Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Kameleon1986!
Twoja dracena jest przelana, a na pewno ta jedna najwyższa część.
Roślina stoi za daleko od okna.
Sprawdź, czy nie ma przędziorków, one bardzo lubią żerować na tej roślinie.
Podłoże jest złe i widać, ze jego powierzchnia jest zbyt mokra. Już wyobrażam sobie, co dzieje się na dnie doniczki. Przypuszczalnie jest tam bagno.
Norbert ma rację.
Twoja dracena jest przelana, a na pewno ta jedna najwyższa część.
Roślina stoi za daleko od okna.
Sprawdź, czy nie ma przędziorków, one bardzo lubią żerować na tej roślinie.
Podłoże jest złe i widać, ze jego powierzchnia jest zbyt mokra. Już wyobrażam sobie, co dzieje się na dnie doniczki. Przypuszczalnie jest tam bagno.
Norbert ma rację.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Czy jesteś absolutnie pewien, że podłoże, w którym dotychczas rosła jest odpowiednie dla dracen?kameleon1986 pisze:przesadziłem roślinę wraz z całym podłożem z oryginalnej doniczki i uzupełniłem tylko braki ziemią uniwersalną
[...]
Ilość użytej ziemi uniwersalnej jest znikoma w porównaniu do oryginalnej ziemi do dracen w której przyszła z kwiaciarni.
Moim zdaniem powinieneś by wymienić całe podłoże - wtedy przynajmniej wiadomo, jak wysycha.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Jeśli chodzi o ilość światła, to z chęcią lubię wklejać schemat, jak rozkłada się jego natężenie w zależności od odległości od okna:
2 metry od okna masz zaledwie około 20% tego co przy samej szybie...
To co dla Ciebie wydaje się jasne, nie będzie tym samym dla rośliny.
A co do podłoża, to produkcyjne tym bardziej nie nadaje się do długotrwałej uprawy roślin.
Więc skutki masz na dłoni.
2 metry od okna masz zaledwie około 20% tego co przy samej szybie...
To co dla Ciebie wydaje się jasne, nie będzie tym samym dla rośliny.
A co do podłoża, to produkcyjne tym bardziej nie nadaje się do długotrwałej uprawy roślin.
Więc skutki masz na dłoni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
No i jeszcze trzeba doliczyć ewentualne firanki (miewamy w mieszkaniach)norbert76 pisze:Jeśli chodzi o ilość światła, to z chęcią lubię wklejać schemat, jak rozkłada się jego natężenie w zależności od odległości od okna:
B.
Dracena wonna - gnicie pnia.
Witam, przeszukałem forum i niestety nie spotkałem się z takim problemem. Moja dracena od zeszłego tygodnia zaczęła marnieć. Na pniu pojawiły się jakieś czarne przebarwienia, pień "marszczy się" jakby gnił (?) a liście od dołu żółkną. Dracenę mam już 3 lata i do tej pory nie było z nią żadnych problemów. Podlewam raz na tydzień przegotowaną i odstaną wodą. Z zasadzie jakoś 2 tygodnie temu została przeniesiona do nowego pokoju, stoi na wiszącej półce przy ścianie 2 metry od okna, od strony wschodniej. W pokoju nie jest otwarty kaloryfer, okno rozszczelnione a temp około 21 stopni, więc to chyba nie powinno być powodem. Jakoś przed przeniesieniem miała też prysznic we wannie letnią woda, jednak donice wstawiłem do reklamówki i zawiązałem wokół pnia, aby spryskać tylko liście nie zalewając podłoża. Sprawdzałem i ziemia z doniczce jest umiarkowanie wilgotna, na pewno nie mokra (również w dolnych partiach). Doniczka stoi na podstawce z kamykami wypełnionej wodą. Liście póki co są zdrowe i błyszczące, nie zauważyłem żadnych szkodników na nich. Mam nadzieję, że opisałem wszystko. Czy ktoś miałby pomysł jak ratować tę dracenę? Czy to coś poważnego, bo obawiam się, że raczej tak :/
Jakub.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Ten sam powód, co przypadek parę postów wyżej.
1. Za ciemne stanowisko, 2 metry od okna masz 20% natężenia światła, co przy oknie.
2. Przelana, pewnie z powodu niewłaściwego zbyt mało przepuszczalnego podłoża oraz pewnie zbyt dużej doniczki.
Efekt? Dracena nadaje się do wyrzucenia do śmietnika, pień gnije to jak go chcesz ratować???
Jedynie co możesz zrobić to poodcinać odrosty i wierzchołek i ponownie ukorzenić.
Stanowisko, wschodnie to najlepiej parapet, podłoże ziemia do palm i żwirek w proporcji ok. 3:1.
W kwestii rozmnażania poczytaj ten wątek:
viewtopic.php?f=19&t=3428
1. Za ciemne stanowisko, 2 metry od okna masz 20% natężenia światła, co przy oknie.
2. Przelana, pewnie z powodu niewłaściwego zbyt mało przepuszczalnego podłoża oraz pewnie zbyt dużej doniczki.
Efekt? Dracena nadaje się do wyrzucenia do śmietnika, pień gnije to jak go chcesz ratować???
Jedynie co możesz zrobić to poodcinać odrosty i wierzchołek i ponownie ukorzenić.
Stanowisko, wschodnie to najlepiej parapet, podłoże ziemia do palm i żwirek w proporcji ok. 3:1.
W kwestii rozmnażania poczytaj ten wątek:
viewtopic.php?f=19&t=3428
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Co do stanowiska to przyznaję się, na pewno powinna mieć dużo jaśniej, jednak podlewałem naprawdę oszczędnie. W zasadzie wierzchnia warstwa była przez cały czas lekko przeschnięta. Ziemia jest specjalna do juk, palm i dracen a na dnie warstwa 5 cm drobnego kamyczku. Wyjąłem roślinę i ziemia nawet w najniższych partiach nie jest absolutnie mokra, jest zaledwie wilgotna.
Jakub.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Nie sadzi się roślin do samej ziemi, zawsze jest potrzebne dodanie rozluźniacza, szczególnie u takich roślin jak draceny które są wrażliwe na przelanie. Kwestia rozchodzi się oto, żeby do korzeni docierało powietrze. W samej ziemi, cyrkulacja powietrza jest mocno utrudniona, gdyż bryła korzeniowa zbija się często w jedną bryłę. Oczywiście ciemne stanowisko nie ułatwia tutaj sprawy. Zresztą odpowiednia dawka światła to podstawa funkcjonowania roślin, w dodatku im ciemniej i gorsze podłoże, tym większe ryzyko załapania jakieś choroby grzybowej - co stało się w tym konkretnym przypadku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Dzięki za odpowiedź, w takim razie będę ciął na sadzonki jak kupię żwirek i na następny raz ustawię przy oknie.
Jakub.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Można rozluźnić też agroperlitem.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
jimmy1991!
Sadzonki utnij natychmiast i popatrz dokładnie na ich przekrój. Jeśli będę brązowe smugi to musisz ciąć idąc w górę.
Sadzonki utnij natychmiast i popatrz dokładnie na ich przekrój. Jeśli będę brązowe smugi to musisz ciąć idąc w górę.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Na całe szczęście sadzonki są zdrowe, teraz czekam tylko aż się ukorzenią ;)
Jakub.