Zakładamy ogród warzywny Cz.1
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2867
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Moja rada nie przekopuj ziemi gdy jest bardzo sucho Zrób to gdy trochę popada. Zresztą , myślę ,że zdajesz sobie z tego sprawę Na rozluźnienie gleby gliniastej trzeba dużo kompostu, wielokrotnego przekopywania i parę lat cierpliwości Jednak jest to możliwe.
Jednak dziwi mnie że piszesz ,że u Ciebie gleba jest żyzna i masz taki problem z przekopaniem. Wierzę ,że w suchą gliniastą glebę widły nie wejdą - może tak młotem pneumatycznym (zażartowałam) U mnie nawet marchewka nie chciała rosnąć. a u Ciebie dobrze rosną.
Może to Ty podpowiesz jak na takiej glebie uzyskać dobre plony aby też nam rosły jak na drożdżach.
Jednak dziwi mnie że piszesz ,że u Ciebie gleba jest żyzna i masz taki problem z przekopaniem. Wierzę ,że w suchą gliniastą glebę widły nie wejdą - może tak młotem pneumatycznym (zażartowałam) U mnie nawet marchewka nie chciała rosnąć. a u Ciebie dobrze rosną.
Może to Ty podpowiesz jak na takiej glebie uzyskać dobre plony aby też nam rosły jak na drożdżach.
- Siekier
- 200p
- Posty: 340
- Od: 15 lip 2012, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz (Fordon)
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Sam chciałbym wiedzieć w czym tkwi ta tajemnica. Rośliny jednak dają radę. Zielsko które rośnie na tym obszarze wspaniale sobie też daje radę. Być może tajemnica tkwi w tym że gliniasta ziemia dobrze wiąże wilgoć? Jestem laikiem i w zeszłym roku jak dostałem działkę to sadziłem na tym co zastałem bez większych zabiegów pielęgnacyjnych. Pod pomidory to tylko skosiłem zielsko i wykopałem dołki. efekt był taki że zielsko dalej rosło a pomidorów miałem zatrzęsienie. przy czym waga jednego pomidora sięgała nawet 200-300g (pomidor malinowy).
Pozdrawiam-Wojtek
Działeczka Siekiera
Działeczka Siekiera
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2867
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
I chyba w tym tkwi Twoja tajemnica, że zielsko nie pozwala na przesuszenie gleby cieniując je. Inaczej ziemia była by popękana jak w suchym korycie rzecznym.
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1345
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Siekier tak jak pisze Jolek, możesz spróbować przekopywać po deszczu: ziemia co prawda cięższa będzie, ale widły będą wchodzić bez większego wysiłku. Pielenie też łatwiej idzie w wilgotnej ziemi: chwasty łatwiej wyrwać z korzeniami z takiej ziemi.
By poprawić strukturę gleby (i przy okazji nawieźć ;)) u siebie sadziłam łubin niebieski i gorczycę [ale czytałam, że można też inne 'nawozy zielone' np: facelia, lucerna, łubin, peluszka, nostrzyk biały, bobik(ziemie ciężkie - gliniaste) lub gorczycę, łubin żółty, owies, seradelę, wykę siewną(ziemie lekkie).] Jak przekwitł ścięłam i potem przekopałam razem z badylkami. Było z tego trochę próchnicy i ziemia się rozluźniła. Skoro roślinki rosną jak na drożdżach to u Ciebie nawozu nie potrzeba ;), ale w przyszłości jakby już trzeba było możesz wkopać obornik z większą ilością słomy. Ona też rozkładając się rozluźnia glebę
Gdzieś czytałam, że można dodać też gruboziarnistego piasku lub drobnego żwiru z kompostem, obornika lub torfu (wymieszać piasek z kompostem 1:2 i rozłożyć warstwą grubości 10 cm, a następnie jak najstaranniej wymieszać z podłożem na głębokość co najmniej 20 cm). Ja żwiru nie dawałam,tylko jak pisałam wyżej: łubin,gorczyca, obornik ze słomą.
By poprawić strukturę gleby (i przy okazji nawieźć ;)) u siebie sadziłam łubin niebieski i gorczycę [ale czytałam, że można też inne 'nawozy zielone' np: facelia, lucerna, łubin, peluszka, nostrzyk biały, bobik(ziemie ciężkie - gliniaste) lub gorczycę, łubin żółty, owies, seradelę, wykę siewną(ziemie lekkie).] Jak przekwitł ścięłam i potem przekopałam razem z badylkami. Było z tego trochę próchnicy i ziemia się rozluźniła. Skoro roślinki rosną jak na drożdżach to u Ciebie nawozu nie potrzeba ;), ale w przyszłości jakby już trzeba było możesz wkopać obornik z większą ilością słomy. Ona też rozkładając się rozluźnia glebę
Gdzieś czytałam, że można dodać też gruboziarnistego piasku lub drobnego żwiru z kompostem, obornika lub torfu (wymieszać piasek z kompostem 1:2 i rozłożyć warstwą grubości 10 cm, a następnie jak najstaranniej wymieszać z podłożem na głębokość co najmniej 20 cm). Ja żwiru nie dawałam,tylko jak pisałam wyżej: łubin,gorczyca, obornik ze słomą.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Gdzieś wyczytałem ,że zwięzłe gleby dobrze rozlużnia słonecznik.Korzeni się głęboko i zostawia duże otwory po korzeniach.Poza tym daje dużo zielonej masy na przykopanie.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2867
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
W zwięzłej glebie aż tak głęboko się nie korzeni. Korzenie długo się rozkładają a łodygi trzeba przepuścić przez rozdrabniarkę do gałęzi. Inaczej bardzo długo się rozkłada. Jak próchnieje to wygląda to jak nitki.
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Czytając ostatnie posty czuję się wywołany do tablicy. W styczniu zostałem użytkownikiem działki z glebą gliniastą. Kiedy tylko zrobiło się cieplej zacząłem przekopywać te jej obszary, na których chciałem zacząć uprawę. Przekopując i obracając skiby straciłem zdrowie. Miałem nadzieję, że jak trochę tak ziemia poleży to później będzie mi łatwiej wybierać chwasty. No właśnie wybierać ... ok. 90% osób zalecało mi użycie popularnego herbicydu (odnoszę wrażenie, że marka znanego środka na R jest jednym ze słów najczęściej wypowiadanych przez działkowców). Większość tego co przekopałem przykryłem agrowłokniną. A teraz wnioski: o jakimkolwiek wybieraniu nie ma mowy. Gleba jest tak zwięzła, że knącza perzu i innych chwastów po prostu rwą się w ręku,a druga część rośliny zostaje w ziemi. Rozbijanie skib, oprócz tego że znowu dobija kręgosłup, prowadzi jedynie do ich (chwastów) rozdrobnienia. Odpuściłem sobie więc wybieranie, porozbijałem skiby tak jak umiałem i wysiałem poplony. Na jesień zetnę, przysypię obornikiem i piaskiem i jeśli ziemia się poprawi, to od nowego sezonu walkę zaczynam od nowa. O tyle dobrze, zważywszy na powyższą historię, że na części działki poprzedni właściciel nawiózł czarnoziem, gdzie wybieranie przy użyciu wideł faktycznie się udaje. Na innym kawałku ziemi z glebą gliniastą po prostu rozwinąłem agrotkaninę i wsadziłem z 40 truskawek.
- Siekier
- 200p
- Posty: 340
- Od: 15 lip 2012, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz (Fordon)
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Tak więc połamałem trzonek od wideł a do rozbijania skib zakupiłem pewnego rodzaju narzędzie.
.
Ma trzonek długości trzonka od młotka i tymi dwoma zębami nieźle się wgryza w skiby rozbijając je, przy czym korzenie perzu zostawia w całości. Poplon jak sama nazwa wskazuje wysieje na jesień. Tym czasem pomidory znalazły już swoje miejsce.
.
Ma trzonek długości trzonka od młotka i tymi dwoma zębami nieźle się wgryza w skiby rozbijając je, przy czym korzenie perzu zostawia w całości. Poplon jak sama nazwa wskazuje wysieje na jesień. Tym czasem pomidory znalazły już swoje miejsce.
Pozdrawiam-Wojtek
Działeczka Siekiera
Działeczka Siekiera
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Mam takie, które podlinkowałeś, ale to narzędzie które wkleiłem to dopiero jest moc!
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2867
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
del999 rozumiem o czym piszesz ale nie forsuj kręgosłupa tylko pomalutku metr po metrze przekopuj gdy ziemia jest wilgotna i traktuj to jak rehabilitację nic na siłę bo w łóżku nie będziesz wiedział jak się ułożyć. Ja wolę jednak przekopywać ,,szpiczastym" szpadlem. Przekopuję jesienią, wiosną i przed siewem z kompostem lub w formie ,,przesypywanego rowu". Przed siewem tylko lekko wyrównuję grabiami a po deszczach mam wyżyny i doliny. Zobaczysz, że po paru latach konsystencja gleby się poprawi ale nie wolno zaniedbać i choć 1 raz przekopać w roku.Powierzchnie które nie uprawiam też nakrywam agrotkaniną. Zapobiega to rozrastaniu się chwastów.
Jeśli chodzi o truskawki na agrowłókninie na gliniastej ziemi to dobrze trzyma wilgoć ale trzeba nawozić truskawki bo płytko się ukorzeniają. Na zimę ściągam agrotkaninę aby ziemia trochę odpoczęła a wilgoć nie spowodowała zmarznięcia korzeni. Jest z tym trochę pracy ale truskawki za należytą opiekę odwdzięczą się obfitym plonem.
Jeśli chodzi o truskawki na agrowłókninie na gliniastej ziemi to dobrze trzyma wilgoć ale trzeba nawozić truskawki bo płytko się ukorzeniają. Na zimę ściągam agrotkaninę aby ziemia trochę odpoczęła a wilgoć nie spowodowała zmarznięcia korzeni. Jest z tym trochę pracy ale truskawki za należytą opiekę odwdzięczą się obfitym plonem.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13823
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Zakładamy ogród warzywny...
No, mam takie Dobrze kedyś się ziemniaki tym radlało Ja również mam na działce ziemię gliniastą, przez kilkanaście lat dzięki uprawie i nawożeniu obornikiem, udało się ją na tyko rozluźnić, że idzie normalnie uprawiać warzywa Ostatnio sprawdzałem jak faktycznie wygląda moja ziemia. W tym celu wykopałem dziurę i co zaobserwowałem mnie zaskoczyło kompletnie. Do 70cm głębokości jest ładna, brązowa ziemia, poniżej owa Ziemia jakby mieszała się z piaskiem oraz grupami gliny. Poniżej metra, nie wiem dokładnie czy 110 czy 120cm, jest ściana z gliny i łopaty nie idzie wbić Normalnie skakałem w tym dole na łopacie a wbijała się zaledwie na 5cm, po czym musiałem z dużym wysiłkiem wyrwać te glinę, a nawet od łopaty nie szło oderwać tak się kleiła i dopiero można było znów wbić na kolejne 5cm. Całe szczęście mam działke na wyniesieniu, bo bym miał staw a nie warzywnikdel999 pisze: Mam takie, które podlinkowałeś, ale to narzędzie które wkleiłem to dopiero jest moc!
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2617
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Co prawda ogród już istnieje od lat ale z czymś takim spotykam się po raz pierwszy.Otóż ziemia z wierzchu zrobiła się lekko zielona.Wygląda jakby pomalowana takim samym kolorem jak butelki po piwie.
Z ciekawości sprawdziłam pH płynem Helliga.Tylko tę wierzchnią warstwę.Wyszło 7-8 pH.
Gleba jest ciężka,zbita,robią się grudy,które po przeschnięciu ciężko rozbić.Chwastów tak dużo jak jeszcze nigdy nie było.Może to wynik głębokiej orki.
Na głębokości jednego szpadla jest glina.
Jak tak Cię czytam Błażeju to masz ziemię "luksus" jak mawiał mój sąsiad.
Pozazdrościć.
Z ciekawości sprawdziłam pH płynem Helliga.Tylko tę wierzchnią warstwę.Wyszło 7-8 pH.
Gleba jest ciężka,zbita,robią się grudy,które po przeschnięciu ciężko rozbić.Chwastów tak dużo jak jeszcze nigdy nie było.Może to wynik głębokiej orki.
Na głębokości jednego szpadla jest glina.
Jak tak Cię czytam Błażeju to masz ziemię "luksus" jak mawiał mój sąsiad.
Pozazdrościć.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13823
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Ta opisywana przez Ciebie gleba, a w zasadzie ten zielony osad, to mogą być po prostu glony, które tworzą się na ziemi cały czas mokrej. Dzięki temu iż glina jest tak płytko to nie pozwala ziemi zbytnio przeschnąć, dlatego tworzą się owe glony
Na ziemię nie narzekam Ogólnie nie ma z nią problemów. Pojawiają się tylko w momencie wielkich i utrzymujących się długo opadów lub długotrwałej suszy
Na ziemię nie narzekam Ogólnie nie ma z nią problemów. Pojawiają się tylko w momencie wielkich i utrzymujących się długo opadów lub długotrwałej suszy