Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 1
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
Mam pytanie odnośnie wielkości kwiatów. Jedna z moich fuksji wypuszcza już dosyć sporo pąków i zastanawia mnie jedna rzecz: pierwsze kwiaty były dosyć spore, kolejne już trochę mniejsze a teraz pąki otwierają się szybko i kwiaty są połowę mniejsze niż te co były na początku. Jaka może być przyczyna. Dodam, że zasilam nawozem 20-20-20 i co kilkanaście dni podlewam i pryskam na zawiązywanie pąków.
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
Brakuje potasu
Musisz użyć nawozu na duże kwiaty najlepiej NPK 6-18-36 lub czegoś z dużą dawką potasu.
Opryskując tylko na zawiązywanie pąków powodujesz, że cała roślina pracuje nad tworzeniem pąków i nie zostaje jej siły ani pierwiastków na budowę kwiatów.
Musisz użyć nawozu na duże kwiaty najlepiej NPK 6-18-36 lub czegoś z dużą dawką potasu.
Opryskując tylko na zawiązywanie pąków powodujesz, że cała roślina pracuje nad tworzeniem pąków i nie zostaje jej siły ani pierwiastków na budowę kwiatów.
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Fuksja
I ja mam problem z fuksją. Udało mi się ja przechować przez zimę(nie pamiętam jaka odmiana, wiem, że b. obficie kwitła), w tej chwili też jest piękna, rozłożysta, ale nie ma ani jednego pączka. Rośnie z innymi fuksjami w bardzo pojemnej donicy i w tym samym miejscu. Jej sąsiadki pięknie kwitną, a ona chyba nie zamierza. Co robię źle, mógłby mi ktoś wytłumaczyć i dopomóc?
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
No tak, tylko że z tego co zauważyłam jest ogromny problem z kupieniem nawozu z tak wysoką zawartością potasu. Najwięcej było go chyba w nawozach florovitu 8 % (8 a 36 to spora różnica). Szkoda, że nie pomyślałam wcześniej o tym nawozie robiąc u Ciebie zakupy a teraz to nie bardzo sie opłaca zamawiać sam nawóz. Mógłbyś Adrianie ewentualnie coś polecić z nawozów ogólnie dostępnych z jak największą zawartością potasu ?
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Fuksja
Nie wiem czy się nadaje, ale Plantico do pelargoni ma PK - 9 24. Czasami podlewam nim fuksje, jak za mało rozrobię czegos do fuksji np. 6 - 18 - 36, a zostanie mi z podlewania pelargoni i chyba sie nie skarżą Wszystkie mają juz pąki, a niektóre kwitną.
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
są jakieś nawozy do kwitnących z zerową zawartością azotu jak wcześniej pisała Justka. Kup taki i podlewaj nim codziennie przez dwa tygodnie (raz na 3 dni użyj zamiennie NPK 20-20-20)
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja
Dzięki wielkie ! Za chwilę jadę na zakupy to się porozglądam w ogrodniczym. Próbowałam wczoraj szukać na necie nawozów plantico ale bez powodzenia, wszędzie mieli tylko nasiona tej firmy.
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Fuksja
To moja gafa a nawoz to Planton nie Plantico. Przepraszam Cie Wiszedi
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja
Nawóz z Plantonu o tym składzie PK (bez azotu) widziałem nawet u mnie w sklepie z materiałami budowlanymi
Nie próbowałem go bo mam swoje ale moja mam go stosowała i była zadowolona - ja teraz nawoże tylko nawozem 6-18-36 i od czasu do czasu opryskuję na zawiązywanie kwiatów w zależności od ilości pojawiających się pąków.
Ten nawóz działa też rewelacyjnie na pelargonie - kwiaty są po nim większe i co ważniejsze o wiele dłużej żyją.
Nie próbowałem go bo mam swoje ale moja mam go stosowała i była zadowolona - ja teraz nawoże tylko nawozem 6-18-36 i od czasu do czasu opryskuję na zawiązywanie kwiatów w zależności od ilości pojawiających się pąków.
Ten nawóz działa też rewelacyjnie na pelargonie - kwiaty są po nim większe i co ważniejsze o wiele dłużej żyją.
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Fuksja
Ja w zasadzie też, ale, że mam go ograniczoną ilość, pelargonie dostaja go w drodze wyjątkuadrianic pisze:Nawóz z Plantonu o tym składzie PK (bez azotu) widziałem nawet u mnie w sklepie z materiałami budowlanymi
Nie próbowałem go bo mam swoje ale moja mam go stosowała i była zadowolona - ja teraz nawoże tylko nawozem 6-18-36 i od czasu do czasu opryskuję na zawiązywanie kwiatów w zależności od ilości pojawiających się pąków.
Ten nawóz działa też rewelacyjnie na pelargonie - kwiaty są po nim większe i co ważniejsze o wiele dłużej żyją.
Dala śliczna Twoja fuksja, to może i Ty zdradź czym podlewasz?
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
Re: Fuksja
Justi, ja podlewam moje kwiaty skrzynkowe nawozem do roślin kwitnących z bardzo niską zawartością azotu, z tego co pamiętam firmy Uniflor...Ale najbardziej lubie nawozy Plantonu - ostatnio nie było ich w moim ogrodniczym
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Fuksja
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago