżeniu liści w połączeniu z niską temperaturą (12- 15oC) otoczenia. W zależności od warunków zewnętrznych istnieją dwa sposoby kiełkowania zarodników infekcyjnych. W temperaturze poniżej 18 0C zarodniki konidialne przekształcają się w zarodnie pływkowe, w których tworzą się (po kilkanaście) zarodniki pływkowe, mają one zdolność kiełkowania w kropli wody w ciągu około 2 godzin. Natomiast w temperaturze wyższej niż 20 0C i przy małej wilgotności tworzenie pływek ustaje a zarodniki konidialne kiełkują bezpośrednio. Proces ten odbywa się powoli ? od 8 do 42 godzin. W temperaturze powyżej 25 0C i w suchym powietrzu zarodniki grzyba giną."

"Rozwój P. infestans następuje już w temperaturze 12?15°C, a dalsze rozprzestrzenianie się tego patogenu uzależnione jest od pogody. W temperaturze poniżej 18°C powstają zarodnie pływkowe (zoosporangia), w których tworzy się kilka zarodników pływkowych (zoospor), te z kolei łatwo się przemieszczają z kroplami wody i szybko kiełkują ? dochodzi wtedy do szybkiego porażenia roślin i rozprzestrzeniania się choroby. W okresie, gdy temperatura przekracza 20°C i wilgotność powietrza jest mała, rozwój patogenu następuje powoli, a w temperaturze 25?27°C ? ustaje całkowicie."

@Irek 76 - :)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”