Gosiny ogród
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Gosiny ogród
Witaj Gosiu jakiś czas nie zaglądałam do Ciebie z tu tyle się dzieje Słońce i deszcz ,jesień i zima.Twój spacer z dzieciaczkami fantastyczne fotki a wiesz że u mnie w Łodzi na jednym z placów rosną jadalne kasztany (to taka ciekawostka bo prawie nikt o tym nie wie, nawet Łodzianie) Szykowanie się do ataku zimy i zbiory kiwi jak ja Ci zazdroszczę (no tak troszkę) że masz swoje i nie musisz go kupować .
Kurki widzę ze oswoiły się już na całego chodzą jak pieski.A ta która nie chce znosić jajka w kurniku ,widać ma swój rozumek i coś jej nie pasuje .Jajko na pewno wytacza dziubkiem .Zima u Ciebie podobna do naszej choć od dwóch dni u nas odwilż pada śnieg z deszczem i jest na +.
Kurki widzę ze oswoiły się już na całego chodzą jak pieski.A ta która nie chce znosić jajka w kurniku ,widać ma swój rozumek i coś jej nie pasuje .Jajko na pewno wytacza dziubkiem .Zima u Ciebie podobna do naszej choć od dwóch dni u nas odwilż pada śnieg z deszczem i jest na +.
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Gosiny ogród
Aga u ciebie ciągle jest śnieg ? Zajrzę do ciebie to się przekonam na własne oczy.
Ja nie mam sanek !!! muszę koniecznie kupić, w razie co. Dzieci nawet nie wiedza co to jest
Katarzynko fajnie ze wpadlas Podobno "zima" na wrócić, tyle ze nie wiem czy do nas zawita. Kury jakoś przetrwały zimno, a brązowa znosi jajka od niedawna w gnieździe.
Dostałam w prezencie nowa różę "moonstone" , tym razem nie czekałam i zasadziłam od razu.
Ja nie mam sanek !!! muszę koniecznie kupić, w razie co. Dzieci nawet nie wiedza co to jest
Katarzynko fajnie ze wpadlas Podobno "zima" na wrócić, tyle ze nie wiem czy do nas zawita. Kury jakoś przetrwały zimno, a brązowa znosi jajka od niedawna w gnieździe.
Dostałam w prezencie nowa różę "moonstone" , tym razem nie czekałam i zasadziłam od razu.
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Gosiny ogród
Piękna, żeby się przyjęła i cieszyła Cię w przyszłym roku mnóstwem kwiatów
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Gosiny ogród
...Gosiu jeszcze niedzielnie
...sadziłaś roże teraz to tak łagodnie jest...
..u mnie minusowa pogoda i wiatr brrr..ale już Świeta zbliżaja się i radość w domciu zaczyna
zajmować pierwsze miejsce zwłaszcza jak zjadą sie wszyscy....
...teraz tylko zwiedzam ogródki i marzę ...kajet zapisany będzie redukcja
...sadziłaś roże teraz to tak łagodnie jest...
..u mnie minusowa pogoda i wiatr brrr..ale już Świeta zbliżaja się i radość w domciu zaczyna
zajmować pierwsze miejsce zwłaszcza jak zjadą sie wszyscy....
...teraz tylko zwiedzam ogródki i marzę ...kajet zapisany będzie redukcja
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Gosiny ogród
Kobietki, prezent trafił w 10 hihi, zasadziłam teraz bo na dworze mamy ok +9° a i noce tez nie są bardzo zimne.
Róża podobno bardzo wytrzymała na choróbska i ma piękny kolor .
Nie mogę się doczekać wiosny by zieleń powróciła i wszystko zaczęło kwitnąc na nowo. Dla mnie stanowczo jest za mało ciepła a za dużo chłodu !!
Róża podobno bardzo wytrzymała na choróbska i ma piękny kolor .
Nie mogę się doczekać wiosny by zieleń powróciła i wszystko zaczęło kwitnąc na nowo. Dla mnie stanowczo jest za mało ciepła a za dużo chłodu !!
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Gosiny ogród
Gosiu fajny prezent Będzie następna piękna róża u ciebie.Ja zapomniałam obłożyć kopczyków końskimi pączusiami U mnie w tym miejscu co rosną róże śnieg po kolana.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Gosiny ogród
Piękny prezent dostałaś jestem ciekawa jej kwiatów !
Dobrze że posadziłaś - tym bardziej ze zima w kazdej chwili moze znowu zaatakowac....
U mnie odwilż! I temperaturki w plusie! Sniegu juz prawie nie ma
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Gosiny ogród
Jakie cudo z tej róży , strzał w 10tkę
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Gosiny ogród
Kobietki
Gosiu, może jak śnieg przykrył róże to nic im nie grozi ? Ja końskie lajno dale na wiosnę , ty już zima ?
Ciesze się ze moi znajomi mi są wyrozumiali na mój różany bzik.
Mam nadzieje ze wiosna ze wszystkie róże będą kwitły przepięknie !!!
Gosiu, może jak śnieg przykrył róże to nic im nie grozi ? Ja końskie lajno dale na wiosnę , ty już zima ?
Ciesze się ze moi znajomi mi są wyrozumiali na mój różany bzik.
Mam nadzieje ze wiosna ze wszystkie róże będą kwitły przepięknie !!!
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Re: Gosiny ogród
Gosiu , w Bretanii to lepiej wiosną, bo łagodne zimy i mogłyby róże ruszyć przedwcześnie, a w Polsce to jeszcze podziała jako ocieplenie przed srogim mrozem niektórzy znajomi też mają "różanego bzika"
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Gosiny ogród
Gosiu śliczna ta róża. Fajnie że możesz sadzić o tej porze roku. Ale śnieg to była frajda u Was, prawda? Byle go nie za dużo było.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gosiny ogród
Nie ma to jak trafiony prezent . Piękna jest.
Może i ja kiedyś doczekam się takich domyślnych darczyńców
Może i ja kiedyś doczekam się takich domyślnych darczyńców